Skoro już wiadomo, że tzw. wartościowanie stanowisk to jakieś nieporozumienie, to może w związku z przyznaną pulą pieniędzy, o których US'y zostały już powiadomione jakiś czas temu, panowie dyrektorzy izb wezmą się do roboty i przyznają coś naczelnikom, a ci z kolei w końcu podzielą resztę na pracowników i to nie wg jakiś niewiadomych kryteriów tylko normalnie wyliczą wartość jednego punktu, po czym przemnożą ją prze liczbe punktów, ktorą ptrzymał pracownik na danym stanowisku, a pani płacowa wykona przelewy na konta i po kłopocie!!! A tak na marginesie skoro wyrównanie ma być od stycznia 2008 TO CO Z ODSETKAMI !!!!!! Czy MF nie jest obowiązane do przestrzegania prawa!!!!
09 paź 2008, 06:30
skoro nieporozunienie to dlaczego zle zwartościowani mają dostać mniej ?? bo przeliczając ptk. na $$$ jedni dostaną wiecej a inni mniej. każdy wie że wartościowanie wyszło żle.
09 paź 2008, 07:04
Przy takim przeliczaniu najwięcej środków trafiłoby zapewne do kierownictwa, bo istotny wpływ na ilość otrzymanych punktów miały obowiązki zwiazane z kierowaniem pracą innych pracowników. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę zarobki kierowników (a różnią się często znacznie od szeregowców, niekierowników), jeżeli kierownicy dostaną np. 200 zł, to niekierownik otrzymując np. 100 zł wyjdzie na tym lepiej... procentowo... (pieniądz to jednak pieniądz).
Stąd najlepszym (?) rozwiązaniem byłoby połączyć kwotę uzyskiwanych obecnie wynagrodzeń z ilością otrzymanych punktów (o ile zostały one rozdysponowane prawidłowo) i na tej podstawie dzielić.
Koniec końców i tak obije sie to czkawką na pracy skarbowców, bo jak wiadomo pieniądze nie tylko lubią być dzielone, ale przede wszystkim lubią dzielić...
Ostatnio edytowano 09 paź 2008, 07:15 przez widow, łącznie edytowano 1 raz
09 paź 2008, 07:11
Można chyba skorzystać "pomocniczo" z opisu stanowiska pracy, który jest bardziej miarodajny niż wartościowanie? "Obowiązki" wynikający z wartościowania stanowiska np st. komisarza w UKS, a opis tego stanowiska pracy to zupełnie inne "obowiązki" :angry2:
09 paź 2008, 07:22
u nas zabierają punkty z wartościowania, bo kasy jest za mało, a przecież są odprawy, emerytury, rachunek za światło do zapłacenia ... Co myslicie o pozwie zborowym przeciwko MF??? Oszukali nas wszystkich, złamali konstytucyjną zasadę równości ( to samo stanowisko - różne punkty w wartościowaniu) ...
:angry2: :angry2: :angry2: :angry2: :mur: :mur:
Ostatnio edytowano 09 paź 2008, 08:32 przez kocica, łącznie edytowano 1 raz
09 paź 2008, 08:32
Jak to zabierają punkty z wartościowania ? W oparciu o jaki przepis można zrobić coś takiego ?
____________________________________ always look on the bright side of life
09 paź 2008, 08:38
kocica
( to samo stanowisko - różne punkty w wartościowaniu)
W jakim sensie to samo stanowisko? Np komisarz w dziale X i komisarz w dziale Y? Bo jeśli to masz na myśli, to nie rozumiesz zasad wartościowania.
09 paź 2008, 08:46
miko
<!--quoteo(post=35235:date=09. 10. 2008 g. 08:32:name=kocica)--><div class='quotetop'>(kocica @ 09. 10. 2008 g. 08:32) [snapback]35235[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ( to samo stanowisko - różne punkty w wartościowaniu)
W jakim sensie to samo stanowisko? Np komisarz w dziale X i komisarz w dziale Y? Bo jeśli to masz na myśli, to nie rozumiesz zasad wartościowania. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Rozczaruje cię, ale rozumiem zasady wartościowania. Zresztą na ten temat napisano tu juz całe elaboraty, nie ma sensu sie powtarzać. Chodzi mi o 'stanowiska powtarzalne' w każdym us. Ta sama praca, odpowiedzialność itd, a punkty skrajnie rózne. Chwytasz?
09 paź 2008, 09:10
Ja to rozumiem, więc nie wiem dlaczego mnie o to pytasz.
09 paź 2008, 10:08
miko
Ja to rozumiem, więc nie wiem dlaczego mnie o to pytasz.
Twój post sugerował co innego.
09 paź 2008, 10:13
Wykorzystanie wartościowania w zarządzaniu kapitałem ludzkim
* Zalecenia Szefa KPRM dotyczące kształtowania polityki wynagrodzeń w urzędach z uwzględnieniem wyników wartościowania stanowisk pracy w służbie cywilnej * Wartościowanie stanowisk pracy, a system wynagrodzeń zasadniczych w korpusie służby cywilnej – poradnik
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
09 paź 2008, 13:56
Uważam, że to całe wartościowanie nie ma racji bytu i tak sprowadza się do stażu pracy a nie do wkładu w pracę. Czym wyższe stanowisko tym wyższa punktacja , problem w tym, że inspektor czasami więcej "zasuwa" niż starszy komisarz, bo ten ostatni jest przed emerytuirą na przeczekaniu, nie chce mu sie doszkalać i dostaje łatwiejsze sprawy, natomiast do pieniędzy pierwsi. Czy to normalne, że po 12-tu latach pracy z wyższym wykształceniem jest się inspektorem. Może tu trzeba zacząć reformę i konkretne zasady awansu a nie "wolna amerykanka".
09 paź 2008, 16:41
Awans w służbach skarbowych jest towarem deficytowym, w dużej mierze uzależnionym od tego czy kierownik ma uznanie u naczelnika/dyrektora. Jeśli bezpośredni przełożony ma dobre kontakty z naczelnikiem/dyrektorem to jego pracownicy awansują szybko i co najważniejsze przy okazji awansu dostają podwyżkę, jeśli kierownik nie ma uznania u naczelnika/dyrektora to o awansie można na długie lata zapomnieć. Smutne ale prawdziwe. Coś mi się wydaje, że "te"pieniądze będą dzielone według tego samego klucza.
____________________________________ "Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"
09 paź 2008, 17:05
nowa
(...) w dużej mierze uzależnionym od tego czy kierownik ma uznanie u naczelnika/dyrektora. Jeśli bezpośredni przełożony ma dobre kontakty z naczelnikiem/dyrektorem to (...)
to...załatwia podwyżki tylko dla siebie. :angry2:
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników