Teraz jest 07 wrz 2025, 04:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Wiara w lepsze jutro 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 maja 2007, 07:59

 POSTY        95
Post 
krychu                    



Nieeeeee, no skąd!!! Jesteś optymistą. :wub:


W dodatku niepoprawnym optymistą. ;)

____________________________________
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:50 przez unlawful, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 12:55
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA02 mar 2007, 07:59

 POSTY        60
Post 
Chętnie bym się dokształciła, ale za pieniądze, które zarabiam nie ma szans! Marzę, żeby się uczyć. Może kiedyś będę miała taką szansę!


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:50 przez luka, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 12:56
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 maja 2007, 07:59

 POSTY        95
Post 
Edzia                    



Chętnie bym się dokształciła, ale za pieniądze, które zarabiam nie ma szans! Marzę, żeby się uczyć. Może kiedyś będę miała taką szansę!



Edzia, właśnie tutaj jest problem. Wiesz, robię te podyplomówki, ale mi też ich nikt nie sponsoruje, a co mówić o refinansowaniu choć w części kosztów. Biorę kredyty i po kilkaset złotych na miesiąc spłacam... Oczywiście traktując to jako inwestycję, która, mam nadzieję, się zwróci.

____________________________________
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:52 przez unlawful, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 13:00
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 10:33

 POSTY        169
Post 
Na twoim miejscu nie liczyłbym na to. Chyba, że masz odpowiednie dojścia lub układy. Nigdy i nigdzie nie liczyła się wiedza tylko przynależność do odpowiedniej w danym momencie grupy. Jak się nie załapujesz do tej aktualnej, to nie licz na profity. :D

____________________________________
Akacja


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:52 przez koksa3, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 13:53
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 maja 2007, 07:59

 POSTY        95
Post 
akacja                    



Na twoim miejscu nie liczyłbym na to. Chyba, że masz odpowiednie dojścia lub układy. Nigdy i nigdzie nie liczyła się wiedza tylko przynależność do odpowiedniej w danym momencie grupy. Jak się nie załapujesz do tej aktualnej, to nie licz na profity. :D



Znów widzę tu małomiasteczkowe myślenie. Nie o to mi chodziło gdy zakładałem ten temat.

____________________________________
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:52 przez unlawful, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 14:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
unlawful                    



Tyle się mówi o słabych zarobkach w administracji, niezadowoleniu z pracy (słaba kasa) i chęci odejścia z pracy w administracji skarbowej. Chciałbym się jednak dowiedzieć ile osób stara się poprawić swoją sytuację np. poprzez podnoszenie kwalifikacji, jakieś studia podyplomowe, uprawnienia zawodowe.


Jak byłem jeszcze młody i głupi (bo już pracowałem w skarbówce) to skończyłem dwa kierunki studiów podyplomowych. I co k... z tego, jak byłem inspektorkiem to do dziś jestem. Całe naczelnikostwo wykształcenie ma w... nosie, bo samo miało (i dalej ma) tylko licencjaty lub inż. bez mgr.
Na dokształcanie szkoda kasy, chyba że ktoś planuje dokształcić się i spadać ze skarbówki. No to tak.
Ale jeśli nie, to lepiej tę kasę wydać na naukę języka obcego własnych dzieci!
Czym prędzej stąd wyjadą tym lepiej dla nich. :P


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:54 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 14:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
zoltar7                    



Jak byłem jeszcze młody i głupi (bo już pracowałem w skarbówce) to skończyłem dwa kierunki studiów podyplomowych. I co k... z tego, jak byłem inspektorkiem to do dziś jestem.

Zoltar, minęło, jak słusznie zauważyłeś, parę lat, ale pocieszę Cię. Coś się jednak u Ciebie zmieniło. Nie jesteś już młody.  :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:54 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 16:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
unlawful                    



<!--quoteo(post=10260:date=23. 05. 2007 g. 12:54:name=krychu)--><div class='quotetop'>(krychu @ 23. 05. 2007 g. 12:54) [snapback]10260[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=10259:date=23. 05. 2007 g. 12:51:name=unlawful)--><div class='quotetop'>(unlawful @ 23. 05. 2007 g. 12:51) [snapback]10259[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Może jestem jeszcze naiwny... ;)

Nieeeeee, no skąd!!! Jesteś optymistą. :wub:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W dodatku niepoprawnym optymistą. ;)
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No proszę! Temat dziś rozpoczęty, a już 21 opinii!
Podsumujmy więc dyskusji dzień pierwszy:

[attachmentid=156]

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 07:55 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2007, 21:21
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA03 lis 2006, 09:18

 POSTY        78
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wiesz, robię te podyplomówki, ale mi też ich nikt nie sponsoruje, a co mówić o refinansowaniu choć w części kosztów. Biorę kredyty i po kilkaset złotych na miesiąc spłacam... Oczywiście traktując to jako inwestycję, która, mam nadzieję, się zwróci.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ja nie mam tej odwagi. Za mieszkanie jeszcze trochę mi trochę zostało do spłacenia, a dzisiaj Pierworodny zrobił maturę. Mieszkam w Zadupiu. Jarasz, jakie są dla mnie koszty Jego wykształcenia w Wielkim Mieście? A mam jeszcze drugiego syna. Oczekuję, że nie spoczną tak, jak ja. Zesr...m się, a muszą zrobić co się da. A Ty mi mówisz o dokształcaniu... No k... za co? Ja już nie mam zdolności kredytowej!!!
Badania opinii publicznej - w innym zakresie - przeprowadził wcześniej już Wschodniocelnik. Ty nie kryjesz się ze swoim "ministranctwem". Przypuszczam, że robisz teraz to samo. Uważam jednak, że nie powinieneś tak formułować swoich pytań, bo dzielisz ludzi. DZIELISZ LUDZI. Jeśli siedzisz na Świętokrzyskiej, to miej też wiedzę, że tam, u Was, to tylko część tej naszej Skarbówki. Nie najważniejsza.


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 08:04 przez Rysiu, łącznie edytowano 1 raz



24 maja 2007, 00:13
Zobacz profil
Początkujący

 REJESTRACJA23 maja 2007, 11:41

 POSTY        6
Post 
Ech, aż mnie ten wątek do zarejestrowania zmusił, heh, a bo mi piana na usta wyskoczyła... Dokształcać się, mówisz... Heh, czemu nie? ;) Ja i owszem, drugą podyplomówkę kończę i owszem, uciekać ze skarbówki był plan, a i owszem - miało być pięknie bo i praca ekstra się znalazła - tylko... powiedziano mi, że niestety: MAM ZA WYSOKIE WYKSZTAŁCENIE! Hehe! Pozdrowienia najserdeczniejsze dla założyciela wątku. ;)


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 08:08 przez blaza, łącznie edytowano 1 raz



24 maja 2007, 06:32
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA24 paź 2006, 06:21

 POSTY        84
Post 
unlawful                    



(...)traktując to jako inwestycję, która, mam nadziej się zwróci.


W skarbówce raczej nie liczyłbym na zwrot. Lepiej spróbować w innej branży, bo tutaj wykształcenie do niczego się nie przydaje.  :(

____________________________________
<!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--fonto:Arial--><span style="font-family:Arial"><!--/fonto--><!--coloro:#FF6666--><span style="color:#FF6666"><!--/coloro--> AKCJA OSTRZEGAWCZA <!--colorc--></span><!--/colorc--><!--fontc--></span><!--/fontc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 08:09 przez Toms, łącznie edytowano 1 raz



24 maja 2007, 06:55
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 maja 2007, 07:59

 POSTY        95
Post 
Rysiu                    



Ja nie mam tej odwagi. Za mieszkanie jeszcze trochę mi trochę zostało do spłacenia, a dzisiaj Pierworodny zrobił maturę. Mieszkam w Zadupiu. Jarasz, jakie są dla mnie koszty Jego wykształcenia w Wielkim Mieście? A mam jeszcze drugiego syna. Oczekuję, że nie spoczną tak, jak ja. Zesr...m się, a muszą zrobić co się da. A Ty mi mówisz o dokształcaniu... No k... za co? Ja już nie mam zdolności kredytowej!!!
Badania opinii publicznej - w innym zakresie - przeprowadził wcześniej już Wschodniocelnik. Ty nie kryjesz się ze swoim "ministranctwem". Przypuszczam, że robisz teraz to samo. Uważam jednak, że nie powinieneś tak formułować swoich pytań, bo dzielisz ludzi. DZIELISZ LUDZI. Jeśli siedzisz na Świętokrzyskiej, to miej też wiedzę, że tam, u Was, to tylko część tej naszej Skarbówki. Nie najważniejsza.


Sorry Pal, ale widzę, że zły jesteś na świat. A to nie moja wina, że masz sytuację jaką masz. Moja wina, że nie masz zdolności kredytowaj? Nie moja. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Niektórzy chwalą się tu, że zarabiają po 5-6 tys. brutto. A ciebie razi, że zarabiam na Świętokrzyskiej 3.500? Nawet za 3,5 tys. w Warszawie jest trudno wyżyć. Jakbym mieszkał na zadupiu to bym był w 7 niebie. Rysiu siedziałem w US przez dwa lata (co stanowi 80% mojego doświadczenia zawodowego) to wiem, co to znaczy zarabiać po 1.600 brutto, więc nie staraj się mnie zdenerwować bo orłem nie jesteś. Dokształcać zacząłem się pracując jeszcze w US, przy zarobkach 1.600 brutto, na studia podyplomowe w Warszawie wydałem 6 tys. i to z kredytu na 5 lat. 2 dorosłych synów masz i mam rozumieć, że im też mówisz: nie warto się uczyć?

____________________________________
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 08:11 przez unlawful, łącznie edytowano 1 raz



24 maja 2007, 07:24
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA26 paź 2006, 07:46

 POSTY        788

 LOKALIZACJAEuropa Środkowa z lekką północnowschodnią aberracją
Post 
unlawful                    



A to nie moja wina, że masz sytuację jaką masz. Moja wina, że nie masz zdolności kredytowaj? Nie moja. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Niektórzy chwalą się tu, że zarabiają po 5-6 tys. brutto. A ciebie razi, że zarabiam na Świętokrzyskiej 3.500? Nawet za 3,5 tys. w Warszawie jest trudno wyżyć. Jakbym mieszkał na zadupiu to bym był w 7 niebie. Rysiu siedziałem w US przez dwa lata (co stanowi 80% mojego doświadczenia zawodowego) to wiem, co to znaczy zarabiać po 1.600 brutto, więc nie staraj się mnie zdenerwować bo orłem nie jesteś. Dokształcać zacząłem się pracując jeszcze w US, przy zarobkach 1.600 brutto, na studia podyplomowe w Warszawie wydałem 6 tys. i to z kredytu na 5 lat. 2 dorosłych synów masz i mam rozumieć, że im też mówisz: nie warto się uczyć?

Oczywiście, że to nie Twoja wina. Ale i nie Rysia. Taka karma.
Ja rozumiem Twoje argumenty, ale bliżej mi do Rysia :D. Szczerze, to Bogu dziękuję, że do tej pory nigdy jeszcze nie musiałem brać żadnego kredytu. Jak ja to robię? Pomijając zajefajne wynagrodzenia moje i małżonki i drobne oszczędności z lat dzikich wypraw out of borders? Minimalizacja wydatków. Ograniczam swoje potrzeby. Poczytałem Maslov'a i wybrałem sobie 3-4 potrzeby niższego i jedną wyższego rzędu i się ich trzymam. <_< A reszta po prostu mnie nie obchodzi. Oczywiście potrzeb.


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 08:22 przez rychu, łącznie edytowano 1 raz



24 maja 2007, 08:21
Zobacz profil WWW
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA02 mar 2007, 07:59

 POSTY        60
Post 
Ja bym się dokształcała pomijając nadzieję na lepsze jutro, bo kocham czytać, uczyć się... ale teraz mam inny etap w życiu, który wymaga nakładów. Oczywiscie o dofinansowaniu nie mam co marzyć.


Ostatnio edytowano 24 maja 2007, 09:08 przez luka, łącznie edytowano 1 raz



24 maja 2007, 08:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 92 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron