Może by tak właśnie poinformować TVN i Polsat o zamachu na skarbowość.
O totalnym bałaganie, burzeniu struktur, które służy latami i się sprawdzały itp.
Ja naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi z tą reorganizacją i czemu ona ma służyć, bo
na pewno nie polepszeniu  pracy.
Może ktoś mnie oświeci i zmienię zdanie.

Jak to o co chodzi?! Zarówno reorganizacja, jak i racjonalizacja mają za zadanie stworzenie wizerunku medialnego, jak to miłościwie nam panujący walczą z biurokracją, z przestarzałymi strukturami i nicnierobiącymi urzędasami-darmozjadami...
Zamach na skarbowość? Toż to dopiero woda na młyn...

Ivka ma rację, ktoś to całkiem nieźle zaplanował  i to tylko pozornie wydaje się bez sensu.
Powiedzmy, że skarbówka nieźle działała, ostatnio nawet można było coś wynaleźć (rzadko, ale jednak), jak to urzędy teraz wreszcie zaczęły dbać  o klienta, sprawy w urzędach załatwia się szybciej itd. Więc...zreorganizować w znaczeniu namieszać, ale tak porządnie, projekt zarządzenia przeleżał w biurku od stycznia 2010, ale trzeba było to jeszcze wprowadzić pod koniec roku, żeby na akcje zeznań powkurzać podatników, żeby potem zracjonalizować  i pokazać, jak miłościwie nam panująca partia przywraca porządek w znienawidzonych strukturach.

Kluczem jest tu słówko "bezkosztowo" - i efekt tej reorganizacji będzie taki jak jej koszt - czyli żaden poza bajzlem od 1 stycznia. Dołóżmy do tego zmiany stawek VAT i mamy komplet rozkoszy.

Zmiany w VAT nie ma co dokładać. Zapowiada się na niezły watek o zmianach stawek na kasach fiskalnych na początku roku. Do tego żaden z urzędów nie jest przygotowany a będzie horror u podatników na zamknięcie roku.

Co do samej reorganizacji to niemożliwe jest rozwiązanie takie ,które zadowoli wszystkich.Według speców od zarządzania powołanie komitetu przy milczącym założeniu, że wspólne rozwiązanie uwzględni postulaty wszystkich a już na pewno da poczucie ,że decyzje nie zapadają za ich plecami i pracownicy są doceniani.

A jakiego wyniku się spodziewać? Mówi się, że wielbłąd to koń zaplanowany przez komitet. Jeśli więc działania komitetu nie koncentrują się na rozwiązaniu problemu to szefostwo powinno skupić się na ćwiczeniu umiejętności komunikowania swoich decyzji niż tworzenia takich zespołów.

A bezkosztowo to żadnej reorganizacji się nie przeprowadzi porządnie.

U nas to samo. Nikt nic pewnego nie wie. Plotki owszem robią furorę. Kierownicy zostali starzy więc cieszą gęby aż miło. Porównanie do reorganizacji PKP jest nad wyraz trafne.  
Burdel !!! Czuję się jakbym brał udział w skeczu grupy Monty Python. Tylko nie bardzo wiem kiedy się śmiać...
Weselej będzie jednak w Nowym 2011 Roku. Czarny humor to mało powiedziane.

"Mózgi" z MF zapewne nigdy w życiu nie zetknęli się z takimi jak pojęciami jak  "zarządzanie zmianą", "harmonogram" a być może nawet pojęciem  "zdrowego rozsądku".

A u nas zmiany kierowników dokonano według jedynego słusznego kryterium, o którym niedawno rozpisywała się prasa.

Kilka spostrzeżeń
Skąd burdel skąd bałagan ? skoro ustawa jeszcze nie zaczęła obowiązywać, zatem mamy polskie pieniactwo a nie burdel.
Prawodawcy nigdy nie analizują skutków, albo inaczej skutki ich nie interesują, wychodzą z założeń matematyczno teoretycznych, obywatel musi się "dostosowywać" nie ma kompromisu, żalu, współczucia. Nie wiem czy to dobrze czy źle, bo o ile w ekonomii pozytywnej nie ma mowy o współczuciu to ekonomia normatywna nie znajduje zastosowania przy tworzeniu prawa, narzekanie wynika z braku profesjonalizmu czyli zrozumienia procesów.
Jak każda zmiana także i ta spotyka się z oporem, kto wprowadzał zmiany nawet najprostsze np. w swoim życiu, dobrze zna (powinien) ten mechanizm, który nie świadczy o jakości zmian lecz o naturze człowieka niechętnego zmianom.
Realna ocena reorganizacji może nastąpić w najwcześniej w połowie 2011 roku, napewno nie przed jej wejściem w życie.
Pozdr.

A czy w Waszych urzedach dla pracowników, którzy mają zejść do OB i którzy mają udzielać informacji ze wszystkiego, są organizowane jakieś szkolenia merytoryczne lub z obsługi podatnika?

połowa stycznia

na Podkarpaciu trwają od jakiegoś tygodnia w IS

Moja IS ma to na razie w głębokim poważaniu
Reorganizacja to problem US - Izbie nic do tego

moja izba skarbowa w procesie pomocy w zmianach jest jak PKP  
Dziś rozmawiałem z moją koleżanką - wlaśnie skończyła się u niej kompleksówka prowadzona przez IS  
Moja IS w takim razie jest łaskawa...

ha ha ha, tylko w tym całym pier.... kontroli brakuje, fakt