No chyba, że zapostuje małżonka lub któryś z dzieciaków.  

Przecież zastrzegłem, że w domu nawet mi przez myśl nie przejdzie próbowanie pełnienia takiej funkcji.
Nie wywołuj wilka z lasu.

Domyślam się, że Twoich... ale na takiego kierownika trzeba sobie porządnie zapracować.

Koleżanki i Koledzy - proponuję zastanowić się nad zamknięciem tematu czystek. Zamiast rzeczowych informacji piszecie coraz więcej bzdur. Otwórzcie wątek ploteczki i tam do woli dajcie upust swoim potrzebom.

Usunąłem dwa kolejne posty. Joseph ma rację: jeżeli nie macie nic konkretnego do napisania na temat czystek - darujcie sobie pisanie. Posty nie na temat będę usuwał a autorów zawieszał.

Wszędzie czystki, czystki i jeszcze raz czystki. Nawet tu, na forum, ADMINISTRATOR postanowił nie pozostać w tyle. I w pełni się z Nim zgadzam (jeden z postów był mój). Tylko mi strach przed zawieszeniem pozostał (ja nie Husajn, on został skazany przez sąd i zostanie zawieszony w ciągu trzydziestu dni),  poprawię się i będę pisał jedynie słusznie i w odpowiednich postach.
Wracając do czystek, to one zawsze były i są potrzebne. To jak puszczenie szczupaka do stawu, by oczyścił go z chorych rybek. Znajdzie się też kilka zdrowych, które będą musiały zdobyć się na ekwilibrystyczne ruchy, uciekać lub zginąć. Dają one nadzieję tym, których zasypano mułem. Wiele wartościowych osób ma szansę awansu. Do innych dociera, że w życiu nie ma rzeczy (posad) pewnych. Dają one radość też takim, którzy nic nie robią, tylko narzekają, pozwalają uwierzyć im w siłę głoszonych proroctw w palarniach „a mówiłem(am), że wcześniej czy później  ten… wyleci z wielkim hukiem”. „Czystki” były i będą, jest to rzecz: oczywista, normalna, niezbędna. Czasem tylko forma, w jakiej są robione, była przez długi okres „zawieszona” i nie wszystkim odpowiada.

Jako jednych z pierwszych odwołano ministrów W.Czyżowicza i Nenemana. Nenenman powrócił już dość dawno. Teraz został powołany (zgodnie z decyją Zyty) do Rady Akcyzowo-Celnej W.Czyżowicz. Nadszedł zatem czas zadośćuczynienia poczynionym krzywdom?
Oczekujemy zatem niecierpliwie powrotu Wiesława Ciesielskiego, dyrektora Piechoty, dyrektora Zająca i innych. A po oczyszczeniu z zarzutów korupcji również powrotu dyrektorów Sławomira M. i Andrzeja Ż. oraz kierownika kontroli urzędów skarbowych Jerzego W.
Po następnym powrocie zakładamy temat" "Powroty".

Ciekawe jak? Oświeć nas, o wszechwiedzący Drago pleple... :blink:

PS Emotikony są do niczego na tym forum...

Powołali w Gdańsku Martę Sowę na szefa Izby Skarbowej, jak pracuje ta pani dyr... merytorycznie beznadziejna, nic nie wie i mało co umie. Jak oni chcą budować Polskę z taką kadrą??? Jestem załamana, cokolwiek załatwić dowiedzieć się - o zgroza - nic... nic... nic...! Pusta główka, podstaw kobieta nie umie. Jak tak ma wyglądać IV RP, to ja wyjeżdżam. Chociaż pani dyr... mogłaby się  języka ojczystego nauczyć, a tu też nic... nic... nic... Słyszałam, że studia skończyła...

Pamiętaj, że najważniejsze są dwie rzeczy:
Mierny, bierny ale WIERNY"
"Nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie oficera"
a aktualizując to do naszych czasów to chyba dalszy komentarz jest zbędny.  

Kończą się czystki a więc teraz być może będą powroty po wygranych procesach sądowych. Czy znacie takie sytuacje, że gdzieś urzęduje dwóch naczelników: nowy i stary przywrócony wyrokiem sądu? Może odwołani podzielą się sami, co dzieje się w ich sprawach i jak sądy rozpatrują złożone przez nich pozwy.

Przecież nie jest to odkrycie Ameryki!!! Zobacz po sąsiedzku, co się dzieje. Ale wcześniej było bardzo podobnie.

Jola to chyba czepialska. Sowa jest osobą z dużym stażem w skarbówce i wszechstronnie wykształconą (prawnik, KSAP). Zresztą sama o sobie mówi, że jest mądra, inteligentna i piękna i od dawna to stanowisko jej się należało (jak chłopu ziemia). Może jeszcze nie przyswoiła nawyków dyrektorskich, ale to z czasem przyjdzie samo. A to, że unika odpowiedzielnych decyzji, może i lepiej. Podatnicy i tak nie mają wyboru, muszą czekać. Niektóre natomiast sprawy z upływem czasu wyjaśniają się, a poza tym proszę być samodzielnym, a nie wszystko biedna dyrektorka.

W IS Białystok zmiany kosmetyczne. Nowy p.o nikogo nie skrzywdził z poprzedniej  dyrekcji. Dyrektor bez pracy, po wygraniu sprawy, bierze kasę jak p.o., a poprzednie 2-wice awansowały na p.o. do sąsiednich US.
To ma być tanie państwo i poprawa wizerunku służb skarbowych??? Powinien dać im szansę popracować jako szeregowi pracownicy w us lub kazać poszukać pracy poza resortem, to by zaczęli dostrzegać ciężką pracę na dole z podatnikami. W podlaskiem odwołano najlepszych NUS, zostali "jedynie posłuszni" do wykonania brudnej roboty i wkrótce też pa, pa... Nowi p.o. starają się dla Zyty...