... oby tylko co miesiąc Wam tak nie obcinali bez waszej zgody, potajemnie, po 250 zł  :excl:

Ludzie, czy Wy czytacie co napisaliście?Jak mozna tłumaczyc kogos z tego ,że ukradl pieniądze?Bo dał oszczędnościówke?Lepiej zastanówcie sie dlaczego dostaliście taka dużą oszczędośćiówkę i co autor miał na mysli,że dał taka??czytając różne posty mam wrażenie ,że w Bydgoszczy dzieją się cuda!!!!Aż dziw,że nikogo to nie zainetresowało.Dziwne podpalenia, dziwna [oltyka kadrowa, dziwna polityka finansowa!!! Czyzby to była prywatna spółka z o.o.???Gdyby któremus z nas przytrafiło się naliczyć lub wypłacić mniejsza kwote niż mu sie należało to w świetle obecych zarządzeń i nagonki na nas juz nie byłby skarbowcem!!!!

a moze dostali bony na święta np. po 700 zł,  a zaliczka na podatek sie nalezy więc sprawa prosta ))

No to musiałyby być bony o ok. dwukrotnie wyższej wartości, albo ponad 800zł i zaliczka 30%; ale jak tam takie oszczędności to może wszyscy są w II przedziale podatkowym

Chyba trafiony- zatopiny bo od 12.23 nie ma juz komentarzy )

Przy takich oszczędnościach, jeszcze bony . To już by była przesada, żadnych bonów nie było. Zresztą na pasku z wynagrodzeniem te 250 zł było wyraźnie zaznaczone jako potrącenie.

a zapomniałaś dodać, że izbowe związki nic nie protestowały, ale nie ma się co dziwić, jak ich przewodniczący donosi DISowi na pracowników, no i dzięki temu może promować swoich na stołki kierownicze. Nie może przecież podskoczyć, bo przecież tak mu się dobrze układa razem z grupką przyd...sów (jakieś 8 osób ; związek hehe, 14 osób na 300 jest w tych śmiesznych związkach)

Moim zdaniem problem jest też w rozsądnym regulaminie dotyczącym przyznawania nagród pracownikom za tzw. "szczególne osiągnięcia". Ciekawy jestem czy w kraju wypracowano jakieś standardy w tym zakresie?

Widzę, że część osób nie rozumie, że DIS L. z Bydgoszczy złamał prawo pracy potrącając kwoty z wynagrodzenia. Zrobił to świadomie nikogo nie pytając o zdanie. Oprócz tego moim zdaniem złamał dyscyplinę finansów publicznych wypłacając za duże oszczedności. Natomiast rzeczywiście najbiedniejszy w tym przypadku jest pracownik, na którego zwaliła całą winę główna księgowa (w 50% winna) oraz DIS (50% winy). Oszczędności w takiej wysokości są natomiast wynikiem niepodzielenia funduszu płac na wszystkich pracownikiem w konsekwencji zaniżenia wskaźników od st. referenta do st. komisarza, czyli i tak nam wypłacił to co nam się zabiera w ciągu całego roku. Więc niech niektórzy nie gadają że mozna oddać 250 zł jak się dostało więcej oszczędności.

główna księgowa jest  z 1 US  i tam też były takie numery i nawet lepsze, więc nie ma się co dziwić, że powoli robi się i w IS bałagan. Co tu się zresztą dziwić, taka księgowość to mistrzostwo świata praktyka jak u Stajszczaków ) a tam oficjalnie nie mogło się nic zgadzać

No akurat Stajszczakom to zawsze wszystko co do grosza się zgadzało, to tylko fiskusowi się ich rozliczenia nie chciały zgodzić z ich stanem majątkowym.  

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
że izbowe związki nic nie protestowały, ale nie ma się co dziwić, jak ich przewodniczący donosi DISowi na pracowników.....
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Widzę, że związki tak działają jak u nas - też wojewódzkie miasto

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->W dniu 12.04.2008 roku o godz. 18 w Hali Łuczniczki w Bydgoszczy Izba Skarbowa w Bydgoszczy organizuje imprezę bankietową z okazji obchodów 25-lecia utworzenia Izb i Urzędów Skarbowych. Udział w spotkaniu jest bezpłatny. Podczas spotkania będą wręczone nagrody wyróżniającym się pracownikom. Spotkanie umili występ zespołu "Żuki" oraz skromny poczęstunek.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ciekawe skąd mają pieniądze lub skąd będą mieli

Jak to skąd, zrzucili się przecież po 250zł.