Chyba jestem jakimś prorokiem

Spełnił się bowiem czarny scenariusz, który nakreśliłem w swoim poście na początku roku 2019 w trakcie dyskusji o podwyżkach wprowadzanych w skarbówce. Przewidywałem, że podwyżki będą sfinansowane z naszego funduszu premiowego i tak się stało. Na dowód porównajcie swoje dochody z 2018 i 2019 r.. U mnie np. i wśród moich znajomych po "podwyżkach" nasze dochody pozostały na tym samym poziomie co w 2018 r. bądź uległy zmniejszeniu (oczywiście poza tzw. "wybrańcami "). A wynika to z z prostej przyczyny tj. bardzo zmniejszonych wypłacanych w 2019 r. premii. Nie liczcie, że w 2020 r. będzie inaczej ! Jestem gotów założyć się o każde pieniądze, że zapowiadane i tak nędzne podwyżki będą finansowane kosztem kolejnego obcinania premii.