Nie tylko. Skoro jest okienko, w którym odznacza się fakt przeprowadzenia czynności z udziałem podatnika to rozumiem, że pozostałe też powinny być ewidencjonowane (tylko już bez odznaczania okienka)

Zgadzam się, że ilość aplikacji z których korzystamy na codzień jest bardzo duża i faktycznie  moduł CZYNNOŚCI SPRAWDZAJĄCE można było już dawno wprowadzić do POLTAXu albo do podsystemu KONTROLA. Wydaje mi się, że odgórnie poszło pismo z tymi czynnościami, bo wiele US nie prowadzi ewidencji czynności spr. w żadnym systemie. U nas od 3 lat ewidencjonujemy je w EWIDENCJACH, a Zielonka co byśmy potrzebowali to nam zrobi/zmodyfikuje.
Pytanie mam tylko jedno skoro są urzędy, które od lat mają/wprowadzają w EWIDENCJACH czynności spr., to po co mają na "krótki" okres przejść na e-ORUS (od nowa uczyć się kolejnej aplikacji, która poza tym jest okropna jeśli chodzi o czynności spr.), a na krótki okres dlatego, że góra ciągle obiecuje JEDEN system E-PODATKI, który jak zacznie działać to tam będziemy wszyscy zobligowani ewidencjonować m.in. czynności spr.

Ps. my ewidencjonujemy wszystkie czynności i te z udziałem i bez. z udziałem do sprawozdań na zewnątrz, a bez udziału do sprawozdań wewnętrznych (działowych, do statystyk).

Wczoraj nasza IS nałożyła obowiązek wdrożenia i korzystania od 1 stycznia 2015 z Czynności Sprawdzających w e-ORUSIE. Do końca roku pracujemy w Ewidencjach.
No cóż MF i IS nie znają programu Zielonki.
Skoro wg MF okres rozliczeń podatkowych kończy się z 1 kwietnia dlatego przesunęli konsolidację.
KTO NAMI ZARZĄDZA ?!!! TERAZ JEST FATALNIE A PO KONSOLIDACJI ....!!!

Natomiast nasza IS postanowiła, że czynności sprawdzające muszą być ewidencjonowane w e-Orusie od... 01.12.2014r ! Ha!
I co Wy na to?

szkoda, że wraz z poleceniem stosowania e-ORUSa nie idą argumenty "po co","dlaczego", skoro mamy EWIDENCJE?!? paranoja

Totalna porażka. Właśnie spróbowałem wprowadzić pierwszą CS do tego durnego programu. Oj zajęło to trochę czasu, a jak wynika z dokumentacji, jeśli krzyżówka przyjdzie za okres 12 miesięcy to trzeba będzie taką jedną czynność wprowadzić 12 razy. Jak mam tam ewidencjonować czynności z podatnikiem np. rozmowę z informacją o konieczności złożenia korekty, to dłużej będę ją ewidencjonował w tym gó..ie niż załatwiał sprawę    

I o to chodzi. Zajmiemy się wprowadzaniem różnych rzeczy do różnych baz, systemów i damy spokój podatnikom.
Będziemy jak kot goniący własny ogon.  

chyba już jesteśmy jak ten kot...

jestem przed szkoleniem wewnętrznym. W razie propozycji poprawek na pewno napiszemy Helpdeska i to również Wam polecam.

To wy macie coś pisać ?!
To wyście wymyślili potrzebę używania tego szajsu ?!
Ktoś się was pytał czy to jest wam potrzebne ?!
Ktoś się was pytał czy przypadkiem nie macie innego lepszego rozwiązania ?!

Niech pisze sobie dyrektorek z IS. Sam sobie wdrożył to g..., to niech sam doprowadzi je przynajmniej do minimalnego poziomu niezbędnego dla normalnego użytkowania aplikacji. Tak na marginesie - szacowny autorze badziewia, co byś nie kombinował to ten gniot i tak ci chwały nie przyniesie. Kończ i wstydu (sobie) oszczędź. Dobrze pamiętam jeszcze normalne czasy gdzie nie każdy udawał, że jest programistą.

Wydaje mi się, że jesteś doświadczonym pracownikiem skarbówki. Jednak nie rozumiem co chciałeś napisać "niech sobie DIS napisze". Przecież DIS i wszyscy pracownicy DIS nawet nie widzieli tego programu, nie pisząc już o wykonaniu jakiejkolwiek czynności sprawdzającej. Osobiście jestem za tym, aby DIS nic nie pisał, jak zawsze, tylko zrobił kopiuj - wklej z naszych uwag, bez żadnego DEL. To US'y będą wprowadzać te dane do kolejnego systemu. Jak ktoś już to pisał, będziemy wprowadzać i wprowadzać, ale czasu na analizę tych danych nie będzie  

Zapewniam cię drogi przyjacielu, że w mojej byłej izbie zostaliśmy uszczęśliwieni wynalazkiem pod nazwą e-Orus wyłącznie na podstawie wymysłu dyrektorka IS. Było to jakieś 2 lata temu. Przyszło proste pismo z narzuceniem obowiązku wdrożenia i użytkowania. Mało tego, IS życzyła sobie raportów generowanych z tego systemu. Zapewniam cię również, że pomysł zrodził się po prezentacji jaką przedstawiono kierownictwu IS, urzędów nikt się o nic nie pytał. Zaznaczam, że nie wiem jak jest teraz i czy ta fatalna niedoróbka (która w stanie w jakim jest nigdy nie powinna zostać udostępniona) nie staje się przypadkiem aplikacją centralną. Z pewnością jednak taką nie była przez ostatnie 2 lata. Teraz chyba rozumiesz co chciałem napisać.

Zawsze w takich sytuacjach, jak ta pomiędzy Wami, przypomina się mi wierszyk J.Brzechwy "Na straganie".
Litości Panowie.

Właśnie doszło pismo, trójskładnikowe, że się tak wyrażę, odnoszące się i do tematu i po części do meritum Waszego sporu.
Otóż jeden DIS odważył się napisać do MF, że pomysł wdrożenia modułu "Czynności sprawdzające" w e-Orus, jest co najmniej zbyt pochopny. Wskazał nawet w punktach mankamenty aplikacji, choć zapewne z uwagi na zbyt krótki okres testowania, nie wszystkie.
MF w obliczu takiej bezczelnej niesubordynacji postanowiło ukazać ludzkie oblicze i rozesłało pismo do wszystkich DIS-ów, żeby zebrali na ten temat informacje w podległych jednostkach, w większości z których najprawdopodobniej przesunięto termin wdrożenia omawianego narzędzia na 01.01.2015. Aby jednak nikomu nie przyszło do głowy, że z czegokolwiek MF się wycofa wskazano jednocześnie, że niezależnie od zebranych informacji, możliwości poprawienia wskazanych mankamentów, lub jakichkolwiek fochów podległej czerni, aplikacja ma być wdrożona 31.12.2014 r.
Trzecim składnikiem, jak można się domyśleć, jest pismo rodzimego DIS nakazujące w ciągu 6 dni wskazanie utrudnień i mankamentów zawartych w omawianej aplikacji. Dodajmy, raczej powszechnie nieużywanej na dzień dzisiejszy.

Sprowadza się to do tego, że przez najbliższe 6 dni pracownicy zajmujący się czynnościami sprawdzającymi powinni wprowadzać wszystko do testowanej aplikacji, w obsłudze której nie zostali przeszkoleni i której nie używają, oraz do dotychczas stosowanej aplikacji. Porobić raporty tu i tam. Ciekawe dlaczego wprowadzenie nawet najprostszego przypadku w e-Orusie będzie trwało dłużej i będzie wzbudzało niepewność co do prawidłowości podejmowanych działań.

Jest to o tyle pozbawione sensu, że aplikacja i tak ma zostać wdrożona, jak zawsze, czyli bez oglądania się na utrudnienia jakie spowoduje i to w gorącym dosyć okresie: akcja zeznań, nowa aplikacja kancelaryjna (podobno), zeznania "wypełniane przez pracowników urzędów" .

Z kolei brak odpowiedzi będzie wyraźnym potwierdzeniem, że alarmistyczny ton wypowiedzi bezczelnego DIS-a, był całkowicie nieuzasadniony.

Ale trzeba przyznać, że i tak dostaliśmy opór czasu, nie tak jak to na ogół odbywa się w przypadku "konsultacji" zmian w przepisach, sporadycznie wymuszanych na urzędach - dzień przed podpisaniem "konsultowanego" przepisu mail o 9 rano i odpowiedź do 12.

Jeśli można postulować, to dobrze byłoby umieścić w tym czymś jakiś mechanizm profetyczny, który przewidywałby ilości czynności w przyszłości, rozbieżności - zawsze na mnie wypada tłumaczenie dlaczego wykonanie czynności nie jest zgodne co najmniej w 99.5% z przewidywaniami - można byłoby zwalić na algorytm.

Tylko na karb szczególnego zmęczenia (oczywiście pracą   ) kładę to, że tym razem chyba niewiele zrozumiałeś. Po pierwsze - nie ma żadnego sporu. Jeden pisze, drugi prosi o wyjaśnienia i ten pierwszy wyjaśnia. Gdzie tu spór ?


To, że jeden DIS (którego osobiście nie znam ale już podziwiam   ) jest normalny wcale nie świadczy o tym, że normalni są wszyscy pozostali. Nasz z pewnością nie był. Ot zwykły dyletant-wielbiciel czegoś na czym się kompletnie nie zna, ale wie że "informatyzacja" to brzmi dumnie. Jest się czym pochwalić bo przecież to i nowoczesne i odkrywcze i jest co napisać we wniosku o nagrodę kwartalną. Poza tym spójrz na podpis poniżej.