Oczywiście że na wydruku z ewidencji jest nazwisko osoby, która wydruk robiła.. ale u nas ustalenia były takie (nie wiem kto z kim ustalał bo mnie przy tym nie było), że ewidencje drukowane są dla zeznań z niezgodnościami, wszystkie są podpisywane, a każde zeznanie dodatkowo opisane (zgodność i terminowość wpłat) i podpisane...

Tak jest w zarządzeniu... tak robić mamy... bez dyskusji...

Oczywiście że na wydruku z ewidencji jest nazwisko osoby, która wydruk robiła.. ale u nas ustalenia były takie (nie wiem kto z kim ustalał bo mnie przy tym nie było), że ewidencje drukowane są dla zeznań z niezgodnościami, wszystkie są podpisywane, a każde zeznanie dodatkowo opisane (zgodność i terminowość wpłat) i podpisane...

Tak jest w zarządzeniu... tak robić mamy... bez dyskusji...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Oj chyba komuś brakuje księgowości przebitkowej . Tam to można było sobie popisać i na kartach i w dzienniku. ..
Czy opisanie WYDRUKU coś zmieni ? NIE.   oczywiście można pójść dalej i robić zapiski ręczne wykonanych wydruków.....

Walka z betonem przyzwyczajonym do okopywania się na wypadek kontroli z IS jest trudna.
Przypomina mi trudne dyskusje z pewną bardzo ważną księgową przy tworzeniu instrukcji dla księgowości. Upierała się by napisać , że 'zabrania się księgowania między wierszami a poprawki powinny być robione kolorem czerwonym z przekreśleniem poprzedniej wartości '  :excl:  -  chodziło  tu o te wiersze na monitorze monochromatycznego terminala.     Na szczęście dała się przekonać .

wiecie co mnie jeszcze śmieszy w tej naszej robocie? że przywiązujemy wagę do błahostek a nie przejmujemy się rzeczami ważnymi. przykład? proszę bardzo - czy w księgowości jakiegoś US przeprowadzono szkolenie/dyskusję/zebranie na temat zmian w Op np. obniżonej stawki odsetek czy momentu powstania nadpłaty PRZED wejściem w życie znowelizowanej Op? nie wydaje mi się. nikt nie patrzy w przód. szeregowi księgowi sami coś wymyślą;)

ależ się zadyma zrobiła!
no nie, nie o to mi chodziło...
chciałam tylko powiedzieć, że wszyscy jesteśmy ludźmi.
i żebyśmy - skoro społeczeństwo i "góra" nas nie szanuje - przynajmniej szanowali siebie nawzajem...






i stąd się biorą potem kreatywni księgowi...

i stąd się biorą potem kreatywni księgowi...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
żart?

oczywiście, że żart
znad przepaści...

żeby nasza ksiegowość wiedziała o odpowiednich odsetkach do złożonych korekt po prostu wymiar daje dodatkowąkartkę A4 gdzie są 2 opcje odsetek, 100% na wezwanie US i 75% z inicjatywy podatnika sa podstawy prawne i krótkie streszczenie nie ma problemu:)

a powiedz mi dobra kobieto, skąd księgowa ma wiedzieć, czy u podatnika było prowadzone postępowanie czy złożył korektę sam z siebie, jeśli jej tego nie powiesz?!
ma dzwonić do podatnika i pytać?!
i wiesz, co on by powiedział, gdyby zadzwoniła z takim pytaniem?
że dla niego i księgowa i wymiarowiec to urząd i urząd powinien wiedzieć, czy było postępowanie czy nie.
i wiesz co?
miałby w 100% rację.

ale pewnie wiesz lepiej...

a powiedz mi dobra kobieto, skąd księgowa ma wiedzieć, czy u podatnika było prowadzone postępowanie czy złożył korektę sam z siebie, jeśli jej tego nie powiesz?!
ma dzwonić do podatnika i pytać?!
i wiesz, co on by powiedział, gdyby zadzwoniła z takim pytaniem?
że dla niego i księgowa i wymiarowiec to urząd i urząd powinien wiedzieć, czy było postępowanie czy nie.
i wiesz co?
miałby w 100% rację.

ale pewnie wiesz lepiej...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
 
nie moge przeboleć tego niemiłego "ale pewnie wiesz lepiej..." w poltaxie są takie dane :czytaj:  wchodzi się na dokument i przy unieważnianiu dokumentu pisze się czynn. spr.  i dlaczego od razu dzwonić do podatnika, wystarczy być w kontakcie z wymiarem. to tak ciężko ?

nasz wymiar pisze w uwagach w POLTAXie do danej korekty 75% - ale czy tyle naliczyć podatnikowi to wie tylko księgowość - musi być wpłata w terminie 7 dni oszczędność papieru w dobie kryzysu

Jak winika z wszystkich powyższych wypowiedzi-wszystko zaczyna i kończy się w ksiegowości i to ona jest najważniejsza. Wymiar klepie zeznania i decyzje a i tak wszytsko spoczywa na ksiegowowći-czy jest prawidłowy termin płatności po korekcie zeznania, czy są prawidłowe wprowadzone przerwy w naliczaniu odsetek, czy decyzja jest wogóle prawidłowo wrpowadzona(zdarza sie tak że przy wystawianiu tytyułu wykonawczego okazuje sie że wpisany jest błędny numer decyzji) i tak dalej..... Dlatego księgowość górą!!!
Pozdrawiam wszystkich pracujących w rachunkowosci (szczególnie w bydgoszczy!!)

sorry, poniosło mnie
ale znowu - nie bierzesz pod uwagę, że wprowadzenie adnotacji jest możliwe w taki sposób, żeby była ona widoczna w P2B
poza tym obieg dokumentów jest co jakiś czas aktualizowany i jeśli masz uwagi, to po prostu je zgłoś

sorry, poniosło mnie
ale znowu - nie bierzesz pod uwagę, że wprowadzenie adnotacji jest możliwe w taki sposób, żeby była ona widoczna w P2B
poza tym obieg dokumentów jest co jakiś czas aktualizowany i jeśli masz uwagi, to po prostu je zgłoś
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Dlaczego dla księgowych w urzędzie wszystko ma być w Poltaxie 2B? Mogą przecież zajrzeć do Poltaxu.
My się żremy z księgowością, a tak naprawdę wprowadzenie byle decyzji ( np.po uwaleniu przez Izbę i dalej NSA) staje się nie lada problemem. Przy wprowadzaniu decyzji kazali stornować zeznanie , odpisywać zaliczki i przypisywać decyzję w postaci całego podatku należnego.  Gorzej jak jest pingpong z taka decyzją: tj. Izba uchyla, UKS wydaje nową, Izba ponownie uchyla, UKS wydaje, Izba utrzymuje i NSA uchyla itd. Jak coś księgowości nie pasuje,   to zleca wymiarowi przypisywać różniste ZOB-D.  Teraz z bazy nie można odczytać jaki w końcu ma podatek podatnik. Jedna wielka ściema. A do sprawozdań Izba na zlecenie Mina Fina chce nadal tylko dodatkowe przypisy!

Ramzes, a wiesz, co to WHTAX? Co to mierniki? Czy ktoś Ci powiedział kiedyś, że jeśli wprowadzisz cokolwiek inaczej niż zalecają w słownikach, to nikt wyżej Twojej pracy nie zobaczy? Poprzez hurtownię wyżej widać bardzo dokładnie co i jak jest zrobione w każdym US na dowolnym przykładzie i dowolnym podatniku. Wprowadzić byle jak i byle się kulało każdy potrafi, ale jeśli Twój szef chce, żeby efekty waszej pracy były widoczne i mierzalne, to musisz wprowadzać tak, żeby to było widać.
Powiem Ci tylko, że już się zaczęło - szykowana jest hurtownia dla wymiarów. I nic innego Was nie czeka, jak poprawianie wszelkich źle wprowadzonych dokumentów. Więc jeśli u Was księgowa o tym wie i wymaga, to jej podziękuj.
Oszczędzisz sobie poprawiania aktualnie wprowadzanych dokumentów.
Może wreszcie zaczniecie rozumieć, o co w tym wszystkim chodzi.