Jesteś jednym z tych, którzy wierzą w fakty medialne. W ten sam sposób my zarabiamy średnio 6 tysiaków. Nie mamy więc o co tu walczyć.  
Jak Ci mąż/żona przyniesie ze szkoły o 30-50% więcej niż dotychczas (i nie będzie to zapomoga z KZP) to pogadamy. Na razie to jest to KŁAMSTWO WYBORCZE.

Zadam pytanie:
- czy ktoś zna absolwenta licem, który dostał się na studia bez kilku lat korepetycji?...  
Bo ja nie. A o czym to świadczy?  
O chorym systemie nauczania.

Na temat pt. "gimnazjum" wolę się nie wypowiadać, bo mi ciśnienie się podnosi, a w Gdańsku +32 stopnie. Wczoraj o 17-tej na termometrze za oknem było 42...  
Dobrze, że mam "wakacje" ...  

Pozdrawiam przy okazji wszystkich pracujących w tym upale. A zwłaszcza kolegę, który mnie zastępuje w czasie urlopu! W sierpniu zamienimy się...

Nie wypowiadam się na temat zarobków nauczycieli, bo ich nie znam. Nie zdziwię się, jeżeli ta złodziejska rządowa banda specjalnie napuszcza jednych na drugich, żeby ich ewentualnie później godzić, albo jeszcze ugrać coś innego. Może właśnie chodzi o publiczną dyskusję na temat zarobków nauczycieli, likwidacji karty czy przyjrzenie się tym korepetycjom. Rozgryziemy tych cwaniaków, kiedy już osiągną to, co będą chcieli.
Pamiętajmy, że u Tuska cały sztab dobrze wynagradzanych specjalistów pracuje nad propagandą

Święte słowa Malwinko.
Jest taka opowieść. "Dawno temu, szedł przez wieś żebrak, niosąc na plecach cały worek szczurów. Zatrzymał go mijany człowiek i pyta. Nie gryzą cię te szczury. Nie, odpowiada żebrak. Co jakiś czas zdejmuję worek z pleców, zamieszam w nim kijem i szczury gryzą się między sobą."

Nie dajmy się Tuskowi napuścić.
Nie wypominajmy pieniędzy nauczycielom. Domagajmy się przynajmniej tyle samo dla nas. Przypominajmy na każdy kroku, każdego dnia i każdemu z kim rozmawiamy kłamstwa wyborcze Tuska.

Skarbowcy wszystkich izb i urzędów - łączcie się !!!

za PIS to chociaż były podwyżki a i odłożyć coś można było.
Dopiero teraz widzę, jak wynik wyborów i polityka kształtuje zasobność mojego portfela

Ronin123 - a ty to od nienawiści do miłości...  - może jednak za bardzo nie przesadzaj..., ale dobrze, że ci pamięć powróciła

Szczególnie za Zyty  

Tak znam kilku absolwentów liceum którzy nie byli orłami i bez korepetycji dostali się na studia. Teraz na studia nie zdaje się egzaminu tylko jest konkurs świadectw i rozmowa kwalifikacyjna. Mamy coraz mniej maturzystów a uczelnie są chłonne studentów i przyjmują nawet z trójami. Moim zdaniem pada szkolnictwo wyższe - na dziennym na kierunkach np. technicznych przyjmują każdego z maturą - bo chcą istnieć. Inna sprawa to to czy ci przyjęci na studia długo tam zagrzeją miejsce i zaliczą kolejne lata. Co do podwyżek nauczycieli to jest to taka informacja jak niedawno obiegła większość gazet , że w urzędach zarabia się średnio 6000 zł. PROPAGANDA, PROPAGANDA i odwracanie uwagi od prawdziwych problemów.

żartowniś

Akurat dziś chyba w właśnie w gazecie prawnej była rozpiska średnich zarobków urzędników i nauczycieli i fakt, że średnia urzędnicza pensja to o ile się nie mylę to 4,5k przy pensjach nauczycieli od 2,4 do 4,4 w zależności od stopnia, mianowania itp.
Tylko kwestia jest tego rodzaju, że nauczyciele nie mają takiego różnicowania stanowisk jak w urzędach i u nich te przykładowo średnie 4k to jest faktyczna pensja większości, jak nie wszystkich z danym stopniem, a w urzędach średnia oznacza, że jeden zarabia 1,5k, na którego przypada drugi, który ma 7k.

Na tym właśnie polega średnia... Ogólnie urzędnik kosztuje nas 4,5tyś sztuka - średnio... Wzrost gospodarczy ustala się średnio, inflację, i kupę innych wskaźników a ludzie na tych danych budują strategie inwestycyjną warto a biliony bilionów w skali światowej Zakładam, że należysz  do tych, któzy zarabiają 1500zł - i jest takich jak Ty np 100tyś więc z drugiej strony jest 100tyś zarabiających 7500zł... Pomocnik na budowei zarabia powiedzmy 7zł na godzinę a kierownik budowy zarabia 30zł... Zawsze tak było, jest i będzie.

1. Kto komu broni być nauczycielem, 18 godzin w tygodniu po 45 minut 3 miesiące wakacji zamiast przeglądania w lusterku w us
2. Nigdy nie brałem korepetycji, nikt z którymi ukończyłem studia nie brali korepetycji, może czasami wystarczy się uczyć
PS nie oceniajcie bo sami jesteśmy oceniani

Tu będzie bardzo a propos poniższy artykuł PARDON:

"Rząd: Podwyżek nie będzie, oszczędzamy!

Jesteśmy zieloną wyspą dobrobytu, ale trzeba zaciskać pasa.

Rząd poinformował, iż wycofuje się z wcześniejszych obietnic podwyżek dla policjantów, żołnierzy oraz urzędników służby cywilnej.  
Wzrost wynagrodzeń nie miał być duży ? 3,3 proc. (inflacja plus 1 proc.) i łącznie oznaczałoby to dla budżetu wydatek rzędu 800 milionów złotych rocznie. Jednakże minister finansów Jacek Rostowski uznał, że należy czynić oszczędności.

Należy przyznać, że decyzja wydaje się być słuszna.
Kryzys ekonomiczny trwa i w całej Europie politycy przygotowują plany oszczędnościowe. Także w Polsce należy bardzo dbać o równowagę finansów państwa.

Pojawiają się jednak pytania.

Po pierwsze, dlaczego wdrażane są drastyczne oszczędności, a z drugiej Donald Tusk bez przerwy prowadzi "narrację" polegającą na zapewnianiu o nadzwyczajnym sukcesie ekonomicznym Polski? Może warto byłoby przyznać, że wcale nie jest tak zielono?

Po drugie, dlaczego rząd wycofuje się akurat z dawno zaplanowanych (i w sumie słusznych) podwyżek, a nie próbuje dokonać rzeczywistych reform? Np. likwidacja KRUS przyniosłaby oszczędności dużo większe, niż 800 milionów złotych rocznie. Jeszcze więcej państwo mogłoby zyskać na walce z osobami nieuczciwie pobierającymi renty lub rozwiązując szereg innych zadawnionych problemów.

Na te pytania zapewne trudno będzie otrzymać odpowiedzi.
Łatwo zrozumieć za to czemu rząd PO postanowił ujawnić zamiar rezygnacji z podwyżek już po wyborach prezydenckich."

http://www.pardon.pl/artykul/11983/rzad ... szczedzamy

Już wiadomo gdzie pójdą nasz "zaplanowane podwyżki":
http://www.hotmoney.pl/artykul/fiat-dos ... zetu-14529

chyba czas skończyć jeździć fiatami (taki mały bojkot)