Teraz jest 06 wrz 2025, 00:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 222 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
Motywacja do pracy w skarbówce 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
Jak radzić sobie z "syndromem ocalenia"

Syndrom przetrwania działa w odwrotny sposób: ciągle zatrudnieni pracownicy, którzy wedle wszelkich przesłanek powinni być wdzięczni za to, że ciągle mają pracę, przestają się identyfikować , a nawet odwracają się od swoich szefów.

http://gospodarka.gazeta.pl/firma/1,31560,6328411,Jak_radzic_sobie_z__syndromem_ocalenia_.html

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


01 mar 2009, 01:17
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA03 sty 2009, 22:43

 POSTY        44
Post 
po 23 latach pracy w US miałam motywację aby się zwolnić..z roku na rok czekałam na tzw.dobre jutro..było coraz gorzej...
JAŚ SIĘ NIE DOCZEKAŁ :)
Obecnie wiodę sobie spokojne życie , na odpowiednim poziomie ....


01 mar 2009, 18:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Motywacja do pracy w skarbówce
kolo                    



06 Maj 2007 01:03 pm
Zastanawiam się, co oprócz finansów trzyma nas w skarbowości. Czy są jakieś inne motywy? Pomimo niskich (jak na rynek) zarobków, wielu z nas nadal pracuje w urzędzie, dlaczego?


Ostatni post jest z 1 marca 2009 . I od tego czasu dyskusja ucichła. Odświeżam nie bez przyczyny: dzisiaj mija 20 lat od dnia 17 stycznia 1990 roku, kiedy to rozpocząłem pracę w organach...

Droga długa i kręta. "The long and winding road" - jak śpiewali moi ukochani Beatlesi.
Zacząłem od egzekucji. Po 3 i pół roku poszedłem do ówczesnego naczelnika, że chciałbym się przenieść do innego działu. Naczelnik popatrzył na mnie i mówi: zgłupiałeś chłopie? gdzie ty zarobisz takie pieniądze?! A ja na to: ale ja nie chciałbym być poborcą skarbowym do emerytury...
Na rok trafiłem do wymiaru VAT (akurat w tym miesiącu - lipcu 1993) wchodził VAT. Później do działu kontroli. Na prawie 13 lat. A od 3 lat jestem w CIT. W "międzyczasie" (1999 rok) skończyłem studia zaoczne na UG. A od grudnia ub. roku w ankiecie "ocena szkolenia" przy [] urzędnik sc [] pracownik sc, zaznaczam pierwszą rubrykę :D
Nie dorobiłem się przez te 20 lat willi z ogrodem i basenem. Ani nawet mercedesa klasy "E", ale  najważniejsze, to cieszyć się tym co się ma. A zwłaszcza rodziną. I nie stracić rozumu. Co z tego, że Tiger Woods ma (miał) tyle domów i milionów, prawda?

Na koniec dodam jeszcze, że... "nie żałuję tego kroku"... :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


17 sty 2010, 20:03
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA18 maja 2009, 14:43

 POSTY        237
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Nadir - ale dajesz słowo, że piszesz te słowa w pełni władz umysłowych ? Bo czytając je obawiam się, ze mogłeś mocno nadużyć pewnych substancji z okazji twojego "jubileuszu"... :wacko:


17 sty 2010, 20:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post słowa w pełni władz umysłowych ?
Rozkoszna                    



Nadir - ale dajesz słowo, że piszesz te słowa w pełni władz umysłowych ? Bo czytając je obawiam się, ze mogłeś mocno nadużyć pewnych substancji z okazji twojego "jubileuszu"... :wacko:


Ty mnie, kurde, nie ciągnij za język!!!  :nonono:

:lol:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


17 sty 2010, 20:24
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA30 paź 2007, 17:28

 POSTY        41
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Mnie trzyma "trzynastka" i 15 min drogi do pracy, no i oczywiście wolne soboty  :lol:


17 sty 2010, 20:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Rozkoszna                    



Nadir - ale dajesz słowo, że piszesz te słowa w pełni władz umysłowych ? Bo czytając je obawiam się, ze mogłeś mocno nadużyć pewnych substancji z okazji twojego "jubileuszu"... :wacko:

Nie znasz nadira???
"Stary" prowokator  :wysmiewacz:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


17 sty 2010, 21:06
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA17 maja 2009, 07:46

 POSTY        9
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Nadir piszesz, że "Na koniec dodam jeszcze, że... "nie żałuję tego kroku"... Muszę ci powiedzieć, że też nie żałowałam i nie udało mi się założyć rodziny. :wysmiewacz:


17 sty 2010, 21:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Badman                    



Rozkoszna                    



Nadir - ale dajesz słowo, że piszesz te słowa w pełni władz umysłowych ? Bo czytając je obawiam się, ze mogłeś mocno nadużyć pewnych substancji z okazji twojego "jubileuszu"... :wacko:

Nie znasz nadira???
"Stary" prowokator  :wysmiewacz:

Masz szczęście, że "stary" wziąłeś w cudzysłów!  :nonono:

Tomciopaluch                    



Nadir piszesz, że "Na koniec dodam jeszcze, że... "nie żałuję tego kroku"... Muszę ci powiedzieć, że też nie żałowałam i nie udało mi się założyć rodziny. :wysmiewacz:


To musisz bardziej się starać !   :lol:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


17 sty 2010, 21:29
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 16:51

 POSTY        692
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Nadir                    



kolo                    



06 Maj 2007 01:03 pm
Zastanawiam się, co oprócz finansów trzyma nas w skarbowości. Czy są jakieś inne motywy? Pomimo niskich (jak na rynek) zarobków, wielu z nas nadal pracuje w urzędzie, dlaczego?


Ostatni post jest z 1 marca 2009 . I od tego czasu dyskusja ucichła. Odświeżam nie bez przyczyny: dzisiaj mija 20 lat od dnia 17 stycznia 1990 roku, kiedy to rozpocząłem pracę w organach...

Droga długa i kręta. "The long and winding road" - jak śpiewali moi ukochani Beatlesi.
Zacząłem od egzekucji. Po 3 i pół roku poszedłem do ówczesnego naczelnika, że chciałbym się przenieść do innego działu. Naczelnik popatrzył na mnie i mówi: zgłupiałeś chłopie? gdzie ty zarobisz takie pieniądze?! A ja na to: ale ja nie chciałbym być poborcą skarbowym do emerytury...
Na rok trafiłem do wymiaru VAT (akurat w tym miesiącu - lipcu 1993) wchodził VAT. Później do działu kontroli. Na prawie 13 lat. A od 3 lat jestem w CIT. W "międzyczasie" (1999 rok) skończyłem studia zaoczne na UG. A od grudnia ub. roku w ankiecie "ocena szkolenia" przy [] urzędnik sc [] pracownik sc, zaznaczam pierwszą rubrykę :D
Nie dorobiłem się przez te 20 lat willi z ogrodem i basenem. Ani nawet mercedesa klasy "E", ale  najważniejsze, to cieszyć się tym co się ma. A zwłaszcza rodziną. I nie stracić rozumu. Co z tego, że Tiger Woods ma (miał) tyle domów i milionów, prawda?

Na koniec dodam jeszcze, że... "nie żałuję tego kroku"... :D

Gratuluje!!!! Ja dopiero trzeci rok na wymiarze <vat> lubię to co robię i to jest najważniejsze. Najbardziej nie motywuje mnie zachowanie MF i to co się robi z podatkami i procedurami w ostatnich latach oraz obciążenie pracą. Ale nie jest źle :)


18 sty 2010, 06:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Motywacja do pracy w skarbówce
NewLunatiq                    



Nadir                    



Ostatni post jest z 1 marca 2009 . I od tego czasu dyskusja ucichła. Odświeżam nie bez przyczyny: dzisiaj mija 20 lat od dnia 17 stycznia 1990 roku, kiedy to rozpocząłem pracę w organach...
Droga długa i kręta. "The long and winding road" - jak śpiewali moi ukochani Beatlesi.
Na koniec dodam jeszcze, że... "nie żałuję tego kroku"... :D

Gratuluje!!!! Ja dopiero trzeci rok na wymiarze <vat> lubię to co robię i to jest najważniejsze. Najbardziej nie motywuje mnie zachowanie MF i to co się robi z podatkami i procedurami w ostatnich latach oraz obciążenie pracą. Ale nie jest źle :)


Wreszcie pozytywny post.  :brawa:  W dodatku z gratulacjami :D

Dzięki za gratulacje. Ważne by lubić to co się robi.  :piwo:

A "zachowanie" MF rzeczywiście nie jest motywujące...  :rolleyes:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


18 sty 2010, 07:25
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 sie 2009, 09:16

 POSTY        16
Post 
Kasik                    



1. Wypłata może i marniutka, ale regularnie co miesiąc.
2. 8-godzinny dzień pracy, wolne soboty i niedziele.
3. Możliwość skorzystania z urlopu w okresie letnim.
4. Dostępność urlopu wychowawczego bez większej obawy o utratę miejsca pracy (bo nie można powiedzieć, że bez żadnej obawy).
5. Możliwość pogodzenia pracy z posiadaniem dzieci (w przypadku kobiet).
6. Stabilność zatrudnienia.
Niestety nie oszukujmy się, w prywatnych firmach nie zawsze wygląda to najlepiej. Ostatnio moja koleżanka (pani dyrektor z banku) powiedziała mi, że nie mogłaby pracować w państwowej firmie, a ja jej odpowiedziałam, że każdy wybiera to, co w życiu mu bardziej odpowiada. Nigdy nie zamieniłabym mojego życia na prowincji na jej życie w Warszawie. Coś za coś.


Zgadzam sie w 100% pomimo mojego niewielkiego stażu w skarbówce (zaledwie trzy lata) nie widzę siebie w innej pracy. Przedtem pracowałam w różnych miejscach ale poczucie bezpieczeństwa i jako takiego dowartościowania moich umiejętności poczułam dopiero tutaj.  Ta praca bywa ciężka, nieraz nasłuchasz się od petentów jednak ja osobiście wolę to niż obawę czy jutro mam iść do pracy czy już stać w kolejce na bezrobocie.
W tej wyliczance powyżej dodam jeszcze jedno: pakiet socjalny :))
Oto co mnie trzyma w skarbówce.  :dokuczacz:


01 maja 2010, 17:35
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Lestat... 3 lata i już jesteś naczelnikiem? Gratulacje... Pakiet socjalny! Świetny żart! Dowartościowania umiejętności? Hehehe... A jak nie jesteś NUSem... to poczekaj... Przeżują Cię i wyplują...

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


02 maja 2010, 10:04
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA28 lut 2008, 17:31

 POSTY        55
Post Motywacja do pracy w skarbówce
Pakiet socjalny  :blink:


02 maja 2010, 10:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 222 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron