W tytule przelewu jest "Nagroda za IV kwartał..."

Przepraszam . Okazało się ze jednak 1020  to 100 procent

W zeszłym roku wszystkie trzy przelewy, w tym oszczędności miały tytuł "Nagroda za IV kwartał...", więc nie stwierdzisz co jest oszczędnościami, a co nagrodą.  

Ludzie, cieszcie się, że kase macie, a nie nad jakimiś tytułami przelewu debatujecie. Jak mi dadzą 500 zł to przyjmę nawet jak w tytule będzie napisane, że kij mi w d...

Drogi Herbatnicku, tytuł przelewu wbrew pozorom ma znaczenie. Oszczędności zostały potraktowane jak nagrody, a więc nie zostały rozdane po równo każdemu, a zgodnie z zasadami charakterystycznymi dla nagród, a więc w grę weszły "%".

A tego to już nie wiem jak oni Was tam potraktowali z dzieleniem tego. Rok temu u nas też nazwano to nagrodą/premią za IV kwartał, ale widełki miały tylko 50 zł. Więc było, że tak powiem gówno równo podzielone.

Herbatnik, hahahaha wygrałeś i podpisuję się całkowicie. Jak komuś jego 500 zł się nie podoba to może mi odesłać nawet z tytułem: "ty głupia k..." a ja polecę na wyprzedaże  

w IS Łódź 173,09zł brutto w tytule: "nagroda uzupełniająca za IV kwartał"

IAS Warszawa... Można szaleć.
320 zł - Karpiowe,
1391 zł - nagroda za IV kw i dodatkowa,
710,94 zł - nagroda za IV kw.
I to wszystko w netto. Stolica idzie się bawić na Sylwestra  

A później dostaję z Warszawy w grudniu pismo do załatwienia, patrze na datę wpływu do urzędu w Warszawie, a tam lipiec. Bawcie się bawcie, papiery zostawcie  

Jak się tylko siedzi i czeka, z utęsknieniem na pisma, a z nudów produkuje non stop posty na skarbowcach to nic dziwnego, że premie są niższe. Jaka praca taka płaca.  

Karpiowe - w zależności od dochodów było i 320 to był max.
Nagroda IV kwartał - Najpierw trzeba dostać 100% i jeszcze dodatkową nagrodę.
Oszczędności - każda izba dostaje inną i było już nie raz pisane na jakiej zasadzie to się odbywa.

Do tego ciekawe ile % osób dostało maxa z tego co napisaliście.

,,Jak się tylko siedzi i czeka, z utęsknieniem na pisma, a z nudów produkuje non stop posty na skarbowcach to nic dziwnego, że premie są niższe. Jaka praca taka płaca"

Urlop, mówi Ci to coś?

Zgadzam się z postem powyżej jeśli chodzi  o urzędy warszawskie. Niestety jak już jakimś cudem uda się dodzwonić to ludzie niemili, zero chęci pomocy i faktycznie można pisać pisma... odpowiedź za pół roku, jeśli w ogóle. Smutna prawda, bo o premie to non stop pytania tutaj.