Do części z psychologi polecam przejrzeć uchwały Rady Języka Polskiego .

Każdy nauczył się tyle ile mógł - okaże się na ile to nam wystarczy (mam nadzieję, że będzie w sam raz). Powodzenia wszystkim!

To już mój ostatni wpis przed wyjadem, za chwilę zacznę się zbierać żeby wsiąść do pociągu byle jakiego.  
Dzięki za ten temat. Dzięki Wam jadę wiedząc czego mniej więcej się spodziewać i to bardzo ogranicza stres. Niestety, mimo prób zdroworozsądkowego podejścia do sprawy czuję, że jednak stres jest spory.

POWODZENIA!

Powodzenia wszystkim zdającym i do zobaczenia w wawie

Czekam na następny wpis. Po przyjeździe (i ogłoszeniu wyników): hurraaa! zdałam!!!

Z nadzieją, że wszyscy wydamy taki okrzyk, wsiadam za 4 godziny do pociągu w Gdyni.

Wszystkiego nie sposób sie nauczyć. Zresztą, aby zaliczyć test wiedzy, nie trzeba wiedzieć wszystkiego. Wystarczy 30% wiedzy. A pozostałe 30? 20% logicznego rozumowania i 10% szczęścia. A test psychologiczny? To już wielka niewiadoma...

Do zobaczenia w Warszawie, a później do "spotkania" na forum i wymiany poegzaminacyjnych wrażeń.

Kandydaci na naczelników musieli mieć większego stresa. Kwestia stanowiska i brak kolejnej szansy za rok. My nie mamy takiego dylematu.
Ale przed snem chyba wezmę persen....

Trzymamy kciuki

Da radę! Wszystkim Ambitnym życzę powodzenia. Warto.

Będzie dobrze! W końcu od tego egzaminu nie zależy nasze życie i w razie niepowodzenia nie trzeba od razu   A po egzaminie będzie można w końcu strzelić    bez wyrzutów, że uśmierca się szare komórki, które mogłyby przydać się na egzaminie i przystąpić do niego za rok  
Uważam, że jeżeli w dobie oszczędności, większość podchodzących do egzaminu będzie "musiała" ten egzamin oblać to tak będzie i    nie przebijemy. Zakres materiału jest tak duży, że pytania mogą być tak zawiłe, że nawet ci co je układali będą mieli problem z odpowiedzią na nie.

W każdym bądź razie i tak życzę wszystkim zdającym i sobie oczywiście    żeby nie byli w tej grupie która  będzie "musiała" ten egzamin oblać.

Wszystkim zdającym życzę powodzenia - łatwych testów, banalnych pytań i duuuuuuuuuuuuużo spokoju w trakcie egzaminu nerwy nie pomogą wam na pewno W końcu to tylko egzamin ja mam go za sobą i wam wszystkim życzę tego samego

Ufff, nareszcie koniec nauki! Dzięki wszystkim za wspólne powtarzanie, i do zobaczenia jutro rano!

PS. Z własnego doświadczenia: nie polecam żadnych środków nasennych! Rano człowiek budzi się tak zaspany, że o dobrym wyniku na teście umiejętności lepiej zapomnieć ;p Już chyba lepiej całą noc przewracać się z boku na bok ;p Ja idę pobiegać. Padnę ze zmęczenia i nie ma opcji aby nie spać ;p

Ufff! I po wszystkim

Na gorąco mam bardzo mieszane uczucia. Test umiejętności to w zasadzie nie problem.
Natomiast na teście wiedzy było zupełnie nie to czego się spodziewałam. No i mam wątpliwości czy załapałam te 60 %  

A Wy jak?

Szkoda, że tak długo trzeba czekać na wyniki...

Oj tak tak. Myślałam ze będzie więcej Konstytucji, za dużo było tzw. wiedzy innej , ale cóż poczekamy miesiąc zobaczymy.
Ha kto był w grupie B na teście wiedzy  podobno jedno pytanie wystąpiło dwa razy?

Tak podobno było. W ogóle test wiedzy był raczej z tych trudnych - część zagadnień widziałem pierwszy raz w życiu na oczy no i myślałem, że znacznie więcej będzie z czerwcowych wyborów do PE czy tez samej Konstutucji. 60 poprawnych odpowiedzi - no cóż, przy odrobinie szczęścia może się uda... Zwłaszcza że pozostałe części były z małymi wyjątkami dość łatwe (przynajmniej dla mnie) - chociaż nie wiem czy prawidłowe było to, że w bodajże 2 z 5 zadań tabelkowych (bezrobocie i kierunki studiów) tabelki nie dały się wypełnić do końca. No ale zobaczymy przy wynikach...
A tak na marginesie na długo w pamięci pozostanie mi olbrzymia hala "egzaminacyjna", sygnały "Sektor A/B/C/D gotów" czy też zamieszanie ze składaniem kart egzaminacyjnych w kopertach
I jeszcze jedno - czy ktoś z Forumowiczów siedział w okolicy numeru A153? Jedyna okazja, żeby kogoś na żywo zobaczyć

zgadza się pytanie o samorząd było 2 krotnie. A w teście "A" nie? myślałem że testy były identyczne tylko kolejnością sie różniło.
A ja najbardziej obawiam sie ostatniej części bo o ile z pierwszych dwóch można powiedzieć czy poszło dobrze czy źle to tu czarna magia.