Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Autor
Treść postu
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Witam
Szanowni skarbowcy, pozwolę sobie przedstawić spostrzeżenia dotyczące omawianego wątku. 1.Aplikacja adwokacka. W momencie złożenia ślubowania stajesz się alikantem adwokackim, członkiem samorządu adwokackiego, który kieruje się zasadami etyki adwokackiej. W tym stanie rzeczy to nie twój przełożony ma coś do powiedzenia w sprawie zatrudnienia, ale dziekan twojej ORA i to od jego decyzji i uchwał ORA jesteś uzależniony. Jeżeli nie dopasujesz się do reguł to czeka cię niewątpliwie postępowanie dyscyplinarne i zakończenie marzeń o ukończeniu aplikacji. Jak słusznie wskazano aplikant dla pozostawania w innym stosunku pracy niż w kancelarii swojego patrona potrzebuje zgody ORA. O taką zgodę w szczególności na I roku aplikacji niezwykle trudno, ale zgoda na prace w instytucji państwowej jest wręcz niemożliwą do uzyskania z uwagi na to, że jako aplikant musisz zachować powściągliwość w kontaktach z urzędnikami państwowymi. Ponadto jako aplikant adwokackiej musisz być niezależny i nie podlegać innym wytycznym niż wytyczne twojego patrona w związku z tym nie za bardzo widzę możliwości łączenia aplikacji adwokackiej z jakąkolwiek pracą w instytucji publicznej.
2. Aplikacja radcowska. Tu również od złożenia ślubowania stajesz się aplikantem radcowskim i członkiem samorządu radców prawnych. Jednak w zawód radcy prawnego wpisuje się praca na umowę o prace w instytucjach państwowych. W tej sytuacji nie ma problemu. Jednak twój NUS może robić pod górkę (ze złośliwości wbrew przepisom), chociaż ustawowo nie może nic zrobić, co więcej nie potrzebna jest jego zgoda na podjęcie aplikacji. Musi cie zwalniać za wynagrodzeniem na zajęcia teoretyczne itd. Wynika to z ustawy o radcach prawnych gdzie są opisane obowiązki pracodawcy instytucji publicznej aplikanta radcowskiego. Nie ma również żadnej przeszkody w pracy na stanowisku oskarżyciela skarbowego.
Którą aplikacje wybrać nie potrafię doradzić - i jedna i druga ma swoje zalety. Zwracam jednak uwagę, że samorządy prawnicze, najpewniej wcześniej czy później się połączą więc droga do zaszczytnego tytułu adwokata jest w perspektywie, poza tym można się przenosić między samorządami. Pozdrawiam.
02 sie 2010, 12:35
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
To są oczywiste rzeczy dla aplikanta, ale nieoczywiste dla NUSa. Dlatego myślę, że w interesie wielu pracowników skarbówki byłoby, żeby wypowiedział się tu szef SC, jako najbardziej kompetentna w tym temacie osoba.
02 sie 2010, 21:17
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Wszstko się zgadza,ale uprzywilejowanie aplikantów w porównaniu z innymi pracownikami podnoszącymi kwalifikacje jest niewątpliwe. W majestacie prawa nauka w godzinach pracy i jeszcze za to płacą (a w przypadku urzędów publicznych kto płaci? Podatnicy czyli my wszyscy) Nieuzasadnione przwileje budzą słuszny protest i gniew ludu -przez uprzywilejowaych nazywany zawiścią i traktowany pogardliwie.
03 sie 2010, 07:58
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
A jaka inna forma dokształcania daje takie kompetencje w urzędzie, którego podstawową funkcją jest stosowanie prawa, a który zatrudnia może w 10% prawników?
Poza tym proszę jeszcze pamiętać o tym, że mimo nawet płacenia za nieobecność w pracy, to przez 3 lata taki pracownik raczej nie awansuje ani nie dostanie podwyżki.
03 sie 2010, 16:20
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Ja również mam problemy z pracodawcą, jednym z wielkopolskich urzędów skarbowych. Złożyłem oficjalny wniosek o zwolnienie z pracy na czas zajęć. Odpowiedź była lakoniczna: należy zachować 40h czas pracy. Wiem że mój wniosek był konsultowany z obsługą prawną, podobno była nawet opinia prawna na ten temat. Nikt ze mną nie rozmawiał na ten temat, tylko pracownik kadr przedstawił mi, że nie zostałem przez urząd skierowany na aplikację . W urzędach pokutuje jeszcze stan prawny sprzed 1998 r., kiedy rzeczywiście takie skierowanie było wymagane. Większość radców prawnych odbywających wtedy aplikację doskonale to pamięta, stąd te problemy. W stanie prawnym sprzed 1998 r. są nawet orzeczenia o tym mówiące. Jednak przepisy się zmieniły, a nikomu się nie chce ich interpretować. A sprawa jest oczywista. Zresztą jest wyrok SN z 2008 r. (dot. pracownika MF) dotykający tego problemu, w którym stwierdzono że przepisy o aplikacji to prawo pracy, a po 1998 r. nie jest potrzebne skierowanie. Wystarczy sobie poszukać orzeczenia w lexie do art. 34 naszej ustawy. Planuje udać się do pracodawcy na rozmowę o urlopie przed egzaminem radcowskim, więc mam prośbę do Was jeżeli Macie jakieś materiały, np. opinie prawne, zalecenia, broszury idt na temat uprawnień z art. 34 (potrzebuje argumentów do rozmowy - bo nie uwierzą), to prześlijcie mi na adres pickwik2@wp.pl. Z góry dzięki! Trzymajcie się.
15 gru 2010, 20:27
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Sprawa z 30 dniowym płatnym urlopem przed egzaminem jest ewidentna (art. 34 ust.2 ustawy o r.pr.) natomiast moje spostrzeżenie jest takie, że robiąc aplikację i równocześnie pracując w urzędzie jest o wiele ciężej, niż pracując w kancelarii prawniczej. Nie ma się styczności z tym, co jest meritum warsztatu radcy prawnego (szeroko pojęte prawo cywilne). Nie rozumiem, jaki masz problem problem z zajeciami, skoro piszesz że chcesz przystępować do egzaminu radcowskiego który pewno będzie w czerwcu, to chyba już skończyłes aplikację. W moim US-ie nie było problem ze zwolnieniem na czas zajęć szkoleniowych ( o czym mówi wprost ustawa o radcach, więc szkoda się powoływać na jakieś zalecenia czy broszury) Pozdrawia kolega z "korporacji"
16 gru 2010, 08:16
Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Drogi Kolego, dla mnie sprawa zwolnienia na zajęcie i urlopu na egzamin jest również ewidentna. Tymczasem mój szanowny pracodawca, został upewniony przez naszych urzędowych radców prawnych, że takie uprawnienia nam nie przysługują. Pracodawca ma do nich zaufanie, więc teraz chcąc go przekonać o słuszności mojego stanowiska (bo zależy mi na urlopie na egzamin, zajęcia to już 1h tygodniowo i to sobie odpuściłem) muszę mieć coś co go przekona. Jakbyś rzetelnie przeczytał mojego posta, to z pewnością naszłaby Cie impresja, że znam swoje prawa na które zresztą się powoływałem. Taki to urząd, że aplikantom idzie pod górkę, a jednocześnie udziela 30 dni urlopu szkoleniowego studentom socjologii. Przyczyn takiej interpretacji dokonanej przez urzędowych radców również w tym poście się doszukiwałem. Z kolei jakbyś przeczytał posta z "Śr wrz. 23, 2009 9:01 am", to byś wiedział że niektóre izby wysyłały listy do pracodawców w tym zakresie. I taki właśnie materiał mnie interesuje, z wiadomych względów. Moje szefostwo nie uwierzy mi na słowo, podane przepisy, czy orzeczenie SN. Egzamin nawet w kwietniu, bo o tym się mówi, nie wyklucza aplikacji w toku. Jestem na IV roku i my kończymy z ostatnim dniem marca 2011 r. Rzeczywiście masz znakomitą rację, że aplikantom pracującym w kancelarii i zajmującym się cywilem będzie łatwiej się przygotować.
Pozdrawiam
16 gru 2010, 17:19
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Witam po dłuższej przerwie.
Rozpocząłem ten wątek, a zatem czuję się upoważniony, aby skończyć swoją historię
Po długich przemyśleniach nie podjąłem aplikacji adwokackiej. Nie dlatego, że nie miałem możliwości, bo mój ówczesny NUS stwierdził, że nie będzie robił mi żadnych problemów. Doszedłem jednak do wniosku, że w moim przypadku adwokatura nie jest dobrym rozwiązaniem. Zdawałem tam przede wszystkim dlatego, że zawsze pasjonowały mnie nauki penalne. Z perspektywy czasu muszę jednak stwierdzić, że najodpowiedniejszą aplikacją dla prawnika - pracownika US jest aplikacja radcowska.
Pracowałem w US między innymi dla realizacji pewnej idei - ścigania oszustów. Zatem praca na rzecz adwokatury (nawet w czasie aplikacji) byłaby swoistego rodzaju przejściem na "ciemną stronę mocy".
Kilka miesięcy później dostałem się na aplikację ogólną do KSSiP. Miałem kilka dni na podjęcie decyzji i ... zrezygnowałem z pracy w US i podjąłem tą aplikację. Muszę stwierdzić, że decyzja ta nie była łatwa, gdyż bardzo lubiłem swoją pracę w US i nadal dobrze wspominam spędzony tam czas.
Obecnie jestem już aplikantem prokuratorskim i nie żałuję tej zmiany. Mimo wszystko praca w wymiarze sprawiedliwości i prokuraturze jest bardziej komfortowa. Przede wszystkim mam tutaj (nawet jako aplikant) dużo większą samodzielność. Mam też przynajmniej wrażenie, że cokolwiek ode mnie zależy. Do tego dochodzą większe możliwości rozwoju, lepszy czas pracy i (co przecież też ma znaczenie) lepsze warunki finansowe.
Muszę tez przyznać, że przełożeni i współpracownicy z US fajnie mnie pożegnali i do tej pory regularnie spotykamy się na
Zachęcam Was do podejmowania aplikacji (zwłaszcza radcowskiej, jeżeli nie chcecie rezygnować z US), gdyż oprócz zdobywanej wiedzy i możliwości rozwoju można doznać jeszcze dużo satysfakcji z włożonej w tą naukę pracy.
Pozdrawiam wszystkich Skarbowców!
24 lip 2011, 12:20
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Zachęcam Was do podejmowania aplikacji (zwłaszcza radcowskiej, jeżeli nie chcecie rezygnować z US), gdyż oprócz zdobywanej wiedzy i możliwości rozwoju można doznać jeszcze dużo satysfakcji z włożonej w tą naukę pracy
Szczególną satysfakcją jest jeszcze opłacenie czesnego (4.800zł/rok) plus książki prawnicze (tak z 1.000 zł/rok) i pogodzenie pracy, wykładów, praktyki w sądach, w kancelarii, nauki przed egzaminami i życia prywatnego. Niedawno na rp.pl był artykuł ( http://www.rp.pl/artykul/505002,686823-Mlodzi-adwokaci-bez-pracy.html ), że co piąty adwokat po aplikacji nie otwiera kancelarii, bo wie że jej nie utrzyma, myślę wśród radców równie cieżko o pracę. Niestety rynek jest już ciasny, i co roku konkurencja się zwiększa. Na własnym przykładzie mogę stwierdzić, że aplikacja jest robiona właśnie dla satysfakcji, bo jak na razie innych pozytywów nie zauważyłem (a jestem na II roku), no może poza tym, że czasami moi Kierownicy nie rozumieją, co do nich mówię Fajnie masz, bo robisz aplikację na KSSiP, co jest poniekąd przedłużeniem studiów, i życzę powodzenia w przyszłej karierze prokuratora (o której sam kiedyś marzyłem).
25 lip 2011, 13:12
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
mgoral
Na własnym przykładzie mogę stwierdzić, że aplikacja jest robiona właśnie dla satysfakcji, bo jak na razie innych pozytywów nie zauważyłem (a jestem na II roku), no może poza tym, że czasami moi Kierownicy nie rozumieją, co do nich mówię :D
Ja już skończyłem aplikację i potwierdzam - robi się ją głównie dla własnego rozwoju. A czy wpis na listę (w trakcie) coś mi da - to się dopiero okaże.
Ostatnio edytowano 25 lip 2011, 14:41 przez izdebka, łącznie edytowano 1 raz
25 lip 2011, 14:40
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Zdałem w tym roku na aplikację adwokacką i jestem zdecydowany na pożegnanie US (z nieukrywaną przyjemnością) - zresztą pożegnanie US i praca adwokata były od dawna moim marzeniem. Mam zgodę Dziekana ORA na pracę w US ale nie da się pogodzić praktyk w sądzie i prokuraturze z pracą zawodową a od czerwca i tak będę miał umowę z patronem i pewnie dodatkową działalność. W moich zamiarach utwierdza mnie ponadto, poza rzecz jasna wyjątkowo motywującymi wynagrodzeniami, polityka resortu a w szczególności nastawienie pracy na mierniki, które preferują US nie zajmujące się trudnymi postępowaniami - w czym akurat się specjalizuję od wielu lat. Tak więc do zobaczenia "z drugiej strony"
12 paź 2012, 08:35
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
olin72
Mam zgodę Dziekana ORA na pracę w US ale nie da się pogodzić praktyk w sądzie i prokuraturze z pracą zawodową
Przecież w ustawie prawo o adwokaturze masz przepis, który daje Ci wolne z mocy prawa na obowiązkowe zajęcia (odpowiednik art. 34 ustawy o radcach prawnych ), wiec do czasu umowy z patronem możesz spokojnie przychodzić do pracy 3 razy w tygodniu i mieć normalna wypłatę jak za cały etat
Ja zamierzam z pełna premedytacja i w pełni korzystać z dobrodziejstwa ww. artykułu.
13 paź 2012, 11:30
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
Może masz rację. Przepis znam oczywiście ale "w obowiązkowych zajęciach szkoleniowych" cały czas kojarzyłem raczej z zajęciami w ORA ponieważ wydawało mi się, że praktyki mogą być codziennie (kiedyś rozmawiałem z prezesem jakiegoś tam sądu i tak mi zasugerował). Nie wiesz ile dni w tygodniu są obowiązkowe praktyki w sądzie i prokuraturze?
15 paź 2012, 07:30
Re: Aplikacja prawnicza a praca w administracji podatkowej
wyczytałem gdzieś, że łącznie w okresie pierwszych 6 miesięcy jest około 234 godziny zajęć w tym 216 w sądach i prokuraturze, tylko nie wiem jak to się rozkłada w czasie. 18 godzin wykładów to pewnie jest rozłożone równomiernie na 6 miesięcy a pozostałe 216 godz to sądy i prokuratura. Jak te 216 jest rozłożone np. na 5 mies to chyba faktycznie nie powinno być problemu.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników