Nie jest dobrze! Podatnikowi nikt nie zabroni nagrywać, trochę sprawa się komplikuje w chwili, gdy chce np. upublicznić nagranie. Ale tak naprawdę, to nic nie zdziałamy (sprawa cywilna, lata procesu z marnymi widokami). A dlaczego chcą nagrywać ? Mozeanglia wie, ja się domyślam - i bynajmniej nie chodzi o ludzi w kontroli (przynajmniej u mnie) ale często o ludzi z obsługi petenta. I przyznaję, że czasami trudno odmówić Mozeanglii racji. Komuna żyje...
Żeby rozwiązać kazus, oprócz znajomości przepisów potrzebny jest stan faktyczny. Ordynacja podatkowa nie zabrania nagrywania dwóch urzedniczek które spotykając się na korytarzu rozmawiają o wspólnej imprezie, ten temat wymyka się uregulowaniom ordynacji. Jeśli podatnik przyjdzie załatwić swoją sprawę, wychodząc "zapomni" zabrać telefon na którym się nagrają urzędnicy, a na nagraniu jest tajemnica skarbowa, zostaje tylko prokurator.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
19 sty 2009, 16:37
mozeanglia
"Ostatecznie w drodze wyjątku mogę uznać paszport, jako że jest tam PESEL (jak by to był jakiś ewenement hehe) ale następnym razem proszę mieć dowód osobisty" .
wiem, trochę wstyd ale cóż zrobić innego, czasem nie ma innego wyjścia.
Nie wiem jak jest akurat w tym przypadku (rejestracji pojazdu na paszport) ale czy uważasz, że urzędnik robi to a) z niewiedzy b) ze złośliwości? To drugie chyba od razu eliminujemy. Czy z niewiedzy? Skoro pani naczelnik potwierdzała to o czym mówił pracownik, to taka niedouczona by była? Może i z niewiedzy, ale interesanta (klienta) który denerwuje się, bo nie rozumie dlaczego nie można dokonać prostej (według jego wiedzy) czynności. Przykład: chcę wysłać paczkę 15 kg, a pani w okienku mówi że tylko do 5 kg, więc ja się denerwuję. Denerwuję się bo nie znam przepisów czy procedur. Gdybym znał, to bym sie nie denerwował. Prawda? Urzędnik nie może zrobić czegoś według widzimisie tylko według przepisów i wytycznych. Bo inaczej "beknąłby" za samowolę. Może nie?!
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
19 sty 2009, 16:43
mozeanglia
To juz nawet nie chodzi o relacje podatnik-urzędnik, tylko ogólnie petent-urzędnik. Sam musiałem się kiedyś posunąć do takiego kroku przy próbie rejestracji pojazdu Pan urzędnik stwierdził, że paszport + prawo jazdy nie jest dla niego wiarygodnym dokumentem stwierdzającym moją tożsamość, oczywiście odmówiono mi przedstawienia podstawy prawnej (byłem tam trzeci raz) więc udałem się do Naczelnika, miła Pani naczelnik stwierdziła, że "gdy w paszporcie był PESEL to mogła by to uznać"... W tym momencie pokazałem paszport z PESELem jednak to nie zrobiło wrażenia, "nie bo nie" więc zapytałem "czy chce Pani posłuchać w TVN UWAGA" tu puściłem kawałek rozmowy... "Ostatecznie w drodze wyjątku mogę uznać paszport, jako że jest tam PESEL (jak by to był jakiś ewenement hehe) ale następnym razem proszę mieć dowód osobisty" .
wiem, trochę wstyd ale cóż zrobić innego, czasem nie ma innego wyjścia.
Zgodnie z art. 1 ust. 3 pkt 1 ustawy "o ewidencji ludności i dowodach osobistych" dowód osobisty jest dokumentem stwierdzającym tożsamość osoby. Natomiast zogdnie z art. 88 ust. 1 ustawy "Prawo o ruchu drogowym" prawo jazdy jest dokumentem stwierdzającym uprawnienie do kierowania pojazdem silnikowym, a nie stwierdzającym tożsamość. Każdy prawnik Ci to powie.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
19 sty 2009, 16:45
Nie pamietam juz teraz Ustawy ale na dzień, kiedy to było, paszport był dokumentem, którym czyło się okazać nawet u notariusza przy sprzedaży nieruchomości, i zaden inny dokument nie był potrzebny... a to, że <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->dowód osobisty jest dokumentem stwierdzającym tożsamość osoby<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> to nie ulega wątpliwości, ale nie jest JEDYNYM dokumentem, potwierdzającym tożsamość.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Skoro pani naczelnik potwierdzała to o czym mówił pracownik, to taka niedouczona by była?<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
jednak była bo w końcu pozwoliła mi na rejestracje gdy odkryła, że był tam PESEL
Ostatnio edytowano 31 sty 2009, 13:08 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz
19 sty 2009, 16:59
mozeanglia
Nie pamietam juz teraz Ustawy ale na dzień, kiedy to było, paszport był dokumentem, którym czyło się okazać nawet u notariusza przy sprzedaży nieruchomości, i zaden inny dokument nie był potrzebny...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->jak stanowi przepis art. 1 ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach (Dz.U. z 1991, nr 2, poz. 5 ze zm.), paszport jest dokumentem poświadczającym tożsamość osoby w nim wskazanej w zakresie danych, jakie dokument ten zawiera. Zatem zgodnie z obowiązującymi przepisami, na terenie Rzeczypospolitej Polskiej dowód osobisty jest dokumentem stwierdzającym tożsamość osoby. Dokument zaś poświadczający tożsamość osoby, jakim istotnie jest paszport, nie stanowi dokumentu stwierdzającego tożsamość osoby w rozumieniu obowiązujących przepisów ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, jako iż nie został on w nich za taki dokument uznany. Ponadto też inne niż paszport dokumenty ze zdjęciem, takie jak np. legitymacja studencka itp., nie stanowią dokumentu stwierdzającego tożsamości osoby w nim wskazanej w rozumieniu przepisów ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Na przykładzie legitymacji studenckiej wyjaśnić należy, iż mocą art. 149 ust. 3 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. nr 65, poz. 385 ze zm.), wydane zostało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 20 września 2000 r. w sprawie dokumentacji przebiegu studiów (Dz.U. nr 81, poz. 907 ze zm.), w którym m.in. określony został wzór oraz sposób i zasady wydawania legitymacji studenckiej i jej duplikatu. Ważna bowiem legitymacja studencka, stanowi dokument, poświadczający, iż osoba w nim wskazana jest uprawniona do korzystania z ulg i uprawnień, przysługujących studentom szkół wyższych, i w tym też zakresie ma ona spełniać swą rolę. Co więcej, w myśl przepisu § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 października 2002 r. w sprawie rodzajów dokumentów poświadczających uprawnienia do korzystania z ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (Dz.U. nr 179, poz. 1495 ze zm.), dokumenty, o których mowa w § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia w sprawie rodzajów dokumentów poświadczających uprawnienia do korzystania z ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego, w tym też m.in. legitymację studencką, okazuje się z dowodem osobistym lub innym dokumentem, umożliwiającym stwierdzenie wieku studenta, jeżeli nie jest on określony w tych legitymacjach. Jeśli zaś chodzi o studentów - obywateli polskich studiujących za granicą, legitymację studencką lub międzynarodową legitymację studencką (ISIC), okazuje się z dowodem osobistym lub paszportem (§ 10 rozporządzenia w sprawie rodzajów dokumentów poświadczających uprawnienia do korzystania z ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego). Należy też pamiętać, iż legitymacja studencka podlega zwrotowi po ukończeniu studiów wyższych, zwolnieniu lub wydaleniu z uczelni. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
19 sty 2009, 17:55
mozeanglia
<!--quoteo(post=40726:date=19. 01. 2009 g. 16:43:name=kominiarz)--><div class='quotetop'>(kominiarz @ 19. 01. 2009 g. 16:43) [snapback]40726[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Skoro pani naczelnik potwierdzała to o czym mówił pracownik, to taka niedouczona by była?
jednak była bo w końcu pozwoliła mi na rejestracje gdy odkryła, że był tam PESEL <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
mozeanglia
Nie pamietam juz teraz Ustawy ale na dzień, kiedy to było, paszport był dokumentem, którym czyło się okazać nawet u notariusza przy sprzedaży nieruchomości, i zaden inny dokument nie był potrzebny... dowód osobisty jest dokumentem stwierdzającym tożsamość osoby to nie ulega wątpliwości, ale nie jest JEDYNYM dokumentem, potwierdzającym tożsamość.
Drago
jak stanowi przepis art. 1 ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach (Dz.U. z 1991, nr 2, poz. 5 ze zm.), paszport jest dokumentem poświadczającym tożsamość osoby w nim wskazanej w zakresie danych, jakie dokument ten zawiera. Zatem zgodnie z obowiązującymi przepisami, na terenie Rzeczypospolitej Polskiej dowód osobisty jest dokumentem stwierdzającym tożsamość osoby. Dokument zaś poświadczający tożsamość osoby, jakim istotnie jest paszport, nie stanowi dokumentu stwierdzającego tożsamość osoby w rozumieniu obowiązujących przepisów ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, jako iż nie został on w nich za taki dokument uznany. Ponadto też inne niż paszport dokumenty ze zdjęciem, takie jak np. legitymacja studencka itp., nie stanowią dokumentu stwierdzającego tożsamości osoby w nim wskazanej w rozumieniu przepisów ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.
To pani naczelnik okazała Ci serce i "poszła na ręke" by wydać Ci dowód rejestracyjny, a Ty taki niewdzięczny...
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 19 sty 2009, 18:42 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
19 sty 2009, 18:38
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->jak stanowi przepis art. 1 ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach (Dz.U. z 1991, nr 2, poz. 5 ze zm.), paszport jest dokumentem poświadczającym tożsamość osoby w nim wskazanej w zakresie danych, jakie dokument ten zawiera.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W paszporcie podane są dane zawierające moje dane (imię, nazwisko, PESEL) więc jest dokumentem stwierdzającym tożsamość okazującego paszport. A jeśli zdaniem urzędnika, nie może uznać paszportu jako dokumentu stwierdzającego tożsamość to na moje życzenie ma obowiązek przedstawić podstawę prawną na podstawie której wydaje swoją decyzje. Bo urzędnik zobowiązany jest doc wydania na podstawie jakiegoś prawa a nie bo "tak mi się podoba" a jeśli nie potrafi podać podstawy prawnej, to znaczy, że jest niedouczony...
A tak wogóle to nie wiem kto soibie wymyślił, że wszędzie trzeba 2 dokumenty ze zdjęciem... I biedny człowiek musi nosić dowód i paszport a jak go okradną to nagle zostaje bez dokumentu stwierdzającego tożsamość? W cywilizowanych krajach tożsamość można stwierdzić i wszystko załatwić na podstawie prawa jazdy, warto dodać, że aby otrzymać prawo jazdy trzeba przedstawić inne dokumenty stwierdzające tożsamość, więc i prawo jazdy powinno być dokumentem, na podstawie któego można stwierdzić tożsamość...
Jako, że dziś w USA dzień M.L. Kinga to skwituje to jednym zdaniem... "I have a dream"
Ostatnio edytowano 19 sty 2009, 19:43 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz
19 sty 2009, 19:38
mozeanglia
A tak wogóle to nie wiem kto soibie wymyślił, że wszędzie trzeba 2 dokumenty ze zdjęciem... I biedny człowiek musi nosić dowód i paszport a jak go okradną to nagle zostaje bez dokumentu stwierdzającego tożsamość?
A ja ci powiem, że taka zdroworozsądkowa zasada wynika z czasów kiedy obowiązywał jeszcze papierowy d.o. i funkcjonuje dla twojego dobra. Wyobraźmy sobie że ktoś kradnie taki d.o., przekleja zdjęcie i bierze kredycik na ciebie. Ty z kredyciku byś się wyplątał, ale zajęło by ci to czasu i nerwów. Poza tym mógłbyś ponarzekać na pracę policjantów i prokuratorów, którzy zapewne robili by ci na złość. Wtedy dopiero otarłbyś się o "samowolę decyzyjną". Wierz mi, że w porównaniu do Policji skarbówce bliższe są przepisy.
Aktualnie mamy nowe d.o. i prawa jazdy, ale wedle zasady "Polak potrafi" podejrzewam, że i taki d.o. da się przerobić. Prawko tym bardziej, a paszport już w ogóle. Więc nie życzę ci utraty tych dokumentów i trochę życzliwości dla niedouczonych urzędników. Nobody's perfect (but you)
19 sty 2009, 20:00
mozeanglia
A tak wogóle to nie wiem kto soibie wymyślił, że wszędzie trzeba 2 dokumenty ze zdjęciem... I
Mówisz i masz. Jak cie będę przesłuchiwał wystarczy, że okażesz jeden.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
19 sty 2009, 20:38
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wyobraźmy sobie że ktoś kradnie taki d.o., przekleja zdjęcie i bierze kredycik na ciebie<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> jak już ukradnie mi dokumenty to ukradnie mi wszsytko, bo żeby cokolwiek załatwić i tak musze wszystkie nosić przy sobie więc i tak weżmie sobie kredycik.. Z dwojga złego wolałbym, żeby wziął kredyt na 1 dokument a ja żebym miał się czym wylegitymować
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Jak cie będę przesłuchiwał wystarczy, że okażesz jeden<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Przy założeniu, że wyrażę zgodę na przesłuchanie Chociaż z drugiej strony, wystarczy że ktoś mi ukradnie D.O. i szanowny SUPERSAPER już nie przyjdzie do mnie na kontrol bo jak sprawdzisz moją tożsamość? Prawo jazdy przecież nie jest dokumentem stwerdzającym jak i w - mniemaniu tych, co sądzą że owa Pani naczelnik zrobiłą mi grzeczność - paszport też nie, więc z braku dokumentu potwierdzającą tożasmość nie możliwe jest przeprowadzenie kontroli ))
19 sty 2009, 21:33
mozeanglia
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Jak cie będę przesłuchiwał wystarczy, że okażesz jeden
Przy założeniu, że wyrażę zgodę na przesłuchanie Chociaż z drugiej strony, wystarczy że ktoś mi ukradnie D.O. i szanowny SUPERSAPER już nie przyjdzie do mnie na kontrol bo jak sprawdzisz moją tożsamość? Prawo jazdy przecież nie jest dokumentem stwerdzającym jak i w - mniemaniu tych, co sądzą że owa Pani naczelnik zrobiłą mi grzeczność - paszport też nie, więc z braku dokumentu potwierdzającą tożasmość nie możliwe jest przeprowadzenie kontroli )) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Całe forum POświadczy, że jedynym POdatnikiem, który zaprosił Supersapera na kontrolę jest Mozeanglia.
19 sty 2009, 22:53
oktan
Całe forum POświadczy, że jedynym POdatnikiem, który zaprosił Supersapera na kontrolę jest Mozeanglia.
Dajcie mu spokój. Człowiek jest w szoku. Dopiero teraz odkrył, że na forum skarbowców są skarbowcy:
mozeanglia
A jako, że ja jestem tutaj SAM a Was jest WIELU ...
Choć mi i tak zaimponował. I co czasami widzę, zaczyna powoli niektóre rzeczy rozumieć. Jeszcze parę lat i Mozeanglia będzie najlepiej wyedukowanym podatnikiem.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 19 sty 2009, 23:38 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
19 sty 2009, 23:36
Śledzę sobie te opowieści o konieczności okazywania dwóch dowodów tożsamości i... zastanawiam się gdzie ja mieszkam? Załatwiam tyle samo spraw co inni, chodzę do różnych urzędów, rejestruję smochód itd, itp i nigdzie nie chciano abym legitymował się dwoma dowodami tożsamości. Zawsze wystarczy dowód osobisty. Może na prowincji obowiązują inne zasady?
20 sty 2009, 07:26
A ja sie spotkałem tylko, że nie w Urzędach ale ... w Banku, w salonie firmowym sieci komórkowych przy podpisywaniu umowy, i o dziwo nikt tam aż tak nie protestuje jak w Urzędzie, a przecież i tu i tu ludzie pracują, tylko, że wg niektórych ludzie dzieląsię na ludzi i ... urzędasów, ale przed Najwyższym i tak wszyscy jesteśmy równi, i tego się trzymajmy
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników