fajne opinie ale jest tylko jedno ALE, wszyscy mówili (niektórzy dalej twierdzą) że konkursy są ustawione .... i co jak to się ma do wyników? jakby były usytawione to większość p.o. Naczelników by przeszło, przecież te osoby powoływał DIS i co nagle już ich nie chce? nie może im załatwić? wszyscy jadą po osobach którzy nie zdali, że durnie , miernoty itp. dlaczego nie przystąpili sami? Ok Ci co nie zdali nie powinni być powoływani ! ale kto ma być powołany? ten co nawet nie usiadł na 1 min nad przepisami i teraz zostaje z marszu Naczelnikiem - to jakiś absurd !!! tutaj nie ma idealnych rozwiązań.

A ja pozwolę sobie mieć w tej kwestii inne zdanie. Wszyscy krzyczycie o poziomie wiedzy merytorycznej przystępujących do konkursów. A moim zdaniem NUS powinien być przede wszystkim dobrym managerem-powinien tak zorganizować pracę w urzędzie i dobrać sobie takich współpracowników ( zastępców NUSa i kierowników działów), żeby być spokojnym o poziom merytoryczny przedkładanych mu do podpisu dokumentów!

Jak US-y będą POdciągnięte POd "biznes" co by to nie znaczyło, to wtedy niech kierują nimi menagerowie A na razie POtrzeba człowieka, który jest przede wszystkim fachmanem rozumiejącym problemy podwładnych

Zgadzam się z IVKA.Dodam jeszcze, że powinien mieć "ludzką twarz"". Sama wiedza to nie wszystko. Niestety coraz częściej szefowie to karierowicze, dla których nie liczą się pracownicy.
Nasz p.o.  NUS ma "ludzką twarz" i chociaż niestety nie udało mu się zdać egzaminu trzymam ( jak większość)  za niego kciuki i jestem na TAK.

Czy praca menedzera polega tylko na złożeniu podpisu pod decyzją, niezłe? tzn nie musi się znać byle miał zaufanie do kadry a w takim razie jak sprawdzi to zaufanie?. nasz ma w takim razie dobrą kadrę, ale żeby widoczny był jego wkład pracy dostawi kilka przecinków, kropek, spacji wysle do poprawy i git - jest dobrym menedzerem. A ponadto powiedzcie jak dobrać kadrę, kiedy istniejącej nie za bardzo da się zwolnić ani zmienić jej stanowisko - bo ujawni się reguła - zamienił stryjek siekierkę na kijek. Tak w urzędach jest bardzo duże pole do popisu dla menedzera - od niego zależy ile środków pozyska do działania urzędu, czy w wc będzie papier a spłuczki będą sprawne. A ponadto aktualny temat w urzędach - SZJ, CAF i inne podobne, jest pracy dużo dla menedzera ważne komu sprzeda tą robotę a sam pójdzie do domu.bo tak to u nas wygląda

od spłuczki i papieru jest dział ogólny. Od SZJ pełnomocnik. A NUS to organ podatkowy i organ egzekucyjny. Ma stać na straży interesów Skarbu Państwa itak ułożyć pracę w US ach aby jak najefektywniej wykonywać pracę. A że US to pracownicy efektywny NUS jest zarówno perfekcyjnym menagerem jak i świetnym podatkowcem. Szefów którzy zmieniają "iż" na "że" i szyk zdania albo 'Podatnika" na "Stronę" należałoby pogonić. Albo się ktoś na NUSa nadaje albo nie. Pozdrawiam wszystkich, których czekają zmiany przełożonych.

Pawełku... Ja też Ciebie pozdrawiam... chociaż mnie chyba pominąłeś w pozdrowieniach - bo mam w d... zmiany NUS'ów. To co muszą robić żeby dostać stanowisko jest żenujące. A ja czekam tylko na możliwość spokojnej (?) pracy i jej sprawiedliwej oceny przez... NUS'a niestety...

Tę robotę...
Co do reszty-nie chce mi się polemizować. Czytać należy ze zrozumieniem, a ja nigdzie nie napisałam, że praca NUsa/menagera polega tylko na składaniu podpisu pod decyzją.

no cóż..zastanawiam się czy NUS powinien być specem od wszystkiego jakby tego sobie życzyli piszący tu opinie..tak naprawde nie da się być takim gościem..napewno można być specem w jednym podatku a o drugim i trzecim i czwartym wiedzieć to i owo..powinien być dobry w procedurze tak żeby wiedzieć co zostało spieprzone w prowadzonych postępowaniach i co można zrobić żeby jeszcze uratować sytuację albo zmniejszyć negatywne skutki określonego działania.
NUS nie powinien czytać i poprawiać decyzji bo nie wychodziłby z gabinetu przez 24 h..
po to istnieje pracownik, kierownik referatu, kierownik działu i zastępca - żeby NUS po przeczytaniu dokumentu (ze zrozumieniem) podpisał go bez zastanowienia.. Niestety najczęściej w urzędach i izbach jest tak że pracownicy myślą że za nic nie odpowiadają.. że zawsze jest ktoś wyżej który poprawi i zrobi tak że będzie dobrze...przykre ale prawdziwe...
Moim skromnym zdaniem NUS powinien zajmować się poprawieniem organizacji pracy, zabezpieczeniem finansów, reprezentować urząd, dobrze nadzorować całość pracy urzędu i jak trzeba opieprzyć...
Czy każdy kto zda egzamin się nadaje? ciężko powiedzieć bo wiedza to jedno a pozostałe umiejętności to drugie  

Dzięki. Dokładnie o to mi chodziło...

Zdanie "skromne", ale słuszne.  

Około 14 wypowiedziałem się w temacie NUS, ale moja opinia zniknęła. Czyżby i ta strona była pseudo-ogólno dostępna. A wypowiedzi nie pasujące do występującej tu "linii partii", zwyczajnie usuwane przez moderatora. Czasy komuny dokładnie pamiętam, więc do widzenia moi młodzi zgorzkniali przyjaciele.
P.S. Może zwyczajnie, trzeba spojrzeć obiektywnie na samego siebie.

bo wypowiadałeś sie w temacie-"Kiedy zmiany na "górze" po egzaminach?"
Fakt oba dotyczą tej samej problematyki

Nic dodać, nic ująć...