U nas w Urzędzie, wentylatory dla wybranych. ;( Duża bańka stoi pusta, a więc wody brak. OMG co za czasy... ;(

Starostwo Powiatowe w Olsztynie skrócony czas pracy Urzędu do godziny 14 aż do dnia 19.06 z powodu upału i omdlenia petenta.

DIAS Warszawa opublikował komunikat umożliwiający kierownikom skrócenie czasu pracy do g.14 przy temp. ponad 30 stopni i przesunięcie czasu pracy na 6.00-14.00 przy temp ponad 28 stopni. I w niektórych urzędach pracownicy z tych możliwości korzystają.

W IAS Rzeszów podobna sytuacja, jak w stolicy,  niemniej jednak zgodę musi wyrazić jeszcze bezpośredni przełożony. O ile w większości nie ma problemu z tym, tak ponoć są wyjątki które mówią nie bo nie. Cóż niektórzy tylko w taki sposób mogą się wykazać.

Bezpośredni przełożony czyli kierownik działu musi wyrazić zgodę - ze względu na to, że to on organizuje pracę komórki. Nie wprowadzenie żadnych udogodnień łagodzących choć trochę dolegliwości związane z upałem jest skrajną głupotą i nieodpowiedzialnością. W przypadku jakiegokolwiek zdarzenia (omdlenia żeby nie pisać o gorszych możliwościach) kierownik będzie pociągnięty do odpowiedzialności za niewłaściwe warunki pracy i brak reakcji na sygnały o potrzebie skrócenia czasu pracy.
Widzę tu też duże pole do popisu dla związków zawodowych oraz społecznej inspekcji pracy.

W pracy było dzisiaj tak gorąco, że chociaż już jestem w domu, to jestem nieprzytomna ze zmęczenia. Od 11 walka o biologiczne przetrwanie. Gorąco, po zamknięciu okien - zaduch. Na korytarzu ludzie, głośno, otworzenie drzwi na korytarz tworzy unikalny, charakterystyczny chyba tylko dla urzędów "ołpenspejs".
Kiedyś tak gorąco było po kilka dni w roku: lipiec sierpień, teraz już zaczyna się w pierwszej połowie czerwca. Nie da się wytrzymać, a co dopiero pracować. Przy tym całym mierzeniu obciążenia pracą, tak szeroko zachwalanym, co to tyle usprawni (pewnie tyle, co e-administracyjne projekty...) może ktoś by pomyślał, że większość z nas latem nie ma szans na efektywną pracę przez cały dzień. Dzisiaj mam dosyć.

DIAS w Gdańsku tez stanął na wysokości zadania i wyraził zgodę na wcześniejsze o godzinę wyjścia  z pracy od wczoraj Dzisiaj to było wyjątkowo przydatne.

DIAS Katowice proponuje robić przeciągi, a gdy przeciągi nie pomagają można się przenieść do chłodniejszych pomieszczeń - takich gdzie temperatura wynosi np. 28 stopni, a nie 31. Jego pretorianie w postaci NUS na pytanie co jeśli chętnych będzie więcej niż pomieszczeń radzą dyżurować w strefach "chłodu". Wysyp wujków dobra rada.

Dzisiaj oczywiście tak było zrobione, ale temperatura bez szału. Skoro na zewnątrz było 36, to w środku poniżej 30 nie da rady    u nas też od dziś komunikat o możliwości przesunięcia pracy 6:30-14:30, oczywiście dla tych co nie mają klimatyzowanych pokoi, czyli większość, pod warunkiem zapewnienia obsady do 15:30. Bo przecież musi ktoś być jak przyjdzie podatnik "z ulicy"   pozostaje chłodzić się w pomieszczeniu z drukarkami  

Ludzie w taką pogodę są niewydajni. Wiadomo, że każdy kombinuje jak dożyć do 15:30. U nas jak jedna osoba chciała się zwolnić to kazano jej iść do archiwum w piwnicy, bo tam chłodek jest I tak siedzisz na kartonie z papierem w magazynie w archiwum zastanawiając się czy naczelniczka ma ustawioną klimę u siebie na 24 czy 26 stopni.

I w jakim celu ma siedzieć w tym magazynie? Wykonuje przy tym jakąś pracę? Czyli traci czas - a z drugiej strony - chciała się ZWOLNIĆ? Czyli wyjść prywatnie z powodu złego samopoczucia spowodowanego ZŁYMI WARUNKAMI PRACY? I w związku z tym później ODPRACOWAĆ ten czas?! I ktoś jej nie wyraził zgody? Natomiast nie miał problemu, żeby traciła czas w archiwum czy magazynie? A gdyby tam straciła przytomność to kto by odpowiadał? Podpowiem - osoba, która nie zezwoliła na skrócenie godzin pracy - lub nie pozwoliła pracownikowi się zwolnić. Życzę wszystkim żebyśmy w zdrowiu przetrwali falę upałów (i kolejne) i doczekali się rozsądnych przełożonych.

Zapomniałem jeszcze (chyba przez ten upał), że na Śląsku mamy racjonalnie korzystać z wody, cokolwiek to znaczy. Natomiast osoby posiadające klimatyzację nie są przewidziane do korzystania z napojów, dostarczonych przez pracodawcę, w czasie upałów.

1. Ilość wody czy też zimnych napojów nie może być limitowana przez pracodawcę.
2. Brak napojów dla pracowników w klimatyzowanych pomieszczeniach ma uzasadnienie.

https://businessinsider.com.pl/twoje-pi ... go/xc545sz ... A i jeszcze przy upałach...