zmotywowani do pracy to są emeryci prócz pensji (zazwyczaj nie małej) co miesiąc zgarniają "premię" w postaci świadczenia emerytalnego lub przedemerytalnego trzymają się więc stołka zębami i nogami u nas już przeszło 10% kadry to osoby pobierające emeryturę i jednocześnie pracujące na pełen etat
02 maja 2010, 12:51
Motywacja do pracy w skarbówce
zwłaszcza emeryci milicyjni...
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
02 maja 2010, 12:54
Motywacja do pracy w skarbówce
Harakiri
Lestat... 3 lata i już jesteś naczelnikiem? Gratulacje... Pakiet socjalny! Świetny żart! Dowartościowania umiejętności? Hehehe... A jak nie jesteś NUSem... to poczekaj... Przeżują Cię i wyplują...
Pożyjemy zobaczymy, najważniejsze to robić to co się lubi A skoro tak Ci źle w skarbówce jak piszesz to dlaczego Ty jeszcze w niej siedzisz??
02 maja 2010, 18:49
Motywacja do pracy w skarbówce
lestat
A skoro tak Ci źle w skarbówce jak piszesz to dlaczego Ty jeszcze w niej siedzisz??
Tak tak ciągle słyszę tę śpiewkę. A gdzieś robić trzeba.
Napisz lepiej, co też ty takiego masz na myśli, pisząc słowa: "PAKIET SOCJALNY". Bo,przyznam się, że mam paru znajomych tu i tam którzy także używali takich słów, ale to oznaczało coś, o czym w żadnym USie nie słyszano. No, to wal, Lestat! Opowiadaj o tym "PAKIECIE SOCJALNYM".
02 maja 2010, 19:32
Motywacja do pracy w skarbówce
Lestat - w tej chwili odpowiedź jest prosta - po to aby nie pozwolić górze robić z pracownikami cokolwiek im się zachce...
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
02 maja 2010, 19:51
Motywacja do pracy w skarbówce
Też jestem ciekaw o jakim pakiecie socjalnym pisał LESTAT. Może coś przegapiłem ? Bo chyba nie chodzi tu o zespolenie poprzez kasę zapomogowo-pożyczkową, czy ubezpieczenie grupowe na życie?
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
03 maja 2010, 12:43
Motywacja do pracy w skarbówce
Też proszę o wskazówkę - co to jest pakiet socjalny w skarbówce. Znam to pojęcie, a znajomi pracujący w porządnych firmach nawet to mają - ja nie
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
03 maja 2010, 13:36
Motywacja do pracy w skarbówce
Nie wiem czy to można nazwać pakietem socjalnym - w każdej jednostce budżetowej, a taką jest również urząd skarbowy i celny, izba skarbowa i celna oraz urząd kontroli skarbowej - funkcjonuje zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Dofinansowywanie spraw mieszkaniowych,wypoczynku pracowników i ich rodzin, dopłata do biletów ( imprez ) i zapomogi - jeśli są dobrze wykorzystywane- to wiele, zwłaszcza w porównaniu z sektorem prywatnym,gdzie często trudno o uczciwą umowę o pracę.
03 maja 2010, 14:15
Motywacja do pracy w skarbówce
Tytus7
- w każdej jednostce budżetowej, a taką jest również urząd skarbowy i celny, izba skarbowa i celna oraz urząd kontroli skarbowej - funkcjonuje zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.
ZFŚS tworzony jest w KAŻDEJ firmie (przedsiębiorstwie itd.) gdzie zatrudnionych jest co najmniej 20 pracowników. Pracodawcy w budżetówce tworzą fundusz bez względu na ilość pracowników. Więc gdzie to CUDO SOCJALNE, bo nie wiedzę?
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
03 maja 2010, 16:19
Motywacja do pracy w skarbówce
Zgadzam się z Pinero - tym bardziej, że dostęp do świadczeń z ZFŚS jest uzależniony od widzimisię NUS'a i środki te nie zawsze są wydatkowane zgodnie z założeniami funduszu. Ze świadczeń socjalnych jest dostępna możliwość pracy poza godzinami pracy i w soboty. Oczywiście dodatkowo. I bez słowa dziękuję. I bez dodatkowego wynagrodzenia.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
03 maja 2010, 19:09
Motywacja do pracy w skarbówce
Harakiri
...dostęp do świadczeń z ZFŚS jest uzależniony od widzimisię NUS'a i środki te nie zawsze są wydatkowane zgodnie z założeniami funduszu.
Mojemu też tak się do czasu wydawało.
Harakiri
Ze świadczeń socjalnych jest dostępna możliwość pracy poza godzinami pracy i w soboty. Oczywiście dodatkowo. I bez słowa dziękuję. I bez dodatkowego wynagrodzenia.
I tego "socjalu" po zmianie struktury urzędów będzie jeszcze więcej.
A tak na poważnie: to za rok, dwa w takiej stytuacji płacowo - podwyżkowej liczba biorących zapomogi z socjalu w skarbówce wydatnie się zwiększy. O to chodzi?
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
03 maja 2010, 19:19
lestat
W tej wyliczance powyżej dodam jeszcze jedno: pakiet socjalny ) Oto co mnie trzyma w skarbówce.
No i co z tym pakietem socjalnym???
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
04 maja 2010, 11:47
Motywacja do pracy w skarbówce
supersaper
Też proszę o wskazówkę - co to jest pakiet socjalny w skarbówce.
Wynagrodzenie Supersaper, wynagrodzenie...
Dodano: 04 Maj 2010 02:52 pm
Dla osób, które podchodzą do egzaminów dojrzałości, zdanie ich jest sprawą niemal życia i śmierci. Specjaliści od rekrutacji powtarzają, że brak matury to poważna luka w CV. Wielu pracowników bez matury radzi sobie całkiem nieźle. Zarobki niektórych przekraczają średnią krajową. Zapytaliśmy kilka osób bez matur o ich zarobki i o to, czym się trudnią.
Elwira, fryzjerka, Poznań zarabia 2 tys. zł na etacie, od 1 od 2 tys. zł dodatkowo, ma 26 lat - Nie narzekam. Kiedyś to był wstyd, że niby matury nie mam, że tylko zawodówka zrobiona. A to i tak kombinowana. Byłam w drugiej klasie, uczyłam się w "handlówce". Potem urodziłam dziecko i trzeba było naukę przerwać. Było ciężko, bo ojciec dziecka trafił do kryminału. Ta sytuacja mnie dobiła i wzięłam się za siebie. Zrezygnowałam z imprez. Dzieckiem zajęła się moja mama. Ja wróciłam do szkoły, ale do fryzjerskiej. Zawsze wiedziałam, że mam do tego żyłkę. Skończyłam szkołę, na praktykach mnie chwalili. Mówili, że samorodny talent jestem. I chyba coś w tym jest. Szefowa dobrze mi płaci. Ale mam jeszcze własne klientki, którym robię włosy na specjalne okazje, śluby, imprezy. Kiedyś chciałabym mieć własny zakład fryzjerski. Wyszłam już z dołka i wiem co chcę robić w życiu. A matura? Ja do tego chyba głowy nie mam ? opowiada Elwira Sygit.
Janina, fakturzystka w hurtowni, Szczecin zarabia 1700 zł na etacie, ma 52 lata - Zrobiłam technikum handlowe dawno temu w PRL-u. I tam, kto chciał robił maturę, kto nie chciał, ten nie robił. Ja wtedy pomyślałam, że na studia i tak się nie wybieram, to nie będę robić. Skończyłam szkołę na piątkach. I szybko znalazłam pracę w sklepie, nawet kierowniczką byłam przez kilka lat. Mam głowę do rachunków i o zatrudnienie nigdy się nie bałam. Wyszłam za mąż, urodziłam dzieci, o dalszej nauce nie myślałam. Potem zlikwidowali sklep i znalazłam pracę w hurtowni. Szef docenił moje doświadczenie i rekomendacje z poprzedniego miejsca pracy. Czasem myślę, że na księgowości się znam lepiej niż te osoby po studiach. Przychodzą tu na praktyki takie młode dziewczyny, wszystko trzeba im tłumaczyć wyjaśniać, nie znają nawet zmian w prawie. Przy takich, to ja kompleksów nie mam ? twierdzi Janina Kępka.
Piotr, mechanik samochodowy, Lublin zarabia ok. 4 tys. zł, ma własny warsztat, ma 30 lat - Sama nauka pieniędzy nie da, tylko dobry fach. Zrobiłem zawodówkę, potem na praktykach byłem, wyjechałem do Holandii, potem do Anglii. Tam zarobiłem jako pomoc przy remontach i budowach. Przyjechałem i otworzyłem własny warsztat. Na początek trzeba było zainwestować, o licencję się postarać, ale teraz to już z górki idzie. O klientów się nie martwię. Wykonuję też naprawy niektórych maszyn rolniczych, można na tym dobrze zarobić. O maturze nie myślałem nigdy. Mam dwóch synów. Niech idą własną drogą, jak będą chcieli to niech sobie robią maturę. Ale specjalnie ich do tego namawiać nie będę. Będę im powtarzać, że liczy się konkretny fach. Wszyscy moi kumple są po zawodówkach, bez matur, dobrze wyszli na uczeniu się fachu. Nikt z nich nie klepie biedy ? opowiada Piotr Baryła, mieszka pod Lublinem.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
04 maja 2010, 14:22
Re: Motywacja do pracy w skarbówce
Mnie się wydaje, że motywacją do pracy jest prawidłowa komunikacja nie tylko między pracownikami ale również między pracodawcą. Gdy przestaniemy popełniać błędy komunikacyjne, nasza praca przyniesie nam przyjemność = motywacja do pracy. W tym o to artykule opisane są najczęstsze błędy w komunikacji wewnętrznej - https://jirasolutions.pl/4-bledy-komunikacji-wewnetrznej-w-firmie/
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników