:rolleyes:  :rolleyes: Ja pracuję w "swoim US" od 01.03.1996r. Ale jak wspominam tamte czasy w porównaniu do tego "cyrku" co jest teraz to aż włosy mi się jeżą na głowie - ludzie co sie dzieje????? My sie tak bardzo sami zmieniliśmy czy to "rządy" nas zmieniły???!!!!

Nie ogłaszj że tak długo pracujesz bo zaraz się dowiesz że "za długo" i czas zrobić miejsce młodym i kreatywnym.
Ja również pracuję "długo" bo od 01.07.2008r. czyli w lipcu minie 20 lat.

Oczywiście pracuję od 01.07.1988 roku i stąd te 20 lat pracy

jesteśmy funkcjonariuszami państwowymi juz 25 lat i co? pomyślmy kiedy powstaliśmy i dla kogo były te ciepłe posadki naczelników us i dyrektorów is? ilu z nich nadal siedzi na tych posadkach ( albo w skrajnych przypadkach w innych miejscowościach)?odpowiedzieliście sobie? to teraz nie dziwcie się,że jestesmy tak traktowani!!!!!!!!

Znam kilka osób z tego grona ( parę znałem ), którym nigdy nie wstydziłem się i nadal nie wstydzę podać ręki.
Idąc dalej i trochę przejaskrawiając Twoją tezę, to może powinno się powystrzelać wszystkich obywateli PRL, którzy pełnili jakieś funkcje kierownicze w instytucjach i zakładach pracy ? Zresztą badylarzy też, bo komu władza pozwalała się w tamtych czasach wzbogacić ?  :mur:

Nie popadajmy w amok razem z tymi, którym przeszkadza każden człowiek, który urodził się przed 1989 r.  Dzielić ludzi możemy na dobrych i złych ale za ich postępowanie a nie za to kiedy się urodzili czy za to jakie i  kiedy szkoły pokończyli. Wśród "nowowyszkolonych" też są sz..je.
Mój staż  trwa od kwietnia 1989r. - st.kom.skarb. Początki były różne, finansowo dla mnie osobiście dobre. Ta galopująca inflacja i w tym nasze  regulacje płac- łza się w oku kręci. Ale też atmosfera była inna. Bylismy młodsi i nie było problemu z integracją.  Tak więc GRATULUJMY sobie nawzajem wytrwałości i nie liczmy na zaszczyty, te odznaczenia i medale niechaj zostaną tam gdzie są , może tam ich miejsce. Zamiast obwieszania medalami niechaj dadzą nam pewność, że nie jesteśmy sami z zawodowymi problemami i zapewnią nam poczucie wartości tego co robimy a nie tego -co wspomniano gdzieś na forum-, że wstyd się przyznać gdzie się pracuje.
Czy do tego aby było czytelniej i rozsądniej potrzebna była i jest komisja Palikota, po której nie zostanie na nas sucha nitka? Tak to wychodzi z podtekstu. Na dodatek mierzi mnie ta akcyjność, działania na pokaz: Otwarte drzwi, nauczanie w szkołach, miejsca zabaw dla dzieci itp. I za to Min.Fin. będzie nagradzać!!
Każdy w naszym kraju niech robi swoje, a nie będzie trzeba "bicia piany" aby udowodnić, że coś się w ogóle robi.

A ciekawe jak będzie z tymi edalami. Pewnie znów dostaną je jedynie poplecznicy dyrekcji a nie najbardziej zasłużeni.

Na edal to napewno zasługujesz :piwo:

Na edal to napewno zasługujesz :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ja tesh kcem edal !   B)))

[attachmentid=352]

[attachmentid=352]
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ale Nadir kciał edal. A dostał kszysze. Musisz się bardziej postarać Smoczku.

Oto edal:

Dziekuję, dziękuję!
Odwiedziłem "homepage"
<a href="http://www.canine-agility-team.com/" target="_blank">http://www.canine-agility-team.com/</a>
i uznałem, że edal za zwinność jest całkiem sympatycznym edalem!  

Hasło: edal dla każdego skarbowca

Ja tam ten edal skonkretyzowałbym bardziej. W grę może wchodzić paczka banknotów z Zygmuntem Starym ( w ostateczności z Jagiełłą ), choć nie odrzuciłbym także banknotów przedstawiających europejskie budowle
w jasnych odcieniach fioletu, żółci czy zieleni.