Ciekawe kogo się tak boją? Chyba nie tych znienawidzonych pisowskich poNUSów z Inowrocławia, czy Mogilna? A może Golub i Grudziądz są takie groźne? Oni są mocni tylko w gębie. Nie można się ich ani bać, ani próbować dogadać. Jedyny na nich sposób to definitywne przecięte tego wrzoda, bo do samych konkursów będą jątrzyć. :za2:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
niestety Dyzio masz rację
"robota" to im nie idzie!

"Nasz" p.o. Naczelnika jest przecież kolesiem blisko powiązanym ze sławetnym byłym dyrektorem UKS w Gdańsku, szeroko opisywanym już na niniejszym forum („Konkursy na Dyrektora UKS”). A wydawało się, że ów były (który objął stanowisko w Gdańsku w bardzo szemranych okolicznościach w czasach PIS) nie ma już żadnych wpływów. Ale pewnie wystarczy zmienić orientację – zgodnie z zasadą „kto ma władzę ten ma rację”, by u peowców uchodzić za swoistego fachowca. W UKS w Bydgoszczy – skąd przyszedł - „fachowiec” znany był głównie jednak ze składanych donosów oraz chwaleniem się powiązaniami i ilością imprez z „byłym z Gdańska”. Ten specjalista startował też w konkursie na dyrektora UKS w Bydgoszczy – nie muszę dodawać, że oblał z kretesem – co nie przeszkodziło PO na otarcie łez podstawić mu inny stołeczek - właśnie p.o. Naczelnika w naszym Urzędzie. Niestety, coraz częściej podobni nieudacznicy zajmują jakiekolwiek stanowiska. I należy mieć jedynie nadzieję, że i on w równej niesławie wyleci stąd jak najszybciej. Chociaż, znając kadrowe ubóstwo PO - chyba jednak należy w to wątpić.

zmiany  są dobre i są odpowiedzią na to co zaczęło sie jak pis doszedł do władzy.A zawsze trafia się gdzieś tacy szefowie,którzy się nie sprawdzą.W moim urzędzie radośc była ogromna,wrócił "stary",kompetentny i odpowiedzialny człowiek.Mieliśmy już dość naczelniczki(nieudaczniczki) i jej przydupasów,którzy podejmowali za nią decyzję.Przynajmniej wszyscy będą traktowani i rozliczani za pracę jednakowo.

Zmiany są dobre to oczywiste, zwłaszcza po czystkach zrobionych przez PIS. Niestety jakość obejmujących jest żenująca - a wygląda na to że powstają nowe układziki gromadzące niezatapialnych jak to ma miejsce powoli w naszym Kujawsko Pomorskim Urzędzie Skarbowym, który powoli staje się przechowalnią inspektorów nieudaczników z UKS. Niestety wygląda na to że jedynymi naprawdę dobrze przygotowanymi do zarządzania są "starzy" pracownicy US pamiętający nierzadko czasy czerwonych.

Nie wiem jak jest w KPUS, ale u mnie zmiana na lepsze na pewno nie wyszła. Teraz dopiero zaczynają wychodzić "kwiatki i wianki" nowej ekipy. Merytorycznie - kiepsko, kontakt z ludźmi - 75% przeciwko, pozostałe 25% to akurat ci przyjęci za nowej władzy. Generalnie zmiany oceniam negatywnie.