Wybrańców, czytaj poborcy i jedna, góra dwie osoby z SW. Nie dajemy biedocie tylko bogaczom, którzy pół roku temu stali się tylko minimalnie mniej bogaci. Polska w całej krasie. Dziki kraj. Nie żebym narzekał mi to już .... rybka.  

"Członkowie korpusu służby cywilnej od 1 stycznia dostaną pierwszą od 2008 r. podwyżkę. W sumie pochłonie 430 mln zł (z ponad 2 mld zł zarezerwowanych na ten cel dla całej budżetówki), co daje średnio 298 zł na osobę i oznacza wzrost funduszu płac o 6 proc.

Nie wzrośnie kwota bazowa (1873,84 zł brutto), której wielokrotność decyduje o wysokości pensji zasadniczej danego urzędnika (przykładowo jeżeli dotyczy go mnożnik 2, jego zasadnicze wynagrodzenie wynosi 3747,68 zł). A to oznacza, że podwyżka nie musi objąć wszystkich. I – jak wynika z naszej sondy – nie obejmie.
To nie podoba się związkom zawodowym. – Rząd obiecał dodatkowe pieniądze, a teraz się okazuje, że dostaną je tylko wybrani – podkreśla Robert Barabasz, szef Sekcji Krajowej Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność”. Nie kryje obaw, że zwiększą się wynagrodzenia kierownictwa oraz znajomych króliczka. (...)
Z kolei Wiesława Drożdż, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów, twierdzi, że opracowywana jest koncepcja, w myśl której podwyżki „byłyby uzasadnione i miały charakter motywacyjny. (...)

O porozumienie nie będzie jednak łatwo. – Podwyżki powinni otrzymać co do zasady wszyscy urzędnicy, którzy mają pozytywną ocenę okresową, a takich jest ponad 99 proc. Tym bardziej, że spodziewany wzrost płac nie rekompensuje inflacji w ostatnich latach. Pominięci powinni być urzędnicy mianowani, bo za zdany egzamin dostali wysokie dodatki, a także ci, których pensje mimo kilkuletniego zamrożenia wynagrodzeń systematycznie rosły – podnosi Robert Barabasz z Solidarności. Według niego nie ma sensu rozmowa o takich czy innych kryteriach podziału dodatkowych pieniędzy, bo w praktyce i tak na większe zarobki będą mogli liczyć głównie ci, którzy mają dobre układy z szefem."

http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i- ... wilna.html

Od 1.09 to głównie EA, SW i ewentualnie wyrównanie różnic. Od 1.01 jest większa pula na podwyżki.

Ajed, dla kogo? Dla tych samych. A co z resztą? Reszta ma się pocałować w trąbkę, bo przecież egzekucja dostała podwyżki. Powiedz mi Ajed, w jaki sposób ma mnie to pocieszyć, że inni dostają podwyżki, a ja ciągle dostaję tak samo gównianą pensję? Pytałem dziś pracownika komórki egzekucyjnej, czy podzieli się ze mną swoją pensją. Zgadnij, jaką kwotę zobowiązał się przekazywać mi co miesiąc w związku z tym, że dostał podwyżkę?

Ktoś z was otrzymał te mityczne podwyżki "1 września"? Bo u mnie ani EA, ani SW, ani osoby z najniższym wynagrodzeniem nie powąchały dodatkowego grosza. Od czasu głośnego pisma w tej sprawie "ministra zatwierdzam" nastąpiła cisza jak makiem zasiał i trwa do dziś.

Nie było komu dać to dali tym co stanęli pod KPRM i krzyczeli "złodzieje". Pielęgniarki dostaną

Nikt nie krzyczy - nawet związki, więc mamy figę z makiem.  

Nawet związki? - NIE KŁAM!

To wszystko ściema, najpierw zabrali poborcom, a teraz mówią o podwyżkach.
A co z obietnicą Pani Kopacz odnośnie podwyżek?

W ustawie budżetowej na 2016r. jest zapis, że nie będzie podwyżki dla sfery budżetowej. Tymczasem mamią nas jakimiś obietnicami.  To co ustawa budżetowa źle napisana czy coś innego? Wyjaśnijcie mi - bardzo proszę

Ja ci odpowiem. Tak prywatnie jakie masz zdanie o Naszej Instytucji ? Jeżeli nie odbiega ono od tego jakie mają emeryci co przychodzą zapłacić 1500 za abonament TV, to na pewno nie dała byś sobie podwyżki. Nie mamy poparcia u społeczeństwa dlatego lepiej ogłosić, że są pieniądze na wynagrodzenia, zgłoszą się policja, straż pożarna, pielęgniarki i wszyscy będą szczęśliwi, Rząd jest cacy bo się ugiął, a inni są szczęśliwi z kasy My nic nie dostaniemy !

Kasa już została podzielona w IS (bardzo pewne źródło info.). Wyrównanie dla najuboższych do 2,5k zł brutto i wyrównanie dla najbardziej "zubożonych" w EA. Proporcji się domyśl lub policz. Tylko dlatego jest to cicho robione, bo to zakrawa o pomstę do Nieba. Ci obdarowani może coś wiedzą, a reszta nie musi bo jest TYLKO do roboty, a nie do podwyżek vel. wyrównania.

najwidoczniej ZA CICHO!

Ustawa budżetowa nie zawiera zapisu, że nie będzie podwyżek dla sfery budżetowej, tylko że zmiana wskaźnika wynosi 0 - co oznacza, że nie będzie automatycznej waloryzacji dla każdego, a na podwyżki zostaną przeznaczone dodatkowe środki, czyli podwyżki będą dla części pracowników dokonane w sposób uzgodniony ze ZZ.