osobiście uważam, że to pismo nie do końca jest poparciem stanowiska MF. To jest niezajęcie konkretnego stanowiska w kwestii prawnie wątpliwej - i SSC dobrze o tym wie. Nie ma tutaj kategorycznego stwierdzenia, że MF ma rację w tym aspekcie. Pismo może być dla pracownika wskazówką, jednakże brak konkretnego, prawnego uzasadnienia pisma z 24.07.2014 r. strasznie bije po oczach.

Kwestia druga: czy mamy wiedzę, aby pracownik, któremu zabroniono wykonywania dodatkowych zajęć podjął walkę o swoje prawa? Jestem bardzo ciekawy rozstrzygnięcia...

czy zauważacie dość agresywne zmuszanie pracowników przez DISów  do występowania o zgodę na dodatkowe zarobkowanie ? Jak to u Was wygląda?

polecam lekturę: http://zzitd.pl/wp-content/uploads/2014 ... ZTYNIE.pdf
i wymowny przykład: http://prawo.rp.pl/artykul/1133641.html?print=tak&p=0

Chciałabym założyć działalność gospodarczą, która nie ma nic wspólnego z podatkami (sport i rekreacja). Stąd pytanie czy były jakieś osoby - pracownicy sc, które po konsolidacji występowały o zgodę do NUS czy DIS. Z ustawy wynika tylko konieczność występowania o zgodę do pracy na etacie. Z pisma MF, że nie można robić nic. Wiem, że kwestia nie jest łatwa do rozstrzygnięcia, ale jeśli wystąpię o zgodę to jej nie dostanę. A jeśli nie wystąpię to naruszenie etyki. Generalnie działalność chce rozwinąć na tyle, żeby wkrótce zrobić papa.

myślę, że jest to kwestia tego  co pozwalasz aby z Tobą robiono. Zakazuje nam się bezprawnie wszystkiego. Normy moralne/etyczne nie mogą stać w sprzeczności z prawami ustawowymi. Z ustawy o służbie cywilnej wynika jasno kiedy pracownik powinien wystąpić o zgodę na dodatkowe zarobkowanie czy dodatkowy etat. I w mojej opinii tego się trzymaj. Nie znalazłem żadnego wyroku dotyczącego podjęcia przez członka korpusu służby cywilnej działalności gospodarczej bez zgody. Jak dla mnie jest to dodatkowe zajęcie zarobkowe (nie etat), więc o zgodę nie powinieneś wystąpić; jeśli wystąpisz - dostaniesz odmowę; wtedy tylko sąd; niestety nie wiem jak to może się rozstrzygnąć w przypadku działalności gospodarczej. Mocno zalecam zapisanie się do związków zawodowych. Zawsze pomogą, doradzą... Możesz pracodawcę poinformować o fakcie rozpoczęcia działalności gospodarczej; trudno powiedzieć co zrobią z tym fantem...

Dyrektor Izby, który ma łeb na karku i odrobinę świadomości prawnej z dodatkowego zarobkowania (oczywiście zgodnego z zapisami o służbie cywilnej) nie robi żadnych problemów. Oczywiście jeśli wystąpisz o zgodę - musi postąpić zgodnie z bezprawnym pismem MF; natomiast dopóki nikt się nie czepi Twojej działalności - raczej będziesz wiódł spokojny żywot...

Może ktoś spróbuje logicznie wytłumaczyć w jaki sposób otwarcie np. klubu fitness w ramach własnej działalności przez urzędnika skarbowego może naruszać jakiekolwiek zasady etyki i jakie to zasady są naruszane. Tylko proszę o konkrety, nie o bełkot ze Świętokrzyskiej.

Tak jak przedmówca stoję na stanowisku, że zgodnie z aktualnie obowiązującym przepisami prawa nikomu, nawet Szczurkowi, nic do takich dzialań. Tym bardziej, że przypomnę iż wolność działalności gospodarczej stanowi fundament ustrojowy Państwa - art. 20 i art. 22 Konstytucji RP.

jak dla mnie w naszym przypadku podjęcie działań, które wpływają na sposób rozstrzygnięcia organu, te które mogą powodować podejrzenie stronniczości, mogą być zakazane; nikt nie zgodzi się na rozpoczęcie działalności doradczej (w zakresie prawa podatkowego); i to byłoby na tyle; natomiast na przykład zakazanie samorozwoju poprzez publikowanie tekstów nawet o tematyce podatkowej, w żadnym zakresie nie związanych z prowadzonymi sprawami, jest dla mnie również nieporozumieniem...dość mocno jest to uwidocznione w jednym z przypadków, o których mowa we wskazanym przeze mnie wcześniej linku. Pracownik organu po godzinach pracy na umowę zlecenie szkolił z zakresu, w którym kontrolował; nic w tym dziwnego; posiada wiedzę, jest na nią popyt, nie zdradzał żadnych tajemnic zawodowych, po prostu wskazywał na obowiązujące przepisy prawa. Sąd przyznał mu rację; znane są również stanowiska, że w przypadku powołania się na zarządzenia, które rozciągają pewne ograniczenia ponad zapisy ustawowe (a w naszym przypadku również na konstytucyjne) powołując się na ściślej niesprecyzowane zasady etyczne - ...no jakaś pomyłka po prostu...