Pensja grudniowa została nam obcięta przez DIS bez naszej zgody, potajemnie, wszystkim po około 250 zł. DIS chciał zakamuflować to wszystko i wypłacił razem z wczasami pod gruszą. Przecież to jest jawne łamanie prawa kodeksu pracy. Co na to MF i PIP??
Takie osoby jak wyżej tylko potwierdzają słuszność moich negatywnych uczuć do nielicznych pracowników IS ze wskazaniem na komórkę NUS.
04 sty 2008, 23:59
ronin0767
<!--quoteo(post=21711:date=04. 01. 2008 g. 16:16:name=Walerka)--><div class='quotetop'>(Walerka @ 04. 01. 2008 g. 16:16) [snapback]21711[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Pensja grudniowa została nam obcięta przez DIS bez naszej zgody, potajemnie, wszystkim po około 250 zł. DIS chciał zakamuflować to wszystko i wypłacił razem z wczasami pod gruszą. Przecież to jest jawne łamanie prawa kodeksu pracy. Co na to MF i PIP??
Takie osoby jak wyżej tylko potwierdzają słuszność moich negatywnych uczuć do nielicznych pracowników IS ze wskazaniem na komórkę NUS. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
czyli jakie to uczucia ??? co? chesz być w skórze tego pracownika co się pomylił ? i uważasz że jest złodziejem czy tak? a co ci ukradł??????????/ a ty się nigdy nie pomyliłeś ? serio ? - nie wierzę a takich oszczędności w kwocie 6 tyś jak żyję nie było należało włączyć opcję niedowierzania takie pieniądze dla pracowników ? i nikogo to nie zadziwiło a 30 tyś też by nie zdziwiło ? przecież to pachniało wielkim błędem , pomyłką i co nikt nie zareagował bardzo bardzo dziwne chyba się nie mylę czy gdzieś były oszczędności takie ogromne? u nas 500 zł słownie pięćset a nie tysiące Pozdrawiam pokrzywdzonych -- paranoja i też proszę o taką krzywdę
05 sty 2008, 00:24
Kasik
Dziękuję bardzo za pracę z ludźmi, którzy błąd, pomyłkę nazywają kradzieżą. Ciekawe jaka byłaby reakcja "okradzionej" koleżanki gdyby pomyliła się na korzyść podatnika (np. wysłała za duży zwrot podatku) a ten nie chciał oddać pieniędzy. Takie sytuacje się zdarzają i tylko uczciwość pozwala załatwić takie sprawy po ludzku. Wydaje mi się jednak, że od strony prawnej PIP za wiele by tu nie zrobiła. W umowach o pracę nie mamy zagwarantowanej wypłaty oszczedności w jakiejś konkretnej kwocie. Obowiązkiem pracodawcy jest wypłata wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę i taką kwotę koleżanka chyba otrzymała w grudniu. Zawsze można uznać, że te brakujące 250 zł, zostało wypłacone wczesniej.
Poza tym nigdy w życiu nie wypłacono mi 6000 oszczedności czy nagrody. Dla mnie jest to kwota astronomiczna. Ja zadowoliłam się kwotą trzykrotnie niższą. Ale to koleżnaki zapewne nie oburza.
W umowie o pracę nie mamy zagwarantowanych wypłat oszczędności, ale mamy zagwarantowaną wypłatę wynagrodzenia w określonej wysokości. Dobrze, że się pomylili o 250 zł. A gdyby pomyłka wyniosła np 2500 zł to większość pracowników nie dostałaby w ogóle wynagrodzenia, a nawet musiałaby jeszcze zwracać pieniądze tak? I oczywiście też trzeba by uznać, że dostali wcześniej wynagrodzenie przecież. Wg mnie prawo jest prawem i jeżeli nawet w organach, które powinny dawać przykład jego przestrzegania dopuszcza się jego jawnego łamania to jest to skandal. Wszystko byłoby ok gdyby pracownicy zostali powiadomieni przed tym potrąceniem i poproszeni o podpisanie zgody. Sądzę, że wszyscy albo prawie wszyscy by się na to zgodzili. Wtedy wszystko byłoby zgodnie z prawem. Bo tutaj nie chodzi o te 250 zł, tylko o zasady. Najgorsze jest to, że starano się ukryć ten fakt przed pracownikami dokonując przelewu wynagrodzenie razem z wczasami pod gruszą, żeby pracownicy się nie zorientowali. Na szczęście byli ludzie którzy nie dostali "gruszy" i się zorientowali.
05 sty 2008, 10:59
Kasik
..... Obowiązkiem pracodawcy jest wypłata wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę i taką kwotę koleżanka chyba otrzymała w grudniu. Zawsze można uznać, że te brakujące 250 zł, zostało wypłacone wczesniej. .....
Aż nie chce się wierzyć, że osoby stosujące prawo mają takie rozumowanie. Nic dziwnego, że o skarbowcach czasami źle się mówi i pisze. Mamy tutaj klasyczny przypadek. Nie jest ważna tak naprawdę kwota ale z jakiego tytułu została wypłacona lub niewypłacona. To jest teza do komentarzy.
Ostatnio edytowano 07 sty 2008, 13:32 przez wicek, łącznie edytowano 1 raz
05 sty 2008, 11:02
Wlaściwie o co chodzi ??? Wypłacili 6000 PLN, a potem potrącili 250 PLN. Czyli zostaje 5750 PLN. To ZDECYDOWANIE więcej niż gdziekolwiek w Polsce ! U mnie mogliby się tak mylić co miesiąc ! No chyba, że wolelibyście dostać 500 PLN oszczędności i wynagrodzenie we właściwej kwocie... Chyba Wam się z dobrobytu tam w głowach miesza ! No bo na nasze pensje wypłata jednorazowo takiej kwoty rzeczywiście może przyprawić słabszych psychicznie o rozstrój nerwowy...
Ostatnio edytowano 05 sty 2008, 11:17 przez Juhas, łącznie edytowano 1 raz
05 sty 2008, 11:14
for_my
<!--quoteo(post=21746:date=04. 01. 2008 g. 22:59:name=ronin0767)--><div class='quotetop'>(ronin0767 @ 04. 01. 2008 g. 22:59) [snapback]21746[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=21711:date=04. 01. 2008 g. 16:16:name=Walerka)--><div class='quotetop'>(Walerka @ 04. 01. 2008 g. 16:16) [snapback]21711[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Pensja grudniowa została nam obcięta przez DIS bez naszej zgody, potajemnie, wszystkim po około 250 zł. DIS chciał zakamuflować to wszystko i wypłacił razem z wczasami pod gruszą. Przecież to jest jawne łamanie prawa kodeksu pracy. Co na to MF i PIP??
Takie osoby jak wyżej tylko potwierdzają słuszność moich negatywnych uczuć do nielicznych pracowników IS ze wskazaniem na komórkę NUS. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> czyli jakie to uczucia ??? co? chesz być w skórze tego pracownika co się pomylił ? i uważasz że jest złodziejem czy tak? a co ci ukradł??????????/ a ty się nigdy nie pomyliłeś ? serio ? - nie wierzę a takich oszczędności w kwocie 6 tyś jak żyję nie było należało włączyć opcję niedowierzania takie pieniądze dla pracowników ? i nikogo to nie zadziwiło a 30 tyś też by nie zdziwiło ? przecież to pachniało wielkim błędem, pomyłką i co nikt nie zareagował bardzo bardzo dziwne chyba się nie mylę czy gdzieś były oszczędności takie ogromne? u nas 500 zł słownie pięćset a nie tysiące Pozdrawiam pokrzywdzonych - paranoja i też proszę o taką krzywdę <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nic z tego nie rozumiem. Albo mam za ubogą wyobraźnię. 6.000 PLN na każdą osobę??? To co daje potrącenie każdemu po 250 zł?! Chyba, że wypłacono po 6.000 PLN kilku osobom, a później potrącono wszystkim po 250 zł, aby wyrównać tę "pomyłkę". Bo wyobraźni, że to nie była pomylka, już mi nie starcza.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 05 sty 2008, 11:40 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
05 sty 2008, 11:26
Nadir - jak co daje...? Mróz Ci myślenie zamroził ?:))) Poprostu zaoszczędzili po 5750 PLN i w takiej wysokości winni dostac "oszczędnościówkę"...
05 sty 2008, 11:32
Juhas
Nadir - jak co daje...? Mróz Ci myślenie zamroził ?:))) Poprostu zaoszczędzili po 5750 PLN i w takiej wysokości winni dostac "oszczędnościówkę"...
Może i masz rację?! Mróz -10! I to w cieniu
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
05 sty 2008, 11:41
I tak zaoszczędzili 3 razy więcej niż my... Chodziaż my nawet wody w ubikacji po każdej wizycie nie spuszczamy, żeby trochę zaoszczędzić...
05 sty 2008, 11:53
wicek
<!--quoteo(post=21745:date=04. 01. 2008 g. 23:21:name=Kasik)--><div class='quotetop'>(Kasik @ 04. 01. 2008 g. 23:21) [snapback]21745[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ..... Obowiązkiem pracodawcy jest wypłata wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę i taką kwotę koleżanka chyba otrzymała w grudniu. Zawsze można uznać, że te brakujące 250 zł, zostało wypłacone wczesniej. .....
Aż nie chce się wierzyć, że osoby stosujące prawo mają takie rozumowanie. Nic dziwnego, że o skarbowcach czasami źle się mówi i pisze. Mamy tutaj klasyczny przypadek. Nie jest ważna tak naprawdę kwota ale z jakiego tytułu została wypłacona lub niewypłacona. To jest teza do komentarzy. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nie wiedziałam, że jestem klasycznym przypadkiem czegoś. Możesz się ze mną nie zgadzać ale mnie nie obrażaj. Spróbuj jednak wygrać w sądzie pracy sprawę gdy pracodawca miał obowiązek wypłacić ci wynagrodzenie za XII np. w kwocie 2500 brutto a wypłacił 8250 (2500 + 6000 - 250). Oszczędnościówki i nagrody (przynajmniej w naszym urzędzie) nie są przyznawane na piśmie i są uznaniowe. Oczywiście ja też wolałabym dostać 8500 niż 8250 i może moje rozumowanie nie jest takie jak skarbowców o których się dobrze mówi i pisze, jednak jak już wcześniej napisałam WYDAJE mi się, że od strony prawnej sprawa jest przegrana. Ale myślę, że pokrzywdzeni doprowadzą sprawę do końca i może okaże się, że nie mam racji i winni zostaną srogo ukarani - trochę sie ostatnio zwolniło miejsca w aresztach.
Ja osobiście nie uważam tej sprawy za jakąś wielką niesprawiedliwość, nawet jeżeli forma załatwienia jej była nie taka jak powinna. Zresztą jak się ma do tego akcja wysyłania pasków do MF. Przy takich kwotach to lepiej niech Bydgoszcz nie wysyła, bo jeszcze obetną nam wszystkim i nie tylko 250 zł. a dadzą lekarzom. Nie chciałabym być też w skórze tej osoby co źle podzieliła tę kasę. Ale pewnie też jest tym klasycznym przypadkiem... Dzieki Bogu są wśród nas i perełki skarbowości.
Ostatnio edytowano 07 sty 2008, 13:33 przez Kasik, łącznie edytowano 1 raz
05 sty 2008, 12:20
Po pierwsze kwota 6000 zł brutto wzięła się stąd, że w ciągu roku prawie nikt nie dostawał nagród, a jak były to w śmiesznych kwotach. Druga sprawa każdy kto zna trochę prawo pracy wie, że pracodawca nie może potrącać bez zgody pracownika innych kwot niż określone w art. 87 § 1 i 7. Wg mnie to jasno wynika z poniższych przepisów, nie spotkałem się też ani z komentarzami ani z wyrokami, które dopuszczałyby potrącenie w innych sytuacjach bez zgody pracowników.
Art. 87 § 1. Z wynagrodzenia za pracę - po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych - podlegają potrąceniu tylko następujące należności: 1) sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych, 2) sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne, 3) zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi, 4) kary pieniężne przewidziane w art. 108. § 7. Z wynagrodzenia za pracę odlicza się, w pełnej wysokości, kwoty wypłacone w poprzednim terminie płatności za okres nieobecności w pracy, za który pracownik nie zachowuje prawa do wynagrodzenia.
Art. 91. § 1. Należności inne niż wymienione w art. 87 § 1 i 7 mogą być potrącane z wynagrodzenia pracownika tylko za jego zgodą wyrażoną na piśmie.
Art. 282. § 1. Kto, wbrew obowiązkowi: 1) nie wypłaca w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi albo uprawnionemu do tego świadczenia członkowi rodziny pracownika, wysokość tego wynagrodzenia lub świadczenia bezpodstawnie obniża albo dokonuje bezpodstawnych potrąceń, 2) nie udziela przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego lub bezpodstawnie obniża wymiar tego urlopu, 3) nie wydaje pracownikowi świadectwa pracy, podlega karze grzywny od 1 000 zł do 30 000 zł.
05 sty 2008, 13:41
marb6633
...Druga sprawa każdy kto zna trochę prawo pracy wie, że pracodawca nie może potrącać bez zgody pracownika innych kwot niż określone w art. 87 § 1 i 7. Wg mnie to jasno wynika z poniższych przepisów, nie spotkałem się też ani z komentarzami ani z wyrokami, które dopuszczałyby potrącenie w innych sytuacjach bez zgody pracowników...
Ale jak już padało w niektórych wypowiedziach, pytanie zasadnicze czy coś Wam faktycznie potrącono z wynagrodzenia wypłaconego w XII ( a ta kwota to pasek z "oszczędnościówką" + pasek z "wynagrodzeniem za XII" - łącznie zdecydowanie przewyższająca należną kwotę wynagrodzenia, które przysługiwało ). I tu nie tyle kodeks pracy, a regulacje dotyczące wypłacania oszczędności mogą pomóc ale nie muszą. To caly czas jest wypłata z funduszu wynagrodzeń. Inna sprawa to forma korekty tej pomyłki. O fakcie wszyscy powinni zostać oficjalnie poinformowani w momencie ujawnienia pomyłki.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 07 sty 2008, 08:33 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
05 sty 2008, 15:55
Cała ta sprawa powinna się zakończyć przyznaniej do błędu. Ktoś (nie wnikam czy DIS czy ktoś inny) chciał zamieść problem pod dywan i stąd ten cały zgiełk. Zgodzicie się?
____________________________________ wiązanie przyszłości z pracą w administracji publicznej, to błąd podstawowy - inspektor / T. Ludwiński
05 sty 2008, 18:57
Nicole ma rację - wg mnie to błąd kogoś z kierownictwa (księgowości) i teraz nikt nie chce się przyznac do blędu. Mając na względzie fakt tak duzych wypłat nagród (oszczędności) nie tworzyłbym problemu w tym temacie. Świadczyć to może jedynie tylko o tym, że wczesniejsze zmiany na wysokie stanowiska często były nieprzemyślane a jak dyletanci rządzą to jest jak jest. Chciał się DIS może podlizać załodze jaki to on dobry i cool a wyszło jak zawsze.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników