Czekam do końca roku i chyba też będzie trzeba się ewakuować z tonącego okrętu.
Nie Ty jedna. Ja także czekam do końca roku i jeśli nie będzie znaczących podwyżek wynagrodzeń to także opuszczę ten tonący okręt.
____________________________________ "Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 11:55 przez nowa, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 19:56
Nadir
Sorry za szeroki uśmiech, ale jeszcze 2 lata temu pewna pani straszyła pewnych pracowników, że w supermarketach MŁODZI ludzie z KILKOMA fakultetami CIĘŻKO pracują za MARNE grosze (W domyśle wy STARZY z JEDNYM fakultetem pracujecie LEKKO za DUŻE pieniądze). Jak ten czas szybko weryfikuje życie... :rolleyes: PS Czy, jak tak dalej pójdzie, to do urzędów będą przyjmować już po maturze?!
No fakt, 2 lata temu na jedno stanowisko było jeszcze grubo ponad 100 chętnych. A co u tej pani?
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 11:56 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 22:31
Tak, koniec roku a raczej jego początek to dobry czas na zmiany, ja też szykuję się do kapitulacji. Reforma, której nie będzie dawała szansę, że albo będzie lepiej (wtedy na pewno zostaję) albo gorzej (wtedy na pewno odchodzę) a tak stagnacja trwa dalej. Ten okręt nie zatonie ale osiadł już zupełnie na mieliźnie.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 11:57 przez Pikas, łącznie edytowano 1 raz
24 sie 2007, 07:47
Chętni jeszcze są, przynajmniej w małych miastach, tam gdzie praca w skarbówce za TE pieniądze, jest jeszcze dość atrakcyjna. Choć ilość chętnych raczej nie przekracza 10 osób, a i ci przyjmowani traktują to jedynie jako etap. Co do nadziei pokładanych w reformie o nazwie KAS, to zrobiła ona do tej pory taki bajzel (odejścia z pracy, niepewność, a co za tym idzie narastające zaległości), że dramat zamienił się w tragedię i nadzieja na poprawę sytuacji już zdechła. Rada - jak ktoś ma gdzie, to lepiej uciekać. Ja nie nam.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:04 przez widow, łącznie edytowano 1 raz
24 sie 2007, 11:59
widow
[...]Co do nadziei pokładanych w reformie o nazwie KAS, to zrobiła ona do tej pory taki bajzel (odejścia z pracy, niepewność, a co za tym idzie narastające zaległości), że dramat zamienił się w tragedię i nadzieja na poprawę sytuacji już zdechła. Rada - jak ktoś ma gdzie, to lepiej uciekać. Ja nie nam.
Nie przesadzaj, zawsze jest jakiś inny port... trzeba tylko dobrze poszukać, a nie zakładać że jedyne wyjście to <_< . Poza tym chyba znasz powiedzenie, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma? A co do "narastających zaległości" - czyżbyście z okazji KAS'y przestali robić cokolwiek, czy też odsetek odchodzących jest tak wielki, że rozłożył z lekka całą strukturę?
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 25 sie 2007, 17:45 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
24 sie 2007, 20:51
widow
Rada - jak ktoś ma gdzie, to lepiej uciekać. Ja nie nam.
Nie narzekaj - co ma powiedzieć Mr B.? To dopiero dramat. Miały być dwie kadencje...
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
24 sie 2007, 21:01
Drago
Nie narzekaj - co ma powiedzieć Mr B.? To dopiero dramat. Miały być dwie kadencje...
Jeśli mówisz o tym z przeszłością NIK'owską to chyba nie spalił wszystkich mostów...
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 25 sie 2007, 17:45 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
24 sie 2007, 21:05
Drago
<!--quoteo(post=14329:date=23. 08. 2007 g. 18:19:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 23. 08. 2007 g. 18:19) [snapback]14329[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Sorry za szeroki uśmiech, ale jeszcze 2 lata temu pewna pani straszyła pewnych pracowników, że w supermarketach MŁODZI ludzie z KILKOMA fakultetami CIĘŻKO pracują za MARNE grosze (W domyśle wy STARZY z JEDNYM fakultetem pracujecie LEKKO za DUŻE pieniądze). Jak ten czas szybko weryfikuje życie... :rolleyes: PS Czy, jak tak dalej pójdzie, to do urzędów będą przyjmować już po maturze?!
No fakt, 2 lata temu na jedno stanowisko było jeszcze grubo ponad 100 chętnych. A co u tej pani? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Jakoś uszło z niej powietrze. Jak z pękniętego balona. I straciła swój tupet. :rolleyes:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 25 sie 2007, 17:46 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
25 sie 2007, 08:33
U nas dwie osoby odchodzą do CBA. W pierwszym odruchu uznaliśmy to za kiepski pomysł, ale po deklaracjach Marii Rokity - może jednak warto. :blink:
Ostatnio edytowano 27 sie 2007, 10:11 przez Judykator_, łącznie edytowano 1 raz
26 sie 2007, 09:37
Judykator_
U nas dwie osoby odchodzą do CBA. W pierwszym odruchu uznaliśmy to za kiepski pomysł, ale po deklaracjach Marii Rokity - może jednak warto. :blink:
A co Jan-Marian zadeklarował, bo na bieżąco nie jestem? Czyżby chciał utrzymać przy życiu tę jakże elitarną i niezwykle sprawną formację, rzekłbym nawet "zbrojne ramię" PIS'u?
Co do samych warunków pracy w CBA to w odniesieniu do nas El Dorado (mnożniki, uprawnienia emerytalne, no i zawsze można poszpanować przed kamerą giwerką).
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 27 sie 2007, 10:12 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
26 sie 2007, 11:31
elsinore
Jeśli mówisz o tym z przeszłością NIK'owską to chyba nie spalił wszystkich mostów...
Jestem dziwnie spokojny, że po najbliższych wyborach NIK zostanie wypalony do ostatniej deski... Skoro KRS ma narzucać sędziom wolę KC, to na pewno na NIK znajdą sposób. Może opcja zerowa?
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 27 sie 2007, 10:13 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
26 sie 2007, 21:14
Nie od dziś wiadomo, że NIK w obiektywności swych raportów też święty nie jest, a kontrola parlamentu (bo tak chyba stoi w konstytucji) jest raczej czystą teorią...
____________________________________ always look on the bright side of life
26 sie 2007, 21:23
A do czego tu matura jest potrzebna, skoro system pracy nie zmienił się od czasów komuny? A w zestawieniu z zarobkami - to po zawodówce więcej zarabiają niż urzędnicy z us-ów. :blink:
Ostatnio edytowano 27 sie 2007, 13:57 przez Biala-s, łącznie edytowano 1 raz
27 sie 2007, 11:38
A co Jan-Marian zadeklarował, bo na bieżąco nie jestem? Czyżby chciał utrzymać przy życiu tę jakże elitarną i niezwykle sprawną formację, rzekłbym nawet "zbrojne ramię" PIS'u?
Kilka dni temu na interii stało, że Maria obiecał(a), iż CBA nie tylko utrzyma, ale i poszerzy się jego kompetencje. :glare: Przy czym ma to być instytucja nie zajmująca się - jak się Maria wyraziła - wyciąganiem lekarzy z sal operacyjnych, tylko tropieniem prawdziwych (hmm) afer...
Ostatnio edytowano 27 sie 2007, 13:58 przez Judykator_, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników