Ale tu chodzi o inspektora kontroli podatkowej, a nie takiego "zwykłego" inspektora. Parę lat temu inspektorzy w UKS byli organem, tak jak teraz NUS i dlatego tak zarabiają. Potem organem został dyrektor UKS, ale zarobki im zostały. I tym co są nadal w UKS i tym co przeszli do "wyspecjalizowanych". W kontroli w urzędach skarbowych nie ma prawie ikp., bo prawie nikt nie jeździ na egzaminy.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
20 maja 2007, 20:02
cyperuss
Tyle inspektor kontroli podatkowej w DUS rzeczywiście zarabia. Nawet powyżej 6.000. I jest to wynagrodzenie podstawowe, bez nagród i premii.
Cyperuss - ikp czy iks? Bo o iksach słyszałem.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 13:49 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
20 maja 2007, 20:11
Pinero
Ale tu chodzi o inspektora kontroli podatkowej, a nie takiego "zwykłego" inspektora. Parę lat temu inspektorzy w UKS byli organem, tak jak teraz NUS i dlatego tak zarabiają. Potem organem został dyrektor UKS, ale zarobki im zostały. I tym co są nadal w UKS i tym co przeszli do "wyspecjalizowanych". W kontroli w urzędach skarbowych nie ma prawie ikp., bo prawie nikt nie jeździ na egzaminy.
Święte słowa. Daje się ludziom szansę na podniesienie zarobków, a im się albo nie chce albo korzonki albo dzieci albo nadciśnienie. Mogło by się wydawać, że to tylko zasłona dymna bo się ludzie boją wstydu, że pojadą i się nie zmieszczą w limicie punktów. U mnie nikt nie pojechał na kolejny z rzędu egzamin. I to jest bez komentarza
Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 13:50 przez Pitawal, łącznie edytowano 1 raz
20 maja 2007, 20:13
Drago
Cyperuss - ikp czy iks? Bo o iksach słyszałem.
W UKS byli iks, bo skarbowej, a w DUSach przerobili ich na ikp, czyli podatkowej. Te same osoby i te same egzaminy mają.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 13:50 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
20 maja 2007, 20:14
Nadir
5.634,20 zł brutto??? Aż się wierzyć nie chce! Może... miałeś jubileuszówkę w tym miesiącu?! :nonono:
Przyjacielu uwierz to prawda - po 15 latach jest nawet trochę więcej. Oczywiście warunki ww. wymienione należy spełnić - mianowanie itp. A ktoś napisał, że nikt na egzaminy nie jeździ - ostanio było 228 osób - zdało 14!!! <_< Każdemu uwolno próbować (podobno egzamin teraz jest poj...ny jak język chiński). Czyli Gwiazdowski byłby się :zygi: a nie zdał . Ps. nie lubię konusa...
Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 13:51 przez mariopiekario, łącznie edytowano 1 raz
20 maja 2007, 20:36
Od nas pojechała w tym roku tylko jedna osoba, bo reszta z próbujących z zeszłego roku nie miała 12 miesięcy przerwy.
A że egzamin trudny to fakt.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 13:51 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
20 maja 2007, 20:42
Rok temu też był trudny... Podobno B)))
Ostatnio edytowano 20 maja 2007, 20:46 przez mariopiekario, łącznie edytowano 1 raz
20 maja 2007, 20:45
mariopiekario
<!--quoteo(post=10122:date=20. 05. 2007 g. 16:38:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 20. 05. 2007 g. 16:38) [snapback]10122[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> 5.634,20 zł brutto??? Aż się wierzyć nie chce! Może... miałeś jubileuszówkę w tym miesiącu?! :nonono:
Przyjacielu uwierz to prawda - po 15 latach jest nawet trochę więcej. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Zaniemówiłem na ponad dobę, ale już doszedłem do siebie. (Szłem, szłem i doszedłem) I szczerze gratuluję.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 22:15 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
21 maja 2007, 22:14
Nieźle PIT-AWAL, a zawistnicy niech spróbują zdać egzamin na doradcę podatkowego albo chociaż zrobić mianowanie i wtedy pogadamy...
Ostatnio edytowano 23 maja 2007, 06:51 przez Tilt, łącznie edytowano 1 raz
22 maja 2007, 17:11
W pierwszym US Szczecin zmieniła się władza, a zarobki nie. Pracownik ze studiami magisterskimi i studiami podyplomowymi w zawodzie skarbowca, po 20 latach pracy, w tym 15 w aparacie skarbowym jest st. referentem i ma 1.450 zł netto, a gdy spłaca pożyczkę to 1.200 zł na rękę. Pracownicy bez studiów mają wyższe pensje i stanowiska - i gdzie ta sprawiedliwość? :angry2: Nie wierzę w lepsze jutro. Nie liczy się wiedza i wykształcenie tylko... Większość pracowników już dawno zmieniłaby pracę, nie jest to jednak takie proste. Wiedza i dyplomy to nie wszystko. Jak masz duży staż pracy i odpowiednie kwalifikacje to jednocześnie ma się zbyt wiele lat aby być zatrudnionym w lepszej firmie. Wolą młodszych. Wiem coś o tym.
Ostatnio edytowano 23 maja 2007, 06:49 przez ela102, łącznie edytowano 1 raz
22 maja 2007, 21:13
Może jak przejdzie KAS, może jak zaproponują nam stanowiska, może jak wprowadzą wartościowanie stanowisk, może jak pełnomocnik weźmie pod uwagę długi staż i wykształcenie przy propozycji nowej umowy, może Twoja sytuacja się polepszy i może będzie dobrze... Może... A jak nie... to nie wiem... Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 23 maja 2007, 06:50 przez majani, łącznie edytowano 1 raz
22 maja 2007, 21:21
majani
Może jak przejdzie KAS, może jak zaproponują nam stanowiska, może jak wprowadzą wartościowanie stanowisk, może jak pełnomocnik weźmie pod uwagę długi staż i wykształcenie przy propozycji nowej umowy, może Twoja sytuacja się polepszy i może będzie dobrze... Może... A jak nie... to nie wiem...
Może... Chociaż w obecnej sytuacji chyba KAS nie wypali. W kolejce do kasy przed nami ustawili się już lekarze, nauczyciele...
____________________________________ "Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"
Ostatnio edytowano 23 maja 2007, 06:50 przez nowa, łącznie edytowano 1 raz
22 maja 2007, 21:57
Ja wierzę, że PitaWal tyle zarabia jako ikp w Dusie.
Ostatnio edytowano 23 maja 2007, 06:51 przez Holahola, łącznie edytowano 1 raz
22 maja 2007, 22:39
No i taka mi się refleksyjka nasuwa niepostrzeżenie z id do ego: skoro tacyście świetniście iksy i kpy, to wolny rynek czeka, a tam prawdziwa kaska (16 000 - 60 000 - 600 000 miesięcznie). A przy okazji to można by Gwiazdowskiego wdeptać w ziemię, zwłaszcza, że nie tylko MarioPiekario go nie lubi. Moje kontakty spirytystyczne twierdzą, że sam A.Smith go nie lubi. A swoją drogą kontakty z iks-ami (b.sporadyczne) nie potwierdzają tych "ponadnaturalnych" umiejętności, które najprawdopodobniej trzeba posiąść by zdać ww. egzamin.
Ostatnio edytowano 23 maja 2007, 06:58 przez rychu, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników