Teraz jest 09 wrz 2025, 04:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1692 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 121  Następna strona
Projekt ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
inspektor                    



(był jednak czas na uzupełnienie).

Ale wiele przepisów jest niepokojących poprzez możliwość dowolności ich stosowania. Brak uzasadnień nie dania propozycji pracy, brak możliwości odwołania się od nie otrzymania propozycji,

badanie wariografem bez jakiegokolwoiek uzasadnienia, warunki do spełnienia przypominające beczkę bez dna i reguł.

Na przykład co oznacza jeden z warunków pracy w KAS "nieskazitelna postawę moralną i obywatelska"? Na podstawie tego przepisu można wywalić każdego z roboty i nawet to każdorazowo uzasadnić!

Wiele przepisów wymaga w tych okolicznościach po prostu doprecyzowania, a nawet zmian. To jest projekt, a projekty mają to własnie do siebie, że trzeba je jeszcze dopracować.


Zgadzam się w ogólnej ocenie, ale:

Czas pewnie był, miesiąc na Akademii Ekonomicznej kosztuje koło 500zł. Nasza księgowość nadrabiała to pracowaniem jak młyn na rwącej rzece, normą było zostawanie po godzinach. Może niekoniecznie zawsze z miłości do Urzędu.

Dla Sędziego to by było ambitne zadanie, gdyby Naczelnik wyrzucił kogoś ze względu "postawę moralną". Pytanie do którego Sądu powinno iść pismo procesowe? Kuria, czy Sąd Państwowy? Swoją drogą, być jednocześnie Organem Podatkowym i Moralnym....

A ja mam propozycję - może by wprowadzić zapis w ustawie wprowadzającej, że wszyscy pełnomocnicy oraz naczelnicy poddadzą się badaniom? Tak dla zachęty, bo i tak wszyscy wypadną celująco.
Tak na marginesie Inspektorze, wszyscy wypowiadający się na forum nie przeszliby pozytywnie badań na wykrywaczu... A jeśli o czymś nie słychać to tego nie ma, prawda?

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


04 mar 2007, 13:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
inspektor                    



Oczywiście, że część osób ma prawo się obawiać z uwagi na brak kompetencji czy wykształcenia (był jednak czas na uzupełnienie).


A ja się nie zgadzam. Nie było wymogu posiadania wyższego wykształcenia aby pracować w skarbowości. Nikt nikogo do uzupełnienia wykształcenia nie zachęcał (a nawet mi jedna taka Baba usiłowała utrudnić skończenie studiów podyplomowych), a przykłady kierowników czy naczelników ze średnim wykształceniem nie zachęcały do jakiego kolwiek wysiłku w tym względzie. Zresztą w połowie lat 90 było i tak, że w Warszawie brakowało chętnych do pracy w Urzędach i kadrowa jeździła do Urzędu Pracy aby zatrudnić bezrobotnych. Dobra: było nie jest nie pisze się w rejestr...
Ale ja nie rozumiem dlaczego wszyscy w US (czy jak to tam zwać się teraz będzie) mają mieć wyższe wykształcenie, a może mają też znać język chiński.
Czy aby wprowadzać dane do komputera, pracować w archiwum czy kancelarii, albo przyjmować i sprawdzać deklaracje, aby być kierowcą, czy prowadzić prostsze kontrole (np. na bazarach), trzeba być wykształciuchem ??
Natomiast kierownik ba naczelnik z licencjatem to nawet dla mnie trochę za mało.
Sama ustawa o KAS rozbudza we mnie pewne nadzieje, ale w takim kształcie jest nie do przyjęcia.


Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 13:54 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2007, 13:29
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA13 lut 2007, 19:31

 POSTY        134
Post 
A co z osobami ktore maja wziete pozyczki z ZFSS?? Czy wygasniecie stosunku pracy jest rownoznaczne z rozwiazaniem stosunku pracy i będzie trzeba w calosci splacic pozycze?? Mam wziete 5000 i dopiero rozpoczalem splacanie, czy bede musial ja odrazu splacic w calosci?? A moze z wygasnieciem stosunku pracy wygasa tez splata pozyczki??

Pozdrawiam!!


04 mar 2007, 13:44
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA26 lis 2006, 16:29

 POSTY        294
Post 
Koleżanki i koledzy!

Nie panikujmy! Przeczytajcie uważnie oba projekty (przyznać trzeba, że pisane chyba przez studentów prawa na umowę-zlecenie). Z treści obu projektów wynika, że będą 2 kategorie pracowników- urzędnicy i pracownicy. I tak art.29 ,ust.2 "Czynności kontrolne przeprowadzają urzędnicy skarbowi..."(dot.obecnej kontroli podatkowej ). Art.62"Czynności kontrolne wykonują urzędnicy skarbowi..."(dot. szczególnego nadzoru podatkowego) Art. 69 "Urzędnicy skarbowi wykonują czynności kontrolne w ramach dozoru celnego...(dot. obecnych urzędów celnych).Art. 82, ust.1."Urzędnicy skarbowi Mobil.Grup Kontrolnych...".W tych komórkach organizacych pracowaliby urzędnicy skarbowi.Ale czy wszyscy zostaliby urzędnikami skarbowymi? Mam wątpliwości. Przykład to UKS-y.Pytanie:Czy wszyscy pracownicy UKS-ów są inspektorami skarbowymi? Chyba ok.20-30%. Potwierdzeniem tego, że w KAS będą zatrudnieni urzędnicy skarbowi i pracownicy jest art. 149 "W KAS na stanowiskach administracyjnych, technicznych i gospodarczych mogą być zatrudnieni pracownicy."(na zasadach Kodeksu pracy. Również z przepisów wprowadzających wynika, że będą te dwie kategorie pracowników - art.5, ust.3, pkt 1 "Celem działania Pełnomocnika... zatrudnienie urzędników i pracowników". Przyznać trzeba, że grupa pracowniów została potraktowana marginesowo. Wszystkie przywileje dot. urzędników skarbowych (dodatkowe urlopy, jubileuszówki, dodatkowe wynagrodzenie roczne, odprawy emerytalne). Wydaje się, że przynajmniej jubileuszówki, DWR i odprawy emerytalne powinny przysługiwać również pracownikom. Nie znamy także przepisów wykonawczych, a delegacji dla Min.Fina jest sporo. A wykszałcenie? Wyższe wykszałcenie i to mgr dot. tylko urzędników skarbowych. ( patrz art. 149 "Przepisy art.28, ust.1, pkt 1,2 i 5 stosuje się").Ponadto nic nie wiemy jakie to są projekty.Czy to są już projekty Min.Fin.? Chyba nie. Są to pierwsze (bardzo kiepskie)projekty, które wyszły z jakiego departamentu w celu wysondowania opinii u zainteresowanych.


04 mar 2007, 13:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 21:29

 POSTY        103
Post 
Po pierwszym przeczytaniu projektów machnąłem tylko ręką - nie będę się w to żadnym komentarzem angażował, szkoda czasu (kogo z decydentów interesują nasze opinie?), nawet tego, który nam dano (od piątku godz. 12 do poniedziałku godz. 11), oraz zdrowia. Odmówiłem pomocy w tej sprawie nawet mojemu NUSowi. Ktoś, kto w takim pośpiechu przygotowuje bardzo poważną reorganizację istotnych struktur państwowych i tak niepoważnie podchodzi do konsultacji w tej sprawie, to po prostu nie szanuje demokratycznych reguł państwa prawa. To jest PIS, niestety. Nawet jak mają dobre intencje, to i tak wszystko s****olą. Niekompetencja + arogancja.
Ale cóż, zmiany są chyba przesądzone.
O protestach można zapomnieć - w grudniu daliśmy ciała. Teraz możemy liczyć tylko na łaskę pańską i boską opatrzność.

Nie ma co jednak siać paniki w związku z opcją zerową - zdecydowana większość ponownie zostanie zatrudniona. Problemy mogą mieć tylko ci bez wyższego wykształcenia, ale idę o zakład, że nawet spora ich część na zasadzie wyjątku / specjalnego przyzwolenia MinFin (art. 105 ust. 2) propozycję dostanie. Powód - ktoś u diabła czarną robotę wykonać musi, a szybkie tempo wprowadzanych zmian w tym akurat względzie działa na korzyść - brak czasu na wybrzydzanie w kompletowaniu kadr nowych służb skarbowych. Przynajmniej na tym podstawowym poziomie.
Chociaż kalkulacje te mogą okazać się płonne, wszak mamy do czynienia z nieodpowiedzialnymi ignorantami. Komuś się wydaje, że w celu uzdrowienia sytuacji i zbudowania silnego państwo wystarczy coś
zadekretować, pozmieniać nazwy, odklepać przysięgę "tak mi dopomóż Bóg", kogoś zastraszyć, komuś pokazać marchewkowy miraż...  Żmudne budowanie zaufania do Państwa poprzez szanowanie godności pracowników administracji, honorowanie ich osiągnięć i pozycji zawodowej nie mieści się jakoś w głowach pomysłodawców reformy. Niby jest to w ustawie o KAS, że gdzieś tam w przyszłości, ale jak w to wierzyć, skoro wprowadza się ją w tak podły sposób, a i doświadczenia są przykre (potraktowanie celników, łatwość zmieniania ustaw i panującego porządku, np. USC).

Opcja zerowa sama w sobie nie jest zła, wszystko rozbija się jednak o sposób realizacji. W przypadku KAS za dużo jest nieokiełznanej arbitralności. Wszystko zaczyna sie od matki boskiej Gilowskiej, ta namaszcza Szefa (Pełnomocnika), ten dyrektorów.... Wszystko podług czyjegoś widzimisię. Jeśli wziąć pod uwagę jakość PISowskich kadr i ich pełne apodyktycznej bezczelności prokuratorskie poglądy na świat, to brrr...
I właśnie oprócz tempa wprowadzanych zmian i pozorowanej konsultacji jest to mój najpoważniejszy,  bo fundamentalny zarzut względem KAS. Poprzez tą łańcuszkową zależność i arbitralność przy powoływaniu i odwoływaniu KAS będzie dalej feudalny i na wskroś upolityczniony. Brakuje mi jaskiegoś autonomicznego ciała doradczo kontrolnego, które tworzyliby ludzie o niekwestionowanym autorytecie i dorobku zawodowym lub naukowym. Brak poczucia, że ma się na coś wpływ. Jedyny wyjątek dotyczy możliwości podkablowania przełożonego (bez zachowania drogi służnowej) jeżeli jest podejrzenie (wystarczy subiektywne i nieudokumentowane), że ten postepuje niezgodnie z prawem. Znamienne. A jeżeli robi coś dobrze?
Nie sposób nawet czegoś poprawić we własnym zakresie. Weźmy taką rekrutację (art.108) - o wszystkim przesądza rozmowa kwalifikacyjna. Nie sposób wprowadzoć przykładowo sprawdzianów (testów) wiedzy, czyli jakiegoś obiektywnego czynnika naboru. To oczywiście też o niczym nie przesądza (ja np. w 1997 roku byłem przyjęty, choć o podatkach wiedziałem tylko tyle, że są, teraz chyba niewiele można mi w tym zakresie zarzucić), ale owa sztywność i skromność procedur rekrutacji z jednej strony nie eliminuje patologii w naborze, z drugiej znakomicie utrudnia dokonanie wyboru najlepszego pracownika pośród kandydatów (wygadany pustak po PiaRze na AE ma większe szanse niż zakompleksiony analityczny mózg po polibudzie).

"Podoba" mi się też art. 22 dytyczący odwoływania dyr. i nacz. Można ich odwołać, jeżeli okażą się skorumpowanymi łajdakami lub schorowanymi wrakami. I co z nimi? Na inne równorzędne stanowisko!

Art. 128 - też już ktoś się wypowiadał w sprawie tego idiotyzmu. Warunkiem startu w wyborach parlamentarnych jest kandydowanie z list partyjnych. Jak się to ma do ust. 1? No chyba że ust. 1 nie obowiązuje urzędnika na urlopie bezpłatnym? Ale to może nie obowiązuje również w soboty, niedziele i święta oraz w pozostałe dni tygodnia poza godzinami pracy?
A tak wogóle to komuś z tą apolitycznością coś się zdrowo popieprzyło. Apolityczność powinna polegać na niezależności w wykonywaniu obowiązków służbowych od wpływów pollitycznych oraz na unikaniu publicznego popierania jakiegoś ugrupowania politycznego, a nie na eliminowaniu skarbowców np. z działaności samorządowej (dla wielu społeczności lokalnych kastracja urzędników z biernego prawa wyborczego to poważny uszczerbek w ich prawie do stanowienia o swoim losie, ponieważ w sposób istotny ogranicza moźliwość wyboru ludzi wykształconych i odpowiedzialnych) lub kneblowaniu im ust na forum publicznym (jak się wypowiem w sprawie np. eutanazji to mnie wywalą, bo to przecież sprawa polityczna w Polsce?).

Głupot jest więcej 9np. art. 25 ust. 2, art. 129, kwestia dublowania ordynacji, ...) ale zrobiłaby sie z tego już cała roprawa.

Są oczywiście i marchewki. Np. wyraźny wzrost wynagrodzenia. O ile dobrze czytam to najniższe wynagrodzenie dostaje urzędnik na stażu (XVI kategoria) i jest to 3 x minimalne wynagrodzenie. To nieźle.

Co do mianowanych urzędników SC. Pomysł lepszego wynagradzania kogoś tylko z tego względu, że zdał jakiś trudny, lecz kompletnie nieprzydatny egzamin, był po prostu chory. W KAS od tego odstąpiono i całe szczęście. Wynagrodzenie zależy (przynajmniej teoretycznie) od tego, co i jak robisz. Egzamin jest potrzebny do zasobu. Dlatego urzędnicy SC ze skarbówek powinni automatycznie znależć się w zasobie. I o to powinno się zawalczyć.


Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 14:23 przez Iskierka, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2007, 13:59
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:46

 POSTY        32
Post 
antos                    



A co z osobami ktore maja wziete pozyczki z ZFSS?? Czy wygasniecie stosunku pracy jest rownoznaczne z rozwiazaniem stosunku pracy i będzie trzeba w calosci splacic pozycze?? Mam wziete 5000 i dopiero rozpoczalem splacanie, czy bede musial ja odrazu splacic w calosci?? A moze z wygasnieciem stosunku pracy wygasa tez splata pozyczki??

Pozdrawiam!!

W tym brzmieniu projektu niestety jest tak jak piszesz, oddać całość, chyba że .... dostatniesz propozycje pray i dotychczasowy twój szef, NUS, Dyr zgodzi sią na spłatę w nowym zakładzie pracy, a nowy szef, PEŁNONOCNIK , naczelnik czy Bóg wie kto na takie rozwiązanie przystanie  <_< Chyba takie jest rozwiazanie twego pytania  :mur:
POWODZENIA

____________________________________
Niechaj ci, co zwykli mówić prawdę, nie liczą na niczyje poparcie na tym świecie


04 mar 2007, 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
praktyk1945                    



Koleżanki i koledzy!

Nie panikujmy!
art. 149 "W KAS na stanowiskach administracyjnych, technicznych i gospodarczych mogą być zatrudnieni pracownicy."


Ale tak jest i teraz, nie pamiętam jak to się nazywa ale np. kierowca w moim US nie jest członkiem korpusu SC.
Ale czy faktycznie Praktyk1945 chciał byś (zakładam, że jesteś wykształciuchem) pracować w księgowości podatkowej... czy kancelarii... albo w archiwum, nie jest to intelektualnie ani ciekawa ani rozwijająca praca. A wielu pracowników ze średnim wykształceniem jest z takiej pracy w miarę zadowolonych.


Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 14:13 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2007, 14:03
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 15:48

 POSTY        30
Post 
Wydaje mi się, że pracownik  z wyższym wykształceniem (zwłaszcza w zakresie prawa lub ekonomii) nie ma się czego obawiać. No chyba że sobie nagrabił...


04 mar 2007, 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
Ta do roboty w archiwum się nada :)


04 mar 2007, 14:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Bis                    



...
Są oczywiście i marchewki. Np. wyraźny wzrost wynagrodzenia. O ile dobrze czytam to najniższe wynagrodzenie dostaje urzędnik na stażu (XVI kategoria) i jest to 3 x minimalne wynagrodzenie. To nieźle.
...


Niestety jest to raczej typowa marchewka na czas konsultacji, która z dużym prawdopodobieństwem mocno się skurczy w czasie prac legislacyjnych.

Do tego wygląda narazie ( jak się zajrzy do uzasadnień projektów ), że w kosztach wprowadzenia tej reformy w zakresie wynagrodzeń wyliczono wyłącznie koszt podwyżki wynagrodzeń dla kadry, która aktualnie ma poniżej trzech minimalnych. Z tego wynika, że farciarze, którzy aktualnie zarabiają więcej nie mają co liczyć na podwyżkę z okazji załapania się do KASi.

Najgorsze jest to, że faktyczny kształt nowej struktury ilość urzędów, rozmieszczenie, ilość pracowników to narazie jedna wielka niewiadoma. Nie ma chociaż propozyjcji "siatki" nowych jednostek. Czy będą decydowały względy merytoryczne, czy "siła wodospadu" lokalnych polityków ?

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 14:31 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2007, 14:22
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 10:48

 POSTY        427
Post 
Piks                    



Nie wyobrażam sobie pogarszania i tak niewysokich wynagrodzeń oraz odbierania dodatków służby cywilnej ludziom, którzy na nie ciężko zapracowali. Jaki byłby w tym cel? Dla budżetu jest to obciążenie nieodczuwalne. A tanie państwo chyba nie ma być państwem ułomnym? Poczekajmy z ostatecznymi osądami tego projektu do czasu wydania projektów aktów wykonawczych.


To wszystko nie jest takie proste i jednoznaczne. Jak wiesz dodatki nam przysługują z racji bycia urzędnikiem służby cywilnej. Od stycznia, jak wejdziemy do KASy, to przestaniemy być w ogóle w służbie cywilnej. Tym samym dodatku nam nie zabiorą, on po prostu przestanie przysługiwać  :angry2:
Ratunkiem dla dodatku byłoby przeniesienie się do innego urzędu (poza skarbowość), który pozostaje w służbie cywilnej.

Tak, czy inaczej czekają nas ciekawe czasy.


04 mar 2007, 14:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
ajed                    



Tym samym dodatku nam nie zabiorą, on po prostu przestanie przysługiwać  :angry2:
Ratunkiem dla dodatku byłoby przeniesienie się do innego urzędu (poza skarbowość), który pozostaje w służbie cywilnej.


W świetle powyższej uwagi staje się jasne, że Urzędnicy Służby Cywilnej (tj. mianowani) aby zachować dodatki muszą szukać już dziś innej pracy w SC. Ciekawe kim ich zastąpią Ojcowie IV RP ???
No jasne są jeszcze bezrobotni absolwenci wyższych uczelni... np. KULu  :D

Tak czy inaczej czekają nas bardzo ciekawe czasy  :rotfl:


04 mar 2007, 14:52
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA27 paź 2006, 17:23

 POSTY        32

 LOKALIZACJAZ jasnej strony mocy
Post 
Ludzie! Nie dramatyzujcie z tą opcją "zero". Tak naprawdę po 1 stycznia będziemy - jako aparat - robić dokładnie to samo, co teraz (no, może prócz części braci i sióstr celników). Że będziemy wyglądać prawie jak wojsko, tyle że bez mundurów? Że zmodyfikujemy nagłowki pism o "Administracji" zmieniając jeszcze "Skarbowego" na "Skarbowej"? I CO Z TEGO? Czy ustawa VATowska się od tego zmieni? Pojawią sie inne PITy? Drukowane np na papierze czerpanym? Albo z serduszkami na marginesie?
Ktoś musi to wszystko robić i  pracować! I kto jak nie my, będzie to robić? Dobrze urodzeni pojawiają się non-stop i do tego KAS nie jest potrzebna. Jeśli się nawet pojawi ich trochę więcej, to i tak nikt nie odważy się z dnia na dzień wymienić połowy działu. A jak już przy tym jesteśmy, to czy staż zwalnia od głupoty? Czy zawsze wieloletni=wybitny? Może taki dobrze urodzony nie będzie  tylko idiotą, a całkiem łebskim człowiekiem? To zdarza sie i teraz.
Ja mimo wszystko wierzę w rozsądek naszych przełozonych. Pewnie są wśród nich tacy, co uważają że w stanie ciągnąć robotę za kilkanaście osób. Większość takiej cechy na pewno nie ma
Przypomnijcie sobie jazdę, jak była przy tworzeniu DUS-ów. A to chodziło raptem o jeden urząd w województwie. Nie ma bata - sceduje się uprawienienia PM na poziom NU, a oni na pewno pomyslą o tym, by mieć z kim praocwać (do wyboru: by miał kto za nich...)


Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 15:34 przez Zeffiro, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2007, 15:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
Zeffiro                    



Że będziemy wyglądać prawie jak wojsko, tyle że bez mundurów


A dlaczego bez mundurów ? To się da załatwić, przecież nie wyrzucą mundurów celników, można je przerobić dla np. kontroli podatkowej (a niech IV RP godnie reprezentują)... a i psy będą miały łatwiej i nie będą się już mylić (czemu tylko listonosze mają mieć pogryzione łydki).  :zeby:


Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 15:54 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2007, 15:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1692 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 121  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron