Teraz jest 06 wrz 2025, 13:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Stażyści w urzędzie 
Autor Treść postu
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 gru 2009, 17:22

 POSTY        21
Post Stażyści w urzędzie
Ciekawi mnie Wasze zdanie na temat stażystów w urzędach... Wg mnie jest to bardzo fajne "zjawisko" , w moim urzedzie są może ze dwie stażystki  :D  - studentki bodajże ale wszyscy wiemy, iż liczy się jakośc a nie ilośc.
Wielu stażystów ma bardzo realne szanse na etat po stażu w przyszłości i bardzo jestem za tym żeby zamiast osób z zewnątrz przyjmowac osóbki po stażu gdyż wiadomo "co swój to swój" .
I apeluję - stażyści to nie głupki! Są bez doświadczenia wiadomo ale gdzieś muszą je zdobyc i należy im to umożliwic, przeważnie są to studenci uczelni ekonomicznych i nie ukrywajmy że wielu z nas urzędników studiów wyższych zrobionych nie ma... I nie sugerujmy się tym, że prześliczna słodka blondyneczka wyglądająca może gdzieś na 17 lat nie da sobie rady, spokojnie ona sobie poradzi doskonale, trzeba pokazac wytlumaczyc i jeszcze Was zaskoczy bo wielu z Was niestety ma bardzo naganne podejście do tych studentów - wstyd ale tak jest... Ja sama akurat bardzo lubie pracowac ze stażystami i nie wykorzystuję i nie traktuję jak tanią siłę roboczą, nie wyzywam... Żebyście się kiedyś nie zdziwili jak zobaczycie etatowca po stażu u Was...A byc może że będzie nad Wami... Oczka się wtedy otworzą... Bądzcie ludzmi naprawdę...


30 gru 2009, 21:40
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post STAŻYŚCI W URZĘDZIE
nadusia                    



Ciekawi mnie Wasze zdanie na temat stażystów w urzędach... Wg mnie jest to bardzo fajne "zjawisko"...

W moim dziale od kilku miesięcy pracuje stażystka. I już żałujemy, że tylko do 15 stycznia. Pracuje cichutko jak myszka i dokładnie jak mrówka - wykonuje świetnie swoją pracę! :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


30 gru 2009, 21:50
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 19:19

 POSTY        400
Post STAŻYŚCI W URZĘDZIE
nadusia                    



Ciekawi mnie Wasze zdanie na temat stażystów w urzędach... Wg mnie jest to bardzo fajne "zjawisko" , w moim urzedzie są może ze dwie stażystki  :D  - studentki bodajże ale wszyscy wiemy, iż liczy się jakośc a nie ilośc.

????? Mam dziś ciężki dzień, ale nie rozumiem o co Ci chodzi.

nadusia                    



I apeluję - stażyści to nie głupki! Są bez doświadczenia wiadomo ale gdzieś muszą je zdobyc i należy im to umożliwic, przeważnie są to studenci uczelni ekonomicznych i nie ukrywajmy że wielu z nas urzędników studiów wyższych zrobionych nie ma...

Tam gdzie ja pracuję wszyscy pracujący w tzw. orzecznictwie mają ukończone wyższe studia.
nadusia                    



I nie sugerujmy się tym, że prześliczna słodka blondyneczka wyglądająca może gdzieś na 17 lat nie da sobie rady, spokojnie ona sobie poradzi doskonale, trzeba pokazac wytlumaczyc i jeszcze Was zaskoczy bo wielu z Was niestety ma bardzo naganne podejście do tych studentów - wstyd ale tak jest... Ja sama akurat bardzo lubie pracowac ze stażystami i nie wykorzystuję i nie traktuję jak tanią siłę roboczą, nie wyzywam... Żebyście się kiedyś nie zdziwili jak zobaczycie etatowca po stażu u Was...A byc może że będzie nad Wami... Oczka się wtedy otworzą... Bądzcie ludzmi naprawdę...

Ostatnie 3 zdania brzmią jak groźba. Zawsze traktuję stażystów poważnie i nie traktuję ich "jak tanią siłę roboczą" , o wyzywaniu nawet nie wspomnę - nie znam nikogo kto wyzywałby stażystów. Sama też byłam stażystką w urzędzie i nikt mnie ani nie traktował jako tanią siłę roboczą ani nie wyzywał. "nadusia" nie wiem po co napisałaś ten post.

____________________________________
"Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"


30 gru 2009, 21:55
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA22 paź 2006, 16:41

 POSTY        176
Post Stażyści w urzędzie
Stażyści są różni, ale przyznaję, że większość to potencjalni wspaniali pracownicy. I takich pracowników pozyskujemy często jako pracowników. Mają największe szanse w naborze na wolne stanowiska pracy w komórkaxh gdzie odbywali staż. W tak ok. 80% nowi pracownicy to nasi "byli" stażyści.


30 gru 2009, 22:46
Zobacz profil
Początkujący

 REJESTRACJA19 maja 2009, 07:12

 POSTY        9
Post Stażyści w urzędzie
Z roku na rok jest coraz gorzej - taka jest prawda jeśli idzie o poziom stażystów. Roszczeniowo nastawiona grupa - bardzo wymagająca, z pewnościa nie przemęczająca się. Nie daj Boże iść takiemu/takiej do archiwum .... kurz, zimno i właściwie dlaczego on/ona ma te akta tam nosić? W zasadzie mogliby od razu pisać decyzje, a co....!


30 gru 2009, 22:59
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 gru 2009, 17:22

 POSTY        21
Post Stażyści w urzędzie
Droga Nova
otóż to nie żadna grozba, są urzędy gdzie sporo pracowników posiada jedynie średnie wykształcenie ( zwłaszcza ci starsi ) a taki stażysta kształcący się wyżej traktowany jest jako ktoś gorszy i tylko dlatego,że jest stażystą a nie etatowcem... Sama byłam świadkiem jak pracownik, mój kolega, dał takie OPR stażystce że aż się kurzyło...niesłusznie, nic złego nie zrobiła, przyczepił się i ulżył sobie na kimś słabszym, o byle powód... ręce opadają.
I wcale nie uważam,że wszędzie tak jest i że wszyscy tak traktują stażystów ale takie sytuacje się niestety zdarzają wię stąd mój odzew w tej sprawie.


30 gru 2009, 23:06
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 paź 2006, 19:15

 POSTY        570
Post Stażyści w urzędzie
Allen                    



Z roku na rok jest coraz gorzej - taka jest prawda jeśli idzie o poziom stażystów. Roszczeniowo nastawiona grupa - bardzo wymagająca, z pewnościa nie przemęczająca się. Nie daj Boże iść takiemu/takiej do archiwum .... kurz, zimno i właściwie dlaczego on/ona ma te akta tam nosić? W zasadzie mogliby od razu pisać decyzje, a co....!


Zgadzam się całkowicie z powyższą opinią. Co do ukończonych studiów uważam, że nie one decydują, czy pracownik jest "lotny". Jest wiele przykładów na to, że osoba z maturą jest o niebo lepsza (bardziej kreatywna) niż ta z mgr przed nazwiskiem.

____________________________________
------------------------------------------------------------------------------------------------
" (...) i ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony, a potem zapytawszy o zarobki nasze, usiadł i zapłakał (...)"


30 gru 2009, 23:09
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 16:51

 POSTY        692
Post Stażyści w urzędzie
Allen                    



Z roku na rok jest coraz gorzej - taka jest prawda jeśli idzie o poziom stażystów. Roszczeniowo nastawiona grupa - bardzo wymagająca, z pewnościa nie przemęczająca się. Nie daj Boże iść takiemu/takiej do archiwum .... kurz, zimno i właściwie dlaczego on/ona ma te akta tam nosić? W zasadzie mogliby od razu pisać decyzje, a co....!


zgadzam sie - banda leniuchów!!!Młodzież mamy coraz gorszą!!!!

Dodano: 30 Gru 2009 11:09 pm

nadusia                    



Droga Nova
otóż to nie żadna grozba, są urzędy gdzie sporo pracowników posiada jedynie średnie wykształcenie ( zwłaszcza ci starsi ) a taki stażysta kształcący się wyżej traktowany jest jako ktoś gorszy i tylko dlatego,że jest stażystą a nie etatowcem... Sama byłam świadkiem jak pracownik, mój kolega, dał takie OPR stażystce że aż się kurzyło...niesłusznie, nic złego nie zrobiła, przyczepił się i ulżył sobie na kimś słabszym, o byle powód... ręce opadają.
I wcale nie uważam,że wszędzie tak jest i że wszyscy tak traktują stażystów ale takie sytuacje się niestety zdarzają wię stąd mój odzew w tej sprawie.

byłaś świadkiem - a zrobiłaś coś z tym czy tylko spojrzałaś?


31 gru 2009, 00:08
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 kwi 2008, 16:59

 POSTY        252
Post Stażyści w urzędzie
Nie zgodzę się z w/w opiniami na temat "coraz gorszej urzędowej młodzieży" - to określenie jest krzywdzące dla znacznej części ludzi, którzy są na stażach. Pomijając już to, że gdyby nie stażyści to często gęsto nie mielibyśmy czasu na normalne obowiązki bo musielibyśmy robić to co robią za nas własnie stażyści, to wielu spośród nich to prawdziwe "pracowite mróweczki", widać że poważnie podchodzą do swoich obowiązków i że zależy im na dobrej opinii w kontekście ewentualnego przyszłego zatrudnienia. Niestety z tym ostatnim jest już znacznie gorzej - brak etatów to jedno, a jeśli dodamy do tego "niekierunkowe" wykształcenie stażysty to już często żal patrzeć jak taka "mróweczka" stara się jak może (i często jest bardzo dobra w tym co robi) ale przychodzi koniec stażu i ktoś mniej lub bardziej oficjalnie dziękuje im za pracę i na tym się kończy. Fakt, doświadczenie zdobyli, ale zostać już znacznie ciężej...
Są też oczywiście przypadki odmienne - kombinatorzy, którzy chcą się tylko prześliznąć przez staż i lekką ręką zarobic parę groszy, no ale cóż robić... Oby tych "mróweczek" było jak najwięcej  ;)


31 gru 2009, 08:13
Zobacz profil
Nowicjusz
Własny awatar

 REJESTRACJA18 maja 2009, 14:07

 POSTY        1
Post Stażyści w urzędzie
Witam, my też w Urzędzie mamy zawsze po kilku lub kilkunasty stażystów i każdy kierownik sobie ich chwali (z małymi wyjątkami), a co więcej największe wzięcie mają Panowie  :D


31 gru 2009, 10:24
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 kwi 2008, 16:59

 POSTY        252
Post Stażyści w urzędzie
falbala1                    



a co więcej największe wzięcie mają Panowie  :D

No tak, nie zapominajmy równiez i o tym aspekcie...  :zeby:


31 gru 2009, 10:58
Zobacz profil
Znawca

 REJESTRACJA21 maja 2009, 19:03

 POSTY        266
Post Stażyści w urzędzie
Vater                    



Nie zgodzę się z w/w opiniami na temat "coraz gorszej urzędowej młodzieży" - to określenie jest krzywdzące dla znacznej części ludzi, którzy są na stażach. Pomijając już to, że gdyby nie stażyści to często gęsto nie mielibyśmy czasu na normalne obowiązki bo musielibyśmy robić to co robią za nas własnie stażyści, to wielu spośród nich to prawdziwe "pracowite mróweczki", widać że poważnie podchodzą do swoich obowiązków i że zależy im na dobrej opinii w kontekście ewentualnego przyszłego zatrudnienia. Niestety z tym ostatnim jest już znacznie gorzej - brak etatów to jedno, a jeśli dodamy do tego "niekierunkowe" wykształcenie stażysty to już często żal patrzeć jak taka "mróweczka" stara się jak może (i często jest bardzo dobra w tym co robi) ale przychodzi koniec stażu i ktoś mniej lub bardziej oficjalnie dziękuje im za pracę i na tym się kończy. Fakt, doświadczenie zdobyli, ale zostać już znacznie ciężej...
Są też oczywiście przypadki odmienne - kombinatorzy, którzy chcą się tylko prześliznąć przez staż i lekką ręką zarobic parę groszy, no ale cóż robić... Oby tych "mróweczek" było jak najwięcej  ;)

Niestety w bardzo wielu przypadkach po zatrudnieniu na etat "prawdziwe pracowite mróweczki" bardzo szybko pokazują swoje drugie oblicze i już nie tak chętnie i poważnie podchodzą do swoich obowiązków...


31 gru 2009, 12:07
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 kwi 2008, 16:59

 POSTY        252
Post Stażyści w urzędzie
Wniosek z tego taki, że każdego stażystę trzeba mierzyć oddzielną miarą...


31 gru 2009, 12:53
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2009, 17:12

 POSTY        360
Post Stażyści w urzędzie
To jest tak jak z narzeczoną i potem żoną. Po ślubie ostry pazur.


31 gru 2009, 13:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 70 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron