Jak skłamałeś odnośnie godziny, to nie. B)))
Ale jak powiedziałeś prawdę, to stałeś się nieocenionym źródłem informacji dla oficera walącego się systemu.

Weszło w życie rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 30.10.2006 w sprawie wykonywania przez Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zadań z zakresu służby cywilnej.

Do poczytania tutaj: http://bap-student.lex.pl/serwis/du/2006/1456.htm

źródło: http://www.kprm.gov.pl/061116-1.htm

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Prezes Rady Ministrów Jarosław Kaczyński wziął udział w uroczystym ślubowaniu nowych urzędników służby cywilnej. Wyróżnionym urzędnikom premier wręczył akty mianowania. - Zaczynamy nowy etap w organizowaniu polskiej służby cywilnej, a co za tym idzie, także polskiej administracji państwowej. Wprowadzone zmiany mają podnieść poziom merytoryczny służby - podkreślił szef rządu.

W opinii premiera dotychczasowa praktyka pokazywała, że to, co w ustawie i to, co w życiu bardzo się różniło. Bardzo często dochodziło do sytuacji, w których wymogi ustawy o państwowej służbie cywilnej nie były wykonywane. Zdaniem premiera działo się tak dlatego, że ustawa była całkowicie oderwana od realiów - sytuacja w państwie, mechanizmy polityczne utrudniały wcielanie tej ustawy w życie. - Nowe rozwiązania od tych mechanizmów nie abstrahują. Mam głębokie przekonanie, że będą one stosowane z pożytkiem dla polskiego życia publicznego i państwa - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Szef rządu podkreślił, że zdecydowanie należy odejść od tendencji, która pojawiła się w polskim życiu publicznym i społecznym po roku 1989, czyli dążenia do tworzenia formalnych i nieformalnych korporacji. Ta tendencja nie ominęła także służby cywilnej. Według premiera, jest ona wysoce szkodliwa, utrudnia rozwój życia społecznego i gospodarczego, a także szkodzi państwu. Dodał, że nowe przepisy nie oznaczają osłabienia pozycji urzędników służby cywilnej. - Jeśli będą oni wypełniali swoje obowiązki, działali na zasadach wnikających z prawa i w oparciu o przesłanki merytoryczne, to ich pozycja będzie rosła - powiedział.

Prezes Rady Ministrów wyraził przekonanie, że zostały przyjęte rozwiązania lepsze, skuteczniejsze i bardziej dostosowane do realiów. Przyniosą one polskiemu życiu społecznemu szerokie korzyści i będą elementem prowadzonej naprawy państwa. Zaznaczył też, że naprawa państwa jest warunkiem normalnego funkcjonowania Polski w Europie, w strukturach Unii Europejskiej i warunkiem wykorzystania dużej szansy, przed którą stoi Polska. - Patrzę na Państwa z nadzieją, bo jesteście przedstawicielami głównie młodego pokolenia i do Waszego pokolenia będzie należało zadanie "dogonienia" krajów lepiej się rozwijających - podkreślił premier. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Rany Boskie! A to powyżej, to co to takiego??? Czyżbym przespała całe mianowanie i nie zauważyła Jaśnie Pana Premiera???

Niemożliwe. Przecież to facet słusznej postury i takiegoż wzrostu.
A tembru głosu już się nie zapomina... Później straszy po nocach.

Niemożliwe. Przecież to facet słusznej postury i takiegoż wzrostu.
A tembru głosu już się nie zapomina... Później straszy po nocach.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

 NIPani, nie przegapiłaś. "Jaśnie Pana Premiera" ujrzeli jedynie "Wyróżnieni urzędnicy".
A swoją drogą to z relacji z przemówienia "Jaśnie Pana Premiera" widać, jak sytuacja służby cywilnej wygląda na "Jaśnie Szczycie władzy": ("nowe przepisy nie oznaczają osłabienia pozycji urzędników służby cywilnej. - Jeśli będą oni wypełniali swoje obowiązki, działali na zasadach wynikających z prawa i w oparciu o przesłanki merytoryczne, to ich pozycja będzie rosła").
Zobaczymy, jakie określi mnożniki dodatku sc (wszak: "ich pozycja będzie rosła").

A co z dodatkowym urlopem, czy urzędnikom mianowanym w 2006 należy się 6 dni za ten rok? W moim urzędzie kilka razy zmieniano decyzję, w końcu stanęło, że nie przysługuje żaden urlop. Jak jest w innych urzędach? Od 2007r. sprawa jest prosta: urlop nikomu nie przysługuje. Ale co z 2006?

W temacie urlopów rzuć okiem tutaj - padały różne poglądy w sprawie:

<a href="http://www.skarbowcy1.home.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=702&postdays=0&postorder=asc&start=435&sid=4db1b01d8401381d2c4a7c6124ea9b32" target="_blank">http://www.skarbowcy1.home.pl/index.php?na...c4a7c6124ea9b32</a>

Czy ktoś mi może odpowiedzieć na pytanie, czy, uzyskawszy w tym roku mianowanie, mogę wystąpić o wpis do Zasobu Kadrowego, mając 4 lata stażu w urzędzie?

Nie możesz. Musisz mieć 5 lat pracy w służbie cywilnej. Dopiero jak je bedziesz miał, pisz wniosek.

U mnie w pracy twierdzą, że urlop się nie należy, ponieważ zostaliśmy mianowani z dniem 1.11.2006, tj. w chwili obowiązywania nowej ustawy. Ja uważam, że się należy, ponieważ art. 113 mówi, że w 2006 r. mianowań urzędników służby cywilnej dokonuje się na dotychczasowych zasadach, z tym że mianowań dokonuje Prezes Rady Ministrów. Co o tym myślą inne urzędy?

A ja z innej beczki. Jeżeli miało się ocenę pozytywną urzędnika 2 lata temu, a teraz zdobędę drugą pozytywną, to z obligu dostanę II stopień urzędniczy? W nowej ustawie, nie pamiętam jaki paragraf, ale jest zapis, że 2 następujące po sobie oceny z wynikiem pozytywnym to awans na następny stopień... Jak to jest?

Przykro mi, ale niestety nie wynika to z ustawy, a szef wcale nie musi ci dać kolejnego stopnia, bo za każdy powyżej pierwszego płaci już Urząd ze swojej puli.

Art. 59. 1. Urzędnik służby cywilnej może otrzymać kolejny stopień służbowy po uzyskaniu pozytywnej oceny, o której mowa w art. 52 ust. 1, jeżeli zawiera ona umotywowany wniosek bezpośredniego przełożonego o przyznanie urzędnikowi kolejnego stopnia służbowego.
2. Urzędnik służby cywilnej, który od otrzymania ostatniego stopnia służbowego, uzyskał drugą pozytywną ocenę, o której mowa w art. 52 ust. 1, na najwyższym przewidzianym poziomie, otrzymuje kolejny stopień służbowy.
Art. 52. 1. Nie rzadziej niż raz na 24 miesiące i nie częściej niż raz na 12 miesięcy bezpośredni przełożony sporządza na piśmie okresową ocenę urzędnika służby cywilnej, wraz z wnioskami dotyczącymi jego indywidualnego programu rozwoju zawodowego.
Jak to więc rozumieć?