Masz rację, że informacje te powinny być powszechne i pewne, tym bardziej irytuje mnie, że związkowcy (sorry, ale mam prawo mieć swoje zdanie) pytają w MF o czyjeś kariery czy wysokość nagród, a nie mamy jasnej informacji co do naszej służbowej przyszłości. Dla każdego z nas właśnie umowy, terminy i ewentualne odprawy są teraz najważniejsze, a nie kto i jakie miał lądowanie. Odnoszę wrażenie, że ktoś specjalnie odwraca naszą uwagę od rzeczy istotnych. Bardzo delikatnie określając mam w tym temacie duży niesmak.

Ciągle nie rozumiem, dlaczego twierdzisz, że w art. 170 p.w. nie ma rozwiązania dot. odpraw pracowników - przecież w pkt. 4 wyraźnie jest napisane, że "pracownikom oraz funkcjonariuszom przysługują świadczenia należne odpowiednio w związku z likwidacją urzędu lub zniesieniem jednostki organizacyjnej w rozumieniu ustawy uchylanej w art. 159 pkt. 3" czyli ustawą o służbie celnej.
Pozdrawiam

Czytając powyższe mam pytanko:
- nie planuje zostawać dalej w KAS, czyli nie przyjmę nowych warunków, czy obowiązuje mnie 3 miesięczny okres wypowiedzenia, czy tak jak to było w kwietniu 2016r przy łączeniu z Izbami okres 7 dniowy?

Do brzegu, czy urzędowa przygoda musi trwać 3 miesiące czy jest przepis, który pozwoli szybciej się wyrwać

Przede wszystkim stosunek pracy nie ulega rozwiązaniu, tylko wygaśnięciu, tak więc nie ma mowy o żadnym wypowiedzeniu.

Stosunek służby/pracy wygasa po upływie 3 miesięcy licząc od miesiąca następującego po miesiącu, w którym funkcjonariusz/pracownik odrzucił propozycję, nie później niż 31 sierpnia.



Do głowy przychodzi mi tylko "dyscyplinarka" dla pracodawcy. Ale stracisz odprawę, no i sąd może uznać że dyscyplinarka była nieuzasadniona i zasądzić odszkodowanie dla pracodawcy Ale przynajmniej, o ile dobrze pamiętam, nawet w przypadku przegranej nie liczy się to jako porzucenie pracy.

Ja to interpretuję tak:
I pracownikom, i funkcjonariuszom przysługują odprawy
Ale pracownikom są one należne jak przy likwidacji urzędu (i tu być może należy stosować przepisy podanej przeze mnie wyżej ustawy), bo takie im się należą jak psu buda w przypadku likwidacji ich miejsca pracy nie z ich winy
A do funkcjonariuszy w/w ustawy się nie stosuje, tylko (odpowiednio się stosuje) ustawę o SC

Gdyby w tym przepisie (art. 170) wyrzucić słowo „odpowiednio”, nie byłoby wiadomo, jakie stosować przepisy w/s odprawy w stosunku do jednych i drugich – czy dać im (wszystkim – i pracownikom, i funkcjonariuszom) odprawę w wysokości i na zasadach, o których mowa w przepisach o likwidacji miejsca pracy? (wskazana wyżej ustawa) czy w wysokości i na zasadach jak w ustawie o SC?
A tak wiadomo – do pracowników stosuje się (odpowiednio) przepisy o likwidacji urzędu, a do funkcjonariusza (odpowiednio) o zniesieniu jednostki i art. 159 pkt 3 ustawy o sc
Pozdrawiam również

takie "odpowiednie" unormowanie (w związku z likwidacją urzędu) dawałoby pracownikom prawo do 3-miesięcznej odprawy a funkcjonariuszom do 6-miesięcznej. Mylę się?

Panowie, ale przecież urzędy nie są likwidowane tylko właśnie znoszone (art. 160 p.w.) -  dokładnie tak samo dla pracowników jak i funkcjonariuszy. Nie można utożsamiać likwidacji urzędu z jego organizacyjno-prawnym przekształceniem.

Jeśli fakt zniesienia (a nie likwidacji) urzędu ma znaczenie w kontekście art. 170 - bezprzedmiotowe byłoby użycie w ust. 4 sformułowania "w związku z likwidacją urzędu" (w końcu żaden urząd nie jest likwidowany), bo w stosunku do kogo należałoby wówczas stosować te regulacje? Adresata brak. Ale jeśli znaczenie ma, tym lepiej dla pracowników.

Czyli trzeba normalnie pracować przez te 3 miesiące a później dostane odprawę? Dobrze rozumiem ?

DISS, i tego nie rozumiem. W przepisach wprowadzających tylko raz pojawia się sformułowanie "likwidacja urzędu" - właśnie w art. 170 pkt. 4. Brak tu sensownej spójności ... ale takich kwiatków jest niestety więcej. Pozostaje liczyć, że to legislacyjna wpadka i nie zmienia to faktu, że urzędy są znoszone a nie likwidowane.
Wiem, że w Izbach odbywają się spotkania ze związkowcami - nie ma tym forum nikogo, kto uczestniczył w takim spotkaniu?

Czy ktoś wie co z osobami które w tym roku nabywają prawa emerytalne a nie chcą odejść z różnych powodów na emeryturę. Czy będą miały przedłużaną umowę ? Ktoś coś wie ?

W starożytnej Sparcie starców spychano z klifów. Jak byli nieprzydatni dla Sparty.

U mnie w Urzędzie, nikt nie poszedł na emeryturę (chodzi o tych, którzy nabyli takie prawo) - trwa walka na wyczekanie. Z informacji od prawie pół roku wynika, że niestety z emerytami nie będzie kontynuacji.

Ale wiemy że jak osoba ktora nabywa prawa emerytalne sama napisze wniosek o emeryturę to dostanie odprawę 6 miesięczną a jak będzie czekała do marca i nie dostanie propozycji i umowy to wtedy należy jej się odprawa 3 miesięczną. Także osoby z prawami emerytalnymi są w kropce co zrobić i nie wiadomo czy czas działa na ich korzyść. Brak informacji po prostu zabija  

Nie, wcale tego nie "wiemy". W najgorszym razie kwestia jest co najwyżej dyskusyjna.

Ciekawe tylko, jak się mają emeryci do ustawy dezubekizacyjnej?