Analizując wypowiedzi nie znajduję wytłumaczenia dlaczego dla poprawy własnej ścieżki zawodowej, warunków pracy, płacy - cała rzesza niezadowolonych nie zmierzy się z komercją. Proponuję w prywatnej firmie podjąć polemikę z szefem ( oceniając szefa w/g własnego uznania - ale bez jakiejkolwiek wiedzy o jego działaniach, założyć portal i pokazać na zewnątrz jakość pracowników zasilających szereg firmy poprzez swoje wypowiedzi , merytorykę, zorientowanie na cele organizacji itd.) Zapewne na miejsce każdego z nas NUS znajdzie w otwartym konkursie osobę. A cóż my - rozwiniemy skrzydła na wolnym rynku. Zatem do działania maruderzy..... ( a propos... wpisy na tym portalu robią furorę poza aparatem - czytający oceniają nas po poziomie naszych wypowiedzi. Ja też kiedyś byłem naiwny, sądząc, że znajdę na tym portalu odpowiedź na merytoryczne zagadnienia.)
Nieładnie tak cytować całą wypowiedź... Ale nie mogłem sobie odmówić aby pozwolić jeszcze raz wszystkim popodziwiać zdolności demagogii, populizmu i pustosłowia niektórych forumowiczów. Godnego naszych szefów. Dominiku...Już niedługo zasilisz rzesze kierowników... o ile jeszcze nie dostąpiłeś tego zaszczytu.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
13 lis 2011, 22:12
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
dominiq
( a propos... wpisy na tym portalu robią furorę poza aparatem - czytający oceniają nas po poziomie naszych wypowiedzi. Ja też kiedyś byłem naiwny, sądząc, że znajdę na tym portalu odpowiedź na merytoryczne zagadnienia.)
Jeśli przeglądasz tylko "Hyde PARK" to nic dziwnego. Ale żeby znaleźć odpowiedź, to trzeba najpierw zadać pytanie. Skąd kto ma wiedzieć jakiej pomocy potrzebujesz. Zobacz np. dział » PRAWO I PROCEDURA W PODATKACH »
Nemezis1 pytała o wystąpienie do KRS Rejestru przedsiębiorców o pełny odpis dot. spółki z o. o. viewtopic.php?f=15&t=2433 I uzyskała pomoc.
Andromeda miała problem z wszczynaniem postępowania o orzeczeniu odpowiedzialności podatkowej następców prawnych I uzyskała odpowiedź: viewtopic.php?p=78184#p78184
Chcesz coś wiedzieć np. na temat odpowiedzialności podatkowej osób trzecich za zaległości podatkowe spółki? Zobacz tutaj: viewtopic.php?p=60886#p60886
R.E.F pytał 4 listopada o korektę z urzędu e-deklaracji Tranqilo i Losos2010 pomogli viewtopic.php?f=16&t=2429
Zobacz też np. dział INFORMATYKA W SKARBÓWCE - jaka ożywiona wymiana wiedzy i doświadczeń tam się toczy
Na temat przyczyn pisania o sprawach typowo podatkowych i pozaskarbowych wylano tu już litry atramentu i nie będę powtarzał - zobacz choćby moje posty w "Uwagach do forum" .
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
13 lis 2011, 22:30
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
dominiq
Analizując wypowiedzi nie znajduję wytłumaczenia dlaczego dla poprawy własnej ścieżki zawodowej, warunków pracy, płacy - cała rzesza niezadowolonych nie zmierzy się z komercją. Proponuję w prywatnej firmie podjąć polemikę z szefem ( oceniając szefa w/g własnego uznania - ale bez jakiejkolwiek wiedzy o jego działaniach, założyć portal i pokazać na zewnątrz jakość pracowników zasilających szereg firmy poprzez swoje wypowiedzi , merytorykę, zorientowanie na cele organizacji itd.)
W prywatnej firmie sprawa jest oczywista. Tam właściciel robi wszystko, żeby zarobić więcej pieniędzy. Wtedy wykonujemy polecenie, czy nam się podobają czy nie, ale zawsze z przeświadczeniem, że to nie moja piaskownica i nie moje zabawki. Ważne, żeby płacił. Jeśli miła nam jest wizja szybkiej kariery i rosnącej gaży, to dziobiemy ile wlezie. Byle właściciel był przeświadczony, że działamy na rzecz realizacji jego jedynie słusznej wizji.
Co by nie mówić, aparat skarbowy jest własnością kolektywną (więc po części Twoją też) i jeśli w nim dzieje się coś niedobrego, to mamy prawo się na ten temat wypowiedzieć... i to nie dla wyższej wypłaty czy awansu tylko raczej z poczucia lojalności... również w stosunku do Ciebie.
____________________________________ Wśród mędrców zawsze znajdzie się miejsce na głupotę.
Ostatnio edytowano 14 lis 2011, 08:40 przez oen, łącznie edytowano 1 raz
14 lis 2011, 08:39
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Wg mnie atmosfera w pracy zależy od tego jakim się jest człowiekiem. Jeśli ktoś jest wredny, to nikomu nie pomoże i jeszcze jakąś świnię podłoży.Tak jak w życiu.
15 lis 2011, 15:06
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Atmosfera mobbingu i nie liczenia się z pracownikami ma miejsce w bankrutujących spółkach córkach zagranicznych firm. Kadrę zarządzającą stanowią tam nieudacznicy zesłani za karę i pożal się boże polscy fachowcy. Takie firmy szybko upadają między innymi ze względu na brak więzi pracownika z pracodawcą. Poważna firma prywatna nie może sobie pozwolić na niezadowolonego pracownika, bo wie, że taki może jej tylko zaszkodzić. Począwszy od kontaktów z kontrahentami po odejście do konkurencji wraz z wypracowanym know-how.
15 lis 2011, 16:57
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Nemezis1
Wg mnie atmosfera w pracy zależy od tego jakim się jest człowiekiem. Jeśli ktoś jest wredny, to nikomu nie pomoże i jeszcze jakąś świnię podłoży.Tak jak w życiu.
Słusznie! Atmosfera zależy od człowieka. Tylko jak kierownik albo naczelnik jest świnia to choćby wszyscy pracownicy się skichali to będzie zła. Zwykli pracownicy to mają wpływ na atmosferę jedynie we własnym pokoju. A nie na atmosferę w pracy czyli w urzędzie.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Ostatnio edytowano 15 lis 2011, 18:26 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz
15 lis 2011, 18:24
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
badman
Tylko jak kierownik albo naczelnik jest świnia to choćby wszyscy pracownicy się skichali to będzie zła
A znasz takiego naczelnika, co by nie był "świnia", każdy szef na swój sposób ma coś z tego urokliwego zwierzęcia. Jeden co prawda mniej, drugi więcej, ale każdy. No chyba, że ktoś zna, i może wskazać takiego naczelnika, który nie jest "spowinowacony mentalnie" z tym przemiłym zwierzątkiem?! To było pytanie, więc czekam na odpowiedzi, twierdzące oczywiście Mniemam jednak, że wszyscy szefowie okażą się do bani
15 lis 2011, 19:13
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
stare przysłowie pszczół mówi: kierownik, to jeszcze nie świnia, ale już nie człowiek. Coś w tym jest.
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
15 lis 2011, 19:54
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Leibowitz
... ale już nie człowiek
Od zawsze uważam, że kariera w skarbówce "odmóżdża", przynajmniej jedną półkulę Druga zaś podlega ... ręcznemu sterowaniu I co nam z tej kombinacji wychodzi - CYBORG, wypisz, wymaluj
I trochę pojedziemy filozofią: Prawdziwą sprawiedliwością jest przeżyć to, co uczyniło się innym (Arystoteles) Czego i naszym szefom życzymy
15 lis 2011, 20:07
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Leibowitz
stare przysłowie pszczół mówi: kierownik, to jeszcze nie świnia, ale już nie człowiek. Coś w tym jest.
A naczelnik/dyrektor?....
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
15 lis 2011, 20:20
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
pszczół są tysiące, a królowa jedna. Trudno jest pszczołom wyrobić sobie WŁASNĄ opinię o królowej.
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
15 lis 2011, 20:25
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Leibowitz Co się tak tych pszczół uczepiłeś?! To niezbyt trafne porównanie ze skarbówką, bo królowej tu brak, robotnic jak na lekarstwo, a trutniów w nadmiarze
15 lis 2011, 20:31
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Upatruję źródła PRAWDY w naturze.
A w moim US-ie proporcje są znacznie odmienne od wskazanych przez Ciebie. Królowych jest kilka, choć więcej niż na palcach jednej ręki, a trutni jak na lekarstwo. Reszta zapindala jakby miała po pięć motorków na rufie.
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
Ostatnio edytowano 15 lis 2011, 20:44 przez Leibowitz, łącznie edytowano 1 raz
15 lis 2011, 20:37
Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
To może szerszenie, karaluchy, tudzież ... inne robactwo Może w takich klimatach szybciej odpowiedzi się doszukasz?!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników