W sądzie pracy to nic nie kosztuje i sąd jest zawsze bardziej przychylny pracownikowi. Z resztą uważam, że przepisy, a podstawie których płacą nam odprawy to buble prawne i potrzebna tu jest porządna wykładnia sądowa, bo na legalną ( TK ) nie możemy liczyć. Tak jak pisałem wcześniej, na początku MF chciało potraktować wszystkich pracowników/funkcjonariuszy równo przy naliczaniu odpraw, ale potem stwierdzili, że co będą nadpłacać. W sądzie ktoś to musi zacząć i zobaczyć efekty. Niech nie myślą, że maja do czynienia w z dyletantami i tchórzami.

Nie bardzo rozumiem dlaczego pismo z 26.01.2017 miałoby mieć większą "moc prawną" niż pismo z dnia 13.07.2017r.?
Też bym wolał sześciomiesięczną odprawę niż trzy (która już wpłynęła). Na razie nie zamierzam występować do sądu. Nie bardzo wierzę w skuteczność zaskarżenia, ale obym się mylił. Jeśli mogę w czymś pomóc to czekam na propozycje. Liczę że podacie rozstrzygnięcie.

Nie chodzi o "moc prawną" pism Ministerstwa Finansów, które i tak są ze sobą sprzeczne, ale o podmiot, który dokonuje wykładni przedmiotowych przepisów art. 170 ust. 4 ustawy przepisy wprowadzające KAS. MF nie jest uprawnione do dokonywania interpretacji tych przepisów, a jeżeli to robi, to wykładnia ta ma charakter formalny, czyli najniższy w "hierarchii" wykładni prawa. Interpretacji przepisów, które są samie w sobie sprzeczne, nie można interpretować tylko za pomocą wykładni językowej, co właśnie czyni MF, wskazując na słowo" odpowiednio". Słowo to może np. dotyczyć długości stażu w urzędzie, a nie stosowanie odpowiednich przepisów prawa w sprawie wysokości odprawy w przypadku tzw. likwidacji urzędu. Aby prawidłowo zinterpretować ten przepis należy zastosować dodatkowo wykładnią systemową czy celowościową. Tego właśnie może dokonać sąd, bo nie leży to w interesie Ministerstwa Finansów. Może wreszcie byli pracownicy urzędów skarbowych przestaliby się bać byłego pryncypała i próbowali o coś zawalczyć, a nie przyjmować dalej "ochłapy", które nam rzuca obecny KAS.

"Na świadectwie pracy napisali mi, że dostałam dwumiesięczną odprawę"
W którym punkcie? Nie mogę takiej informacji na swoim. To świadectwo zwykłe czy z informacjami dodatkowymi?
W przypadku 2 miesięcznej odprawy nie mam wątpliwości, że naruszono prawo i należało zastosować przepisy ustawy wprowadzającej a nie o zwolnieniach grupowych. Uważam że definitywnie należy się "trójka", a oby i należała się "szóstka".

Proponuję na początek zwrócić się o sprostowanie świadectwa pracy oraz wystosować wezwanie do zapłaty.

W kwestii osób, które przejdą na emerytury w oparciu o wygaśnięcie umowy o pracę. Można po otrzymaniu decyzji z ZUS zwrócić się do pracodawcy o wypłatę odprawy emerytalnej. "Związek" pomiędzy przejściem na emeryturę a zwolnieniem istnieje, nie można przejść na emeryturę jednocześnie będąc zatrudnionym.

Ostatni punkt mojego świadectwa pracy, tj. pkt 8 Informacje uzupełniające (pkt następny po pkt Informacja o zajęciu wynagrodzenia):
"Pkt 8 Informacje uzupełniające: wypłacono odprawę w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia - art. 170 ust. 4 ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowej Administracji Skarbowej".

Czy znacie jakiegoś urzędnika, który pomimo tego, iż nie przysługiwała mu odprawa wystąpił do IAS o jej wypłatę?

Do kogo należy teraz złożyć wypowiedzenie? Do Dyrektora Izby czy Naczelnika US, w którym pracuję? Jeśli do Naczelnika, to rozumiem, że data poinformowania Naczelnika liczy się przy okresie wypowiedzenia?

Wypowiedzenie doręczasz pracodawcy - czyli nie żadnemu naczelnikowi ani dyrektorowi, tylko jednostce organizacyjnej KAS (w tym przypadku izbie administracji skarbowej).