Gdzie się podziały zasługi wieloletnich pracowników skarbówki dla RP ;gdzie ich wieloletnie doświadczenie ?.
Problem polega na tym, że orendownik opcji zerowej i znany ze swej nieudolności krzykacz Artur Z., nigdy nie lubił skarbowców, a teraz ma nas w garści, a raczej w :dupa:
Ostatnio edytowano 05 mar 2007, 20:54 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
05 mar 2007, 20:53
jj23
Projekt o KAS to prawie żywce przepisana ustawa o służbie celnej. Tylko jeszcze bardziej poniżająca urzędników niż jej poprzedniczka. Art. 121 "urzędnik skarbowy może być skierowany na badania poligraficzne"
W pierwszej chwili się przeraziłem :excl: Że chodzi o badania charakteru pisma! A być może nawet i ortografiji! Ale się uspokoiłem. To tylko badania na wykrywaczu kłamstw... :unsure:
wrozka
Inna sprawa, że cały czas jesteśmy na świeczniku. A lud łyka każdą wpadkę, dziennikarze mają temat (ot choćby zdjęcia pani urzędniczki idącej ze szklanką korytarzem opublikowane jakiś czas temu w Fakcie.) A teraz lud dostał igrzyska. Wystarczy poczytać komentarze na temat opcji zero. I tylko nie wie że sam za to wszystko zapłaci.
Cooooo??? A gdzież to jeszcze w dzisiejszych czasach piją ze szklanek?!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 05 mar 2007, 21:22 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
05 mar 2007, 20:56
Nadir
Cooooo??? A gdzież to jeszcze w dzisiejszych czasach piją ze szklanek?!
Skontaktuj się prywatnie to powiem ci gdzie, a nawet cię zaproszę :piwo:
05 mar 2007, 21:11
Badania na wariografie nie są niczym nowym. W mediach jest dużo na temat niezgodności tych badań z różnymi przepisami, niemożności wykorzystania wyników badań na wariografie, jako dowodu czegokolwiek, itp. Zupełnym nowum jest to, że projektodawca ma zamiar za brak zgody pracownka na badanie wywalać go z roboty, a samo kierowanie na badanie ma się odbywać bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Twórcę tego przepisu należałoby przede wszystkim wysłać na badania psychiatryczne. Uzasadnieniem jest sam fakt wymyślenia czegoś takiego... No chyba, że jego koleś robi takie badania. Koszt jednego to około 800 złotych. Przy dobrym układzie (czytaj częstym typowaniu na wariograf) - można byłoby się nieźle obłowić. W kontekście tego przepisu dziwi mnie bardzo, że nie wprowadzono przypalania żelazkiem czy jakiejś drobnej chłosty (jako kar dyscyplinarnych). Ale sprawa jest otwarta. Przecież jeszcze uzgodnienia międzyresortowe, Sejm, Senat, Prezydent. Ileż możliwości i szans prześcigania się parlamentarzystów w wymyślaniu kar i tortur dla urzędasów skarbówki!
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
05 mar 2007, 21:14
Chciałam napisać coś ku pokrzepieniu serc. W skarbowości pracuję od 1998r. W tym czasie pracowałam w dwóch Izbach Skarbowych oraz (obecnie) w DUS. I wszystko to nie wychodząc z jednego budynku. Tylko szyldy sie zmieniały. Myślę zatem ,ze teraz też tak właśnie będzie.
05 mar 2007, 21:34
inspektor
W kontekście tego przepisu dziwi mnie bardzo, że nie wprowadzono przypalania żelazkiem czy jakiejś drobnej chłosty (jako kar dyscyplinarnych). Ale sprawa jest otwarta. Przecież jeszcze uzgodnienia międzyresortowe, Sejm, Senat, Prezydent. Ileż możliwości i szans prześcigania się parlamentarzystów w wymyślaniu kar i tortur dla urzędasów skarbówki!
Proponuję Inspektorze aby zaproponować przy najbliższej okazji szanownym pomysłodawcom jeszcze dyby. w razie czego to pracownika w dyby, a podatnik niech ma okazję np ogolić kozikiem urzędasa, albo podciąć włosy urzędniczce. Choćby sprawy nie załatwił to wyjdzie zadowolony.
05 mar 2007, 21:38
inspektor
Zupełnym nowum jest to, że projektodawca ma zamiar za brak zgody pracownika na badanie (wariografem) wywalać go z roboty, a samo kierowanie na badanie ma się odbywać bez jakiegokolwiek uzasadnienia.
Nie wiem, ale wydaje mi się, że z tym wywalaniem z roboty, to jest jak z tym, że spóźnienie z oświadczeniem majątkowym męża powoduje unieważnienie wyników demokratycznych wyborów w Stolicy (i nie tylko). Kurna komu takie PRAWO i taka SPRAWIEDLIWOŚĆ ma służyć (wiem PO też maczało w tym palce). Jeżeli Prawodawca wprowadza takie prawa, to zakładając, że jest RACJONALNY, rodzi się pytanie jaki jest CEL takiego prawa.
ps. Podobno Ryszard Kapuściński zupełnie poważnie zastanawiał się czy w krajach byłego RWPG, które weszły do Unii Europejskiej to jeszcze jest demokracja czy już nie; właściwie to mu się nie dziwie, bo jak nie demokracja to można domyśleć się co...
Ostatnio edytowano 05 mar 2007, 22:05 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
05 mar 2007, 21:42
Wariograf mamy przerobiony. Teraz zgłaszam takie kuriozum:
Art. 115. 1. Czas pełnienia służby urzędnika skarbowego jest określony wymiarem jego obowiązków, z uwzględnieniem prawa do wypoczynku.
Jak to rozumieć? Gdy wymiar obowiązków się zwiększy (np. w okresie składania PITów) to ludziom każą pracować po 12 godzin? Nie ma odesłania do Kodeksu pracy, jest tylko delegacja do wydania rozporządzenia w tej sprawie.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
05 mar 2007, 21:56
inspektor
Badania na wariografie nie są niczym nowym. W mediach jest dużo na temat niezgodności tych badań z różnymi przepisami, niemożności wykorzystania wyników badań na wariografie, jako dowodu czegokolwiek, itp. Zupełnym nowum jest to, że projektodawca ma zamiar za brak zgody pracownka na badanie wywalać go z roboty, a samo kierowanie na badanie ma się odbywać bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Twórcę tego przepisu należałoby przede wszystkim wysłać na badania psychiatryczne. Uzasadnieniem jest sam fakt wymyślenia czegoś takiego... No chyba, że jego koleś robi takie badania. Koszt jednego to około 800 złotych. Przy dobrym układzie (czytaj częstym typowaniu na wariograf) - można byłoby się nieźle obłowić. W kontekście tego przepisu dziwi mnie bardzo, że nie wprowadzono przypalania żelazkiem czy jakiejś drobnej chłosty (jako kar dyscyplinarnych). Ale sprawa jest otwarta. Przecież jeszcze uzgodnienia międzyresortowe, Sejm, Senat, Prezydent. Ileż możliwości i szans prześcigania się parlamentarzystów w wymyślaniu kar i tortur dla urzędasów skarbówki!
"Kara" jest przewidziana dla osoby która odmówiła badania, wyniki nie mogą stanowić podstawy zarzutów w karnym postępowaniu sądowym (nie stanowią dowodów).
Ja słyszałem o dużo wyższych cenach. Oczywiście robionym przez profesjonalistów. Ale z tego co pamiętam, od czasu ustawienia wariografu przy bramce wejściowej do siedziby służb specjalnych, ilość przecieków do prasy w rodzaju "nasi szefowie są beznadziejni" znacząco spadła.
Na koniec cytat w temacie" W dniu 5 grudnia 2005 Pani dr Ewa Kulesza, Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, wygłosiła na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wykład pt. "Ochrona danych osobowych wobec nowych wyzwań technicznych". Indagowana w ramach publicznej dyskusji, dlaczego jej zdaniem pracownicy nie mogą dobrowolnie udostępniać pracodawcom wzorów swoich linii papilarnych dla celów biometrycznej kontroli czasu pracy, odparła: "Jeśli będą odciski palców, to gdzie jest granica? Może pracodawcy będą żądali DNA pracowników? Nie można przekraczać granic zakreślonych art. 22 kodeksu pracy". W tym samym duchu wypowiedziała się Dyrektor Zespołu Prawa Pracy w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich Pani Elżbieta Wichrowska-Janikowska: "pracodawcy coraz częściej wykorzystują luki w przepisach prawa pracy kosztem uprawnień pracowników. Dziś bada się ich wariografem, jutro w pracy mogą czekać na nich tortury" - cyt. za: "Gazeta Prawna", 51, 13.03.2006, s. 16. "
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
05 mar 2007, 22:00
A ja mam propozycję: pójdźmy wszyscy 30-09-2007 na wielkie piwo! :piwo: Co by nie było, otrzyma kto propozycję pracy, czy nie, ale odreagujemy na potegę! I poranny tupot białych mew zrówna wszystkich... B)))
05 mar 2007, 22:01
Jesteśmy urzędnikami. Służymy Państwu. Obywatel widząc, jak Państwo szanuje nas podobny szacunek przejawiają wobec Państwa. Nie wskutek solidarności z nami - niektórzy gdyby mogli to roznieśliby nas na widłach - ale dlatego, że my to Państwo reprezentujemy. Sposób wprowadzania zmian (na razie proponowany) to potwierdza. Uzasadnienie projektu powiada, że ustawa o KAS doprowadzi do powstania "nowoczesnej – na miarę wyzwań gospodarki rynkowej demokratycznego państwa prawa w XXI wieku – przyjaznej, kompetentnej i taniej administracji". Czytając a contrario mamy nasz obraz na dzień dzisiejszy. I to nie ze strony podatników, którym "dopiekliśmy", tylko... Jeśli nawet opuścimy tą ideologie, to i tak zostanie nam "opcja zero", wariografy itd. Jest jednak światełko w tunelu - przysługujący pracownikowi (art.132) "zwrot kosztów poniesionych na ochronę prawną, jeżeli postępowanie karne wszczęte przeciwko niemu o przestępstwo popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych zostanie zakończone prawomocnym orzeczeniem o umorzeniu wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego lub niepopełnienia przestępstwa albo wyrokiem uniewinniającym". O ile kojarzę wcześniej tego nie było (nawet na forum dyskutowano o tym). Osobiście zetknąłem się z przypadkiem, w którym strona wniosła od sądu akt oskarżenia z tytułu zniesławienia - powodem było uzasadnienie pisma do MF z prośbą o czynności sprawdzające za granicą uzasadniając możliwością wystąpienia nieudokumentowanych przychodów. I PAN STRONA poczuł się zniesławiony takim "pomówieniem" przed organem państwa! Nie znalazłem też osobistej odpowiedzialności urzędnika za wydaną decyzję. Przypadek to, czy celowe działanie (wynikające z refleksji nad naszym prawem)? Mogło być gorzej...
05 mar 2007, 22:04
Zmiana mentalności się dokonuje, ale ciągle za mało. W urzędach pracuje coraz więcej ludzi z fantastycznymi pomysłami i bardzo otwartymi umysłami. I to już widać. Tylko czy myślicie, że ta otwartość będzie miała istotne, albo w ogóle jakiekolwiek znaczenie przy nowym naborze? Jeśli tak będzie to gotowy jestem klaskać i wiwatować. Nawet kupię sobie kota
05 mar 2007, 22:06
Nadir
<!--quoteo(post=6562:date=05. 03. 2007 g. 20:43:name=wrozka)--><div class='quotetop'>(wrozka @ 05. 03. 2007 g. 20:43) [snapback]6562[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Inna sprawa, że cały czas jesteśmy na świeczniku. A lud łyka każdą wpadkę, dziennikarze mają temat (ot choćby zdjęcia pani urzędniczki idącej ze szklanką korytarzem opublikowane jakiś czas temu w Fakcie.) A teraz lud dostał igrzyska. Wystarczy poczytać komentarze na temat opcji zero. I tylko nie wie że sam za to wszystko zapłaci.
Cooooo??? A gdzież to jeszcze w dzisiejszych czasach piją ze szklanek?! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Bo komentarz był taki że ona sobie z tą szklanką spaceruje od jednego końca korytarza w drugi i nazad. Zresztą nie jesteśmy pewni czy te zdjęcia nie były robione w innym urzędzie (np. miasta). Jaka gazeta takie fakty.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
05 mar 2007, 22:10
wicek
Emocjonujemy się szczegółowymi rozwiązaniami projektu ustawy. Myślę, że należy zacząć od poczatku. Czy te rozwiazania mogą zaistnieć w rzeczywistości bez zmiany Konstytucji - art. 153 ?
Myślę, że mogą. Zobacz - celnicy nie są w służbie cywilnej
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników