Myślę, że najważniejszym wnioskiem z tej dyskusji jest nauka, iż paszport jest dokumentem poświadczającym tożsamość ale jej nie potwierdzającym.
"Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd pytam, skąd go wziąłem. A wziąłem go z dumy i trudu. Ze znoju codziennej pracy. Ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt."
PS.
A Wojciech Cejrowski przekraczał granice krajów Ameryki Południowej na podstawie Legitymacji Ubezpieczeniowej. To znaczy pokazywał ją i mówił że jest z Los Republica Ubezpieczeniowa. I przeszedł
