Myślę że tylko permanentny strajk włoski coś wymusi na rządzących
16 cze 2013, 08:23
Re: Pora na protest
Strajk włoski - tylko wkurzy petentów, ale nie wpłynie na decyzje rządu, bo jego nie dotyczy. Należy np. zastrajkować przy przelewaniu pieniędzy do rządowej kasy - robić to np. z tygodniowym opóźnieniem, z tygodniowym opóźnieniem wysyłać sprawozdania, podliczenia - aby rząd nie miał danych wyjściowych do swoich analiz. Na każde zapytanie z Min.Fin. odpisywać, że nie rozumiemy polecenia, prosimy o dalsze wyjaśnienia po co i na co mamy zleconą pracę wykonać. Ale to powinni robić dyrektorzy/naczelnicy urzędów oraz główni księgowi - niestety mają lepiej od szarych pracowników opłacane stanowiska i z obawy o utratę stołka tego nie zrobią.
16 cze 2013, 16:26
Re: Pora na protest
Protest byłby jak najbardziej wskazany, ale konieczna byłaby wcześniejsza kampania informacyjna o sytuacji w budżetówce. Na razie tylko słychać o średniej urzędników rzędu 4600,- zł i nie dziwota, że ludzie by nas zlinczowali. Ale informacja ilu zarabia do 2.000 zł netto często pomniejszone o raty pożyczek, które często ratują sytuacje finansową wielu rodzin to może by pomogło. Jak się ma pensja wysokich urzędników do urzędników na dole? Rozpiętość jest kosmiczna.
18 cze 2013, 16:24
Re: Pora na protest
gaagaaz
... konieczna byłaby wcześniejsza kampania informacyjna o sytuacji w budżetówce.
A po co? I tak każdy uwierzy w to co chce.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
18 cze 2013, 18:54
Re: Pora na protest
Właśnie takie nastawienie "a po co?" sprawia, że mamy taką sytuację jaką mamy.
18 cze 2013, 19:26
Re: Pora na protest
gaagaaz
Protest byłby jak najbardziej wskazany, ale konieczna byłaby wcześniejsza kampania informacyjna o sytuacji w budżetówce. Na razie tylko słychać o średniej urzędników rzędu 4600,- zł i nie dziwota, że ludzie by nas zlinczowali. Ale informacja ilu zarabia do 2.000 zł netto często pomniejszone o raty pożyczek, które często ratują sytuacje finansową wielu rodzin to może by pomogło. Jak się ma pensja wysokich urzędników do urzędników na dole? Rozpiętość jest kosmiczna.
W co wierzą ludzie często widać podczas naboru do pracy. Często jest tak, że na wieść, że wynagrodzenei wynosi 1.800 zł brutto, stwierdzają - "dziękuję, myślałem, że będzie więcej". Pamiętam, że kiedyś kandydatka na radcę prawnego na stwierdzenie, że może otrzymać 4.500 zł brutto, stiwerdziła - "a to nie jest praca na cały etat? Bo tyle, to ja dostaję teraz na pół".
Tak więc wynagrodzenia u nas są niestety bardzo niskie - i to na każdym szczeblu.
19 cze 2013, 09:04
Re: Pora na protest
Nie czarujmy się - protestu nie będzie, bo... i teraz możemy sobie wstawić z tego forum argumenty przytaczane od lat. I to się nie zmieni, nad czym ubolewam. A władza bezwzględnie wykorzysta fakt naszej indolencji (robi to zresztą od dawna) i ... znowu będzie jak zwykle a na forum będziemy się tylko obrzucać oskarżeniami, że "nic nie zrobiliście" itp, itd. Proszę Państwa - władza nasza doskonale zdaje sobie sprawę jakie nastroje panują wśród skarbowców i WYKORZYSTUJE to bezwzględnie. Howgh
19 cze 2013, 09:15
Re: Pora na protest
Protestu nie będzie... Może i to co piszę, to "powtórka", ale skoro w protest nie wierzymy, co to innego?
Są u nas pracownicy, którzy są po prostu złymi pracownikami, ale z przyczyn (politycznych, rodzinnych, towarzyskich, czasami socjalnych – tj. „współczuciowych”) nikt ich nie ruszy. Ci protestować na pewno nie też będą, bo gdzieżby im było lepiej? I nie chodzi mi o szefostwo. Przez nich robotę ma cała reszta, która jest na tyle dobra, że na nią spycha się obowiązki, którym niektóre osoby nie są w stanie (lub im się nie chce) sprostać…
No sorry, wg mnie redukcja zatrudnienia o święte krowy rozwiązałaby masę bolączek… Sztuczne etaty o znikomej efektywności, a jeśli wziąć pod uwagę, że po nich trzeba poprawiać, itp. to nawet jest to ujemny wpływ na efektywność!
Jednocześnie też mi szkoda niektórych, którzy po prostu sobie nie radzą, bo są z innych czasów. Co, zwolnic ich i na bezrobocie? Też budżet za nich będzie płacił… W każdym urzędzie jest kilka takich dziwnych osób..
No ale zmierzam do tego, że m.in. przez powszechne tolerowanie nieproduktywnych ludzi chyba też nie ma kasy na podwyżki…
Skoro protestu "nie będzie" to co można zrobić?
19 cze 2013, 09:41
Re: Pora na protest
Chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę - działkowcy (z całym szacunkiem) ugrali swoją sprawę i doprowadzili do tego, że ich projekt ustawy będzie wiodącym! Wystarczyło spotkanie z DT. Czy nie oznacza to, że nasze postulaty są po prostu olewane przez władzę?
19 cze 2013, 12:02
Re: Pora na protest
Arnold71
Chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę - działkowcy (z całym szacunkiem) ugrali swoją sprawę i doprowadzili do tego, że ich projekt ustawy będzie wiodącym! Wystarczyło spotkanie z DT. Czy nie oznacza to, że nasze postulaty są po prostu olewane przez władzę?
strzał w sedno;)_
19 cze 2013, 16:51
Re: Pora na protest
Czy ja wiem od wiodącego projektu do ostatecznego kształtu ustawy wszystko może się zdarzyć
19 cze 2013, 17:25
Re: Pora na protest
gaagaaz
Właśnie takie nastawienie "a po co?" sprawia, że mamy taką sytuację jaką mamy.
Wyjaśnię: pisałam o nagłaśnianiu sytuacji w budżetówce. Komu i po co? Sądzisz, że ci co powinni wiedzieć tego nie wiedzą? Poza tym o jakiej budżetówce piszesz? O nauczycielach, którzy dostawali przez ostatnie lata 1-2 razy w roku podwyżki? Nie wspomnę o kwocie bazowej. Jak dla mnie to może być taka sama kwota bazowa i teraźniejszy mój (nasz) przelicznik. A może o policjantach? Akcja niewypisywania mandatów spowodowała, że dostali podwyżki (o ile mnie pamięć nie myli w październiku 2012r.) A może o lekarzach, pielęgniarkach? Nie zastanawia cię dlaczego tak ucichły ich protesty? Ja wiem. A może o celnikach? Są już lata świetlne przed nami ... i już nigdy ich nie dogonimy.
Kto ma się niby schylić na losem biednego skarbowca? Ci co oglądali "Układ ..."? Czy ci co czytali różne historie np. o piekarzu? Kiedyś usłyszałam u podatnika: "lubię - nie lubię to prywatnie. W pracy pracujemy". I ma rację! Uważam, że skoro dobrze wykonuję swoją pracę to powinnam równie dobrze zarabiać. I mam ... czy pan Kazio z panią Krysią mnie lubią i czy mi współczują, że poziom życia mi się drastycznie obniża od kilku lat.
A co robisz (innych też to dotyczy) jak w ostatnim miesiącu kwartału pada hasło "mierniki"!? A może macie ambicje przodować na liście rankingowej urzędów?
Sądząc po wysokości mierników w moim folwarku i miejscu na liście, to u nas ludzie powoli, ale w końcu przejrzeli na oczy. Ba! zaczynają głośno o tym mówić przełożonym.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
19 cze 2013, 19:32
Re: Pora na protest
Masz rację! Rządzący nie mają litości ani dla emerytów i rencistów, ani dla 6-latków, ani dla chorych. To dla nas też nie mają i nie będą mieli wyrozumiałości, że za obecne wynagrodzenie nie dajemy rady. To co robić?
19 cze 2013, 20:55
Re: Pora na protest
Gaagaaz... chcesz powiedzieć, że za inne wynagrodzenie nagle nabierzemy sił i cudownie mierniki skoczą pod niebo? Ewentualnie może za inne wynagrodzenie nie będę złorzeczył rządzącym przez dwa tygodnie w miesiącu zastanawiając się kto mi jeszcze może pożyczyć pieniądze i czy elektrownia i telekomy się o swoje nie upomną...
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników