Bardziej prawidłowa jest sytuacja, że przysługuje jedna (na dziecko) paczka.
Nie zgadzam się, że "bardziej prawidłowa". Odpis funduszu jest na pracownika, nie na dziecko. Jeżeli oboje małżonkowie (rodzice dzieci) pracują w różnych zakładach pracy posiadających fundusz socjalny i regulamin przewidujący paczki dla dzieci - dostaną paczki na każde dziecko w swoim zakładzie pracy. Np. w I i II US w danym mieście. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego "bardziej prawidłowe" ma być odmienne traktowanie pracownika uprawnionego do korzystania z ZFŚS tylko dlatego, że pracuje razem z małżonkiem (drugim rodzicem dziecka). Czy pracownik i pracownik-małżonek innego pracownika tego samego zakładu pracy - to różni z punktu widzenia prawa pracownicy?
Spotkałem się z argumentacją, że jeżeli drugi z małżonków pracuje w zakładzie, gdzie nie ma ZFŚS, to dziecko nie dostanie 2 paczek. OK, zgoda. Ale jeżeli oboje małżonkowie (rodzice dzieci) pracują w takim zakładzie, to oboje nie dostają paczek dla dzieci. A więc oboje są traktowani tak samo. Tymczasem, "bardziej prawidłowa" wersja wymagałaby, by każdy z małżonków został potraktowany per analogia inaczej. Jeden nie dostał paczki - bo nie ma w ogóle. A co z drugim?
20 lis 2012, 20:49
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
dj_toga
Nie zgadzam się, że "bardziej prawidłowa". Odpis funduszu jest na pracownika, nie na dziecko.
Nie twierdzę, że nie masz swojej racji. Ale ktoś kto uważa inaczej też ma "swoją rację" Taka (czy inna) sytuacja nie uregulowana wprost w regulaminie zawsze będzie rodziła wątpliwości i kontrowersje, a nawet kłótnie. Dlatego uważam, że po stwierdzeniu występowania różnic zdań należy aneksem do regulaminu je uregulować. Inaczej zawsze będą niepotrzebne dyskusje.
Odpis funduszu jest na pracownika. I jest w takiej samej kwocie, ale jak zaznaczyłem to wcale nie znaczy, że każdy ma mieć z niego tyle samo.
Skonsultowałem z żoną. U Niej w firmie (nie budżetówka, zakład produkcyjny) jest jedna paczka w takim przypadku. W moim usie też.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
20 lis 2012, 21:03
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Nadir
Nie twierdzę, że nie masz swojej racji. Ale ktoś kto uważa inaczej też ma "swoją rację"
Ja też nie twierdzę, że mam rację uniwersalną. Ale podałem argumenty na uzasadnienie. Chętnie poznam argumenty na rozwiązania stosowane u Twojej żony i Ciebie.
Również i ja zapytałem swoją małżonkę, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Dostałem natomiast "od ręki" Regulamin, w którym kwestie te są nieuregulowane. Jest jedynie taki zapis: "W przypadku zatrudnienia w ... obojga małżonków, każdy z nich ma prawo do korzystania z Funduszu na zasadach jak pozostali pracownicy, z tym że prawo do dopłaty dla siebie i członków rodziny do tej samem usługi i w tym samym terminie ma tylko jeden z pracowników, drugi z nich korzysta z dopłaty jako członek rodziny". Dodam jeszcze, że zapis ten znajduje się w paragrafie regulującym wypoczynek urlopowy...
20 lis 2012, 21:33
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
W mojej firemce też jest jedna paczka na dziecko, nawet w przypadku gdy oboje rodzice pracują w urzędzie (nie wiem ile jest takich przypadków). Przyjęto zasadę, że paczka jest "dla dziecka" a nie "dla rodzica dziecka". Czy to słuszne? Nie jestem pewien (są argumenty za i przeciw). Znam natomiast podobne rozwiązania w innych zakładach pracy.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
20 lis 2012, 21:37
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Czytając przepisy ustawy o ZFŚS Art 2 pkt 5) tej ustawy osoby uprawnione do korzystania z Funduszu - pracowników i ich rodziny, emerytów i rencistów - byłych pracowników i ich rodziny oraz inne osoby, którym pracodawca przyznał, w regulaminie, o którym mowa w art. 8 ust. 2, prawo korzystania ze świadczeń socjalnych finansowanych z Funduszu.
Zatem uważam że pracownicy są uprawnieni do korzystania z ZFŚS i nie można pozbawiać ich tego prawa i nie ma tu znaczenia czy są w związku małżeńskim z innym pracownikiem. Ustawa pozwala pracodawcy rozszerzyć regulaminem zakres osób objętych opieką zfśs a nie daje prawa do pozbawiania tego przywileju ze względu na swoje widzi mi się. Odpis na fundusz jest obliczany na etaty pracowników. Nie eliminuje żadnego zatrudnionego na umowę o pracę. W zakładzie nie ma małżeństw, są pracownicy.Ustawa nie zawiera w żadnym punkcie koneksji rodzinnych w tym zakresie. Zatem na pracownika przysługuje odpis i na pracownika (współmałżonka). Każdy ma prawo zatem do korzystania z Funduszu na takich samych zasadach. Zatem paczkę otrzymuje każdy pracownik.
20 lis 2012, 22:25
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Avast
Czytając przepisy ustawy o ZFŚS (...)
Znam sytuację, gdzie dwoje pracowników jest małżeństwem posiadającym 4 dzieci w wieku od 2 do 15 lat. Wtedy należałoby się im 8 paczek. Ale otrzymują 4.
Ponieważ przepisy ustawy o ZFŚS są bardzo ogólne dlatego i konieczne, i zasadne jest uregulowanie wszelkich kwestii w regulaminie. Wtedy, w zależności od zapisów regulaminu, obie sytuacje będą prawidłowe.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
20 lis 2012, 22:42
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Nadir
Znam sytuację, gdzie dwoje pracowników jest małżeństwem posiadającym 4 dzieci w wieku od 2 do 15 lat. Wtedy należałoby się im 8 paczek. Ale otrzymują 4.
No i co w tym złego, że 8 paczek? Za dużo? A np. 6 czy 5 to już OK?
Należałoby się po JEDNEJ paczce na każde dziecko dla każdego z rodziców będących pełnoprawnymi i równoprawnymi beneficjentami ZFŚS. Każde dziecko otrzyma po JEDNEJ paczce od matki i po JEDNEJ paczce od ojca. I słusznie. Czemu tatuś ma być "lepszy" od mamusi, albo na odwrót?
Ale wciąż czekam na kontrargumenty inne niż takie, że gdzieś tak po prostu jest i już...
21 lis 2012, 00:04
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
dj_toga
Należałoby się po JEDNEJ paczce na każde dziecko dla każdego z rodziców będących pełnoprawnymi i równoprawnymi beneficjentami ZFŚS. Każde dziecko otrzyma po JEDNEJ paczce od matki i po JEDNEJ paczce od ojca. I słusznie. Czemu tatuś ma być "lepszy" od mamusi, albo na odwrót? Ale wciąż czekam na kontrargumenty inne niż takie, że gdzieś tak po prostu jest i już...
Kontrargument jest arytmetyczny. Każde z rodziców jest "właścicielem" połowy dziecka. Chyba nie zaprzeczysz. W związku z tym każdemu z nich należy się połowa paczki dla każdego dziecka. Od obojga rodziców należą się 2 połówki czyli cała paczka.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 lis 2012, 17:46
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Nadir
Kontrargument jest arytmetyczny. Każde z rodziców jest "właścicielem" połowy dziecka. Chyba nie zaprzeczysz.
Oczywiście, że nie zaprzeczę, ale...
Nadir
W związku z tym każdemu z nich należy się połowa paczki dla każdego dziecka. Od obojga rodziców należą się 2 połówki czyli cała paczka. :brawa:
Rodzice pracujący w różnych zakładach pracy nie są "właścicielami" inaczej... To wciąż to samo dziecko i ci sami "starzy". Dlaczego więc w tej sytuacji (przy założeniu istnienia paczek w ZFŚS) każda "połówka" dziecka dostaje tyle, co 2 "połówki", czyli "liter" dziecka, hę? 1/2 + 1/2 =2? JVR skakałby z radości...
21 lis 2012, 19:17
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
dj_toga
Nadir
Kontrargument jest arytmetyczny.
Rodzice pracujący w różnych zakładach pracy nie są "właścicielami" inaczej... To wciąż to samo dziecko i ci sami "starzy". Dlaczego więc w tej sytuacji (przy założeniu istnienia paczek w ZFŚS) każda "połówka" dziecka dostaje tyle, co 2 "połówki", czyli "liter" dziecka, hę? 1/2 + 1/2 =2? JVR skakałby z radości...
To był oczywiście żart. Na poważne to jest tak: świadczenie "paczka świąteczna dla dziecka" jest (jak sama nazwa wskazuje) należna bezpośrednio dziecku, nie pośrednio rodzicowi. Z danego funduszu socjalnego. Czyli w urzędzie, w którym pracują oboje rodzice, dziecko korzysta z jednego funduszu. Jeśli są zatrudnieni w różnych zakładach, to dziecko skorzysta z dwóch funduszy. I wtedy otrzyma dwie paczki.Zgodzisz się ze mną? I to powinno rozwiązać wątpliwość. Wychodząc z założenia, że paczka jest należna rodzicowi wniosek, że dziecko mające oboje rodziców zatrudnionych w jednym zakładzie otrzymuje dwie paczki, byłby uzasadnione. Ale paczka nie jest dla rodziców, tylko dla dzieci. Gdyby była dla wszystkich osób uprawnionych (rodziców i dzieci) to dziecko powinno otrzymać... trzy paczki. Myślę, że Cię przekonałem
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 lis 2012, 20:36
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Nadir
Na poważne to jest tak: świadczenie "paczka świąteczna dla dziecka" jest (jak sama nazwa wskazuje) należna bezpośrednio dziecku, nie pośrednio rodzicowi.
Myślę inaczej. Dziecko dostaje paczkę za pośrednictwem rodzica, nie bezpośrednio. Bez tego pośrednictwa rodzica, będącego pracownikiem - nie byłoby paczki. Samo dziecko, bez istnienia stosunku zatrudnienia rodzica - byłoby zupełnie poza zasięgiem świadczeń. Fakt zatrudnienia rodzica generuje w ogóle jakiekolwiek uprawnienia członków rodziny do świadczeń z ZFŚS. Mamy więc akt pierwotny: zatrudnienie i akt wtórny: bycie członkiem rodziny. Są to odmienne akty - to nie podlega dyskusji. Bycie uprawnionym do korzystania z ZFŚS ma przymiot wielokrotności: ilu rodziców będących pracownikami - tyle uprawnień członków rodziny.
Nadir
Z danego funduszu socjalnego. Czyli w urzędzie, w którym pracują oboje rodzice, dziecko korzysta z jednego funduszu.
Tak. Do którego prawa, zgodnie z ustawą, ma oboje rodziców.
Nadir
Jeśli są zatrudnieni w różnych zakładach, to dziecko skorzysta z dwóch funduszy.
Tak. Co nie wyklucza "inności" korzystania z jednego.
Nadir
Wychodząc z założenia, że paczka jest należna rodzicowi wniosek, że dziecko mające oboje rodziców zatrudnionych w jednym zakładzie otrzymuje dwie paczki, byłby uzasadnione. Ale paczka nie jest dla rodziców, tylko dla dzieci.
I tu się fundamentalnie różnimy. Paczka jest dla rodziców posiadających uprawnione do korzystania z ZFŚS dzieci. Dziecko bez rodzica paczki nie dostanie. A więc najpierw sprawdzamy, czy rodzic pracuje, a potem - czy dziecko ma prawo do paczki. Nie odwrotnie. Najpierw stosunek pracy, potem stosunek pokrewieństwa.
Nadir
Gdyby była dla wszystkich osób uprawnionych (rodziców i dzieci) to dziecko powinno otrzymać... trzy paczki.
Uprawniony, to nie znaczy obdarowany... Prawo do paczki dla dziecka to nie to samo, co paczka dla dziecka.
21 lis 2012, 21:16
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
dj_toga
Prawo do paczki dla dziecka to nie to samo, co paczka dla dziecka.
Kurde, widzę, że Cię nie przegadam. Tzn. nie przekonam. Dziecko otrzymuje paczkę pośrednio od rodzica czyli za pośrednictwem, natomiast wg mnie należna jest bezpośrednio jemu, a nie rodzicowi, który mu tę paczkę jedynie przekazuje. Gdyby nie było rodzica uprawnionego do funduszu, nie byłoby paczki dla dziecka... OK, ale gdyby nie było dziecka to uprawniony do funduszu rodzic też by nie miał prawa do paczki. Bo prawo do paczki ma dziecko.
Postaram się jutro o stanowisko radcy prawnego w tej sprawie. Bo najważniejsze jest co wg ustawy znaczy "paczka dla dziecka".
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 lis 2012, 21:30
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Wszystko zależy od zapisu w regulaminie, co już zostało powiedziane wcześniej. Jeśli w regulaminie zapisane jest, że pracownikowi przysługuje paczka świąteczna dla dziecka - wtedy paczki należy przyznać na każdego z małżonków (uprawnionym do jej otrzymania jest PRACOWNIK - rodzic dziecka w określonym wieku, a więc ilość pracowników mających dzieci w określonym wieku x liczba ich dzieci) . Jeśli w regulaminie napisane jest, że paczkę otrzymuje dziecko pracownika - paczka przysługuje tylko jedna (uprawnione do otrzymania świadczenia jest dziecko - niezależnie, czy w danym zakładzie pracy pracuje jedno, czy oboje jego rodziców). Do osób uprawnionych do korzystania z ZFŚS, w tym materialnej pomocy w formie rzeczowej, zalicza się bowiem- zgodnie z art. 2 pkt 5 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych m.in. pracowników i ich rodziny. W sytuacji, gdy w jednym zakładzie pracy zatrudnieni są oboje małżonkowie (rodzice dzieci), a świadczenie, czyli np. paczki świąteczne dla dzieci, nie jest adresowane do samych zatrudnionych, tylko do ich dzieci, nie ma wówczas podstaw do przyznawania podwójnego świadczenia z tego tytułu. Gdy nie ma konkretnego zapisu, interpretacji dokonuje NUS - jeśli uzna, że świadczenie jest dla członka rodziny pracownika (czyli dla dziecka) wtedy tylko jedna paczka.
21 lis 2012, 22:01
Re: Fundusz socjalny w urzędach skarbowych
Nie do końca się z tym zgadzam. Uważam, że dla dziecka należy się paczka - od każdego z rodziców. A dlaczego? Dlatego, że o paczkę dla SWOJEGO syna powinien się zwrócić dla Jasia Kowalskiego Tomasz Kowalski - i paczka powinna zostać przyznana. Równocześnie jako osoba uprawniona powinna się zwrócić Janina Kowalska o paczkę dla SWOJEGO syna Jasia Kowalskiego. I również powinna ją dostać. MOIM zdaniem odmienne traktowanie dzieci rodziców zatrudnionych w JEDNEJ instytucji od dzieci mających rodziców w DWÓCH instytucjach (również tego samego resortu!) jest w pewnym stopniu dyskryminujące te dzieci. Oczywiście sprawa jest kontrowersyjna - dużo ważniejsze powinno być przyznawanie np dofinansowania do wczasów pod gruszą lub wypoczynku dzieci - również powinny dostawać podwójne świadczenia. Ale jak to w Polsce - ci co nie mają dzieci będą przeciwko tym, którzy je maja. Ci którzy mają jedno dziecko będą przeciwko tym co mają ich więcej. Podkreśliłbym jeszcze, że jedynym kryterium przyznania lub nie przyznania świadczenia powinno być kryterium socjalne, a nie to czy jedno czy dwoje rodziców jest zatrudnionych u pracodawcy. Oczywiście IMHO.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników