A urlopy za ten rok? Odpowiedzi z USC na zapytanie Inspektora zapewne się nie doczekamy... bo urzędu już nie ma... B)))
Ostatnio edytowano 28 paź 2006, 19:45 przez Izakom, łącznie edytowano 1 raz
28 paź 2006, 17:32
Witam serdecznie Mam prośbę - czy mógłby ktoś znający dobrze Warszawę opisać w jaki sposób najprościej dojechać na to miejsce naszego mianowania od strony Janek? Z góry dzięki! Pozdrawiam wszytkich i do zobaczenia 8 listopada.
Ostatnio edytowano 30 paź 2006, 09:43 przez balbinka, łącznie edytowano 1 raz
30 paź 2006, 08:11
Najwygodniej to jedź do Włoszczowej. Tam wsiadasz w ICity i w godzinę jesteś na miejscu.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
30 paź 2006, 08:28
Mam jedno pytanie czy KPRM będzie informował urzędy o terminie mianowania czy trzeba samemu sie zatroszczyć w urzędzie o delegację itd.
30 paź 2006, 08:50
Wjawor wiedziałam, że na ciebie zawsze można liczyć. )) Pociąg ze stacji imienia pana G. mnie raczej nie interesuje hihi. Wybrałam mniejszy środek transportu - własne autko.
Ostatnio edytowano 30 paź 2006, 09:44 przez balbinka, łącznie edytowano 1 raz
30 paź 2006, 09:23
Właśnie wpłynęła do mojego US informacja o terminie i miejscu mianowania - 8 listopada 2006 roku o godz. 12.00 w EXPO XXI - wcześniej od godz. 9.30 rejestracja. POZDROWIENIA DLA UDAJĄCYCH SIĘ DO W-WY!!!
30 paź 2006, 10:53
Co ma zrobić moja koleżanka która jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Nie ma zwolnienia "leżącego" - "Może chodzić". Czy może jechać po odbiór mianowania czy jednak nie?
30 paź 2006, 16:15
Auvi
Mam jedno pytanie czy KPRM będzie informował urzędy o terminie mianowania czy trzeba samemu sie zatroszczyć w urzędzie o delegację itd.
Powiadomi. Mi delegację dali bez upominania się, ale lepiej się zainteresuj bo się jeszcze okaże, że na własny koszt pojedziesz.
zara
Co ma zrobić moja koleżanka która jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Nie ma zwolnienia "leżącego" - "Może chodzić". Czy może jechać po odbiór mianowania czy jednak nie?
Moim zdaniem - nie. Zwolnienie lekarskie wskazuje, że nie jest zdolna do świadczenia pracy, a tym samym do odbycia podróży służbowej. Dopisek na zwolnieniu "może chodzić" uprawnia ją jedynie do wychodzenia z domu celem załatwienia drobnych spraw życiowych (typu zakupy, itp.), ale już uniemożliwia jej wyjazd na urlop, czy wycieczkę.
30 paź 2006, 17:06
zara
Co ma zrobić moja koleżanka która jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Nie ma zwolnienia "leżącego" - "Może chodzić". Czy może jechać po odbiór mianowania czy jednak nie?
Moim zdaniem tak ale na własny koszt. Ponieważ nie świadczy pracy, ciężko mowić o podróży służbowej. Nie sądzę aby miala kłopoty z odbiorem mianowania, bo przecież w KPRM nikogo nie obchodzi czy do pracy chodzi. Może oczywiście odebrać w terminie późniejszym czyli po powrocie z L-4. Takie rozwiązanie jest rozsądniejsze. Przecież obecnie czy ma mianowanie czy nie jest dla niej bez znaczenia.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
30 paź 2006, 18:20
DZISIAJ DO NASZEGO US WPŁYNĄŁ FAX Z KANCELARII PREMIERA. MIANOWANIE 8
30 paź 2006, 20:21
Pablo
DZISIAJ DO NASZEGO US WPŁYNĄŁ FAX Z KANCELARII PREMIERA. MIANOWANIE 8
Niemożliwe! Taaaak!?!? Dzięki za info. I pewnie z tego powodu rozbolała Cię głowa!!! Oczywiście żartuję i pozdrawiam. Ps. pewnie admin niebawem upomni Cię za duże litery.
30 paź 2006, 21:30
zara
Co ma zrobić moja koleżanka która jest na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Nie ma zwolnienia "leżącego" - "Może chodzić". Czy może jechać po odbiór mianowania czy jednak nie?
Powinna, a wręcz MUSI jechać na mianowanie, ponieważ z mianowaniem związane jest ślubowanie, którego odmowa skutkuje rozwiązaniem stosunku pracy, o czym mowa w ustawie o służbie cywilnej (w starej na pewno, w nowej zapewne też). Brak osoby na ślubowaniu może zostać potraktowane np. przez kolejnego DOORN-owatego jako odmowa ślubowania. Aby uniknąć powyższego w dniu 01.12.2005r. (coś koło tego, dokładnie juz nie pamiętam) i w dniach następnych, mimo odwołanego mianowania, dla grupy "30" zorganizowano w USC TYLKO ślubowania. W moim przypadku dodatkowo byłem wtedy na chorobowym (też "chodzący") i jak się dowiedziałem o możliwości rozwiązania stosunku pracy z powodu "odmowy" ślubowania, to nie zważając na konsekwencje pojechałem na SAMO ślubowanie na własny koszt. Kadrom się później w terminach nie zgadzało, bo dostarczyłem kwit z datą ślubowania. Napisałem więc wyjaśnienie, że pojechałem, bo groziło mi rozwiązanie stosunku pracy. Nie wiem jak ten dzień mi zaliczyli do stażu : chorobowy, czy też nie. I na tym się skończyło. RADZĘ jechać. Nawet tym, którzy mają chorobowe z "leżeniem". Najwyżej kadry i księgowość będą miały problem z 1 dniem chorobowego, ale Wy nie będziecie mieć problemu z ewentualną utratą pracy. UFF, ale się rozpisałem, sorry
30 paź 2006, 21:47
Saladin
Powinna, a wręcz MUSI jechać na mianowanie, ponieważ z mianowaniem związane jest ślubowanie, którego odmowa skutkuje rozwiązaniem stosunku pracy, o czym mowa w ustawie o służbie cywilnej (w starej na pewno, w nowej zapewne też). Brak osoby na ślubowaniu może zostać potraktowane np. przez kolejnego DOORN-owatego jako odmowa ślubowania. Aby uniknąć powyższego w dniu 01.12.2005r. (coś koło tego, dokładnie juz nie pamiętam) i w dniach następnych, mimo odwołanego mianowania, dla grupy "30" zorganizowano w USC TYLKO ślubowania. W moim przypadku dodatkowo byłem wtedy na chorobowym (też "chodzący") i jak się dowiedziałem o możliwości rozwiązania stosunku pracy z powodu "odmowy" ślubowania, to nie zważając na konsekwencje pojechałem na SAMO ślubowanie na własny koszt. Kadrom się później w terminach nie zgadzało, bo dostarczyłem kwit z datą ślubowania. Napisałem więc wyjaśnienie, że pojechałem, bo groziło mi rozwiązanie stosunku pracy. Nie wiem jak ten dzień mi zaliczyli do stażu : chorobowy, czy też nie. I na tym się skończyło. RADZĘ jechać. Nawet tym, którzy mają chorobowe z "leżeniem". Najwyżej kadry i księgowość będą miały problem z 1 dniem chorobowego, ale Wy nie będziecie mieć problemu z ewentualną utratą pracy. UFF, ale się rozpisałem, sorry
Wszystko Saladin pomieszałeś. Koleżanka choruje, w związku z tym dzwoni i umawia się na indywidualny termin ślubowania. Mianowana jest z datą 1 listopad i to jest data obowiązująca do wszelkich przywilejów. A parszywej "30" w tamtym roku (a w zasadzie w tym bo 9 stycznia) zorganizowano ślubowanie i wręczenie aktów. Do ślubowania przystąpiło 3 osoby bo pozostałe na własną ręke przyjeżdżały i ślubowały wcześniej umawiając się indywidualnie zresztą ku niezadowoleniu pracowników USC. Był pewne obawy, że nieobecnośc na ogólnym ślubowaniu pod koniec listopada 2005r. może byc potraktowana tak jak piszesz, ale okazały sie niesłuszne. Więc.......koleżanka niech choruje ku chwale ojczyzny, a kasa już leci
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników