To nie jest kwestia wiary TAKIE SĄ F A K T Y !!!!! o których jak widać nic nie wiesz, a wypowiadasz się. Z FAKTAMI się nie polemizuje, można je oceniać i komentować...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Faktami są zmiany na stanowiskach DISów, DUSów, NUSów itd.
Co do tego co prezenowali dotychczasowi, czy co prezentują nowi, czasem nowi-starzy to już są opinie zarówno w wykonaniu Twojego przedmówcy jak i Twoje ( a nie fakty ).

Zarówno rewolucja sprzed dwóch lat, jak i obecna ( w wielu przypadkach faktycznie kontrrewolucja ) niewiele miały wspólnego z merytoryczną oceną odwoływanych.  Każdy przypadek jest też z pewnością indywidualny i wcale nie musi odpowiadać ogólnej tendencji.
Potwierdza się jedno - nadal są to stanowiska z nadania politycznego. Można też zauważyć i taką prawidłowość - wracają poprzednicy. Pewnie też w wielu przypadkach dlatego, że PO ma bardzo cienkie zaplecze w naszym resorcie, a do tego głosy jednego z ugrupowań opozycji parlamentarnej ( SLD ) nieraz bedą potrzebne przy vetach prezydenckich.

To nie jest kwestia wiary TAKIE SĄ F A K T Y !!!!! o których jak widać nic nie wiesz, a wypowiadasz się. Z FAKTAMI się nie polemizuje, można je oceniać i komentować.
To co tu zostało napisane to tylko kilka szczegółów o podkarpackiej rzeczywistości, przy której Tolkienowski MORDOR przedstawia się dość przyjaźnie.
Gdzie ci nowi ludzie z PO? Gdzie nowe otwarcie? Nie widać i nie słychać. Stara gwardia wróciła i zwiera szeregi. Front przemalowany, a styłu sypie się pruchno.
Przecież dla każdego powinno być oczywiste, że wymiana DISów i NUSów przez obecnego szefa AP jest zwykłym re.....m i przywróceniem stanu z 2005 r. Szef AP i nowi (starzy) DISowie świetnie się znają z lat 2002 - 2005 i to samo dotyczy W.K. Pewnie są kolegami.  :piwo: Przypomnij sobie kto rządził skarbówką w tych latach - Pan W.C. i tam właśnie wróciliśmy. <_<
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Z dwojga złego lepsze to 100 razy niż M.B. i spółka

To nie jest kwestia wiary TAKIE SĄ F A K T Y !!!!! o których jak widać nic nie wiesz, a wypowiadasz się. Z FAKTAMI się nie polemizuje, można je oceniać i komentować...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Faktami są zmiany na stanowiskach DISów, DUSów, NUSów itd.
Co do tego co prezenowali dotychczasowi, czy co prezentują nowi, czasem nowi-starzy to już są opinie zarówno w wykonaniu Twojego przedmówcy jak i Twoje ( a nie fakty ).

Zarówno rewolucja sprzed dwóch lat, jak i obecna ( w wielu przypadkach faktycznie kontrrewolucja ) niewiele miały wspólnego z merytoryczną oceną odwoływanych.  Każdy przypadek jest też z pewnością indywidualny i wcale nie musi odpowiadać ogólnej tendencji.
Potwierdza się jedno - nadal są to stanowiska z nadania politycznego. Można też zauważyć i taką prawidłowość - wracają poprzednicy. Pewnie też w wielu przypadkach dlatego, że PO ma bardzo cienkie zaplecze w naszym resorcie, a do tego głosy jednego z ugrupowań opozycji parlamentarnej ( SLD ) nieraz będą potrzebne przy vetach prezydenckich.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Szacunek,podpisuję sie pod każdym słowem,sądzę że to trafna diagnoza.

Nie bede tu pisał o wszystkich "trzech niedojdach z podkarpacia" ale o jednym...moim byłym.... NUS z IUS rzeszów to ani niedojda ani pisuar... i po czynach to poznać. Po poerwsze w ciągu swojej krótkiej kadencji zrobił wiecej dla US niz jego dwaj poprzednicy razem wzięci przez kuuupę lat grzania stołków. Jak przyszedł do urzedu to wiekszość komputerów pamietała schyłek XX wieku, nie było na czym pracowac, nie mówiąc juz o pirackim oprogramowaniu, za te kilkanascie miesięcy, wymienił sprzęt, wymalował i w wyremontował co się dało, sam widziałem jak wyłaził na dach urzedu, żeby dopilnować remontu dachu... Wywalił ze stołka komornika zdeklarowanego pisuara (notabene bliskiego krewnego PiS-owskiej wojewodziny Ewy Draus)i zatrudnił na jego miejsce....wyrzucona kilka dni wcześniej ze stołka naczelniczkę II US Rzeszów...moim zdaniem trzeba miec odwage...  A co do kwalifikacji to chyba nie najgorsze bo i SC, podyplomówki i staż unijny w Atenach w programie Fiscalis, więc pwenie i znajomość angielskiego niezła bo chyba trudno na migi o podatkach rozmawiać... A co do oponentów to zawsze sie znajdą zwłaszcza wśród tych co stracili....np. samochód słuzbowy do dyspozycji 24h na dobe 7 dni w tygodniu bo i takie rzeczy były, ale NUS to ukrócił...zmienił tez system premiowania z "czy sie stoi czy się lezy 500 złotych sie należy" na motywacyjny....wiec kto sie przykładał ten dostawał... Aha i jeszcze jedno do sprawdzenia na oficjalnej stronie rzeszowskiej IS....wyprowadził urzad z ostatniego miejsca w lutym 2007 na pierwsze w lutym 2008 w badaniach nad postrzeganiem urzedów administracji w oczach mieszkańców....więc chyba coś jednak ten "nieudacznik" zrobił...

Jeżeli oni byli niedojdami to dla ciebie brak epitetów w słowniku j. polskiego. :dupa:  Nie masz pojęcia o ich kwalifikacjach. To była najlepsza kadra jaka się zdarzyła w tych US-ach. PRAWDZIWI URZĘDNICY MYŚLĄCY O TYM PAŃSTWIE A NIE O WŁASNYCH INTERESACH. Jednak "wielki" W. K. nie mógł znieść, że jest ktoś kto nic mu nie zawdzięcza i nie będzie ślepo wykonywał poleceń. Towarzystwo wzajemnej adoracji od 16 lat trzyma się mocno i odbudowuje swoje szeregi nadszarpnięte przez poprzedniego DISa. Wymiana tych NUSów była całkowicie nieuzasadniona i tylko potwierdza jak mocny jest lokalny układ. A jeśli się wysilisz i sprawdzisz skąd jest obecny szef DAP i kto był jego poprzednikiem na wcześniejszym stanowisku i jaki zajmuje dziś stołek oraz jaki związek ich łączył z pewnym byłym sekretarzem stanu w MF to wszystko układa się w jedną logiczną całość, do której należał i należy W.K. Wróciło stare w nowym opakowaniu. Ta wymiana jest dowodem choroby jaka toczy IS i USy w tym województwie od kilkunastu lat.  :za2:  :stop: Na przyszłość zapamiętaj sobie "TREŚĆ TWEGO POSTU ŚWIADCZY O TWOIM POZIOMIE ROZUMIENIA TEMATU (INTELEKTU)" Chyba, że jesteś klakierem tej grupy lub do niej należysz, bo na tym forum takich jest pełno.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Czy Pan mnie nie obraża?  
Rozumiem, ze podział  na prawdziwych i nieprawdziwych urzędników wskazał Panu pewien polityk wskazujący, którzy to są PRAWDZIWI POLACY. Rozumiem, że Panu jako PRAWDZIWEMU URZĘDNIKOWI sprawiłem przykrość, że wypomniałem brak przygotowania do KIEROWANIA ludźmi i urzędem. Taką przykrość, że aż zdecydował sie Pan zabrać głos na forum. Wobec powyzszego na wszelki wypadek uniżenie przepraszam. Diabeł wie czy PRAWDZIWI POLACY  nie odzyskają władzy. A ja nie jestem  bezdomny i łatwo mnie znaleźć.

Coś mi się zdaje, że dany i popo to odwołani NUS albo ich serdeczni koledzy.
A jeżeli chodzi o odwołanego NUS II w Rzeszowie to sam sobie "wychodził" u poprzedniego DIS-a stanowisko. I takie są fakty.

Cofam zupełnie niepotrzebną wypowiedź o trzech niedojdach. Przyznaję że ocena nie była poparta żadną wiedzą. A do s1lo. Fakt, że mam wygląd szefa.

1. rozumiem, że nie płacił za sprzęt komputerowy i remont z własnej kieszeni; przyszła kasa i prikaz z góry to zrobił.
2. były naczelnik jako komornik - żenujące, prawie jak awans!
3. naczelnik US łażący po dachu - jest rzeczywiście za co chwalić! wolno mu było w ogóle wyleżć na ten dach i zna się na remoncie dachu czy po prostu musiał wetknąć we wszystko paluchy?!
4. boję się, że SC to on zrobił z rosyjskim (jak znakomita większość propisowców)
5. a merytorycznie jak mu szło? czy też wice wszystko za niego odwalali?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
1. rozumiem, że nie płacił za sprzęt komputerowy i remont z własnej kieszeni; przyszła kasa i prikaz z góry to zrobił.
2. były naczelnik jako komornik - żenujące, prawie jak awans!
3. naczelnik US łażący po dachu - jest rzeczywiście za co chwalić! wolno mu było w ogóle wyleżć na ten dach i zna się na remoncie dachu czy po prostu musiał wetknąć we wszystko paluchy?!
4. boję się, że SC to on zrobił z rosyjskim (jak znakomita większość propisowców)
5. a merytorycznie jak mu szło? czy też wice wszystko za niego odwalali?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


ad.1 rozumiem, ze jak ty zostaniesz NUS, to bedziesz płacił ze swoich za sprzęt...
ad.2 lepsza była naczelnik niz niedouczony S.T...
ad.3 jak we własnej chałupie bedziesz dach łatał to nie bedziesz patrzył za co płacisz???? ciekawe..
ad.4 wide kilka postów wyżej, i jeszcze jedno od kiedy urzedowym językiem UE jest rosyjski...
ad.5 radził sobie, gorzej będzie teraz bo obecna p.o. NUS przy nim sie uczyła (wcześniej karno-skarbowe) a
a druga wice NUS świetnie sie z nim dogadywała, za co została zesłana do II US (tez na wice)Jak widac
obecna p.o. nie lubi mądrzejszych od siebie. Zareczam ci, że Bożena O. dobrowolnie do II US nie poszła...

ad.1 rozumiem, ze jak ty zostaniesz NUS, to bedziesz płacił ze swoich za sprzęt...
ad.2 lepsza była naczelnik niz niedouczony S.T...
ad.3 jak we własnej chałupie bedziesz dach łatał to nie bedziesz patrzył za co płacisz???? ciekawe..
ad.4 wide kilka postów wyżej, i jeszcze jedno od kiedy urzedowym językiem UE jest rosyjski...
ad.5 radził sobie, gorzej będzie teraz bo obecna p.o. NUS przy nim sie uczyła (wcześniej karno-skarbowe) a
a druga wice NUS świetnie sie z nim dogadywała, za co została zesłana do II US (tez na wice)Jak widac
obecna p.o. nie lubi mądrzejszych od siebie. Zareczam ci, że Bożena O. dobrowolnie do II US nie poszła...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
ech, roterku, myślałem, że zrozumiesz o co mi chodzi... te osiągnięcia są dobre dla ciecia, administratora a nie naczelnika US; jeżeli zajmuje się podatkami to nie ma czasu na doglądanie inwentarza. Za nic nie będę płacił ale jak przyjdzie hasło do wymiany sprzętu to go wymienię i niewiele tu będzie ode mnie zależało. Jeśli chodzi o remont np. dachu  to trzeba się na tym znać a nie przeszkadzać tylko ekipie remontowej. No i zgadzam się że rosyjski w SC to porażka :angry2:

radził sobie  i z administrowaniem i z pracownikami i z podatkami, w przeciwieństwie do poprzednika zawsze mozna było z nim porozmawiać w wątpliwych sprawach... Rzeszów to małe miasto i jak przyszedł z UKS to juz z dobrą opinia, wcześniej był IKS-em w obsłudze prawnej i z tego co wróble  w UKS-ie ćwierkały naprawdę kompetentnym....najtrudniejsze sprawy do niego trafiały....

Czy mogę prosić o uzasadnienie dlaczego??? A co powiesz o ludziach z węgierskim???

żeby uściślic ja NIGDZIE nie napisałem, że rosyjski to porażka w SC.....ale wiem chyba co bisti miał na myśli....chyba 2-3 lata temu była afera w podkarpackiem bo wyszło na jaw, że kandydaci do SC zdobywali certyfikaty z jęz. rosyjskiefo trochę jakby to powiedzieć "zaocznie"...wystarczyło zgłosic sie parę razy na kurs i certyfikat był prawie z automatu.....dlatego w Rzeszowie ludzie sa lekko uczuleni na urzedników SC z certyfikatem z jęz. rosyjskiego.....

Czy mogę prosić o uzasadnienie dlaczego??? A co powiesz o ludziach z węgierskim???
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Węgry należą do Unii Europejskiej!