245 zł na etat... (ale nie dla wszystkich, a niektórym dużo
Autor
Treść postu
Wacek Ąski
… I jak dziadami byliśmy tak pozostaliśmy :dupa: .
Nie przypisuj wszystkim tego, z czym sie utożsamiasz.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
10 kwi 2008, 18:45
zielonka
<!--quoteo(post=27967:date=10. 04. 2008 g. 15:54:name=Wacek Ąski)--><div class='quotetop'>(Wacek Ąski @ 10. 04. 2008 g. 15:54) [snapback]27967[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> … I jak dziadami byliśmy tak pozostaliśmy :dupa: .
Nie przypisuj wszystkim tego, z czym sie utożsamiasz. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I przejdź do działu egzekucji! Będziesz paniskiem jak Zielonka :rotfl:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 10 kwi 2008, 18:52 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
10 kwi 2008, 18:50
11 lat pracy - inspektor - dostałam 203,30 ze stażowym!!!! - BRUTTO a miało być jakieś 245zł - na etat!
10 kwi 2008, 19:18
inspektor - 10 lat w US - 195 zł brutto
11 kwi 2008, 08:53
Drago
<!--quoteo(post=27965:date=10. 04. 2008 g. 15:56:name=Madagaskar)--><div class='quotetop'>(Madagaskar @ 10. 04. 2008 g. 15:56) [snapback]27965[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Po potrąceniu z podwyżek rezerwy na nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalne, możemy sobie zaśpiewać: ... Wiiiidziaaałam ooooooorła cieeeeeeń ....
Masz na myśli naczelnika? Ja bym użył porównania do innego, mniej szlachetnego ptaka. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A skądże by tam !. Chodziło mi o to, że te 245/1, to było takie przelotne uniesienie ... . A tak w ogóle, to moj NUS jest młodziutki i piękniutki. Skoro został NUS - em, to musiał być / jest orłem ... !
11 kwi 2008, 09:18
US - 13 lat - brutto 230,43. Wielka kwota
11 kwi 2008, 10:01
kwota 183,71 zł brutto (stażowe jeszcze mi nie grozi - trochę ponad 3 lata pracy) + 91,86 brutto "za inspektora" z wyrównaniem od początku roku :mur: ale na bezrybiu i 0,15 współczynnika to coś
Madagaskar
<!--quoteo(post=27968:date=10. 04. 2008 g. 16:55:name=Drago)--><div class='quotetop'>(Drago @ 10. 04. 2008 g. 16:55) [snapback]27968[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=27965:date=10. 04. 2008 g. 15:56:name=Madagaskar)--><div class='quotetop'>(Madagaskar @ 10. 04. 2008 g. 15:56) [snapback]27965[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Po potrąceniu z podwyżek rezerwy na nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalne, możemy sobie zaśpiewać: ... Wiiiidziaaałam ooooooorła cieeeeeeń ....
Masz na myśli naczelnika? Ja bym użył porównania do innego, mniej szlachetnego ptaka. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A skądże by tam !. Chodziło mi o to, że te 245/1, to było takie przelotne uniesienie ... . A tak w ogóle, to moj NUS jest młodziutki i piękniutki. Skoro został NUS - em, to musiał być / jest orłem ... ! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> a teraz, żeby tak użyje ornitologicznej terminologii, trochę Sępi
____________________________________ wiązanie przyszłości z pracą w administracji publicznej, to błąd podstawowy - inspektor / T. Ludwiński
11 kwi 2008, 10:37
kominiarz
<!--quoteo(post=27974:date=10. 04. 2008 g. 20:45:name=zielonka)--><div class='quotetop'>(zielonka @ 10. 04. 2008 g. 20:45) [snapback]27974[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=27967:date=10. 04. 2008 g. 15:54:name=Wacek Ąski)--><div class='quotetop'>(Wacek Ąski @ 10. 04. 2008 g. 15:54) [snapback]27967[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> … I jak dziadami byliśmy tak pozostaliśmy :dupa: .
Nie przypisuj wszystkim tego, z czym sie utożsamiasz. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I przejdź do działu egzekucji! Będziesz paniskiem jak Zielonka :rotfl: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To, że przejdziesz do egzekucji nie oznacza, że „ Będziesz paniskiem jak Zielonka” . By nim być powinieneś między innymi mieć: - optymistyczne podejście do życia - dość dużą wyobraźnię - mnóstwo zainteresowań - wiara w siebie i swoje umiejętności - rozległą, ale powierzchowna wiedza (kiedy zaspokoisz wystarczająco swoją ciekawość dotyczącą jednego zagadnienia, zajmij się następnym)
Pesymiści (łac. pessimus – najgorszy) – i maruderzy tylko we własnym gronie czują się dobrze i rozumieją się nawzajem. Inni natomiast z reguły starają się unikać jak mogą maruderów, co często powoduje, że maruderzy nachalnie zabiegają o ,,widownię’’. W Polsce jeszcze dość popularny jest wzorzec, że człowiek marudzący to ,, zdrowo’’ myślący dojrzały realista, natomiast optymista, to człowiek bujający w obłokach, jakiś ,,dziwoląg’’ może nawet ,,świr’’. Takie społeczne podejście powoduje to, że wielu ludzi zmęczonych marudzeniem i chcących nauczyć się żyć optymistycznie woli się jednak nie ,,wychylać’’ i przyjmują postawę ogólnie akceptowaną (ja do nich nie należę). Dla wielu narzekających marudzenie staje się ślepym nawykiem. Pesymizmowi i narzekaniu zawsze towarzyszą spore zaślepienia i ograniczenia w postrzeganiu rzeczywistości, które wiąże się zazwyczaj z dużą otwartością na czarnowidztwo. Pesymista z reguły stara się przedstawiać sytuacje w jak najgorszych barwach i udowadniać, że ten punkt widzenia jest słuszny. Zwala całą winę za niepowodzenia życiowe, na elementy zewnętrzne na innych ludzi, na politykę (to dotyczy Ciebie), na pogodę, itp. czyniąc jednocześnie z siebie ofiarę. Gdyby zamiast 245 było 2450 to też by nic nie zmieniło u „nieudaczników”, dale było by im źle, bo …
„Życie ma taki sens, jaki ty sam mu nadasz, życie kocha tych, którzy...kochają życie”
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
11 kwi 2008, 12:23
zielonka
Pesymiści (łac. pessimus – najgorszy) – i maruderzy tylko we własnym gronie czują się dobrze i rozumieją się nawzajem. Inni natomiast z reguły starają się unikać jak mogą maruderów, co często powoduje, że maruderzy nachalnie zabiegają o ,,widownię’’. W Polsce jeszcze dość popularny jest wzorzec, że człowiek marudzący to ,, zdrowo’’ myślący dojrzały realista, natomiast optymista, to człowiek bujający w obłokach, jakiś ,,dziwoląg’’ może nawet ,,świr’’. Takie społeczne podejście powoduje to, że wielu ludzi zmęczonych marudzeniem i chcących nauczyć się żyć optymistycznie woli się jednak nie ,,wychylać’’ i przyjmują postawę ogólnie akceptowaną (ja do nich nie należę). Dla wielu narzekających marudzenie staje się ślepym nawykiem. Pesymizmowi i narzekaniu zawsze towarzyszą spore zaślepienia i ograniczenia w postrzeganiu rzeczywistości, które wiąże się zazwyczaj z dużą otwartością na czarnowidztwo. Pesymista z reguły stara się przedstawiać sytuacje w jak najgorszych barwach i udowadniać, że ten punkt widzenia jest słuszny. Zwala całą winę za niepowodzenia życiowe, na elementy zewnętrzne na innych ludzi, na politykę (to dotyczy Ciebie), na pogodę, itp. czyniąc jednocześnie z siebie ofiarę. Gdyby zamiast 245 było 2450 to też by nic nie zmieniło u „nieudaczników”, dale było by im źle, bo …
„Życie ma taki sens, jaki ty sam mu nadasz, życie kocha tych, którzy...kochają życie”
Jak już chcesz udawać Wielkiego Intelektualistę, co niekiedy całkiem nieźle Ci wychodzi, to nie kradnij cudzych tekstów tylko napisz swój, bo może się okazać, ze ten ukradziony już ktoś kiedyś czytał, przypomni sobie i poda źródło: <a href="http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=1179" target="_blank">http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=1179</a> No chyba, że to jednak Ty jesteś autorem tego artykułu i nazywasz się Dariusz Loga, wtedy chylę czoła przed Twoją głęboką a nie tak powierzchowną wiedzą psychologiczną i natychmiast biegnę kupić jedną z Twoich książek by prosić Mistrza o autograf...
11 kwi 2008, 16:03
Szkoda że to dotyczy tylko US i is:(
11 kwi 2008, 16:52
Jakie 245zł? u nas nie było jeszcze żadnej podwyżki cały czas się tylko o niej mówi - choćby tutaj (bynajmniej nie w naszym US) a nikt nie dostał nawet 1zł!!!
11 kwi 2008, 18:56
W Warszawie też żadnych podwyżek nie ma i pewnie nie będzie... Tak jak i "protestu"...
11 kwi 2008, 19:05
Beatka
11 lat pracy - inspektor - dostałam 203,30 ze stażowym!!!! - BRUTTO a miało być jakieś 245zł - na etat!
stracilam juz orientacje jak liczyc podwyżkę brutto - czy razem ze stazowym ?
11 kwi 2008, 19:46
man
W Warszawie też żadnych podwyżek nie ma i pewnie nie będzie... Tak jak i "protestu"...
nie no kiedyś pewnie wypłącą
Ostatnio edytowano 11 kwi 2008, 22:14 przez balek, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników