Witajcie.
Nurtuje mnie pewne kwestia, a mianowicie jak wygląda w Urzędach Skarbowych kwestia oddawania krwi w Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa tzn. czy przysługuje nam dzień wolny za oddanie krwi?

Jak najbardziej. Zgłaszasz kierownikowi, potem donosisz zwolnienie do kadr. Przynajmniej u mnie w US nie ma z tym problemu

U mnie tak samo. Przy oddawaniu krwi pytają Cię czy potrzebne będzie zwolnienie i jeśli tak to podajesz nazwę zakłądu pracy i z głowy. Trzeba jednak pamietać o uprzednim poinformowaniu przełożonego o planowanej nieobecności.

Usprawiedliwiona nieobecność jeśli okaże się zaświadczenie. Należy pamiętać,ze obcinają jakiś tam % z ,,13" ale ile nie pamiętam dokładnie kadrowa jakoś dziwnie to tłumaczyła.

Mnie tam nic nie obcinali.

Dzień wolny, czekolada i korzyści podatkowe.

A do tego można komuś życie uratować

Odcinają z 13 na pewno. Jest to dość skomplikowane do wyliczenia, na szczęście to wychodzą jakieś grosze (no bo i nasze 13nastki to nie jakiś majątek, przynajmniej moja ...) ;-)

No, no, szacunek za to że możecie oddawać krew.
Mi zawsze pan kierownik robił problemy. Zawsze jak informowałem, że chcę iść oddać krew i to zawsze 2-4 dni przed planowaną nieobecnością. Kierownik twierdził że nie wyraża zgody, bo "dawne" kadry ubzdurały sobie że dzień za oddawanie krwi, to urlop okolicznościowy i musiałem wypełniać wniosek urlopowy ze wskazaniem osoby zastępującej    
Ciągle słyszałem teksty "że chcę sobie dodatkowe wolne zrobić, i dobić dodatkowe dni do urlopu", a najlepiej jakbym oddał krew i od razu przyszedł do pracy, i miał w liście nieobecność.
Było minęło, poświęciłem swój czas i oddawałem krew w soboty, szkoda mi było zdrowia i nerwów na dyskusje z przełożonym.
Na szczęście przyszły zmiany i jakoś nie mam z tym teraz problemu    
Mogę się pochwalić, oddane ponad 20 l  

Z trzynastki obcinają. Trzynastka jest naliczana jako 8,5% wynagrodzenia z roku poprzedniego. Ale tylko wynagrodzenia. Nie wchodzą w to zasiłki. A za nieobecność związaną z krwiodawstwem masz wypłacony zasiłek chorobowy a nie wynagrodzenie. Czyli za jeden dzień krwiodawstwa masz potrącone z trzynastki 8,5% dziennego wynagrodzenia. Przy wynagrodzeniu brutto 2000 zł to będzie ok 5-6 zł.
Dzień wolny i czekolada - nie do przecenienia.

A tak na marginesie jakość służb kadrowych faktycznie czasami woła o pomstę do nieba.
Wolny dzień (z obligatoryjnym zwolnieniem) przysługuje jak psu zupa.
Jeżeli sami obie nie potraficie tego sprawdzić w przepisach - to proszę mieć pretensje do siebie.
W czasach mojej pracy w US wszystko co powiedziały kadry z ostrożności procesowej weryfikowałem, kilka razy wyszło na moje.

Swoją drogą dziwi mnie skąd się biorą takie małe "wodzusie" które ograniczają prawa pracownika bo tak im się wydaje. A z drugiej strony drogi pracowniku:
Nigdy nie dowierzaj kierownikowi, sam sprawdź. Przecież w podatkach obowiązują przepisy a nie widzimisię kierownika. Stosujcie to do wszystkich zakresów. Krwiodawstwa również.

Podstawą do usprawiedliwionej nieobecności pracownika oddającego krew jest par. 12 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz. U. z 1996 r. Nr 60 poz. 281) - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU ... 632&type=2

Par. 16 ust. 1 ww. rozp. określa, że pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia z powodu takiej nieobecności.

Pracownik powinien uprzedzić pracodawcę o przyczynie i przewidywanym okresie nieobecności w pracy, jeżeli przyczyna tej nieobecności jest z góry wiadoma lub możliwa do przewidzenia - par. 2 ust. 1.

Nie powinno więc być kłopotu z dniem wolnym, jeśli tylko pracownik i pracownicy kadr zastosują się te przepisy.

Nie poprawiłem miejsca publikacji - powinno być Dz.U. z 2014 r., poz. 1632 - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU ... 632&type=2