Coś nowego w temacie zdalnej pracy w IS Warszawa po 25 mają?

Wkrótce praca zdalna będzie normą. Może i dobrze, bo wtedy mniej będzie konfliktów w pracy. Jak będą upały, to człowiek w domu sobie popracuje czy nie będzie trzeba brać l4. Na zachodzie bardzo dużo ludzi pracuje w domu, to teraz czas na zmiany w kodeksie pracy w Polsce.

Z tą pracą zdalną to mam wrażenie, że w naszej firmie, "jest dobrze póki jest dobrze".
Pierwszy większy incydent np wycieku danych w domu i praca zdalna będzie u nas zabroniona.

Wkrótce wróci temat pracy zdalnej w us.

Ciekawe jak  nasza góra wyobraża sobie pracę zdalną w SOB?

W kwietniu jak dzienne zakażenie były rzędu  kilkudziesięciu osób wysyłali na zdalną pracę. Dzisiaj zakażonych z objawami jest 2 292 a rzeczywistości 4, 5 razy więcej jeśli doliczymy bezobjawowych a pracy zdalnej niema. Nie chcę być złym prorokiem ale to się źle skończy.

Jeżeli  ktoś  przebywa na zdalnej tzn. że jego stanowisko w urzedzie jest niepotrzebne.

Wolę być niepotrzebny w urzędzie będąc jednocześnie zdrowym niż odwrotnie.

Viglaf to jest służba jesteśmy dla ludzi poza tym ja akurat nie mogę pracować  zdalnie. Nie mam wyboru takie stanowisko. Nie wiem czy kierownjcy i pracownicy wszelkiej maści  lidlów kauflandow i innych firm moga pracowac zdalnie.

Wszystko zależy od tego co się na tej pracy zdalnej robi. Można np. mieć przekierowany telefon i cały dzień odpowiadać na pytania od podatników. Można odpisywać na maile, a nawet pracować w systemach informatycznych. Tak naprawdę to takie kategoryczne stwierdzenie, że nie da się pracować zdalnie może dotyczyć tylko osób, które mają praktycznie ciągły kontakt osobisty z podatnikami, czyli np. sala obsługi.

NO niekoniecznie...może ma kontakt tylko z kompem...pisze, przesyła dane...itp.
Tylko dlaczego trzeba było pandemii, żeby "uaktywnić" taką formę wykonywania pracy
W IT idą dalej...CIRF...ciekawe, czy też...zdalnie

Jak ktoś przebywa na pracy (!) zdalnej to jego stanowisko jest potrzebne. Bo pracuje!
Może jego biurko, szafa jest niepotrzebna, ale on sam jak najbardziej.

Poza tym nie oszukujmy się. Nie wszystko można zrobić na pracy zdalnej. Robi się tylko część. Reszta po powrocie do urzędu.

Na Śląskim Intranecie pojawiła się informacja, że decyzja o pracy zdalnej podczas kwarantanny należy wyłącznie do pracodawcy. Nasuwa się kilka pytań:
1. Jakie kwalifikacje i kompetencje ma nasz pracodawca do oceny stanu zdrowia pracownika na podstawie rozmowy telefonicznej? Jak rozumiem przeprowadza wywiad medyczny z chorym (jeśli pozytywny wynik Covid) lub "potencjalnie chorym" (kontakt z osobą zarażoną)?
2. Czemu opublikowana informacja jest umocowana na podstawie opinii (te przecież mogą być różne), a nie ustawy itd itp.
3. Jak wynika z treści, osobie pracującej zdalnie w trakcie kwarantanny przysługuje pełne wynagrodzenie, a nie zasiłek chorobowy, czy zatem osoby, którym wcześniej nie zaliczono robótki domowej (mimo jej wymuszenia) mogą ubiegać się o wyrównanie?
4. Skąd nagła zmiana zdania? Jeszcze Kilka dni temu wisiał komunikat o kategorycznym zakazie pracy na kwarantannie.

Ktoś coś ???

Mając Token można wykonać 120% normy bo systemy informatyczne w godzinach wieczornych są znacznie szybsze.