Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
ajed
Myślę, że najnormalniej w świecie, ktoś w kadrach przeoczył termin Twojej oceny. Na początek radziłbym pójść do kadr i się "przypomnieć". Jak nie poskutkuje, to albo wizyta u NUS'a, albo skarga do PIP. Tyle, że wtedy nie spodziewałbym się zbyt wysokiej oceny.
Nadir
Też odradziłem te ostatnie wyjście. Siedzieć cicho i czekać
Dzięki za rady
Ja tam się nie martwię. Dla mnie może wcale nie być tej oceny, ale moja koleżanka, która jest usc ostatnią ocenę też miała już ponad 3 lata temu, a że była ona "powyżej oczekiwań", to teraz denerwuje się, bo gdyby była oceniana w terminie czyli tok temu i gdyby ponownie została oceniona powyżej to od roku miałaby II stopień.
A najzabawniejsze jest to, że kryteria oczekiwania ustalał (a może określal? ) nam iny kierownik, a teraz te oczekiwania będzie wyceniał inny. A ściślej - inna, bo kierowniczka. Czy ona może wiedzieć jak zostały zrealizowane jego oczekiwania ?
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
12 gru 2013, 07:06
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
Nadir
Ale to są stopnie z czasów terroru IV RP i kiedy o Zielonej Wyspie nam się nawet nie marzyło
Mianowanie miałem za czasów AWS (końcówka), II st. za czasów SLD (końcówka), III st. za czasów PiS/PO (2010 r.), może IV st. nastąpi też na jakąś końcówkę (mam na myśli najpóźniej wiosnę 2014 r.)?
____________________________________ "Ci, którzy mają ideę wciąż w gębie, mają ją zazwyczaj i w pobliskim nosie" - Letz
12 gru 2013, 08:55
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
bisti
Mianowanie miałem za czasów AWS (końcówka), II st. za czasów SLD (końcówka), III st. za czasów PiS/PO (2010 r.), może IV st. nastąpi też na jakąś końcówkę (mam na myśli najpóźniej wiosnę 2014 r.)?
Gratuluję! A za PO bida, kryzys i bryndza. I ni ma pinindza.
Może IV stopień nastąpi za... "Gowina"?
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Ostatnio edytowano 13 gru 2013, 07:06 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz
13 gru 2013, 07:05
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
W mojej firemce, mimo kilkudziesięciu USC, NIKT nie dostąpił zaszczytu awansu choćby o jeden stopień. Ale cóż tam, ostatnio usłyszałem od przełożonego, że w mojej firemce istnieje równość i sprawiedliwość, kadry są odpowiednio zarządzane a zjawisko mobbingu nie występuje. A jeśli komukolwiek się wydaje że jest inaczej, to powinien wziąć w troki sp... na drzewo
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
13 gru 2013, 20:20
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
Badman
Ja tam się nie martwię. Dla mnie może wcale nie być tej oceny, ale moja koleżanka, która jest usc ostatnią ocenę też miała już ponad 3 lata temu, a że była ona "powyżej oczekiwań", to teraz denerwuje się, bo gdyby była oceniana w terminie czyli tok temu i gdyby ponownie została oceniona powyżej to od roku miałaby II stopień. ...
Nikt nie rozlicza z tych ocen. Moje dwie ostatnie oceny były piękne: "powyżej oczekiwań". Wszystkie wcześniejsze także ok. i więcej niż ok., a w podsumowaniu wniosek kier. "do awansu". Niestety, od ostatniego awansu upłynęło 12 lat, więc czemu służą te oceny, wartościowanie? O awansach słyszy się tu i ówdzie, np. w OB, ale PP pod tym względem jest dyskryminowane. Nam musi wystarczyć, że nas docenili. No, ale ileż można czerpać z nadziei i jako czynnik motywacyjny postrzegać "docenianie" obowiązkami. W świetle tych realiów i samoocena słabnie ...
____________________________________ "W życiu piękne są tylko chwile"
07 maja 2014, 20:41
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
U mnie wygląda to tak: I ocena po mianowaniu (czas łaski) - powyżej oczekiwań; II ocena - na poziomie oczekiwań (podpadłam ...) a mówią, że myślenie nie boli. Boli, tylko nie zawsze fizycznie ; następna będzie powyżej oczekiwań. I tak gonię króliczka
08 maja 2014, 07:19
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
U nas szef odrzucił wszystkie oceny okresowe urzędników SC "powyżej oczekiwań" i kazał kierownikom pozmieniać na "na poziomie oczekiwań". W związku z powyższym II stopień przeszedł mi koło nosa. Świństwo!
09 maja 2014, 14:00
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
ddd
U nas szef odrzucił wszystkie oceny okresowe urzędników SC "powyżej oczekiwań" i kazał kierownikom pozmieniać na "na poziomie oczekiwań". W związku z powyższym II stopień przeszedł mi koło nosa. Świństwo!
Zdecydowane świństwo! To niestety norma w mojej firemce
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
09 maja 2014, 18:28
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
W Wałczu oceny okresowe to odegranie się Naczelnika na niektórych pracownikach. Znam taki przykład: Naczelnik ocenił bardzo nisko pracownika (moim zdaniem jednego z najlepszych), pracownik dla świętego spokoju się nie odwoływał, bo czekałoby go piekło w Wałeckim wydaniu. NUS ogłosił konkurs na komornika skarbowego (trochę dziwne i niezrozumiałe bo dotychczasowy Komornik był na chorobowym) ale co tam, na to stanowisko zgłosiła się Pani z Karnego Skarbowego oraz pracownik egzekucji najniżej oceniony (chociaż jest najlepszy). NUS przy konkursie pracownika egzekucji wyśmiał i oznajmił, że wygrała konkurs Pani z Karnego. Mijały miesiące, ale NUS nie powoływał jej (nie mógł, bo był pełnoprawny dotychczasowy komornik), ale mógł powołać na zastępstwo, też tego nie zrobił. Po prostu była to zagrywka dość głupia i nie pasująca jak na dyrektora generalnego służby cywilnej. NUS myślał, że wystraszy komornika, który przerwie leczenie i poniżył jeszcze dwie osoby tj. z karnego oraz pracownika egzekucji. Po czasie w wyniku mobbingu komornika (nawet na chorobowym i rehabilitacji) komornik poszedł na rentę. I co się dzieje? Dziwnym trafem na stanowisko Komornika NUS powołuje pracownika egzekucji, który został przez niego najniżej oceniony i który rzekomo przegrał konkurs. To jest przykład manipulowania pracownikami, manipulowania faktami, poniżania pracowników i ich ośmieszania. W dziejach Wałcza tego nie było. Natomiast w urzędach Państwowych przepracowałem 40 lat i czegoś podobnego nie widziałem. Jest to kolejny przykład sobiepaństwa. Poprosimy Pana NUS, by w ramach informacji publicznej przedłożył wyniki konkursu i wytłumaczył się ze swoich dziwactw. Dziwactw tych jest o wiele więcej, ale co tam Pan i władca, któremu wszystko wolno. Wałcz to nie Warszawa rzekomo nie ma na jego miejsce następcy - następne dziwactwo tym, razem odgórne, bowiem z Wałcza 2 osoby startowały do konkursu. Teraz rozpoczyna się batalia odszkodowawcza przeciwko NUS, dla mobbingowanego przez niego. Pożyjemy zobaczymy!
10 maja 2014, 15:48
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
Witam, czy ktoś przeszedł sprzeciw od oceny i pozew do Sądu Pracy? Miałem najlepsze wyniki z działu byłem w kontroli (piszę o wynikach zarówno realnych.jak i tych mniej wymiernych - namierzenie i zmierzanie do likwidacji dwóch grup przestępczych), następnie natychmiastowe przeniesienie do Spadków i Darowizn bez żadnego uzasadnienia (ponoć dobro urzędu) ocena na poziomie oczekiwanym, sprzeciw i odpowiedź o nie uznaniu sprzeciwu bez uzasadnienia, pomimo szeregu argumentów z mojej strony. W tym stanie tylko Sąd pozostał.
Z tego powodu poszukuję osób które przeszły tą drogę.
28 cze 2014, 01:27
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
Witam. Proszę o małą wskazówkę. Pracuję w urzędzie 9 lat i... nadal jestem starszym referentem-żenada ostatnią ''nominację'' miałam w 2011 roku. Ile czasu musi upłynąć, aby otrzymać awans na inspektora? Oceny mam zawsze na standardowym ''3,0''-na poziomie oczekiwań...
06 sie 2014, 20:28
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
Marikajs
Witam. Proszę o małą wskazówkę. Pracuję w urzędzie 9 lat i... nadal jestem starszym referentem-żenada ostatnią ''nominację'' miałam w 2011 roku. Ile czasu musi upłynąć, aby otrzymać awans na inspektora? Oceny mam zawsze na standardowym ''3,0''-na poziomie oczekiwań...
Upłynąć musi tyle czasu ile ktoś z decydentów potrzebował będzie by Ci taki awans łaskawie przyznać. Nie regulują tego żadne normy prawne i nic nie stoi na przeszkodzie byś odchodząc na emeryturę po 67 latach pracy dalej był/a starszym referentem.
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
06 sie 2014, 22:17
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
omg... i to nie żart... a mi wstyd np. udzielać informacji, bo podatnicy patrząc na plakietkę chcą rozmawiać z kimś ważniejszym (myślą, że pracuję ze 2 lata).
07 sie 2014, 19:27
Re: Ocena okresowa członka korpusu służby cywilnej
Przed zmianą przepisów dot. USC, tj. kiedy kolejny stopień USC przysługiwał automatem po 2 kolejnych pozytywnych ocenach, załapałam się na II stopień (w ocenie były same superlatywy, "ochy" i "achy"). Przeoczyłam zmianę przepisów, nie zauważyłam, że w mojej ocenie pojawiło się coś takiego jak "na poziomie oczekiwań" i nie wiedziałam, z czym to się je - jakie są tego konsekwencje. Dopiero jesienią 2013r., jak miałam drugą ocenę wg nowych przepisów, zorientowałam się w zmianach . Oczywiście druga ocena była podobna - na poziomie oczekiwań. Wtedy dopiero zrozumiałam słowa naszego Wodza, wypowiedziane publicznie przy wszystkich pracownikach, że będzie przyglądał się wszystkim najwyższym ocenom USC, tj. czy są rzeczywiście w pełni zasłużone (nasz Wódz nie jest USC) . Rozmawiałam na temat oceny z moim bezpośrednim przełożonym, starając się dowiedzieć, co zdecydowało, że mam taką a nie inną ocenę, w jaki sposób oceniał, jakie kryteria brał pod uwagę, itp. Nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi, usłyszałam jedynie, że "na poziomie oczekiwań" to też dobra ocena. Jak wyjechałam z tekstem, że nie jest to dobra ocena, skoro nie daje szans na wyższy stopień USC, to mój przełożony wyraził "zdumienie" , że tak jest. Kolejny etap, to zapoznanie z kryteriami oceny na okres następnych 2 lat, oczekiwania, itd. (jak mówią przepisy). Starałam się dowiedzieć, jakie są oczekiwania wobec mnie - konkretnie, tj. co mam zrobić, aby uzyskać ocenę powyżej oczekiwań. Nie dowiedziałam się niestety. Myślałam o uruchomieniu ścieżki odwoławczo - sądowej, ale - niestety - zabrakło mi odwagi i determinacji, a przy tym odradzali mi to współpracownicy. Zaangażowanie w pracę straciło dla mnie całkowicie sens...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników