Przez ostatnie dwa dni w urzędach skarbowych liczone były dane o przypisach pokontrolnych, zaległościach z decyzji pokontrolnych, itd. W mojej izbie powiedziano, że to na życzenie MF. Czy ktoś może mi powiedzieć, co za głuptak sparaliżował pracę urzędów skarbowych przez ostanie dwa dni i zamiast zajmować się nałożonymi obowiązkami, każdy patrzył na sufit i podłogę mnożył razy dwa odejmował 100 i przesyłał dane od izby skarbowej.

Zastanawiam się nad napisaniem skargi do samego Ministra Finansów, aby wiedział, co robią podległe mu służby.

Kolejne nieprzewidziane zapytanie bo jakiś pismak (?) chce wiedzieć i to na wczoraj - albo ktoś zapomniał wcześniej przekazać.

Tego powinni zabronić... pod karą ocięcia od netu i faxu i telefonu ( nawet komórkowego).

ja się dziwię naczelnikom (***), że nie odmówili wykonania zadania, ponieważ paraliżuje ono zadania urzędu. To było straszne. No ale jak oni się boją w ogóle odezwać... Mój w piśmie przynajmniej napisał, że uprzejmie prosi o informowanie o takich sparawach szybciej, bo urząd nie wykonywał swoich podstawowych zadań.

A najdziwniejsze jest to, że nie tylko dzisiaj tak się dzieje, ale jak pamiętam, "od zawsze".
Co za wirus jest na tej Świętokrzyskiej, że jest tak zaraźliwy?!  

A ja już się niczemu nie dziwię! Tylko jak na to wszystko patrzę to chce mi się  

Podobno w ux-ach takie tabelki robi się ... bardzo często.

1. Naczelnicy nie mogą odmówić.
2. U nas naczalstwo dzwoniło do IS i pytało się czy korekty tylko przypisowe czy odpisowe też i czy zarówno liczba jak i kwota - odpowiedź jak zawsze - nie wiadomo.
3. Więc informatyk zrobił wydruki ile było wszystkich korekt i ile korekt na + zwiększających przypis.
Te dane poszły do IS z tym, że z gwiazdkami i wyjaśnieniem co to jest. Naczalstwo stwierdziło, że jak nie wiedzą sami czego chcą to mają ich w  

Otrzymują takie dane jakie pytanie
Czemu w takich przypadkach nie można po prostu przysłać skryptu do wykonania, byłoby wszystko jednoznacznie? Przecież np. korekty są zliczane dla mierników.
I drugie pytanie czemu zgodnie z ustawa o udostępnianiu informacji publicznej (utrwalonym w orzecznictwie) nie odmawiać ze względu na to że są to dane przetworzone i wymagają czasu i zasobów?

ten pacan ma na imię Henryk zapewne  

Tego nie wiemy.

Przyczyną zamieszania jest narada dyrektorów i dlatego ta akcja w całej Polsce.
Zazwyczaj narady organizuje AP.

Myślę,że na pewno ma na imię Henryk

Przecież do AP poszedł zaciąg koleżanek z warszawskich urzędów skarbowych, więc muszą się czymś wykazać. Co ich teraz obchodzą urzędy skarbowe czy izby skarbowe. Pismo i do izby, a że nie wiadomo o co chodzi, nie ich sprawa. Niech się martwią IS i US.  Ot POwstały nowe ścieżki awansu.

Podejrzewam że zliczanie korekt zwiększających przypisy i zmniejszających odpisy był spowodowany planowaniem szacunkowych wpływów ze zwiększenia odsetek dla podatników.

Sposób informowania o potrzebnych danych, brak dokładnej informacji sprawia, że wykonanie zadania poprawnie jest niezwykle trudne.