Jeśli przychodzi sie do pracy do US żeby zarobić na waciki - bo na resztę zarabia partner - to można nie narzekać
20 mar 2008, 10:48
Aqq
<!--quoteo(post=27540:date=20. 03. 2008 g. 08:30:name=onao)--><div class='quotetop'>(onao @ 20. 03. 2008 g. 08:30) [snapback]27540[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Podaj mi, drogi kolego, jeden rozsądny powód, dla którego Ci,którzy pracują w skarbówkach nie powinni Twoim zdaniem walczyć o wyższe pensje, zaś takie święte prawo dajesz innym, w/w zawodom. godnie??
Chyba nadinterpretujesz. Nie widzę ani słowa w wypowiedzi SmerfaMarudy, które mogłoby sugerować, że popiera inne zawody w ich protestach. :nonono: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Tak myślisz? :blush: Hmm, zastanówmy się. Smerfmaruda wypowiada się o skarbowcach, twierdzi, że to skarbowcy marudzą i tak jest od zawsze. Mimo, iż w naszym kraju (przecudnym) strajkują w zasadzie wszyscy odnosi się tylko do skarbowców i tylko tych uważa za grupę zawodową nazbyt marudzącą i niedoceniającą tego, co ma. Takie przesłanie, wg mojej oceny, wypływa z Jego wpowiedzi. Gdyby nie było tak, że Smerfmaruda daje prawo do walki o wyższe zarobki wszystkim grupom zawodowym poza skarbowcami, nie utworzyłby tego tematu na forum skarbowców. Pisałby też ogólnie o Polkach jako ciągle marudzących i niepotrafiących docenić tego,co mają, nie zaś tylko o skarbowcach.
20 mar 2008, 13:10
onao
Tak myślisz? :blush: Hmm, zastanówmy się. Smerfmaruda wypowiada się o skarbowcach, twierdzi, że to skarbowcy marudzą i tak jest od zawsze. Mimo, iż w naszym kraju (przecudnym) strajkują w zasadzie wszyscy odnosi się tylko do skarbowców i tylko tych uważa za grupę zawodową nazbyt marudzącą i niedoceniającą tego, co ma. Takie przesłanie, wg mojej oceny, wypływa z Jego wpowiedzi. Gdyby nie było tak, że Smerfmaruda daje prawo do walki o wyższe zarobki wszystkim grupom zawodowym poza skarbowcami, nie utworzyłby tego tematu na forum skarbowców. Pisałby też ogólnie o Polkach jako ciągle marudzących i niepotrafiących docenić tego,co mają, nie zaś tylko o skarbowcach.
A dlaczego niby na skarbowcach miałby pisać o np. lekarzach? :blush:
PS. Bronię może na wyrost SmerfaMarudę, bo sam jetem przeciwny strajkom (wszystkim strajkom w związku z żądaniami płacowymi).
____________________________________ Tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek, zaczyna się polska rzeczywistość.
20 mar 2008, 13:32
Zawsze uważałem, że praca powinna dawać oprócz satysfakcji również pieniądze. SMERFMARUDA uważa, że praca w US jest takim wyróżnieniem i zaszczytem że już sama w sobie powinna wystarczać człowiekowi do życia. Życie niestety to rachunki, wydatki i zaszczytnym mianem członka korpusu służby cywilnej dzieci się nie wyżywi. Nierozumiem polityki Ministerstwa Finansów, które ma swoich pracowników za nic. Wszędzie na świecie od urzędników państwowych się wymaga, ale też i dobrze im płaci. A w Polsce mamy natomiast metodę kija i marchewki. Marchewka obiecana za bliżej nieokreślony czas, natomiast kijem dostajesz codziennie. Moja rada zmieńcie pracę. Nie wiele stracicie, a możecie dużo zyskać. Na US świat się nie kończy.
Ostatnio edytowano 17 maja 2008, 16:56 przez anais acosta, łącznie edytowano 1 raz
17 maja 2008, 16:55
anais acosta
Zawsze uważałem, że praca powinna dawać oprócz satysfakcji również pieniądze. SMERFMARUDA uważa, że praca w US jest takim wyróżnieniem i zaszczytem że już sama w sobie powinna wystarczać człowiekowi do życia. Życie niestety to rachunki, wydatki i zaszczytnym mianem członka korpusu służby cywilnej dzieci się nie wyżywi. Nierozumiem polityki Ministerstwa Finansów, które ma swoich pracowników za nic. Wszędzie na świecie od urzędników państwowych się wymaga, ale też i dobrze im płaci. A w Polsce mamy natomiast metodę kija i marchewki. Marchewka obiecana za bliżej nieokreślony czas, natomiast kijem dostajesz codziennie. Moja rada zmieńcie pracę. Nie wiele stracicie, a możecie dużo zyskać. Na US świat się nie kończy.
Masz najzwyczajniej w świecie 100% racji! :brawa: Nia znam ani jednej osoby (a znam takch sporo) które po odejściu z urzędu żałowałyby później. Mimo że wcześniej miały obawy. Jeśli żałowały to tylko że tak póżno. :piwo: <!--coloro:#990000--><span style="color:#990000"><!--/coloro-->A MF niech dalej na karmi kijem ani marchewką. Obudzi się z ręką w nocniku. <!--colorc--></span><!--/colorc--> :nonono:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 17 maja 2008, 17:07 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
17 maja 2008, 17:06
kominiarz
<!--quoteo(post=29656:date=17. 05. 2008 g. 18:55:name=anais acosta)--><div class='quotetop'>(anais acosta @ 17. 05. 2008 g. 18:55) [snapback]29656[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Zawsze uważałem, że praca powinna dawać oprócz satysfakcji również pieniądze. SMERFMARUDA uważa, że praca w US jest takim wyróżnieniem i zaszczytem że już sama w sobie powinna wystarczać człowiekowi do życia. Życie niestety to rachunki, wydatki i zaszczytnym mianem członka korpusu służby cywilnej dzieci się nie wyżywi. Nierozumiem polityki Ministerstwa Finansów, które ma swoich pracowników za nic. Wszędzie na świecie od urzędników państwowych się wymaga, ale też i dobrze im płaci. A w Polsce mamy natomiast metodę kija i marchewki. Marchewka obiecana za bliżej nieokreślony czas, natomiast kijem dostajesz codziennie. Moja rada zmieńcie pracę. Nie wiele stracicie, a możecie dużo zyskać. Na US świat się nie kończy.
Masz najzwyczajniej w świecie 100% racji! :brawa: Nia znam ani jednej osoby (a znam takch sporo) które po odejściu z urzędu żałowałyby później. Mimo że wcześniej miały obawy. Jeśli żałowały to tylko że tak póżno. :piwo: <!--coloro:#990000--><span style="color:#990000"><!--/coloro-->A MF niech dalej na karmi kijem ani marchewką. Obudzi się z ręką w nocniku. <!--colorc--></span><!--/colorc--> :nonono: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nie doceniasz JVR. Ręka to mało, może tym razem będzie chodziło o głowę?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
17 maja 2008, 21:43
Jeżeli sądzicie, że w tej bajce chodzi o sprawną administrację skarbową, to jesteście w błędzie. Mam wrażenie, że jedynym celem obecnej i kilka poprzednich koterii, jest zasłużenie się międzynarodówce lichwiarskiej dla uzyskania synekur w tubylczej lub imperialnej administracji.
____________________________________ idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
18 maja 2008, 07:53
cyanide3
Jeżeli sądzicie, że w tej bajce chodzi o sprawną administrację skarbową, to jesteście w błędzie.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi oraz działania aktualnie rządzących POkazują, że masz rację B))) Niestety
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 18 maja 2008, 09:35 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
18 maja 2008, 09:34
Smerfmaruda narzeka, że na forum się narzeka. W związku z powyższym chcę wyrazić moją irytację, protestuję przeciw takim wypowiedziom i.... narzekam tu publicznie na smerfamarudę, że narzeka na nasze narzekanie! Paranoja Smerfie, po to m.in. jest to forum aby sobie ulżyć. Nie chcesz, nie czytaj a tym bardziej nie zrzędź!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników