<!--quoteo(post=35889:date=21. 10. 2008 g. 20:49:name=taxman)--><div class='quotetop'>(taxman @ 21. 10. 2008 g. 20:49) [snapback]35889[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> W dalszym ciągu - wbrew oczekiwaniom naszych szefów - obowiązuje paragraf pierwszy art. 67, który mówi, że czas pracy członka korpusu s.c. (w tym i urzędnika s.c.) wynosi 40 godzin tygodniowo! Jeśli nie ma rekompensat w postaci wolnego czasu - są płatne nadgodziny - wszystko!
Kpisz???? skąd to sobie wziąłeś??? Art 97 ust.7 i 8 mówi o rekompensacie dla usc tylko pracy w świeta i w godzinach nocnych więc skąd w Tobie ten optymizm? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ja już to przerabiałem - i odpuściłem, bo moje nieśmiałe protesty rozbiły się o mur utworzony przez jakieś ministerialne pismo, którymi zasłaniały się, sympatyczne poniekąd, panie z kadr. A zapis ustawy jest prosty jak cep - każdy członek korpusu s.c. ma pracować, cyt: "...średnio 40 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż osiem tygodni...".
Kiedyś ktoś jednak będzie mniej spolegliwy, sprawa wyląduje w sądzie i będzie tak jak z tymi chorobowymi ... Pozdr.
22 paź 2008, 06:59
Rozwiązanie wcale nie jest takie skomplikowane - w przypadku sporu wystarczy zwrócić się do PIP, a jeśli Dyrekcja się upiera - do Sądu Pracy. Wbrew pozorom, samo wystąpienie do inspekcji pracy powoduje już zmianę stanowiska pracodawcy. A wersja z nadgodzinami konsultowana była z radcą prawnym. PS - oczywiście chodziło mi o art. 97, nie 67.
22 paź 2008, 08:36
taxman
Rozwiązanie wcale nie jest takie skomplikowane - w przypadku sporu wystarczy zwrócić się do PIP, a jeśli Dyrekcja się upiera - do Sądu Pracy. Wbrew pozorom, samo wystąpienie do inspekcji pracy powoduje już zmianę stanowiska pracodawcy. A wersja z nadgodzinami konsultowana była z radcą prawnym. PS - oczywiście chodziło mi o art. 97, nie 67.
Inspektor już sprawe do PIP kierował. Niestety USC jest takim kuriozum, że pozostał najwyżej PIP w Łęczycy. Mają Borutę pod ręka, to może diabeł da radę temu czemuś, co niestety jest ustawą.
PS. 1. moim zdaniem dla urzędnika za nadgodziny MUSI być kasa, bo nie jest to uregulowane w USC a jeżeli tak, to stosujemy kodeks pracy. 2. spotkałem się ze stanowiskiem, że przecietnie nie oznacza dokadnie tyle ale około. Tym samym jak urzędnik przepracuje 60 godzin to niech nie płacze, bo gdyby pracował 80 to i tak nic mu się nie należy.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
22 paź 2008, 18:55
W piątek Sejm uchwalił nowelizację naszej ustawy. Co teraz zrobi Prezydent? Da nam te urlopy?
____________________________________ Zajadły
Ostatnio edytowano 27 paź 2008, 18:14 przez Segregator, łącznie edytowano 1 raz
27 paź 2008, 18:13
zolff
W piątek Sejm uchwalił nowelizację naszej ustawy. Co teraz zrobi Prezydent? Da nam te urlopy?
Prezydent ma nasze urlopy tam, gdzie większa część wyborców Pana Prezydenta. I całe szczęście! Próby PiS, czynione w komisji, wprowadzenia do ustawy zapisów pozwalających na pozostawienie ICH ludzi na stanowiskach zostały przez PO storpedowane. To może być jedyny powód ew. veta. Nie sądzę aby miało to jednak istotne znaczenie, tym bardziej, że vetowanie wszystkiego jest dziecinne, a ostatnio rośnie nam nowy Mąż Stanu!
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
27 paź 2008, 19:18
Tilt
<!--quoteo(post=35775:date=20. 10. 2008 g. 17:30:name=tranqilo)--><div class='quotetop'>(tranqilo @ 20. 10. 2008 g. 17:30) [snapback]35775[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Jeśli rosyjski wróci to starsza młodzież urzędnicza znów się rzuci na egzaminy i ponownie będą problemy ze zbyt skromnymi limitami ) .
No wyraźnie pod nich na starym patencie przemycają ten rosyjski pośród tej całej wesołej gromady języków. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Czytając wasze zdanie na temat wprowadzenia do egzaminu możliwości zdawania języka rosyjskiego widać, że zupełnie nie rozumiecie potrzeby znajomości tego języka przez urzędników, szczególnie w niektórych rejonach naszego kraju. Nie obawiajcie się. Ta starsza młodzież już nie myśli o egzaminach. Zdawała ich w życiu zbyt wiele i większości się już po prostu nie chce zdawać następnego. A więc droga na stołki urzędnicze stoi przed młodszą młodzieżą otworem. :czytaj: a może dorównacie starszej młodzieży. :zeby:
27 paź 2008, 19:18
supersaper
<!--quoteo(post=36170:date=27. 10. 2008 g. 17:13:name=zolff)--><div class='quotetop'>(zolff @ 27. 10. 2008 g. 17:13) [snapback]36170[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> W piątek Sejm uchwalił nowelizację naszej ustawy. Co teraz zrobi Prezydent? Da nam te urlopy?
Prezydent ma nasze urlopy tam, gdzie większa część wyborców Pana Prezydenta. I całe szczęście! Próby PiS, czynione w komisji, wprowadzenia do ustawy zapisów pozwalających na pozostawienie ICH ludzi na stanowiskach zostały przez PO storpedowane. To może być jedyny powód ew. veta. Nie sądzę aby miało to jednak istotne znaczenie, tym bardziej, że vetowanie wszystkiego jest dziecinne, a ostatnio rośnie nam nowy Mąż Stanu! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Według mnie nawet na pewno nie będzie weta ze strony Pana Prezydenta i ustawa zacznie obowiązywać w ciągu 3 miesięcy od daty promulgacji (około wiosny 2009 r.). Myślę, że usc-ety powinny się przede wszystkim cieszyć z tego, że odrzucono projekt poselski KLD, który nie przyznawał żadnych przywilejów. A tak na marginesie jeżeli chodzi o zapis nakładający obowiązek poddania się procedurze ponownego naboru przez osoby powołane z PZK na wyższe stanowiska w służbie cywilnej uważam jest to rozwiązanie z pkt widzenia sc bardzo dobre aczkolwiek kosztowne i długotrwałe. W ogóle wszelkie konkursy (igrzyska) są kosztowne i długotrwałe, wymagające wielu eliminacji.
____________________________________ TEMPUS REGIT ACTUM
28 paź 2008, 07:02
wawi50
<!--quoteo(post=35784:date=20. 10. 2008 g. 17:49:name=Tilt)--><div class='quotetop'>(Tilt @ 20. 10. 2008 g. 17:49) [snapback]35784[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=35775:date=20. 10. 2008 g. 17:30:name=tranqilo)--><div class='quotetop'>(tranqilo @ 20. 10. 2008 g. 17:30) [snapback]35775[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Jeśli rosyjski wróci to starsza młodzież urzędnicza znów się rzuci na egzaminy i ponownie będą problemy ze zbyt skromnymi limitami ) .
No wyraźnie pod nich na starym patencie przemycają ten rosyjski pośród tej całej wesołej gromady języków. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Czytając wasze zdanie na temat wprowadzenia do egzaminu możliwości zdawania języka rosyjskiego widać, że zupełnie nie rozumiecie potrzeby znajomości tego języka przez urzędników, szczególnie w niektórych rejonach naszego kraju. Nie obawiajcie się. Ta starsza młodzież już nie myśli o egzaminach. Zdawała ich w życiu zbyt wiele i większości się już po prostu nie chce zdawać następnego. A więc droga na stołki urzędnicze stoi przed młodszą młodzieżą otworem. :czytaj: a może dorównacie starszej młodzieży. :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Może wiesz skąd ONI wpadli na pomysl z norweskim i białoruskim o islandzkim nie wspomnę?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
28 paź 2008, 07:46
Norweski i islandzki - proste wytłumaczenie, wszak zgodnie z cudem Donka nr ... :czytaj: Polacy będą wracać (co ja piszę - już wracają :excl: ) z emigracji i tak wykwalifikowani (również językowo) będą potrzebni jakże dobrze opłacanej polskiej administracji, więc sam rozumiesz... A białoruski...
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 28 paź 2008, 13:56 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
28 paź 2008, 13:55
supersaper
<!--quoteo(post=36174:date=27. 10. 2008 g. 18:18:name=wawi50)--><div class='quotetop'>(wawi50 @ 27. 10. 2008 g. 18:18) [snapback]36174[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=35784:date=20. 10. 2008 g. 17:49:name=Tilt)--><div class='quotetop'>(Tilt @ 20. 10. 2008 g. 17:49) [snapback]35784[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=35775:date=20. 10. 2008 g. 17:30:name=tranqilo)--><div class='quotetop'>(tranqilo @ 20. 10. 2008 g. 17:30) [snapback]35775[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Jeśli rosyjski wróci to starsza młodzież urzędnicza znów się rzuci na egzaminy i ponownie będą problemy ze zbyt skromnymi limitami ) .
No wyraźnie pod nich na starym patencie przemycają ten rosyjski pośród tej całej wesołej gromady języków. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Czytając wasze zdanie na temat wprowadzenia do egzaminu możliwości zdawania języka rosyjskiego widać, że zupełnie nie rozumiecie potrzeby znajomości tego języka przez urzędników, szczególnie w niektórych rejonach naszego kraju. Nie obawiajcie się. Ta starsza młodzież już nie myśli o egzaminach. Zdawała ich w życiu zbyt wiele i większości się już po prostu nie chce zdawać następnego. A więc droga na stołki urzędnicze stoi przed młodszą młodzieżą otworem. :czytaj: a może dorównacie starszej młodzieży. :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Może wiesz skąd ONI wpadli na pomysl z norweskim i białoruskim o islandzkim nie wspomnę? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Domyślam się. Norwegia = stosunki gospodarcze (np. gaz), białoruski wiadomo - sąsiad, islandzki brak pomysłu, pewno rodzina wraca.
28 paź 2008, 15:54
wawi50
Domyślam się. Norwegia = stosunki gospodarcze (np. gaz), białoruski wiadomo - sąsiad, islandzki brak pomysłu, pewno rodzina wraca.
Czesi, Słowacy, Litwini (że o fokach w Bałtyku już nie wspomnę) to też sąsiedzi.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
28 paź 2008, 19:08
supersaper
<!--quoteo(post=36235:date=28. 10. 2008 g. 14:54:name=wawi50)--><div class='quotetop'>(wawi50 @ 28. 10. 2008 g. 14:54) [snapback]36235[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Domyślam się. Norwegia = stosunki gospodarcze (np. gaz), białoruski wiadomo - sąsiad, islandzki brak pomysłu, pewno rodzina wraca.
Czesi, Słowacy, Litwini (że o fokach w Bałtyku już nie wspomnę) to też sąsiedzi. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Z Czechem i Słowakiem ( przy :piwo: ) dogadasz się po polsku. A Litwin też zrozumie nasz język.
28 paź 2008, 19:10
No co Wy! Islandzki, Norweski - kraje EFTA Białoruski, Rosyjski, Ukraiński - sąsiedzi Chiński - robotnicy przy stadionach na Euro 2012
28 paź 2008, 20:24
No a japoński to co ? Znów 2-gą Japonię stawiamy czy co ?
____________________________________ always look on the bright side of life
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników