Jeżeli już coś słychać to pewnie się stanie, za pół roku będzie głośniej. Ale ile reorganizacji można znieść! litości! W sumie dobrze by było wiedzieć wcześniej czy szukać już pracy czy nie? Faktem jest, że obowiązków przybywa, sprawy coraz trudniejsze, a ludzi ubywa.
Prawdopodobnie panujący nie wiedzą, że nasze społeczeństwo nie dojrzało do samodzielności. A dodatkowo prawo podatkowe jest tak zawiłe, że wcale się nie dziwie w/w niedojrzałości.

Już mnie na to cholera bierze, pracowałem wcześniej w wymiarze przez ponad 15 lat, potem 2 lata temu przeszedłem na kadry i teraz co robić? Nie wiadomo czy tak jak pisze ładnie w tym projekcie dostanę inne stanowisko czy mnie kopną w cztery litery. Już nie wspomnę, że przy takiej reorganizacji mogą pozbyć się emerytów i innych niechcianych pracownikow, co zaogni stosunki w pracy budując "super" atmosferę.

Ktoś powiedział mi kiedyś, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Ale ktoś inny powiedział też, że po burzy często słońce świeci. Z treści projektu wynika, że rok 2014 może  być rokiem burzy (z naciskiem na "MOŻE")- ktoś z nas może dostać nowe warunki pracy i płacy niemożliwe do przyjęcia (dojazd do pracy w drugi koniec województwa), ale wszystkich zwolnić nie mogą. Ktoś musi informować DIS- pracodawcę, że właśnie w siedzibie organu I instancji skończył się wszelkiej maści papier, albo pękła rura ... taka tam proza życia. Poza tym być może nowe wartościowanie stanowisk jednolite w obszarze całego województwa, okresowe ocenianie pracowników wg nowych standardów ...   , no i co kochani? Udało mi się troszeczkę Was pocieszyć? Bo tak mi się szkoda Was i siebie zrobiło.

Ja bym nie był tak optymistycznie nastawiony. Od 10% racjonalizacji uratował nas tylko Komorowski. Tak, już by nas było mniej. Poza tym z dokumentu pt. Koncepcja Transformacji ..... , do którego link podał któryś z szanownych Kolegów (bardziej pasuje mi nazwa Destrukcja Administracji Podatkowej) wynika, że mają nas zwolnić ok. 40% (ostatnia strona tych wypocin), więc to co puścili jako kontrolowany przeciek, to tylko żeby nas uspokoić - że niby nastąpi - jak to się nazywa w korpo - nowomowie - relokacja zasobów. Pewnie tym razem też nie zrobimy nic, żeby do tego nie doszło - przecież my nie celnicy, lekarze, czy pielęgniarki, żeby się o swoje upominać. Jestem tylko ciekaw, czy ustawę o służbie cywilnej też tak zmodyfikują, żeby móc nas wypi* na zbity pysk bez problemów, czy to pracowników, czy urzędników.  Już się po prostu odechciewa.  

To dowód na TUSKOKRACJĘ, o której na tym forum nikt nie wspominał.  Służby Skarbowe są zdezorganizowane. " Wypierpapier " informatyków, logistykę oraz innych nieposłusznych, a to zasługa PANA BONIEGO, Pana Ministra, który jest " białym konfindentem ", ponieważ SB zwerbowała go na materiałach obciążających, które ugodziły w jego " jestestwo ". Was nie trawi - czyli administrację publiczną . Bonicyfryzacja!

Dotyczy skargi na Ministra Finansów do Donalda Tuska Premiera odpowiem jednoznacznie "kruk krukowi oka nie wydziobie."  Państwo w Państwie i nic ująć nic dodać.

coś na ten temat w prasie już się pojawiło

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... ienia.html

Jak nas widza tak nas piszą

IP: 145.237.113.*
Kiedyś forumowicz http://www.skarbowcy.pl
Obecnie obrażony na administrację

Związki udostępniają portal wszystkim skarbowcom, nie tylko związkowcom - niezrzeszonym w związkach również.
O czym to świadczy, że zagadnienia skarbówki (nawet tak żywotne jak kolejna reorganizacja urzędów skarbowych 1.01.2014r.) interesują skarbowców "w 3%"?
Jak myślisz?

A tu news zza miedzy (administracja zespolona) zwana przez niektórych analfabetów zespołową:)).
Nie wygląda to dobrze:
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/art ... -wspolnych.
Szczególnie niepokojący jest fragment:

Projekt przewiduje, że z obsługi przez wojewódzkie centra usług wspólnych zostanie wyłączony specjalny sprzęt i urządzenia, które mogą być używane tylko przy realizacji zadań inspekcji (np. pojazdy służbowe inspekcji transportu drogowego, pojazdy Inspekcji Handlowej przeznaczone do przewozu próbek paliw itp.).

W wyniku wprowadzenia centrów usług wspólnych - jak przewiduje ministerstwo - pracę straci blisko 1400 osób.

"Jakkolwiek może to wpłynąć na wzrost bezrobocia, to jednak drugą stroną medalu jest zwiększenie efektywności działania administracji rządowej i poprawa wizerunku tej administracji, odnośnie której znaczna część opinii publicznej od wielu lat formułuje oczekiwania zmniejszenia biurokracji i właśnie redukcji stanu osobowego, przy zachowaniu - co najmniej - standardu obsługi obywateli" - ocenił rzecznik MAC.

Tylko skończony debil nie rozumie, że "wzrost bezrobocia" to zawsze jakiś konkretny ludzki dramat. Z każdym takim wzrostem kolejne rodziny tracą źródło utrzymania. A ile ostatnio o tej szczególnej ochronie rodziny się nasłuchaliśmy wszyscy chyba pamiętają. POsraństwo przekracza kolejne granice a rzeczywistość pokazuje, że tak naprawdę ochrona konstytucyjna to zwykły, nic nie znaczący bełkot. Przynajmniej w interpretacji miłościwie nam obecnie panujących  



Tylko skończony debil nie rozumie, że dalsze zwalnianie przyniesie jedno wielkie g... a nie zwiększenie efektywności czegokolwiek. Już w chwili obecnej brakuje rąk do pracy, PRAWDZIWEJ MERYTORYCZNEJ PRACY, która musi być zrobiona po to by zapewnić dochody budżetowe na odpowiednim poziomie. A wizerunek ? Co mnie k... obchodzi wizerunek. Nie jesteśmy dziwką i nie istniejemy po to by się podobać. Od tego co zrobimy zależy los dużej części spośród 40-tu milionów obywateli. Dzięki takim działaniom "wizerunkowym" jakie prezentuje się w ostatnich latach, dochody leżą, ludzie dziadują a oszuści i złodzieje śmieją się uczciwym frajerom prosto w twarz. Dzisiaj widziałem w publicznej TV reklamę jak to przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy a jeszcze wczoraj czytałem, że przedsiębiorca (właściciel) to jest pan, portier ma go znać, kadrowa ma się mu kłaniać a reszta ma całować go w  ,  bo jak mu się odwidzi to ich wyp... albo sprzeda. Niewolnictwem w XXI wieku nikt się jakoś specjalnie nie przejął.



Tylko skończony debil może twierdzić, że priorytetem administracji jest standard obsługi obywatela i można zwalniać ludzi do czasu aż dalszy ubytek pracowników pogorszy ten standard, bo takie są oczekiwania społeczne. ADMINISTRACJA TO NIE BIZNES! Każda służba czy instytucja ma swoje ściśle określone zadania statutowe. Nasza akurat - realizację i nadzór nad wpływami do budżetu państwa. Nie wiem już jak przemawiać do argumento - odPOrnych ale do k... n... pozostawienie w urzędzie skarbowym wyłącznie sali obsługi podatnika, nawet z najbardziej profesjonalną kadrą, to pogrzeb tego państwa. Prędzej czy później wszyscy to zauważą bo jak wszystko się posypie to nie będą mieli wyjścia. Wtedy dojdzie do rozliczeń, ostrych rozliczeń i ja na miejscu niektórych już zaczął bym MYŚLEĆ.

A ja mam pytanie.
Reorganizują Administrację Podatkową na wzór Służby Celnej OK
Czy możemy również liczyć na "marną" podwyżkę 150 zł od 1 stycznia 2013 jak funkcjonariusze celni ?U nas na paskach nic się nie dzieję od 5 lat!

ja się sam zreorganizuję uprawnienia robię i uciekam z tego łez padołu.

Polski przedsiębiorca, a raczej "przedsiębiorca" to ma klawe życie: pracowników funduje mu państwo poprzez system przeróżnych "staży", za które płaca biura pracy, czyli my wszyscy, ewentualnie obywatele unii europejskiej, gdy jest to tzw. "staż unijny". Jak nie ma stażystów z PUP-u, to są "śmieciowcy", lub ci, którzy wybrali tzw. darmowy staż. Gdy i to już wykorzystane zawsze jeszcze można nie zapłacić za pracę. Wszyscy w Polsce wiedzą, jak działają sądy i dzięki temu pracownicy latami czekają na zaległe wynagrodzenie gdy "pracodawcy" śmieją im się w twarz. W normalnym kraju ktoś taki dostał by zakaz zatrudniania pracowników i sam by sobie zapierniczał. Ale w Polsce to dalej bohater " tworzący miejsca pracy". Iluzja na miarę Davida Copperfielda.