Jak się czyta posty w tym topiku to z radością dostrzegam , że to piszą w wiekszości "dziadkowie" i "babcie" i to praca w urzędzie zmusiła ich do nauczenia się posługiwania komputerem i  nauczyła śmiałości wypowiedzi na tym internetowym forum.    To nic , że noszą  grube szkła.  Ich 24" ekrany LCD pozwalają wyświetlać naprawdę duże litery i nawet w emerytalnym wieku 65 lat będą mogli/mogły  wysyłać do swoich wnuków emaile i mp3.

Ale co tu ściągnęło młodzież? vakaty ???

Babcią jeszcze nie jestem ale może wkrótce będę,  jestem tą "starszą" młodzieżą z długoletnim stażem. Pracuje ze mną młodzież wykształcona (akademie ekonomiczne, uniwersytety) i co ich ściągnęło do skarbówki? Przypadek, wakat, bo nie myśleli o pracy w US-ach ale już pracują 3-5 lat i na razie nie odejdą. Powód? W małych miejscowościach brak rynku pracy a pozakładali rodziny, mają mieszkanie, bo mogli uzyskać kredyt (stały dochód). No i płaca nienajgorsza w porównaniu do innych koleżanek z rocznika. Zapewne są jeszcze inne powody ale z nich się nie zwierzają, dla niektórych to ciekawa praca a dla innych stanowisko "urzędnik" choć bez certyfikatu.

Zastanawiałam się gdzie to umieścić, ale tu chyba najlepiej

KROWA CHŁOPSKO –URZĘDOWA

Prokuratura Rejonowa w Zamościu oskarżyła Stanisława B. (l. 54) o to, że od września do 6 listopada 2007 r. znęcał się na hodowanymi przez siebie krowami i bykami w ten sposób, że nie podawał im systematycznie i w dostatecznych ilościach paszy.
W lipcu Sąd Rejonowy w Zamościu stwierdził, że gospodarz jest winny znęcania się nad zwierzętami. Skazał za to mężczyznę na 8 miesięcy pozbawienia wolności, zawieszając wykonanie kary na 4 lata tytułem próby. Orzekł też przepadek bydła.

Sąd wydał wyrok, akta powędrowały do wydziału wykonawczego. Ten przekazał wyrok do egzekucji Urzędowi Skarbowemu w Zamościu, aby w imieniu skarbu państwa zabezpieczył krowy. Czyli opisał, wycenił, zlicytował, a to, co zostanie, wpłacił na konto budżetu państwa.
W przypadku nieruchomości lub samochodów sprawa jest w miarę prosta, ale co zrobić z ryczącymi, głodnymi krowami? Zanim krowy zostaną zlicytowane, trzeba je przecież poić, karmić i doić, zapewnić im opiekę weterynaryjną.
- Postępujemy z tą sprawą bardzo ostrożnie. Nie mieliśmy jeszcze takich przypadków. Nie bardzo wiemy co zrobić, a wyrok trzeba przecież wykonać – mówi Henryk Zubala z działu egzekucji Urzędu Skarbowego w Zamościu.
Andrzej Jeleń, naczelnik Urzędu Skarbowego w Zamościu nie jest pewien, czy jego instytucja w ogóle powinna zajmować się tą sprawą. W odpisie wyroku, który dotarł do urzędu nie jest napisane wprost, że sprawą ma zająć się fiskus.
- Może tym powinna zająć się gmina lub inna instytucja, niekoniecznie my. Poprosimy sąd o wykładnię, bo to sprawa specyficzna i wyjątkowa. W swojej praktyce z czymś takim jeszcze się nie spotkałem – mówi naczelnik Jeleń.

PS. - sędzia zmienił postanowienie
Wgląda na to, że naczelnik Jeleń może już spokojnie odetchnąć. Gorzej z krowami.
Kiedy przygotowywaliśmy tekst do druku, sędzia Mariusz Firek p.o. przewodniczącego Wydziału Wykonawczego Sądu Rejonowego w Zamościu zmienił wcześniejsze postanowienie. Stwierdził, że krowami Stanisława B. powinno zająć się Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Kronikatygodnia.pl

I nie narzekać mi proszę! W końcu nie musimy wyprowadzać krów (tudzież innych) rano na trawnik przed urzędem. O wprowadzaniu dyżurów do dojenia nie wspomnę
Przy takich wyrokach to akcje, dyżury, jedno okienko, to mały pikuś.

A szkoda, coś mi się wydaje, że takie obowiązki dałyby mi dużo więcej satysfakcji zawodowej.  

Szkoda , że to nie byki. Można by corridę urządzić przed urzędem a pozostaje nam walka z prawnymi "bykami" pOsłów.

Wielbiciel krwawej rozrywki? To już może lepiej wzorem Szwajcarów urządzić walki krów. Obywa się bez ofiar.
Choć to też barbarzyństwo...

A szkoda, coś mi się wydaje, że takie obowiązki dałyby mi dużo więcej satysfakcji zawodowej.  

Jak by się tam trafiła między tymi krówkami jakaś kózka i jeszcze by potrafiła gotować...

Z tej strony to jeszcze kolegi nie znałem.

ty jestes z kosmosu? !!!! jaki szacunek ? szacunek umarł 10 lat temu



zgadzam się co do kadry na stołeczkach , kłamstwa obłuda lizid.... i to wszystko

ty jestes z kosmosu? !!!! jaki szacunek ? szacunek umarł 10 lat temu



zgadzam się co do kadry na stołeczkach , kłamstwa obłuda lizid.... i to wszystko
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
nie to nie jest wszystko. Wymieniłeś jedynie te przyjemniejsze cechy.

nie dostaje bonów ani paczek moja kadrowa ma na to jedno zdanie "nie wolno" u nas niczego niewolno

Ja Was szanuję, jeśli to Was jakoś pocieszy. Mama dla Was uznanie, że każdy jeżdzi po Was jak po łysej kobyle, Wasi przełożeni mają to gdzieś a Wy dalej trwacie na posterunku... Gdybym ja pracował na kasie w markecie i każdy klient wyzywał by mnie, bo cena na półce nie zgadza się z tą, wybitą na kasie, szef miał by to gdzieś to nie wytrzymałbym w takiej pracy. Niektózy sądzą, że może zarobki Was tam trzymają... Bo "coś" musi być

Aleś mi zabił ćwieka!
Prześpię się z tym i jutro pomyślę co to jest to "coś" co mnie trzyma