Teraz jest 06 wrz 2025, 17:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Stosunki z przełożonym... 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA05 mar 2007, 17:41

 POSTY        129

 LOKALIZACJACzarna dolina
Post 
Arti                    



Ja mam SUPER Kierownika i szczerze mówiąc nigdy takiego nie miałam.

Poza ogromną wiedzą jest taki normalny, ludzki.
Nigdy nie podnosi głosu.

Każdy pracownik działu szanuje Go i chciałby by został z nami jak najdłużej.  :)

Szczerze ci gratuluję, ale jak obstawiasz: na jak długo pozostanie on twoim kierownikiem (kierowniczką)?

____________________________________
Dla zasady nie ma sprawy


Ostatnio edytowano 03 maja 2007, 10:10 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2007, 08:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
U mnie w US też jest jedna taka superkierowniczka, ma ok. 25 lat, nogi po pachy i w ogóle She's got the look!  :wub: Chciało by się mieć (dobre) stosunki z taką kierowniczką. :blush:

Z tej sondy wynika, że ok. 60% pracowników jest niezadowolonych ze swojego kierownika. Ciekawe.


Ostatnio edytowano 03 maja 2007, 10:10 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2007, 09:00
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA02 maja 2007, 20:27

 POSTY        6
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Szczerze ci gratuluję, ale jak obstawiasz: na jak długo pozostanie on twoim kierownikiem (kierowniczką)?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Jeśli ruszą KASy to nic nie wiadomo co będzie się działo. :(

Wierzę i mam nadzieję, że jakoś to będzie, w miarę dobrze i będziemy w tym samym bądź podobnym składzie i naszym Kierownikiem na czele. :)


Ostatnio edytowano 03 maja 2007, 10:11 przez Arti, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2007, 09:53
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA05 mar 2007, 17:41

 POSTY        129

 LOKALIZACJACzarna dolina
Post 
zoltar7                    



U mnie w US też jest jedna taka superkierowniczka, ma ok. 25 lat, nogi po pachy i w ogóle She's got the look!  :wub: Chciało by się mieć (dobre) stosunki z taką kierowniczką. :blush:

Z tej sondy wynika, że ok. 60% pracowników jest niezadowolonych ze swojego kierownika. Ciekawe.

Ponieważ co najmniej 60% pracowników ma kierowniczkę, która ma więcej niż 25 lat ale nie więciej niż 60 lat :), z tym że zbliżając się do tego drugiego progu to kierowniczka ma pachy do nóg... :)

____________________________________
Dla zasady nie ma sprawy


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:02 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2007, 11:18
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA17 lis 2006, 21:33

 POSTY        18
Post 
W powyższej ankiecie brakuje jeszcze określenia, że nasze kontakty z kierownikiem są po prostu normalne. Czy wszędzie musimy szukać sensacji i jak masochiści delektować się, że kierownicy to inni ludzie od nas - tacy macho w złym tego słowa znaczeniu i szuje? Wiadomo, różnią się pensją i zakresem odpowiedzialności, ale zapewne jest też wielu, których szanujemy i o takich też wypadałoby wspomnieć. Ja oddaję głos na "normalne" stosunki z przełożonym.


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:02 przez ryba56, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2007, 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
ryba56                    



Wiadomo, różnią się pensją i zakresem odpowiedzialności, ale zapewne jest też wielu, których szanujemy i o takich też wypadałoby wspomnieć.


No to jest dobre!
Wszystko się zgadza. ;) Pensja jest wyższa średnio o 20-40% (tak mniej więcej) od przeciętnego pracownika, roboty mniej, odpowiedzialność praktycznie żadna, natomiast dużo sprawozdań i dużo (najczęściej mało owocnych) spotkań z naczelnikiem... Tak więc, ja tam kierownikom nie zazdroszczę. Jak by co, to raczej piszę się na Z-cę NUSa. :D

Ps. Moja kierowniczka (choć już po 40) jest super kobitka i wszystkim takiej szczerze życzę.


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:03 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2007, 20:41
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA05 mar 2007, 17:41

 POSTY        129

 LOKALIZACJACzarna dolina
Post 
Najgorzej jest trafić na przełożonego, który nie potrafi wysłuchać pracownika i nawet nie daje dojść do głosu, wtedy jest tragicznie...

____________________________________
Dla zasady nie ma sprawy


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:03 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 12:39
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA16 lut 2007, 20:51

 POSTY        18
Post 
Dobre pytanie ZENEKZENEK, jak u mnie była naprawdę uczciwa i normalna kierowniczka, to ją zdjęli z dnia na dzień i ona nawet nie wie za co. Wie tylko, że nie za wyniki w pracy.


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:04 przez Annakowalska, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 17:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
Kinga Kowalska                    



Dobre pytanie ZENEKZENEK, jak u mnie była naprawdę uczciwa i normalna kierowniczka, to ją zdjęli z dnia na dzień i ona nawet nie wie za co. Wie tylko, że nie za wyniki w pracy.


U nas jest zwyczaj, że nawet jak kierownik jest wariatem (a jest taki jeden), to się go nie "zdejmuje".
Zasada jest prosta: "Za pięć czwarta bierz kapotę, :sex: -dol szefa i robotę, a dożyjesz zacnej renty nigdy w :dupa: -ę nie kopnięty". I podobno sprawdza się to doskonale.


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:04 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 19:44
Zobacz profil
Nowicjusz
Własny awatar

 REJESTRACJA03 mar 2007, 07:17

 POSTY        2
Post 
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia...
Generalnie rzecz biorąc niektórym "władza" uderza do głowy i czasem kosztem pracowników (relacjami z nimi) próbują się dowartościować. Niestety... :(


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:05 przez Skarbus, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 20:24
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 19:19

 POSTY        400
Post 
SkarbUS                    



Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia...
Generalnie rzecz biorąc niektórym "władza" uderza do głowy i czasem kosztem pracowników (relacjami z nimi) próbują się dowartościować. Niestety... :(


Sama prawda. Obecnie jednak nie mogę już nic złego na swojego kierownika powiedzieć, a jeszcze tak niedawno o poprzednim można było tylko dużo złego.

____________________________________
"Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:06 przez nowa, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 21:39
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
zoltar7                    



Ps. Moja kierowniczka (choć już po 40) jest super kobitka i wszystkim takiej szczerze życzę.

Z taką to można mieć stosunki nawet codziennie. :excl:
:blush:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:06 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



04 maja 2007, 21:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
zoltar7                    



U nas jest zwyczaj, że nawet jak kierownik jest wariatem (a jest taki jeden), to się go nie "zdejmuje".
Zasada jest prosta: "Za pięć czwarta bierz kapotę,  :sex: -dol szefa i robotę, a dożyjesz zacnej renty nigdy w  :dupa: -ę nie kopnięty". I podobno sprawdza się to doskonale.


W pełnej wersji  to było tak:

Przełożonych się nie lękaj,
mało rób, a dużo stękaj
i nie przejmuj się swą pracą
bo i tak ci g*wno płacą.

Nie krytykuj, nie podskakuj,
siedź na d*pie i potakuj,
a wydajność twojej pracy
reguluje fundusz płacy,

Kiedy jesteś w niskiej grupie
wolno ci mieć wszystko w d*pie,
w pół do czwartej bierz kapotę,
pier*ol szefa i robotę.

Tak dożyjesz starczej renty
nawet w d*pę nie kopnięty,
a byś głodem nie przymierał
rentę będziesz se pobierał

Ani dużą, ani małą
byle na polewkę stało,
a gdy przyjdzie pracy kres,
powiedz wszystkim: SR*Ł WAS PIES.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 05 maja 2007, 08:22 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



05 maja 2007, 08:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 14:08

 POSTY        541

 LOKALIZACJAZewsząd
Post 
kominiarz                    



W pełnej wersji  to było tak:

Przełożonych się nie lękaj,
mało rób, a dużo stękaj
(...)
a gdy przyjdzie pracy kres,
powiedz wszystkim: SR*Ł WAS PIES.


:brawa:  :piwo:

I TAK TRZYMAĆ (ciekawe, że jeszcze ze 3-4 lata temu myślałem inaczej :mur:)

PS. zastanawiam się czy nie powinno umieścić się tego poematu w temacie "Kącik kulturalno - patriotyczny". ;)


Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:07 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz



05 maja 2007, 09:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: