Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Urzędnik mianowany jako radca prawny w urzędzie
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=56&t=1343
Strona 1 z 2

Autor:  fill72 [ 20 mar 2009, 17:59 ]
Tytuł: 

Mam takie pytanie: czy urzędnik mianowany służby cywilnej może pracować jako radca prawny w urzędzie skarbowym lub izbie skarbowej? Koleżanka mi mówiła, że nie jest to możliwe, gdyż radca prawny jest wolnym zawodem i nie może być wykonywany przez urzędnika mianowanego w urzędzie i trzeba się zdecydować: albo jest się urzędnikiem mianowanym albo radcą prawnym. Nigdzie w przepisach nie znalazłam takiej kolizji. Proszę o odpowiedź osoby, które są urzędnikami mianowanymi w urzędzie i jednocześnie są w trakcie robienia aplikacji radcowskiej. Jak to dokładnie wygląda? Czy Naczelnicy urzędów wyrażają zgodę na odbywanie aplikacji? Bo to się wiąże przecież z dwudniową nieobecnością w tygodniu. Czy może zgadzają się jedynie pod warunkiem okrojenia etatu? Chciałabym również wiedzieć, czy urzędnik mianowany służby cywilnej może być zatrudniony na część etatu a nie na całym, bo słyszałam, że nie może bo wtedy przechodzi się z mianowania na umowę o pracę. Bardzo proszę o odpowiedź.

Autor:  jajco [ 20 mar 2009, 23:36 ]
Tytuł: 

a myślałem, że mianowany wie wszystko :(

Autor:  fill72 [ 22 mar 2009, 09:41 ]
Tytuł: 

Mianowany też człowiek  :D

Autor:  jajco [ 22 mar 2009, 10:40 ]
Tytuł: 

A kto pyta, nie błądzi? ahaaaa :D

Autor:  Wodnik [ 22 mar 2009, 12:35 ]
Tytuł: 

W jednym z UKS radca (będący urzędnikiem mianowanym) zatrudniony jest na część etatu (pracuje w UKS 4 dni w tygodniu) o ile wiem dodatek dostaje i jest zatrudniony na umowę o pracę  :D

Autor:  Segregator [ 22 mar 2009, 17:27 ]
Tytuł: 

U mnie 3 z 4 radców są urzędnikami. Niech ta "koleżanka " poda jakąś podstawę prawną. A tak swoją drogą, to chyba ktoś ci zazdrości bycia urzędnikiem i próbuje Cię zniechęcić do dalszej samorealizacji. A co na to Twój nadrzędny, tudzież super nadrzędny ( dyrektor)?

Autor:  ajed [ 22 mar 2009, 20:40 ]
Tytuł: 

Jestem radcą prawnym i jednocześnie pracownikiem mianowanym. Nie ma żadnych przeszkód.
Koleżanka ma rację radca prawny jest wolnym zawodem. Wydaje się jednak, że zapomniał, iż w służbie cywilnej jest również takie stanowisko (zaliczone do grupy stanowisk samodzielnych). A każdy zatrudniony w służbie cywilnej ma prawo (po spełnieniu warunków) zostać urzędnikiem służby cywilnej.
Co do apliakcji w czasie pracy. Nie ma reguły. Ja aplikacje robiłem pracując w IS. Znam też kilku aplikantów pracujących w US. Nie jest to jednak reguła. Dobry Naczelnik się zgodzi, bo będzie widział w tym sens - kiepski: nie. Pozostaje Ci go przekonać, że urzedowi się to opłaca. Może od Ciebie wymagać zobowiązania do przepracowania 3 lat po aplikacji (to też się zdarza).


Wodnik                    



W jednym z UKS radca (będący urzędnikiem mianowanym) zatrudniony jest na część etatu (pracuje w UKS 4 dni w tygodniu) o ile wiem dodatek dostaje i jest zatrudniony na umowę o pracę  :D


Jeśli pracuje 4 dni w tygodniu to pracuje na cały etat. Zgodnie z ustawą o sł. cyw. Twój czas pracy wynosi 40h tygodniowo. I nie ważne, czy jesteś radcą, czy referentem. Jeśli jesteś referentem, to 40h spędzasz w urzędzie. Jeśli radcą, to zgodnie z ustawą o radcach pr. w siedzibie jednostki spędza nie mniej niż 2/5 wymiaru etatu.

Autor:  sulimak [ 23 mar 2009, 09:31 ]
Tytuł: 

Ustawa o radcach prawnych:
Art. 34. Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich przysługuje, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, zwolnienie od pracy w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach szkoleniowych odbywanych poza siedzibą jednostki organizacyjnej.

Nie ma więc wątpliwości - zwierzchnik nie może nie wyrazić zgody na aplikację radcowską. Należy wskazać, ze ustawodawca nie przewidział dla tego przepisu żadnej sankcji.

Jestem za to ciekaw jak interpretujecie zapis ww. artykułu:

Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich (...) przysługuje zwolnienie od pracy (...).

Pozdrawiam, S.

Autor:  ajed [ 23 mar 2009, 16:58 ]
Tytuł: 

sulimak                    



Ustawa o radcach prawnych:
Art. 34. Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich przysługuje, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, zwolnienie od pracy w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach szkoleniowych odbywanych poza siedzibą jednostki organizacyjnej.

Nie ma więc wątpliwości - zwierzchnik nie może nie wyrazić zgody na aplikację radcowską. Należy wskazać, ze ustawodawca nie przewidział dla tego przepisu żadnej sankcji.

Jestem za to ciekaw jak interpretujecie zapis ww. artykułu:

Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich (...) przysługuje zwolnienie od pracy (...).

Pozdrawiam, S.


Owszem. Ustawodawca nie przewidział "wyrażania zgody", ale też nie ma obowiązku w dalszym ciągu zatrudniac aplikanta. I często tak to się właśnie kończy - wypowiedzeniem umowy o pracę.

Autor:  fill72 [ 23 mar 2009, 19:22 ]
Tytuł: 

Może być aż tak źle?

Autor:  tributarius [ 24 mar 2009, 07:53 ]
Tytuł: 

ajed                    



Jestem radcą prawnym i jednocześnie pracownikiem mianowanym. Nie ma żadnych przeszkód.
Koleżanka ma rację radca prawny jest wolnym zawodem. Wydaje się jednak, że zapomniał, iż w służbie cywilnej jest również takie stanowisko (zaliczone do grupy stanowisk samodzielnych). A każdy zatrudniony w służbie cywilnej ma prawo (po spełnieniu warunków) zostać urzędnikiem służby cywilnej.
Co do apliakcji w czasie pracy. Nie ma reguły. Ja aplikacje robiłem pracując w IS. Znam też kilku aplikantów pracujących w US. Nie jest to jednak reguła. Dobry Naczelnik się zgodzi, bo będzie widział w tym sens - kiepski: nie. Pozostaje Ci go przekonać, że urzedowi się to opłaca. Może od Ciebie wymagać zobowiązania do przepracowania 3 lat po aplikacji (to też się zdarza).


<!--quoteo(post=44847:date=22. 03. 2009 g. 10:35:name=Wodnik)--><div class='quotetop'>(Wodnik @ 22. 03. 2009 g. 10:35) [snapback]44847[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
W jednym z UKS radca (będący urzędnikiem mianowanym) zatrudniony jest na część etatu (pracuje w UKS 4 dni w tygodniu) o ile wiem dodatek dostaje i jest zatrudniony na umowę o pracę  :D


Jeśli pracuje 4 dni w tygodniu to pracuje na cały etat. Zgodnie z ustawą o sł. cyw. Twój czas pracy wynosi 40h tygodniowo. I nie ważne, czy jesteś radcą, czy referentem. Jeśli jesteś referentem, to 40h spędzasz w urzędzie. Jeśli radcą, to zgodnie z ustawą o radcach pr. w siedzibie jednostki spędza nie mniej niż 2/5 wymiaru etatu.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Ja jestem doradcą podatkowym i urzędnikiem służby cywilnej. Jako mianowany, nie mogę wykonywać  wolnego zawodu . Muszę, więc wybrać albo subordynowany albo wolny nie ma nic pomiędzy, chyba, że coś się znajdzie w nowym projekcie ustawy o kontroli skarbowj.

Autor:  sulimak [ 24 mar 2009, 12:45 ]
Tytuł: 

ajed                    



<!--quoteo(post=44916:date=23. 03. 2009 g. 07:31:name=sulimak)--><div class='quotetop'>(sulimak @ 23. 03. 2009 g. 07:31) [snapback]44916[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Ustawa o radcach prawnych:
Art. 34. Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich przysługuje, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, zwolnienie od pracy w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach szkoleniowych odbywanych poza siedzibą jednostki organizacyjnej.

Nie ma więc wątpliwości - zwierzchnik nie może nie wyrazić zgody na aplikację radcowską. Należy wskazać, ze ustawodawca nie przewidział dla tego przepisu żadnej sankcji.

Jestem za to ciekaw jak interpretujecie zapis ww. artykułu:

Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich (...) przysługuje zwolnienie od pracy (...).

Pozdrawiam, S.


Owszem. Ustawodawca nie przewidział "wyrażania zgody", ale też nie ma obowiązku w dalszym ciągu zatrudniac aplikanta. I często tak to się właśnie kończy - wypowiedzeniem umowy o pracę.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

I oficjalnym argumentem wypowiedzenia byłaby aplikacja? Już widzę tą rzeźnię w sądzie pracy, wątpię, że któryś z Dyrektorów strzeliłby sobie w taki sposób w kolano.

Problem może się pojawić, moim zdaniem, jedynie w przypadku umów na czas określony. Jednak w tym przypadku wszystko może być argumentem za niepodpisaniem nowej umowy.

Pozdrawiam, S.

Autor:  zigi [ 25 mar 2009, 14:54 ]
Tytuł: 

U mnie w urzędzie jak naczelnik dowiedział się, że jestem na aplikacji radcowskiej i na podst.  art. 34 będzie musiał mnie zwalniać na zajęcia to dostałem propozucję "nie do odrzucenia" żebym sam złożył wniosek o obcięcie etatu o połowę bo "robotę ktoś musi robić" Czyli wyszło na to że przepis jest durny bo nikt go nie musi przestrzegać a posłowie pewnie myślą, że takie ułatwienia uchwalili dla podnoszących kwalifikacje w administracji państwowej.
W kwestii bycia radcą i mianowania to nie ma przeszkód by być w urzędnikiem mianowanym na stanowisku radcy prawnego.

Autor:  sulimak [ 25 mar 2009, 19:49 ]
Tytuł: 

zigi                    



U mnie w urzędzie jak naczelnik dowiedział się, że jestem na aplikacji radcowskiej i na podst.  art. 34 będzie musiał mnie zwalniać na zajęcia to dostałem propozucję "nie do odrzucenia" żebym sam złożył wniosek o obcięcie etatu o połowę bo "robotę ktoś musi robić" Czyli wyszło na to że przepis jest durny bo nikt go nie musi przestrzegać a posłowie pewnie myślą, że takie ułatwienia uchwalili dla podnoszących kwalifikacje w administracji państwowej.
W kwestii bycia radcą i mianowania to nie ma przeszkód by być w urzędnikiem mianowanym na stanowisku radcy prawnego.


Jeśli chodzi o propozycję nie do odrzucenia, to pretensje możesz mieć tylko do siebie, że nie zareagowałeś w jedyny odpowiedni sposób.

Pozdrawiam, S.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/