Indywidualny program rozwoju zawodowego urzędnika s.c.
Autor
Treść postu
Interesuje mnie, czy zgodnie z art. 75 ustawy o służbie cywilnej (stanowiącym w skrócie, że dyrektor generalny urzędu ustala, odrębnie dla każdego urzędnika służby cywilnej zatrudnionego w kierowanym przez niego urzędzie, indywidualny program rozwoju zawodowego, stanowiący podstawę do kierowania urzędnika służby cywilnej na szkolenia) Dyrektorzy IS, UKS albo Naczelnicy US ustalili jakimś urzędniom służby cywilnej ich indywidualne programy rozwoju zawodowego? Pytam, bo jestem urędnikiem od tamtego roku, a na pytanie w kadrach odośnie tej sprawy, dowiedziałem się, że brak jest rozporządzenia w tym temacie i nikt z urzędników w mojej Izbie nie ma takiego indywidualnego programu. Jest to dziwne, bo art. 75 ustawy o służbie cywilnej, nie przewiduje wydania przez ministra żadnego rozporządzenia, a wydane na podstawie art. 79 ustawy o służbie cywilnej rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 kwietnia 2007r. reguluje sprawę szkoleń w służbie cywilnej (w tym szkolenia w ramach indywidualnego programu rozwoju zawodowego urzędnika służby cywilnej, § 8 tego rozporządzenia).
20 lis 2007, 13:08
Liść
Interesuje mnie, czy zgodnie z art. 75 ustawy o służbie cywilnej (stanowiącym w skrócie, że dyrektor generalny urzędu ustala, odrębnie dla każdego urzędnika służby cywilnej zatrudnionego w kierowanym przez niego urzędzie, indywidualny program rozwoju zawodowego, stanowiący podstawę do kierowania urzędnika służby cywilnej na szkolenia) Dyrektorzy IS, UKS albo Naczelnicy US ustalili jakimś urzędniom służby cywilnej ich indywidualne programy rozwoju zawodowego? Pytam, bo jestem urędnikiem od tamtego roku, a na pytanie w kadrach odośnie tej sprawy, dowiedziałem się, że brak jest rozporządzenia w tym temacie i nikt z urzędników w mojej Izbie nie ma takiego indywidualnego programu. Jest to dziwne, bo art. 75 ustawy o służbie cywilnej, nie przewiduje wydania przez ministra żadnego rozporządzenia, a wydane na podstawie art. 79 ustawy o służbie cywilnej rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 kwietnia 2007r. reguluje sprawę szkoleń w służbie cywilnej (w tym szkolenia w ramach indywidualnego programu rozwoju zawodowego urzędnika służby cywilnej, § 8 tego rozporządzenia).
To o czym piszesz to oczywista oczywistość ale u mnie np to :dupa: z tematu i tyle. A poza tym to moje towarzystwo kadrowe to może pojechać na Marsa a nie martwić się o USC - po prostu taka tendencja. Dobrze że wywołałeś temat bo kończę właśnie wywody w tym względzie i spier... z forum. Pozdrawiam
20 lis 2007, 14:08
U mnie też nie ma tematu. Dostaję dodatkową kasę więc mam się cieszyć i nie marudzić o jakichś tam szkoleniach?
20 lis 2007, 16:34
Tilt
nie marudzić o jakichś tam szkoleniach?
Jakie szkolenia? Gdzie są szkolenia?
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
20 lis 2007, 16:47
Tilt
U mnie też nie ma tematu. Dostaję dodatkową kasę więc mam się cieszyć i nie marudzić o jakichś tam szkoleniach?
U mnie to samo. Nie wspomnę, że właśnie mija mi dwa lata od mianowania, a nikt nawet nie rozpoczął procesu oceny... A co mi tam. Przypominanie nic nie dało, więc temat odchodzi w niebyt. :mur: Mam tylko ochotę poddać nowy temat, chociażby do audytu- ocena okresowa urzędnika. Przynajmniej by się ocknęli, że coś nie robią, a konsekwencji służbowych by nie było.
____________________________________ Śmierć to za mały powód, żeby przestać kochać
27 lis 2007, 01:25
Zgadzam się z poprzednikami - art.75 USC jest przepisem martwym. Indywidualne programy dla mianowanych to czysta abstrakcja. Po części jest to chyba też efektem celowego zaniechania zwierzchników. Na zasadzie: skoro już podniosłeś głowę (i się dałeś mianować) to teraz siedź cicho, jeszcze czego - indywidualnych ścieżek rozwoju się zachciewa. Może nie jest to artykułowane wprost ale da się czasem do bólu wyczytać ze sposobu zachowania.
____________________________________ always look on the bright side of life
27 lis 2007, 10:07
zocha
<!--quoteo(post=18695:date=20. 11. 2007 g. 16:34:name=Tilt)--><div class='quotetop'>(Tilt @ 20. 11. 2007 g. 16:34) [snapback]18695[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> U mnie też nie ma tematu. Dostaję dodatkową kasę więc mam się cieszyć i nie marudzić o jakichś tam szkoleniach?
U mnie to samo. Nie wspomnę, że właśnie mija mi dwa lata od mianowania, a nikt nawet nie rozpoczął procesu oceny... A co mi tam. Przypominanie nic nie dało, więc temat odchodzi w niebyt. :mur: Mam tylko ochotę poddać nowy temat, chociażby do audytu- ocena okresowa urzędnika. Przynajmniej by się ocknęli, że coś nie robią, a konsekwencji służbowych by nie było. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> :excl: Czy są urzędy skarbowe w Polsce gdzie ruszyła okresowa ocena urzędnikow służby cywilnej w myśl przepisów rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych zasad przeprowadzania ocen urzędników służby cywilnej.
28 sty 2008, 08:34
manaliza
Czy są urzędy skarbowe w Polsce gdzie ruszyła okresowa ocena urzędnikow służby cywilnej w myśl przepisów rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych zasad przeprowadzania ocen urzędników służby cywilnej.
Są. Jestem po ocenie.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
28 sty 2008, 18:20
elsinore
Zgadzam się z poprzednikami - art.75 USC jest przepisem martwym. Indywidualne programy dla mianowanych to czysta abstrakcja. Po części jest to chyba też efektem celowego zaniechania zwierzchników. Na zasadzie: skoro już podniosłeś głowę (i się dałeś mianować) to teraz siedź cicho, jeszcze czego - indywidualnych ścieżek rozwoju się zachciewa. Może nie jest to artykułowane wprost ale da się czasem do bólu wyczytać ze sposobu zachowania.
Bo też wykształcony pracownik to roszczeniowy pracownik. Paprotki lepsze. :angry2:
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
28 sty 2008, 19:02
Drago
<!--quoteo(post=19278:date=27. 11. 2007 g. 10:07:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 27. 11. 2007 g. 10:07) [snapback]19278[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Zgadzam się z poprzednikami - art.75 USC jest przepisem martwym. Indywidualne programy dla mianowanych to czysta abstrakcja. Po części jest to chyba też efektem celowego zaniechania zwierzchników. Na zasadzie: skoro już podniosłeś głowę (i się dałeś mianować) to teraz siedź cicho, jeszcze czego - indywidualnych ścieżek rozwoju się zachciewa. Może nie jest to artykułowane wprost ale da się czasem do bólu wyczytać ze sposobu zachowania.
Bo też wykształcony pracownik to roszczeniowy pracownik. Paprotki lepsze. :angry2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Zgadza się. Zrobił, taki jeden z drugim, mianowanie i już myśli nie wiadomo co - a w d..... się poprzewracało.
U mnie też cisza. :angry2:
29 sty 2008, 01:23
Ja też jestem w trakcie oceny. Wkurzające jest to, że są takie urzędy, w których pracodawcy w d.... :dupa: mają swocih podwładnych, którym "zachciało" się dokształcać wrrrr. Ale pamiętam jak zdawałam egzamin rozmawiałam z wieloma osobami, którym jeszcze przed przystąpieniem do egzaminu obniżono już pensje (bo dostaną przecież dodatek), czy przeniesiono do innych działów (wcale nie w sensie awansu) - dla mnie był to po prostu SZOK! Śledząc to forum dochodzę do wniosku, że respektowanie prawa nie dotyczy wielu z miłościwie nam panujących :angry: Mam szczęście, że u mnie tak nie jest.
29 sty 2008, 08:01
Witam! Jestem już po ocenie, ale swoje musiałem wychodzić żeby takową otrzymać. O indywidualny program rozwoju nie ma niestety kogo spytać...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników