To urywek kazania biskupa na pielgrzymce celników i skarbowców:
"Polska potrzebuje poświęcenia w budowaniu dobra wspólnego, a nie zabiegania o własne interesy. Dość korzyści wypływających z egoizmu jednostek czy grup!".
Kochani skarbowcy: Dość myślenia tylko o sobie! Dość marzeń o podwyżkach! Dość korzyści wypływających z naszego egoizmu!
W imieniu znanego mi kolektywu egzekutorów deklaruję: - będziemy ściągać dwa razy więcej i to dwa razy szybciej, - w ramach dobra wspólnego rezygnujemy z prowizji; poborcy rezygnują z otrzymanego 1/2 etatu (i połowy pensji), rezygnujemy ostatecznie z należnych nam ekwiwalentów za mundury,teczek, limitów kilometrów i inych wymysłów szatanów i liberałów, -deklarujemy ściągać alimenty - bo po co ten kłopot komornikom sądowym, abonament RTV oraz przymusowe składki partyjne partii wygrywającej wybory i jej sojuszników.
Tak nam dopomóż Św. Zyto, patronko skarbowców i frajerów.
Skarbowcu - przypominam jesteś też wyborcą. Nie śpij, idź na spotkanie z kandydatem lub napisz do niego lub do jego partii i spytaj czy jego partia jest za dotychczasowym projektem ustawy o KAS. Nie pytaj o wszystko i o nic. Nie daj się spławić. Spytaj ile konkretnie masz zarabiać po wdrożeniu KAS (nie zadowol się tekstem "będziesz zarabiał dużo więcej" lub "trzy razy wskaźnik, który ustali się przez właściwego ministra do spraw na razie nieznanych". Jeżeli nie masz studiów spytaj czy w ogóle masz szanse w KAS pracować na dotychczasowym stanowisku. Spytaj się, co minister ugrupowania, które rządziło zrobił dla podległych sobie służb=SKARBOWCÓW i co oświadczała w sprawie podwyżek dla służb w przeszłości ("mniej niż zero podwyżki"). Spytaj tych co się pchają do rządzenia czy nadal (jak dwa lata temu twierdzili) chcą "zwolnić połowę urzędników".
Co usłyszysz w odpowiedziach upublicznij. Odmowę konkretnej odpowiedzi też upublicznij - choćby na tym forum. NIE ZAGŁOSUJESZ - NIE SKARŻ SIĘ POTEM NIKOMU I NIGDY!
____________________________________ jan
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:55 przez jan, łącznie edytowano 1 raz
09 wrz 2007, 21:22
Pinero
To urywek kazania biskupa na pielgrzymce celników i skarbowców:
"Polska potrzebuje poświęcenia w budowaniu dobra wspólnego, a nie zabiegania o własne interesy. Dość korzyści wypływających z egoizmu jednostek czy grup!".
Moim zdaniem to się odnosiło do przedsiębiorców! I zapewne wystarczy do spacyfikowania zbyt gwałtownie protestującego prywaciarza.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
10 wrz 2007, 16:25
Drago
Moim zdaniem to się odnosiło do przedsiębiorców! I zapewne wystarczy do spacyfikowania zbyt gwałtownie protestującego prywaciarza.
Na pewno do przedsiębiorców i to tych bogatszych, posiadających własne radio, telewizję i wyższą uczelnię...
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:55 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
10 wrz 2007, 16:52
He he... Dziś rozmawiałem z z-cą szefa biura poselskiego z miasta położonego na wschodzie, mego rodzinnego. Na pierwszy ogień poszło PIS. Na pytanie o KAS, z-ca od spraw ekonomicznych zrobił "wielkie oczy" i poprosił o rozwinięcie skrótu. Po wyjaśnieniu mu - bo zapewne umknęła mu ta wiedza - ożywił się i udzielił mi konkretnej odpowiedzi: Krajowa Administracja Skarbowa już istnieje, wszyscy pracujący w budżetówce związanej z podatkami są automatycznie członkami zasobu kadrowego, zamiast zwolnień będą przyjęcia nowe do pracy bo jest DUŻO zadań do zrobienia, trzeba wyeliminować korupcję, CBA jest cacy, pieniądze na podwyżki są i chciano nam je dać, ale PO zablokowała i dalej taki słowotok i ślinotok co mu do głowy przyszło. Ogólnie facet ZERO orientacji, pomieszał pobożne życzenia z jakimiś wizjami a ja stwierdzam, że NIKT (w tym biurze poselskim) nie ma pojęcia o co z tym KAS-em chodzi. Do końca tygodnia wybiorę się do biura PO - zobaczę co oni na to.
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:58 przez Wschodnicelnik, łącznie edytowano 1 raz
10 wrz 2007, 20:53
Wschodnicelnik
He he... Dziś rozmawiałem z z-cą szefa biura poselskiego z miasta położonego na wschodzie, mego rodzinnego...
A niby co chciałeś w takim biurze poselskim usłyszeć. Toż to nie tyle odpowiedź, co sam pomysł wycieczki nadawał się raczej do topicu "Pośmiejmy się".
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:58 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
10 wrz 2007, 21:27
wjawor
A niby co chciałeś w takim biurze poselskim usłyszeć. Toż to nie tyle odpowiedź, co sam pomysł wycieczki nadawał się raczej do topicu "Pośmiejmy się".
Każdemu wolno się śmiać..., ale: - brak wiedzy na temat poglądów kandydata na posła (lub całej jego partii) skutkuje często głosowaniem losowym lub pod wpływem impulsu. Efekt możliwy to przysłowiowe głosowanie karpii za świętami Bożego Narodzenia (czyli łopatologicznie poparcie przez skarbowca i jego rodzinę partii, która być może nieznacznie podwyższy niektórym wynagrodzenie, lecz temu konkretnie głosującemu nie przedłuży umowy o pracę a drugiemu odbierze dodatek lub prowizję od czynności).
A gdyby tak każdy skarbowiec zapytał głównych kandydatów o KAS, o to kiedy była ostatnia podwyżka wynagrodzeń w US, ile wynosiła inflacja w ostatnich 10 latach - dalej śmieszne?
____________________________________ jan
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:59 przez jan, łącznie edytowano 1 raz
11 wrz 2007, 15:58
W budżecie 2008 chyba nie przewidziano wdrożenia KAS - albo jest nadal z założenia BEZKOSZTOWE. Podobno znalazły się pieniądze na służbę zdrowia i wybory w październiku.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Ostatnio edytowano 11 wrz 2007, 16:11 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz
11 wrz 2007, 16:10
tranqilo
W budżecie 2008 chyba nie przewidziano wdrożenia KAS - albo jest nadal z założenia BEZKOSZTOWE. Podobno znalazły się pieniądze na służbę zdrowia i wybory w październiku.
W autopoprawce rządu, przewiduje się zaoszczędzenie brakującej sumy (podwojona ulga na dzieci) m.in. z wydatków na administrację. Robię dzieci to z tej ulgi może jakoś będę żył bo płacy braknie.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
15 wrz 2007, 14:54
Bardzo podobała mi się wypowiedź autorstwa WSCHODNICELNIK. Wypływa z niej informacja, że Biura Poselskie a tym samym i pOsłowie o nas nic nie wiedzą. Może zastanówmy się jak temu zaradzić. Wypadałoby się podzielić rolami zgodnie z przynależnością terytorialną i zacząć odwiedzać Biura Poselskie na swoim terytorium. A może przygotujmy apel na forum skarbowców i związki zawodowe porozsyłają ten apel do Biur Poselskich. W tym piśmie zaznaczyć, że skarbowców i celników jest ok. 3 tys. a z rodzinami to x 4 i głosować będziemy na te opcje polityczne, które o nas w mediach będą najwięcej mówić (m. in. o potrzebie podwyżek).
Przepraszam ok. 30 tys. jest skarbowców.
Do tego dodać celników.
Ostatnio edytowano 16 wrz 2007, 13:05 przez aneleh, łącznie edytowano 1 raz
15 wrz 2007, 15:55
Posłowie udają, że nic o nas nie wiedzą. WIELOKROTNIE dostawali od nas pisma i opracowania na tematy związane ze służbami skarbowymi – zarówno na adresy email (zero reakcji), jak i pocztą zwykłą (jeden poseł odpowiedział BLE BLE BLE). Spotykaliśmy się też z nimi osobiście, tłumaczyliśmy, przekonywaliśmy – zawsze z tym samym skutkiem (a w zasadzie zawsze bez oczekiwanych przez nas efektów). Oni nie chcą występować o nasze sprawy, bo jesteśmy grupą stosunkowo nieliczną (co to jest 50.000 osób plus rodziny?), a cała reszta tzw. obywateli marzy o likwidacji służb skarbowych i niechętnie odbiera jakiekolwiek działania na rzecz poprawy sytuacji w skarbówce. Obietnice składane przez posłów (senatorów) w osobistych rozmowach warte są niewiele, a w zasadzie nic nie są warte (wyjątkiem jest Barbara Marianowska, która nie raz występowała w naszym imieniu i interesie…). Oczywiście nie znaczy to, że nie należy próbować do nich docierać. Ale trzeba mieć świadomość, że akurat dla nas niewiele zrobią. A obiecywać będą, bo nie przywykli do potencjalnych wyborców mówić prawdy w postaci: nie zajmę się, bo g…no mnie to obchodzi, a poza tym mogę stracić głosy…
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
Ostatnio edytowano 15 wrz 2007, 18:30 przez inspektor, łącznie edytowano 1 raz
15 wrz 2007, 18:29
tranqilo
W budżecie 2008 chyba nie przewidziano wdrożenia KAS - albo jest nadal z założenia BEZKOSZTOWE. Podobno znalazły się pieniądze na służbę zdrowia i wybory w październiku.
Chyba jedyna możliwość to zlikwidować urzędy i nie powoływać KAS. To chyba będą spore oszczędności?
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
15 wrz 2007, 18:52
Drago
<!--quoteo(post=15152:date=11. 09. 2007 g. 16:10:name=tranqilo)--><div class='quotetop'>(tranqilo @ 11. 09. 2007 g. 16:10) [snapback]15152[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> W budżecie 2008 chyba nie przewidziano wdrożenia KAS - albo jest nadal z założenia BEZKOSZTOWE. Podobno znalazły się pieniądze na służbę zdrowia i wybory w październiku.
Chyba jedyna możliwość to zlikwidować urzędy i nie powoływać KAS. To chyba będą spore oszczędności? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A ja mam nadzieję, że spełni się tylko to drugie! Czego sobie i wszystkim Skarbowcom życzę.
16 wrz 2007, 15:16
Ramzes! Nas jest (ma być) razem (z MF też) 66.730 wg projektu ustawy budżetowej. I prawda, że są to tzw. etaty kalkulacyjne (planistyczne), ale to sporo więcej jak 3 tyś. A z rodzinami to ... :piwo:
PS. Wg ustawy budżetowej na 2007 to 66.466 etatów !
16 wrz 2007, 16:21
Gdzieś słyszałem, że w projekcie ma być zapis o możliwości zatrudnienia w USach pracowników made in china . Skoro mają budować autostrady, to czemu nie mieliby pracować w USach. Jakie oszczędności :blink:
Ostatnio edytowano 24 wrz 2007, 13:27 przez ronin0767, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników