Temat uważam za dość absurdalny. Czy droga awansu zawodowego to tylko podwyżki? Oczywiście zarabiamy jak zarabiamy, ale awans bez podwyżki to rzecz normalna.
I pewnie uważasz, że jest to poważne traktowanie awansowanego przez jego pracodawcę ? Sorry, ale wg mnie można sobie darować takie dowartościowanie, bo to zwyczajna kpina. A mojego punktu widzenie nie zmienię właśnie dlatego, że ZAWSZE będą się zdarzać równolegle sytuacje odwrotne, tj. podwyżki bez awansu dla wybranych. Tak więc argument o braku środków jest dla mnie chybiony. W przeciwieństwie do poprzedników wypowiadających się w temacie, nie miałem tej wątpliwej przyjemności dostąpienia takiego zaszczytu, co nie wyklucza w sposób oczywisty posiadania własnego (krytycznego) punktu widzenia na tę kwestię...
____________________________________ always look on the bright side of life
15 paź 2007, 21:00
Zgadzam się z końcówką - każdy ma prawo do własnego punktu widzenia. Jeszcze raz podkreślam - nie tylko kasa w życiu liczy się. Ponadto nie będę cytował znanych słów, że z próżnego i ... Wystarczy poczytać pierwsze lepsze opracowanie, a dzisiaj ich nie brakuje, z którego wynika, że jest wiele metod motywowania pracownika, a nie tylko kasa i kasa. Smutne jest to, że nasze życie tak zawodowe, jak i prywatne jest obecnie zdominowane głównie przez pieniądz. Pozostaje mi tylko współczuć, że masz tak mały - skromny system wartości. Pozdrawiam.
17 paź 2007, 07:18
Josepf
Zgadzam się z końcówką - każdy ma prawo do własnego punktu widzenia. Jeszcze raz podkreślam - nie tylko kasa w życiu liczy się. Ponadto nie będę cytował znanych słów, że z próżnego i ... Wystarczy poczytać pierwsze lepsze opracowanie, a dzisiaj ich nie brakuje, z którego wynika, że jest wiele metod motywowania pracownika, a nie tylko kasa i kasa. Smutne jest to, że nasze życie tak zawodowe, jak i prywatne jest obecnie zdominowane głównie przez pieniądz. Pozostaje mi tylko współczuć, że masz tak mały - skromny system wartości. Pozdrawiam.
Ciekawe ile zarabiasz że pieniadze nie sa dla Ciebie wazne ? Ciekawy tez czy pisalbys takie wypowiedzi zarabiajac 1200 zl przy 5-letnim stazu w skarbowosci (z wyksztalceniem wyzszym i ukonczona podyplomowka)? Pozdrawiam
17 paź 2007, 07:51
Chyba kolego nie zrozumiałeś tematu - AWANSE BEZ PODWYŻEK! Ja też nie jestem zadowolony ze swoich zarobków. W tym temacie nie piszemy jednak o tym ile zarabiamy. Wszyscy zgadzamy się z tym, że za mało! Piszemy tylko o sposobach motywowania pracowników. Czy zasadne jest awansować np. z inspektora na starszego inspektora bez gratyfikacji pieniężnej. Proszę dokładnie przeczytać temat.
17 paź 2007, 07:55
Brawo ! A zatem mamy czuć się dowartościowani, że awansujemy (czyli większa odpowiedzialność, większe wymagania itp) a kasę dostajemy taką samą!? W takim razie również zasługuję na współczucie ze względu na skromny system wartości. Ale awansem nie nakarmię dzieciaka, nie zapłacę mieszkania .... mogę tak długo. Inne sposoby motywowania są super - pod warunkiem, że pracownik godziwie zarabia! Mojm zdaniem awans bez podwyżki powoduje satysfakcję krótkotrwałą a w konsekwencji frustrację! Ale pewnie się mylę bo patrzę przez pryzmat skromnego systemu wartości...
17 paź 2007, 07:57
Josepf - dzięki za błyskawiczną diagnozę mojego systemu wartości (ale jak ma nie być błyskawiczna skoro przedmiot badania tak mały), no i za wyrazy współczucia też...
Arnold - podzielam w 100%
____________________________________ always look on the bright side of life
17 paź 2007, 08:30
Z definicji awans to zdaje się uzyskanie lepszej pozycji społecznej, czy zmiana czyjejś sytuacji osobistej na lepszą. Awans to uznanie, a powiedz mi Josepf co to za uznanie skoro - taki prozaiczny nawet przykład - zarabiam mniej niż nowy, bez doświadczenia, prosto po studiach pracownik? To przecież jak ściera rzucona prosto w twarz. Argumentację odnośnie braku środków cięzko przyjąć mając wiedzę chociażby właśnie na temat aktualnych stawek, jakie na wstępie dostają nowi pracownicy. I niech sobie dostają, nie jest to zawiść zaznaczam, ale dziwi mnie taka polityka kadrowa. Paradoksalnie, żeby dostać podwyżkę trzeba by było zwolnić się z pracy, a następnie ponownie zatrudnić, hehe. Wówczas obowiązywałaby mnie ta wyższa stawka, no i czy to nie jest chore. Czy rzeczywiście mam piać z zachwytu dostając awans, gdzie ten prestiż, bo jakoś nie mogę go dojrzeć. Jakbyś mnie zatem zmotywował Joseph? Bo ciepłe słowo to za mało, kiedy po skończonej tak prestiżowej pracy, robiąc zakupy w mięsnym zaczynam rozważać opcję kupna piep#%&*nej mortadelki-no bo taniej wyjdzie! :angry2:
17 paź 2007, 17:26
Josepf
Chyba kolego nie zrozumiałeś tematu - AWANSE BEZ PODWYŻEK! Ja też nie jestem zadowolony ze swoich zarobków. W tym temacie nie piszemy jednak o tym ile zarabiamy. Wszyscy zgadzamy się z tym, że za mało! Piszemy tylko o sposobach motywowania pracowników. Czy zasadne jest awansować np. z inspektora na starszego inspektora bez gratyfikacji pieniężnej. Proszę dokładnie przeczytać temat.
A więc jesli chodzi o awanse to powiem tam: jak już wspominałem posiadam 5 letni staż w skarbowości, a w tym czasie awansowałem już dwa razy (oczywiście bez podwyżki). Moją motywacją miał być list gratulacyjny za moją pracę oraz obiecywanie że może w końcu będą pieniądze na podwyżki itp - co oczywiście jest mitem. Oczywiście po awansie dostaje się więcej obowiązków - niby chyba taki trick że mam się czuć bardziej dowartościowany i dostaję lepszą robotę (a wychodzi więcej roboty). Nie wiem czy na dłuższą metę tylko list gratulacyjny jest motywacją do pracy (bez podwyżki), bo jedyne co mi pozostało to chyba rozglądać się za inną pracą.
17 paź 2007, 21:15
Awans bez podwyżki....? Czemu nie! Problem, moim zdaniem, tkwi chyba jednak nie w tym, że działania typu - awans, dyplom, uścisk dłoni itp., mają miejsce, ale że stanowią jedyne narzędzia stosowane do motywacji kiepsko opłacanych pracowników skarbowości. Gdyby je stosowano zamiennie, gdyby były jakiekolwiek podwyżki, a Skarbowcy zarabialiby godnie by żyć a nie wegetować, sądzę, że nie byłoby tego tematu i tak emocjonalnych wypowiedzi.
____________________________________ Ale o co chodzi?
17 paź 2007, 22:04
Ja także przeżyłem dwa razy taki awans i uważam, że jakakolwiek zamiennik obrony tego typu rozwiązań jest żałosna. Jeśli z awansem nie wiąże się podwyżka, a nawet choćby symboliczna zmiana charakteru wykonywanej pracy, a jedynym efektem takiego "awansu" jest zmiana stopnia służbowego, to uważam, że nie jest to awans, a marnowanie publicznych pieniędzy. Dlaczego? Ponieważ idą za tym koszty wymiany pieczątek, legitymacji służbowych itp. Tago typu zmiany mają jedynie sens statystyczny.
Pozdrawiam
18 paź 2007, 14:10
W sumie to ciekawe... Czy skoro w ciągu 10 lat pracy nie dostałem (zauważalnej!) podwyżki ani awansu... tylko wysokie oceny jako pracownika i uwagi typu: "jak nie Pan to kto?" :dupa: ... to powinienem już szukać innej pracy czy marnować kolejne lata? To chyba retoryczne pytanie... :mur: A może powinienem szukać satysfakcji w sądzie pracy??? A na marginesie - przez te 10 lat napatrzyłem się jak się dostaje awanse - gdy awansów nie było... podwyżki - gdy nie było mowy o podwyżkach... podwyżki i awanse... podwyżki bez awansów... ogólnie to chamstwo i góralska muzyka. I koniecznym jest bycie co najmniej (!) znajomym królika... A ja? Wlazłem tu z ulicy... i kurna zostałem...
____________________________________ Dobrze wiedzieć, że Ci na górze... to tacy sami durnie jak Ci na dole... tylko siedzą wyżej...
18 paź 2007, 14:23
Z tego co tu czytam, to jestem szczęściarą , bo ze zmianą stanowiska ze starszego inspektora na komisarza (po 1,9 miesiącach) dostałam podwyżkę .
10 lis 2007, 18:58
Fiufiureczka
Z tego co tu czytam, to jestem szczęściarą, bo ze zmianą stanowiska ze starszego inspektora na komisarza (po 1,9 miesiącach) dostałam podwyżkę.
To podwójne gratulacje! Po niespełna 2 latach awans na komisarza! I w dodatku wraz z podwyżką! Dodam, że mój awnas na komisarza 8 lat temu był również związany z podwyżką Wydawało mi się to normalne. Teraz widzę, że tylko wydawało. PS I jeszcze gratulacje za nicka. Fajny jest! Jeszcze jak byś tak dodała do niego jakiegoś fajnego avatarka....
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 12 lis 2007, 00:46 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
11 lis 2007, 09:58
Nadir
To podwójne gratulacje! Po niespełna 2 latach awans na komisarza! I w dodatku wraz z podwyżką! Dodam, że mój awnas na komisarza 8 lat temu był również związany z podwyżką Wydawało mi się to normalne. Teraz widzę, że tylko wydawało. PS I jeszcze gratulacje za nicka. Fajny jest! Jeszcze jak byś tak dodała do niego jakiegoś fajnego avatarka....
Dzięki ! Co do mojego nicka, to jest to moje stare przezwisko piwo:
Ostatnio edytowano 12 lis 2007, 00:47 przez Fiufiura, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników